37:39
REWELACYJNY WYKŁAD. - Ostra krytyka Franciszka za sakralizację związków homoseksualnych, upolitycznienie Kościoła zw. z zielonym ładem, i korporacjami, forum gosodarczyym w Davos . Wykład ks Antoniego …Więcej
REWELACYJNY WYKŁAD. - Ostra krytyka Franciszka za sakralizację związków homoseksualnych, upolitycznienie Kościoła zw. z zielonym ładem, i korporacjami, forum gosodarczyym w Davos .
Wykład ks Antoniego Myślińskiego FSSPX 25.02.2024
sługa Boży
Dobrze powiedział...
Że duchowni są ślepi i nie stawiają sobie ptyania,
czy działają w ciągłości z Tradycją, czy też...
Niestety uznając sługę piekieł za prawowitego "Papieża",
sam wybiera ślepotę...
Nauczanie Kościoła jest nieubłagane:
"gdyby Papież wypowiedział herezję - natychmiast przestaje być Katolikiem"
Niestety ten x. sam wymienia rzeczy w które popadł...
V.R.S.
"gdyby Papież wypowiedział herezję - natychmiast przestaje być Katolikiem"
---
Proszę o źródło tego "nauczania". Tylko żeby nie był to jakiś Bizantyjski Patriarchat Pseudokatolicki.
sługa Boży
V.R.S. Zdaje się że Św. Robert Bellarmin - Doktor Kościoła to stwierdził ?
V.R.S.
@sługa Boży
1. Pogląd Bellarmina nie jest "nauczaniem Kościoła" tylko prywatną opinią teologiczną. Jak wynika z wywodów samego Bellarmina - jedną z wielu. Kościół nie wypowiedział się wiążąco ani kiedy Papież traci urząd ani w jaki sposób stwierdza się i ogłasza że urząd ten utracił.
2. Pogląd samego Bellarmina można podsumować następująco:
- mało prawdopodobne jest by papież stał się jawnym …Więcej
@sługa Boży
1. Pogląd Bellarmina nie jest "nauczaniem Kościoła" tylko prywatną opinią teologiczną. Jak wynika z wywodów samego Bellarmina - jedną z wielu. Kościół nie wypowiedział się wiążąco ani kiedy Papież traci urząd ani w jaki sposób stwierdza się i ogłasza że urząd ten utracił.

2. Pogląd samego Bellarmina można podsumować następująco:
- mało prawdopodobne jest by papież stał się jawnym, notorycznym heretykiem (jak pisze: "Papież ze swej natury może popaść w herezję, lecz nie może popaść zważywszy na szczególną asystencję Bożą, którą Chrystus uzyskał dla niego modlitwą"),
- gdyby jednak tak było przestaje być Papieżem ipso facto (dlatego można wydać wobec niego osąd i dlatego też m.in. Bellarmin przyjął taki pogląd jako możliwy do pogodzenia z nieusuwalnością papieży), ale wówczas powinien być osądzony i ukarany przez Kościół: Kościół wydaje zatem wobec niego osąd ale deklaratywny (post factum tak jak np. Kościół stwierdza że małżeństwo było nieważne, a nie "unieważnia" małżeństwo) przy czym Bellarmin nie wchodzi w to jak i kto ma tego osądu dokonać (tj. kardynałowie, sobór, kolejny papież),
- żeby papież utracił urząd musi być jawnym heretykiem tj. grzech jego herezji musi jawny (w sposób nie ulegający wątpliwości) i musi to być herezja a nie błąd, zachowanie lub teza sprzyjająca herezji lub bliska herezji, np. nie jest heretykiem gdy próbuje wprowadzić nowinki nie zaprzeczając wprost jakiejś prawdzie wcześniej zdefiniowanej,
jak należy jednocześnie podkreślić sytuacje kontrowersyjne z dziejów Kościoła R. Bellarmin interpretuje, rozstrzygając wątpliwości na korzyść papieży (np. jeśli chodzi o Mikołaja I, który pisał że można sobie chrzcić jedynie w imię Chrystusa),
- we wszystkich innych sytuacjach niż jawna herezja Bellarmin uważa że należy stosować zasadę uzasadnionego oporu:
"Aby stawić opór atakującemu i bronić się nie jest konieczna władza. I nie jest konieczne by zaatakowany był sędzią lub przełożonym atakującego, lecz władza jest wymagana aby sądzić i karać. Dlatego, tak jak dozwolone jest stawienie oporu Papieżowi atakującemu ciało tak też jest dozwolone stawianie oporu temu kto atakuje dusze lub powoduje niepokój w państwie, tym bardziej jeśli próbuje niszczyć Kościół. Powiadam, że jest dozwolone opieranie się mu, nie czyniąc tego co nakazuje lub przeszkadzając w wypełnieniu jego woli. Jednakże nie jest dozwolone go sądzić, karać ani składać z urzędu, może to uczynić jedynie przełożony."

