Kult samouwielbienia

Współcześnie jak nigdy dotąd, grzech i zło jest przedstawiane jako dobro, ludzie potrafią sobie wytłumaczyć i zaakceptować nawet największe zboczenia... np. pod pozorem tolerancji. Jest to wszystko wynikiem zmiany sposobu myślenia, i jest to przez kogoś zaprojektowane i stopniowo realizowane (masoneria ). Do tego wykorzystuje się często pseudonaukę psychologie i jej oddziaływanie na sprawy "duchowe". Zboczenia LGBT są traktowane jako wolność wyboru - a to grzech, który najbardziej zniewala - a do akceptacji tego są zastosowane różne metody (np. wzorców idoli - bożków, pieniądze) .- Ta ideologia, wciąż się rozwija, dąży do coraz większych dewiacji (dzieło szatana) i jest promowana przez media i ma dużo wspólnego z tak modnym współcześnie nawet w kościele humanizmem -człowiek ponad wszystko ekumenia.pl/…/ekumeniczne-roz…
Kto promuje humanizm to ta ideologia nie będzie mu obca , gdyż człowiek będąc dla siebie bogiem , prawdę traktuje relatywnie i dostosowuję ją do okoliczności , a LGBT to dostosowanie się do potrzeb akceptacji grzechu .
Od dawna psychologiczne „wierzenia” , są narzucane w szkołach. Większość myśli już psychologiczne, i stopniowo sprawy związane z prawdziwą wiarą traktuje niepoważne, bo ma nową wiarę - wiarę która "nie ogranicza" . Człowiek pod wpływem tej wiary wciąż dąży do zaspokojenia hierarchii własnych potrzeb-„Ja”- fizjologicznych - odrzucając Boga wpada w pastwę nierozumnych zmysłów , potrzeby wyższe duszy (wynikające z Biblii) dla nich stają się nie istotne, a gdzie wchodzi pycha - tam Bóg odchodzi. Psychologia to religia - która odrzuca istnienie duszy a wywyższa ludzkie "ego"- a świadomość człowieka dla niej to tylko zespół procesów fizycznych w mózgu - (czyli jak wytłumaczyć że święci opuszczali ciało ( byli w np. w piekle, czy bilokacja)- i ich świadomość istniała).

Abp Jędraszewski: ideologia LGBT to antychrześcijański system myślenia i antywartości „Jest to bardzo określony system myślenia i antywartości. Jest antychrześcijański i odrzuca chrześcijańskie przesłanie o Bogu, który stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo jako kobietę i mężczyznę...” - to określenie pasuje do szerzej grupy poglądów, wynikającej z promowanej przez psychologów rewolucji seksualnej. Kult samouwielbienia - selfizm.pl.wikipedia.org/wiki/Selfizm
„Selfizm ma prowadzić zdaniem Vitza do racjonalizacji konsumpcjonizmu oraz rozwoju w szerokim wymiarze społecznym narcystycznej patologii osobowości. Kultura rozwijająca się w duchu selfizmu jest zaprzeczeniem chrześcijaństwa”.
www.gosc.pl/doc/3691239.Religia-wlasnego-ja

„Wspólną cechą wszystkich autorów psychologii „ja” jest opowiadanie się za otwartą seksualnością, za traktowaniem sfery seksualnej zgodnie z zasadą „seks w służbie ego”.
"Samospełnienie stało się jedyną moralną zasadą: dobre jest to, co sprawia, że czuję się lepiej z sobą samym, że moje potrzeby i pragnienia są zaspokojone."


www.salon24.pl/…/236294,psycholo… - Marek Długosz
Wklejam wypisane bardzo skrótowo tezy książki: Paul C. Vitz “Psychologia jako religia - Kult samouwielbienia”
O autorze: profesor psychologii eksperymentalnej, percepcji, poznaniu, estetyce. Odkrywa słabość i mętność poglądów psychologii “ja” - załamanie świeckich ideałów pcha go do chrześcijaństwa (1972). Nie potrafił swoich doświadczeń odnieść do żadnego z istniejących modeli psychicznych. Od 1977 r katolik.
Pięć tez autora:
Istnieje postać psychologii, która pełni funkcje religii i jest wyraźnie obecna w całych Stanach Zjednoczonych.
Psychologia funkcjonująca jako religia może być krytykowana z różnych pozycji, w znacznej mierze niezależnych od religii.
Psychologia funkcjonująca jako religia jest głęboko antychrześcijańska.

Psychologia funkcjonująca jako religia jest szeroko wspierana przez szkoły, uniwersytety i programy socjalne finansowane z podatków, jakie płaca miliony chrześcijan.

