Dzisiaj sensacji nie brak
przez PSPO
27 lipca 2014
Tym, którzy jeszcze chodzą do kościoła, a może nawet czytają Pismo Święte, nie są obce Jezusowe przypowieści o skarbie w roli i o sieci, która zagarnia ryby dobre i złe.
Stare to opowiadania, a jednocześnie nowe, bo aktualne nawet w dzisiejszych czasach. Trwają wakacje. Dawniej był to dla dziennikarzy sezon ogórkowy, kiedy na ogół nic się nie działo, a sensacje, czyli newsy trzeba było wymyślać (nowe) czy odświeżać (stare).
Dzisiaj sensacji nie brak. Prawie codziennie dowiadujemy się o kolejnej katastrofie lotniczej, kolejne posunięcia rządu napełniają niepokojem, co też oni jeszcze wymyślą. A idą w zaparte, jak wielki brat ze Wschodu, którego nie wzruszyły nawet słowa separatysty terrorysty, wyznającego włoskiemu dziennikarzowi, że to była pomyłka.
Bo chcieli zestrzelić ukraiński transportowiec, a nawet po udanym odpaleniu wysłali ekipę na poszukiwanie spadochronów, które jak wiadomo zawsze się mogą przydać, a tu znaleźli ciało pięcioletniego dziecka i w promieniu paru kilometrów jeszcze prawie trzysta innych.
Chyba ten nie kłamał. To kto kłamał?
A kiedy była prawda? Czy wtedy, kiedy przyjaźń ze Związkiem Radzieckim była wpisana w Konstytucję PRL, czy teraz, gdy na Wschodzie są bandyci, którzy zagrażają Polsce, a rychło się okaże, że są odwiecznym naszym wrogiem. I co wtedy zrobi państwo, które istnieje tylko teoretycznie, a praktycznie go nie ma? Bo chyba minister spraw wewnętrznych wie, co mówi… I trzeba się będzie odwoływać do Narodu, który na szczęście istnieje i ma się nawet nie najgorzej. Znów będzie: silni, zwarci, gotowi? Stare i nowe…
Na szczęście mamy Majkę. A nad Zatoką Pucką samolociki w ramach Red Bull urządzają sobie i niezliczonym widzom wymyślne akrobacje. Ufamy, że tym razem bez wypadku. Oby to nowe było lepsze. Życzę pogody Południu, bo tu, na Wybrzeżu pięknie.
Leon Knabit OSB | Dziennik Polski
27 lipca 2014 o 19:20
Witam Ojcze Leonie i pozdrawiam serdecznie , życzę udanego wypoczynku. Świat stał się ostatnimi laty jakiś „szary” wręcz bezbarwny ,taki natłok złych informacji jakimi jesteśmy zasypywani od wielu lat sprawił że często słysząc straszną wiadomość (np. że ktoś zgwałcił i zamordował dziecko) nie robi na nas specjalnego wrażenia nie przerywamy posiłku (no przecież mnie to nie dotyczy myślimy) wydajemy się „odporni” na nieszczęścia i ból w rozmowach z młodymi ludźmi dowiaduję się często że to żaden problem ,przestępstwa , przemoc , wojny .”po prostu taki jest świat”przyznam uczciwie że jak słyszę takie słowa mam ochotę takiego rozmówcę trzepnąć w ucho i zadać pytanie , a kto żyje na tym świecie i ma go we władaniu ? komu Bóg oddał swe dzieło i pozwolił się rozwijać? Wystarczy trochę dobrej woli połączonej z wiarą , nadzieją i miłością a wszystko można naprawić. Natomiast co do naszych polityków i ich szacunku dla Kraju dzięki któremu żyją jak przysłowiowe” pączki w maśle ” opadają ręce ,żadnych wartości , szacunku wręcz honoru , bardzo chciała bym zapytać tych ludzi jak mogą patrzeć rodakom w oczy.Myślę że „Rudy”" Zośka” ” Rotmistrz Pilecki ” i wielu wspaniałych odważnych szczerze kochających ten Kraj ludzi w grobach się przewraca ,widząc takie rozpasanie obyczajów i brak szacunku dla kraju .Ci ludzie oddali temu krajowi a co za tym idzie i naszym dzisiejszym rządzącym to co mieli najcenniejsze swoje życie, należało by więc uszanować i docenić ich ofiarę , niestety w dzisiejszych czasach liczy się tylko dobra posada , pieniądze i kolesie , przykre. Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna , szczęść Boże .Jola