PS Jak pan widzi z tym Bellarminem nie jest tak prosto jak niektórzy chcą to widzieć.
sługa Boży
V.R.S. W czasach, w których przyszło nam żyć nic nie jest proste,
ale w przypadku Bergoglio - działa choćby Konstytucja Cum Ex Apostolatus:
ŹRÓDŁA KODEKSU PRAWA KANONICZNEGO
Papież Paweł IV
Konstytucja "Cum ex apostolatus" § 6.

Dodajemy również, że gdyby kiedykolwiek się okazało, że jakiś biskup, a nawet pełniący obowiązki arcybiskupa, patriarchy, albo prymasa, czy też kardynał Świętego Kościoła …Więcej
V.R.S. W czasach, w których przyszło nam żyć nic nie jest proste,
ale w przypadku Bergoglio - działa choćby Konstytucja Cum Ex Apostolatus:

ŹRÓDŁA KODEKSU PRAWA KANONICZNEGO

Papież Paweł IV
Konstytucja "Cum ex apostolatus" § 6.

Dodajemy również, że gdyby kiedykolwiek się okazało, że jakiś biskup, a nawet pełniący obowiązki arcybiskupa, patriarchy, albo prymasa, czy też kardynał Świętego Kościoła Rzymskiego, albo jak to zostało wyżej powiedziane legat, czy też papież rzymski przed dokonaniem jego wyboru do godności kardynała, albo przed wyniesieniem go do godności papieskiej odpadł od wiary katolickiej, albo popadł w jakąkolwiek herezję, wówczas wybór albo wyniesienie tej osoby, nawet dokonane w zgodzie i jednomyślnie przez wszystkich kardynałów będzie żadne, nieważne i próżne. Wybór ten bądź wyniesienie nie może być także uznane, ani nie uzyska ważności czy to na drodze przyjęcia obowiązków, ani przez konsekrację, ani przez objęcie władzy i zarządu wynikających z urzędu, ani przez rzekomą koronację papieską, ani przez uroczyste oddanie czci, ani przez wyrażenie powszechnej obediencji, w żadnym czasie, ani w żadnym razie nie może być uznane za zgodne z prawem. Ponadto taka osoba, awansowana do godności biskupa, arcybiskupa, patriarchy albo prymasa, czy też wybrana do godności kardynała, albo obrana na papieża nie uzyska żadnej zdolności do sprawowania władzy czy też w sprawach duchownych, czy też świeckich, nie może być traktowana, że władzę tę posiada, ale wszystkie razem i każda z osobna z wszelkich wypowiedzi, czynów, działań i decyzji dokonanych przez tę osobę, oraz następstwa tych aktów będą pozbawione wszelkiej mocy, nie będą mieć żadnego znaczenia, ani nie będą dla nikogo normą prawa. Prócz tego wszystkie razem i każda z osobna z osób wyniesionych i awansowanych w taki sposób do swych godności, mocą samego faktu, bez żadnego dokonanego w tej kwestii ogłoszenia będą pozbawione wszelkich godności, miejsc, zaszczytów, tytułów, władzy, urzędów i mocy, nawet gdyby wcześniej nie odpadły od wiary, bądź nie wpadły w herezję, czy też nie popadły w stan schizmy, ani jej nie wzbudziły, czy też nie zostały pochwycone na takim uczynku.

A tu wątpliwa apostazja Bergoglio (wątpliwa, bo nie wierzę, by był Katolikiem robiąc to)

Papież - heretyk. Protestanci błogosławią Bergoglio – Gloria.tv

Przywołany tu fragment konstytucji ma w tym przypadku bezpośrednie zastosowanie,
do człowieka, który nie jest już Katolikiem przed "wybraniem" go na stołek,
przez masońską brać.
V.R.S.
@sługa Boży
1. Bulla (nie - konstytucja) Cum ex apostolatus nie jest źródłem prawa przy wyborze Papieża.
Historycznie bulla ta została wydana w związku z podejrzeniami o herezję protestancką u kard. G. Morone, którego oczyścił kolejny papież Pius IV i to tak że był potem prowadzącym obrady Soboru Trydenckiego i dziekanem Kolegium Kardynalskiego (za św. Piusa V).
2. Co więcej, brak dowodów by …Więcej
@sługa Boży
1. Bulla (nie - konstytucja) Cum ex apostolatus nie jest źródłem prawa przy wyborze Papieża.
Historycznie bulla ta została wydana w związku z podejrzeniami o herezję protestancką u kard. G. Morone, którego oczyścił kolejny papież Pius IV i to tak że był potem prowadzącym obrady Soboru Trydenckiego i dziekanem Kolegium Kardynalskiego (za św. Piusa V).