Psychologia funkcjonująca jako religia przez lata niszczyła pojedyncze osoby, rodziny i wspólnoty. Jednakże w ostatnich latach destruktywna logika tego świeckiego systemu zaczyna być obnażana. Coraz więcej ludzi odkrywa pustkę, jaką niesie samouwielbienie, i chrześcijaństwo staje przed wielką historyczną możliwością wskazywania, co stanowi prawdziwy sens i prawdziwe życie.
(niestety ale psychologia weszła do chrześcijaństwa, czego przykładem jest humanizm , czyli kult człowieka)
Główni teoretycy psychologii “ja”:
Carl Jung – zainteresowany potrzebami duchowymi ludzi. Napisał “Odpowiedź Hiobowi” - interpretację Pisma Świętego. “Pacjenci stawiają psychoterapeutę w roli kapłana, oczekując i wymagając jednocześnie by uwolnił ich od cierpienia. I właśnie dlatego my, psychoterapeuci, musimy zajmować się zagadnieniami, które zasadniczo należą do teologów”. “Psychoterapia Junga jest zarówno drogą uzdrowienia, jak i drogą zbawienia. Posiada wszystkie warunki potrzebne do tego, by wyleczyć człowieka, obok tego jednak zna drogę i posiada środki, aby każdego człowieka doprowadzić do zbawienia, do takiego poznania i wypełnienia własnej osobowości, które zawsze było celem wszelkiego dążenia duchowego. ”Samorealizacja/samoaktualizacja jest celem życia w/g tej “religii” Junga.“Poznaj i wyraź siebie”zamiast“Miłuj Boga i bliźniego. Założenie Junga o celu życia jest aprioryczne, pozanaukowe, filozoficzno-moralne.

Erich Fromm – uważa, że człowiek jest dobry z natury. “Wszelkie zło pochodzi z tłumienia potencjału “ja” i możliwości wyrażania siebie”. “Miłość siebie samego, afirmacja swej ludzkiej istoty są najwyższymi wartościami humanistycznej etyki”. “Miłość bliźniego jest człowiekowi wrodzona i zeń promieniuje”. Wrogość Fromma wobec chrześcijaństwa - książka“You shall be as gods” (cytat z kuszenia Ewy przez szatana). Istnienie wrodzonego zła jest oczywiste w świetle badań naukowych, zarówno ludzi jak i zwierząt – o tym dalej.

Rogers - “O stawaniu się sobą” - jeśli potrafię stworzyć kontakt, który z mojej strony cechuje szczerość, otwartość życzliwa akceptacja, uznanie, wrażliwość na jego świat, to drugi człowiek , uwolni swoje tłumione strony, odkryje siebie, będzie tym, kim chce, samodzielny, pewny siebie, indywidualność, wyrazi siebie, zrozumienie i zaakceptuje innych, poradzi sobie z problemami. Uogólnił psychoterapię na wszelkie życiowe relacje. Siedem stadiów terapii.
Masłow – hierarchia wartości. Zaspokajanie potrzeb w kolejności. Najwyższy stopień – osoba samoaktualizująca się.

May – psychologia egzystencjalna – kluczowe pojęcie “stawanie się”, proces samorozwoju, samorealizacji, powstawania “istoty ja” - naszego własnego dzieła, dzieła naszego wyboru. Wina – grzech przeciwko własnemu “ja. (= sam sobie Stwórcą, własne ja – Bogiem?)

Teoria “ja” dla każdego.
Poczucie własnej wartości:“Niska samoocena źródłem wszystkich problemów. Trzeba budować poczucie własnej wartości.” Brak dowodów na związek “poczucia własnej wartości” i sukcesu w życiu. Najlepsze wyniki z matematyki mieli Koreańczycy – o najniższej samoocenie. Amerykanie – odwrotnie. Przestępcy o wysokiej samoocenie. Sławni ludzie o niskiej. Psychologia “czuj się dobrze” przeszkadza w obiektywnej percepcji. Jest szkodliwa i fałszywa. Prawdziwe poczucie własnej wartości musi być oparte na prawdziwych sukcesach. Jest skutkiem, a nie przyczyną. Chrześcijanin: na obraz Boży; Bóg go kocha; celem wieczność z Bogiem = ogromne poczucie własnej wartości. Pomimo tego: “błogosławieni cisi i pokornego serca.” Dążenie do osobistego szczęścia a dążenie do świętości w konflikcie. Niskie poczucie własnej wartości funkcjonuje jako rozgrzeszenie i usprawiedliwienie.

Program 12 kroków – grupy AA i inne terapeutyczne. “ja” - ofiara, grupowe użalanie się. Każdy sam określa, kim jest dla niego Bóg – najczęściej narcystyczna projekcja własnych potrzeb, pragnień i dziwacznych poglądów.
Trening asertywności często deprecjonuje miłość kosztem stanowczości. Troska o dobro innych zupełnie pomijana.
Seks w służbie ego - “należy wyeliminować elementy powinności i zobowiązania”,...
“ja” i feminizm - jak pogodzić wysoką asertywność z obowiązkami prawdziwej miłości i rodzicielstwa? Miłość to przecież samo poświęcenie i podporządkowanie nadrzędnej lojalności.
Religia
definicja Fromma: “Jest to każdy system myśli i działań podzielany przez pewna grupę, który dostarcza jednostce układu orientacji i przedmiotu czci”. Selfizm – nazwa tej religii. Ignoruje istnienie życiowych ograniczeń, nie akceptuje obowiązków, zakazów, nakazów, związki nietrwałe i podporządkowane interesowi własnego “ja”.

