Anja39
3424

Tak widzą Kosciół Katolicki pseudokatolicy i innowiercy-doskonały sarkazm na wieczorne trawienie

Co się dzieje z Kościołem w Polsce?

Wyraźnie widać, że z polskim Kościołem coś jest nie tak. Mówiąc najprościej odstaje, czyli nie nadąża. Kiedy większość instytucji w Polsce dostosowuje się do lewackiej „nowoczesności” i ciągnie w stronę poprawnej politycznie „Europy”, to Kościół jakby się z tym ociągał, a nawet jakby się temu opierał. Prawie wszystkie kraje Europy dawno już po reformie Kościoła, a nasz Kościół ciągle się zastanawia i ciągle nieskory do kompromisu.

Nie zgadza się na zapłodnienie metodą in vitro, choć ministerstwo zdrowia tłumaczy, że to tylko sposób leczenia niepłodności. Wielu jakoś potrafiło w to uwierzyć bez żadnych zastrzeżeń, tylko, jak na ironię - nie Kościół, który akurat nie powinien cierpieć na deficyt wiary.
Kościół jest przeciwny zabijaniu dzieci nienarodzonych, choć każda, nawet najbardziej oporna na wiedzę feministka doskonale wie, że aborcja to przecież zwykły zabieg.
Jak tłumaczy polski ginekolog pracujący w Niemczech – trochę chemii i odpowiednia aparatura działająca na podciśnienie. Przyłożyć, wcisnąć guzik i „nieproszony gość” wyssany z ciała. Czy nie w podobny sposób usuwa się z ciała natrętnego kleszcza? Parafrazując szefa SLD – czy terrorysta powinien mieć takie same prawa jak jego ofiara?

Kościół jest nieprzejednany także w sprawie możliwości zawierania „małżeństw” przez osoby tej samej płci. Dlaczego Kościół nie może przyjąć do wiadomości, że środowiskom LGBT chodzi tylko o to, by bez przeszkód można było partnera odwiedzać w szpitalu? I dlaczego Kościołowi nie podoba się tęcza na Placu Zbawiciela? – Czy to nie Bóg stwarzając świat - stworzył tęczę?
Wiem, że akurat ta warszawska tęcza, to prowokacja i zwykły kicz - ale przecież zawsze tak wychodzi, kiedy człowiek próbuje poprawiać Boga.

Kościół występuje także z krytyką przeciwko nauce przez duże „G”. Chodzi mi oczywiście o Gender Studies. Kościół twierdzi, że to nie nauka, ale szkodliwa ideologia.
I tu znowu trzeba by ze zdaniem Kościoła polemizować. Bo gender - niektórym może i faktycznie szkodzi, ale z kolei innym zdecydowanie pomaga. Jako przykład można by podać prof. Małgorzatę Fuszarę, współtwórczynię Gender Studies na Uniwersycie Warszawskim, która w rządzie Donalda Tuska została pełnomocnikiem ds. równego traktowania.

Hierarchowie Kościoła głusi są na napomnienia wiodących mediów i sprawdzonych laickich „autorytetów”. Nie przyjmują dobrych rad od ludzi zasłużonych, nieskłonni są do najmniejszego kompromisu ze światem uciech i niczym nie skrępowanej wolności. Jak stwierdził Adam Michnik – „Kościół przestał być przyjazny ludziom”, choć jeszcze tak niedawno zdawał się przyjaźnić z działaczami Platformy, a nawet i ze środowiskiem Wyborczej.
A zgodziliby się chociaż na drobne korekty w swojej nauce. Bo, czy to mądre w dzisiejszym świecie, aby się upierać, że istnieje np. coś tak nierealnego jak piekło? Jak w dobie kryzysu energetycznego - ktoś, kto np. skończył gimnazjum ma uwierzyć, że gdzieś tam, bez przerwy pali się piekielny ogień? - No diabeł by się uśmiał.
Albo to upieranie się przy wolności sumienia. Czy ktoś w ogóle widział sumienie? A Kościół bierze w obronę prof. Chazana – tłumacząc, że to doskonały lekarz i na dodatek człowiek sumienia. Czy to nie jest śmieszne? Czy w dzisiejszym świecie lekarz ginekolog to jeszcze człowiek?
NFZ twierdzi, że jeśli szpital chce mieć kontrakty na ginekologię, to musi również przeprowadzać aborcje. Czy ginekologia może istnieć bez aborcji?
No niektórym, to się chyba w głowach poprzewracało. A jak się wprowadzi eutanazję, to co? – Też się lekarze nie będą zgadzać? No sami pomyślcie – co wart jest taki anestezjolog, który nie potrafi „uśpić” człowieka?

„Dziwny jest ten nasz Kościół” - wiem to, bo Wyborcza tak właśnie napisała piórem Moniki Olejnik. Zresztą, czy to nie dziwne, że tylu ludzi ogląda telewizję, słucha radia i czyta obiektywną prasę i jeszcze aż tylu wierzy w istnienie Boga?
Gdyby Bóg istniał naprawdę, to czy np. Wyborcza pisała by to, co pisze? Czy wtedy na tytułowej stronie nie widniałby raczej duży tytuł - „BÓG ISTNIEJE!”?
Sprawa jest więc chyba rozstrzygnięta i w tym kontekście chyba nikogo nie powinno dziwić, że Kościół w Polsce jest niemal powszechnie krytykowany.
Przez feministki, lewicę oraz lewactwo, środowiska proaborcyjne, ateistów, większość niewierzących i nawet część uważających się za katolików.
O Ryfińskim i jego szefie – nie muszę chyba w tym kontekście wspomonać.