2. Co więcej, brak dowodów by bulla CEA była kiedykolwiek (tj. po śmierci Pawła IV) stosowana.
Są natomiast dowody przeciwne. Np. jeśli chodzi o tekst:
" gdyby kiedykolwiek się okazało, że jakiś biskup, a nawet pełniący obowiązki arcybiskupa, patriarchy, albo prymasa, czy też kardynał Świętego Kościoła Rzymskiego, albo jak to zostało wyżej powiedziane legat, czy też papież rzymski przed dokonaniem jego wyboru do godności kardynała, albo przed wyniesieniem go do godności papieskiej odpadł od wiary katolickiej, albo popadł w jakąkolwiek herezję, wówczas wybór albo wyniesienie tej osoby, nawet dokonane w zgodzie i jednomyślnie przez wszystkich kardynałów będzie żadne, nieważne i próżne (...) Ponadto taka osoba, awansowana do godności biskupa, arcybiskupa, patriarchy albo prymasa, czy też wybrana do godności kardynała, albo obrana na papieża nie uzyska żadnej zdolności do sprawowania władzy czy też w sprawach duchownych, czy też świeckich, nie może być traktowana, że władzę tę posiada"
to nawróceni heretycy byli wynoszeni przez papieży do godności kardynalskich i biskupich. Jako przykład można podać byłych członków "Kościoła Anglikańskiego" - biskupów i zarazem kardynałów: Manninga i Newmanna w XIX w., ale było takich przypadków więcej.

3. Z późniejszych źródeł prawa kanonicznego - Kodeks z 1917, określając skutki przestępstwa herezji (np. kanon 2314) w ogóle się do CEA nie odwołuje (por. kanon 6). Co więcej, Kodeks ten wskazuje że akty jurysdykcyjne osoby ekskomunikowanej jeśli nie została ona objęta deklaratoryjną sentencją stwierdzającą jej ekskomunikę są ważne (kanon 2264).
CEA został również potraktowany jako niewiążący w dalszych dokumentach - np. Vacantis Apostolicae Sedis, które w pkt 34 zakazuje wyłączania kardynałów z biernego i czynnego prawa wyboru papieża pod pretekstem lub powodem jakiejkolwiek ekskomuniki

4. Nie jest to jednocześnie dokument dogmatyczny (dlatego nie znajdzie go pan w takich zbiorach jak np. Enchiridion symbolorum Denzingera). Podobnie ekskomunika jest karą kościelną a nie kwestią dogmatyczną.
V.R.S.
@sługa Boży
Dodatkowo ciężar wykazania tego: "Przywołany tu fragment konstytucji ma w tym przypadku bezpośrednie zastosowanie, do człowieka, który nie jest już Katolikiem przed "wybraniem" go na stołek"
spoczywa na panu. I będzie miał pan b. trudno, bo nie ma żadnych orzeczeń Kościoła stwierdzających rzekome herezje J.M. Bergoglio przed jego wyborem (a zatem nie ma stanu jawności/notoryjności …Więcej
@sługa Boży
Dodatkowo ciężar wykazania tego: "Przywołany tu fragment konstytucji ma w tym przypadku bezpośrednie zastosowanie, do człowieka, który nie jest już Katolikiem przed "wybraniem" go na stołek"
spoczywa na panu. I będzie miał pan b. trudno, bo nie ma żadnych orzeczeń Kościoła stwierdzających rzekome herezje J.M. Bergoglio przed jego wyborem (a zatem nie ma stanu jawności/notoryjności herezji przed tym wyborem).
To że zapalał świeczki chanukowe czy klękał przed protestanckim kaznodzieją herezją nie jest, choć normalnie powinno podejrzenie o herezję nasunąć i w ślad za tym stosowne postępowanie wyjaśniające.