Filozoficzne pytania
Hierarcha potrzeb Masłowa – jak wytłumaczyć tych, którzy gotowi są znosić głód i pragnienie a nawet umrzeć za wyższe wartości, niż fizjologiczne? Nowo narodzone dziecko potrzebuje miłości matki (przytulenie i obejmowanie ważne jak powietrze).
Fromm – zło niestety istnieje i jest częścią naszej natury – każdy to widzi (przykłady w książce). Donald Campbell: -”istnieje społeczna użyteczność i psychologiczna trafność takich pojęć jak grzech i pokusa oraz grzech pierworodny związany z nasza naturą.”

Skąd wiadomo, że samorealizacja jest “dobra”. Skąd wiadomo, że nie będzie konfliktu pomiędzy dwoma samorealizacjami różnych ludzi?


Selfizm nieuczciwie promuje siebie jako “naukę”. Jest religią, ideologią, literaturą, etyką. Aura “naukowego autorytetu” jest niedorzeczna. Nauka nie zajmuje się udowadnianiem wartości jako prawdy naukowej.
Relatywizm personalny – wszystko jest relatywne, ale sama relatywność – nie = to jest sprzeczność.
Relatywiści sami wciskają swoje “prawdy”, a innych za to krytykują. (LGBT)

Selfizm a rodzina – wyobcowana jednostka
Co z obowiązkiem, cierpliwością i poświęceniem się? zniszczenie życia rodzinnego, zachęta do rozwodów, osłabienie więzi
Wspomnienia z dzieciństwa okazują się fikcją. Rzekome wykorzystanie seksualne, sugestia terapeuty, skłonność do brania za rzeczywistość oglądanych w dzieciństwie filmów i snów
Pogląd, że rodzice są źródłem naszych kłopotów (kompleks Edypa, toksyczna matka) = szukanie kozła ofiarnego. A gdzie pozytywne oddziaływania rodziców? A gdzie wrodzona zazdrość, nienawiść, egoizm, roszczeniowość małych dzieci? Powszechne obarczanie rodziców winą w grupach terapeutycznych. Status ofiary – czyli pasywność, użalanie się nad sobą, moralna wyższość, skupianie się na demonach przeszłości. Odpuszczamy sobie własne winy, ale nie naszym rodzicom. Źdźbło i belka, faryzeusz i celnik. “Ojcze, zgrzeszyłeś; nie jesteś już więcej godzien nazywać się moim ojcem” - parafraza wypowiedzi syna marnotrawnego. Rodzice maltretowani psychicznie przez własne dzieci.
Selfizm w szkołach – klaryfikacja wartości
Relatywizacja wartości, zachęta, by uczniowie aktywnie szukali i określali własne wartości = odrzucenie nauczania moralnego.

Celem wychowawcy jest stworzenie środowiska permisywnego, wspierającego pragnienia i dążenia dziecka.

Usunięcie przeszkód hamujących autoekspresję – wszelkie zahamowania złe z definicji.

Oczywisty konflikt z tradycyjną moralnością religijną

Niszczenie tradycyjnych wartości w szkołach publicznych za pieniądze podatnika.


Naruszanie prywatności ucznia i jego rodziny (testy i pytania)
Przyczyny popularności: łatwość prowadzenia zajęć, każda odpowiedź ucznia dobra, zgodność z konsumpcyjnym stylem życia, bezpośrednie uczenie określonych wartości prawie niemożliwe – brak przygotowanej kadry i znajomości argumentów “za”, przekonanie, że uczenie jakichkolwiek wartości jest bezprawne .
www.gosc.pl/doc/3691239.Religia-wlasnego-ja#

Autor „Psychologii jako religii” pod koniec wyznaje szczerze: „Moje rozdęte ego nie chce być nazwane »nędznym grzesznikiem«, wątpi w potrzebę skruchy i czasem oburza się z powodu metafor nazywających mnie owcą, dzieckiem lub posłusznym sługą”. Vitz podkreśla jednocześnie, że tylko chrześcijaństwo może być lekarstwem na bałwochwalczy selfizm. Odnoszę wrażenie, że w polskim Kościele jesteśmy dziś na etapie rosnącej wiary w moc psychoterapii i w niej szukamy wsparcia w obliczu niedostatków naszej teologii. Vitz twierdzi, że odpowiedzią na spustoszenie spowodowane przez psychologię, która chce być religią, jest prawdziwa religia...
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to
488
Autor,,Psychologii jako religii'' Vitz twierdzi, że odpowiedzią na spustoszenie spowodowane przez psychologię, która chce być religią, jest prawdziwa religia...