Co jest z tym Kościołem? Tego nie są już w stanie pojąć nawet ci, którzy regularnie czytają Newsweeka, czy Wyborczą. Oni doskonale wiedzą, że jeśli Kościół się nie zmieni, to upadnie, a tego mimo jego wszelakich wad i ogromu grzechów nie chciałby nikt, kto go kocha, albo przynajmniej z nim sympatyzuje. A takich jest wielu – ot chociażby Adam Michnik, Monika Olejnik, prof. Hartman, czy prof. Środa.
Wiemy, że jakiś czas temu, ta ostatnia - zatroskana stanem Kościoła napisała w tej sprawie wraz ze swoimi koleżankami wyznania feministycznego list do Papieża Franciszka. Papież podobno przyjął tę inicjatywę środowisk wyzwolonych ze zrozumieniem, ale czy to wystarczy, by Kościół się zmienił? Z drugiej strony nie można dopuścić do tego by Kościół w Polsce przestał istnieć. Adam Michnik w swoim wywiadzie dla Wyborczej mówi tak:
„Gdy wyobrażam sobie Polskę bez Kościoła, to mam czarny obraz”.
Jak widać dla Kościóła nie ma innego wyjścia, tylko reformacja. Wskazują na to wszystkie znaki na niebie i na ziemi. Po mieście chodzą bowiem słuchy, że prof. Hartman wpadł w amok, czy jak kto woli w lewackie uniesienie i jak nawiedzony nawoływał do kolejnej reformacji Kościoła pisząc na swoim blogu m. in tak:
„Bo organizacja, która upadła tak nisko i tak bardzo przeżarta jest przez zboczenie i zbrodnię, zasługuje na publiczną anatemę. Przestańcie z nią współpracować! Przestańcie posyłać dzieci do kościoła i na lekcje religii!
Dlaczego wzorem tylu innych społeczeństw nie poszukacie swojej własnej drogi do Jezusa, nie założycie swojego własnego Kościoła chrześcijańskiego, wolnego od zboczeń, pychy, zabobonu i średniowiecznego feudalizmu? Inni zrobili to już pięćset lat temu.
Dlaczego uważacie, że Bogu spośród tylu religii najbardziej podoba się właśnie Kościół Rzymskokatolicki, z jego straszną, krwawą historią i brudną współczesnością? Czy nie czas na oczyszczenie moralne? Czy nie czas na polską reformację?”

Prof. Hartman na pewno już na swój sposób „oczyścił się moralnie” i wraz z kolegami z TR założył swój własny kościół. Teraz jako „misjonarz” tego wolnego od pychy i zboczeń kościoła – próbuje nas nawrócić na swoją wiarę. I kto wie – może ktoś się skusi, za jakieś tysiąc, może dwa tysiące lat?

A tak nieco poważniej.
Czy szatan, lub inny demon mógłby swoje „zatroskanie” o Kościół” ująć w słowa lepiej, niż zrobił to prof. Hartman? Myślę, że pewnie i mógłby, ale po co, skoro ma Hartmana – humanistę z profesorskim tytułem.
To, co „pięćset lat temu” zrobili ze swojego Kościoła ci „inni” – już prawie nie istnieje. Tam, gdzie przed wiekami przeprowadzono reformację – teraz kościoły stoją puste.
I to jest chyba podstawowy dowód na to, że „Bogu spośród tylu religii najbardziej podoba się właśnie Kościół Rzymskokatolicki”.
polski
Czy ktoś widział sumienie ? - dziś takie pytanie zadaje się i znajduje to poklask. Natomiast dla ludzi dawnych wieków sumienie było czymś oczywistym. Sumienie jest darem naturalnym. Trzeba mocno swoją i cudzą naturę spaskudzić, by pytać: Czy ktoś widział sumienie ?
Jednak by chodzić po ziemi, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że człowiek współczesny jest często człowiekiem bez sumienia. Nie …Więcej
Czy ktoś widział sumienie ? - dziś takie pytanie zadaje się i znajduje to poklask. Natomiast dla ludzi dawnych wieków sumienie było czymś oczywistym. Sumienie jest darem naturalnym. Trzeba mocno swoją i cudzą naturę spaskudzić, by pytać: Czy ktoś widział sumienie ?
Jednak by chodzić po ziemi, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że człowiek współczesny jest często człowiekiem bez sumienia. Nie warto pluć, bo od plucia samemu można stracić sumienie. Współczesny człowiek jest przedmiotem i podmiotem współczesnej ewangelizacji. Ojciec Hartmana codzień wygląda czy Hartman wraca.
Anja39
Hartman, ciezka batalia Kusego wyciagnieta jako autorytet nauki dla ....ludzi pozbawionych samodzielnego myslenia 😀
Anja39
To, co „pięćset lat temu” zrobili ze swojego Kościoła ci „inni” – już prawie nie istnieje. Tam, gdzie przed wiekami przeprowadzono reformację – teraz kościoły stoją puste.
I to jest chyba podstawowy dowód na to, że „Bogu spośród tylu religii najbardziej podoba się właśnie Kościół Rzymskokatolicki”. 👍