PS Kiedyś, kiedy jeszcze się pasjonowałem dyskusją na ten temat zrobiłem sobie prasówkę o notoryjności / jawności herezji z dostępnych na Internecie źródeł:
Herezja i notoryjność
sługa Boży
V.R.S. Jakby to mogło być możliwe, aby Kościół przez te wszystkie wieki stosując cnotę "przezorności" nie sporządził aktów prawnych i modus operandi na taką właśnie okoliczność ?
Oznaczałoby to raczej zupełny brak przezorności, jako dowód braku asysty Ducha Świętego
- w co po prostu nie wierzę.
Nie wierzę, aby Kościół przez wszystkie wieki swego trwania,
nie zabezpieczył się na okoliczność …Więcej
V.R.S. Jakby to mogło być możliwe, aby Kościół przez te wszystkie wieki stosując cnotę "przezorności" nie sporządził aktów prawnych i modus operandi na taką właśnie okoliczność ?
Oznaczałoby to raczej zupełny brak przezorności, jako dowód braku asysty Ducha Świętego
- w co po prostu nie wierzę.
Nie wierzę, aby Kościół przez wszystkie wieki swego trwania,
nie zabezpieczył się na okoliczność wejścia diabła na piotrowy tron.
Otrzymał przecież wyraźne instrukcje i sugestie w NT.
Kościół wiedział, że bramy piekielne będą walczyć,
więc czy nie zabezpieczyłby się na wypadek antychrysta w butach "Papieża" ?
W zasadzie chyba to powinien być punkt pierwszy,
jeśli o rozpatrywanie zagrożeń idzie - a jeśli jedną tylko technikę wymyślił w tej materii
przez te wszystkie wieki - "na przeczekanie" - byłaby to chyba najgorsza ze wszystkich opcja
- "Kościoła Walczącego"...
Posoborowe absurdy
@sługa Boży Dziękuję, że mnie nie blokujesz. Jednak odpowiedz mi . Poniżej stwierdziłeś, że nie jesteś od ks. Trytka czyli nie jesteś Sedewkandystą, którzy nie uznają papieży od SW II. Nie uznajesz Bractwa św. Piusa X , chodz ku miłemu zaskoczeniu zgodziłeś sie z ks. Myślińskim w pewnych przedstawionych zagadnieniach. Dziekuję. Więc kim jest? Chyba nie powiesz mi że należysz do Bractwa św. Piotra …Więcej
@sługa Boży Dziękuję, że mnie nie blokujesz. Jednak odpowiedz mi . Poniżej stwierdziłeś, że nie jesteś od ks. Trytka czyli nie jesteś Sedewkandystą, którzy nie uznają papieży od SW II. Nie uznajesz Bractwa św. Piusa X , chodz ku miłemu zaskoczeniu zgodziłeś sie z ks. Myślińskim w pewnych przedstawionych zagadnieniach. Dziekuję. Więc kim jest? Chyba nie powiesz mi że należysz do Bractwa św. Piotra czy innej indultowej wspólnoty. ALBO NALEŻYSZ DO WYZNAWCÓW KS. BALEMBY, który też jest Sedewkandystą. Nie rozumiem. Czemu zaprzeczasz 🤔
sługa Boży
Posoborowe absurdy Niestety na tę chwilę nie zrozumiesz.
Pozwalam sobie szczegóły mojego życia duchowego trzymać we względnej tajemnicy.
Posoborowe absurdy
@sługa Boży Tajemnicę maja SEKTY, MASONI . Jak możesz być wiarygodny trzymając " życie duchowe" w tajemnicy jako Katolik. W tajemnicy możesz trzymać osobiste doświadczenia duchowe......Albo jesteś katolikiem, albo nie. Więc jakim prawem , kto cię do tego upoważnił, aby krytykować , innych Tradycyjnych Katolików czy księży katolicckich. Nawet jak Bractwo FSSPX odrzuciłoby by papieży, obecnego …Więcej
@sługa Boży Tajemnicę maja SEKTY, MASONI . Jak możesz być wiarygodny trzymając " życie duchowe" w tajemnicy jako Katolik. W tajemnicy możesz trzymać osobiste doświadczenia duchowe......Albo jesteś katolikiem, albo nie. Więc jakim prawem , kto cię do tego upoważnił, aby krytykować , innych Tradycyjnych Katolików czy księży katolicckich. Nawet jak Bractwo FSSPX odrzuciłoby by papieży, obecnego papieża TO NIE JEST ZBRODNIĄ ABY SIĘ ZA NIEGO MODLIĆ O OPAMIĘTANIE I WYBÓR TRADYCYJNEGO PAPIEŻA
sługa Boży
Posoborowe absurdy Oczywiście że mogę jako Katolik
trzymać w tajemnicy wszystko, co tylko zechcę.
Poza spowiednikiem naturalnie - moim łącznikiem.
Dlaczego uważasz się za osobę uprawnioną,
do zmuszenia mnie abym się publicznie spowiadał ? To było poważne ?
Niektóre elementy muszą być w ukryciu, aby budynek stał jak trzeba.
Poza tym, proszę mi wskazać miejsce, w którym nie uznaję FSSPX.
Są kwestie …Więcej
Posoborowe absurdy Oczywiście że mogę jako Katolik
trzymać w tajemnicy wszystko, co tylko zechcę.
Poza spowiednikiem naturalnie - moim łącznikiem.
Dlaczego uważasz się za osobę uprawnioną,
do zmuszenia mnie abym się publicznie spowiadał ? To było poważne ?
Niektóre elementy muszą być w ukryciu, aby budynek stał jak trzeba.
Poza tym, proszę mi wskazać miejsce, w którym nie uznaję FSSPX.
Są kwestie w których po prostu nie zgadzam się z nimi.
W ogólnym ujęciu, wdzięczny im jestem na tę chwilę,
za to co robią dla Polski.
V.R.S.
@sługa Boży
"Jakby to mogło być możliwe, aby Kościół przez te wszystkie wieki stosując cnotę "przezorności" nie sporządził aktów prawnych i modus operandi na taką właśnie okoliczność "
---
1. No cóż - Kościół nie był nigdy ciałem będącym entuzjastą kazuistyki i pozytywizmu prawniczego.
Zresztą i najbardziej kazuistyczne prawodawstwo nie rozwiąże danej sytuacji spornej w sposób... bezsporny,…Więcej
@sługa Boży
"Jakby to mogło być możliwe, aby Kościół przez te wszystkie wieki stosując cnotę "przezorności" nie sporządził aktów prawnych i modus operandi na taką właśnie okoliczność "
---
1. No cóż - Kościół nie był nigdy ciałem będącym entuzjastą kazuistyki i pozytywizmu prawniczego.
Zresztą i najbardziej kazuistyczne prawodawstwo nie rozwiąże danej sytuacji spornej w sposób... bezsporny, bo wariantów faktycznych może być dużo.
Nie oznacza to że Kościół nie posiada zabezpieczeń - zabezpieczeniem jest depozyt Wiary, Magisterium, które nie ma charakteru pozytywistyczno-synchronicznego (czyli obowiązuje to co dany papież mówi tu i teraz) oraz oczywiście tradycyjne lex orandi wyrażające legem credendi.
Pozwala mu to przetrwać mimo takich osobistości jak Honoriusz, Jan XII, Benedykt IX, Aleksander VI, etc.

2. "Modus operandi" Kościoła w kwestii wyboru papieża i utraty jego urzędu się zmieniało. Nigdy nie była i nie jest to kwestia dogmatyczna.
Na początku biskupa Rzymu przypuszczalnie wyznaczał poprzedni papież. Potem wybierało duchowieństwo i lud rzymski. Potem przyszedł moment, w którym wybór wysyłano do chrześcijańskiego cesarza celem zatwierdzenia. Wreszcie papieża zaczęło wybierać kolegium jego doradców czyli kardynałów - tu też niuanse się zmieniały.
Natomiast konflikty odnośnie obsady urzędu papieskiego Kościół rozwiązywał ad hoc i często było to wyjście praktyczne bez rozstrzygania kto jest papieżem a kto nie (jak np. jeśli chodzi o zakończenie "wielkiej schizmy zachodniej" kiedy wymyślono "reset" tj. że wszyscy trzej pretendenci złożą rezygnację i wybierze się nowego papieża).

3. Były też sytuacje wielkich, nierozwiązanych do dziś sporów co do zachowań poszczególnych papieży. Weźmy Liberiusza (IV w.), który coś tam, jak pisze św. Atanazy (sam poszkodowany przez sitwę ariańską i semi-ariańską), po wygnaniu i dręczeniu przez sługi pół-ariańskiego cesarza podpisał, ale do końca nie wiemy co (przypuszczalnie jakieś kompromisowe, pół-ariańskie wyznanie wiary). Św. Hilary z Poitiers określał Liberiusza wprost per "zdrajca", podobnie Liber Pontificalis twierdził że był on nieortodoksyjny w opozycji do "katolickiego" (antypapieża) Feliksa (którego za świętego uznawało Martyrologium Rzymskie). Zwolennikiem Feliksa był też Damazy - późniejszy papież i święty. Z kolei inne źródła (np. Rufin z Akwilei) utrzymują że to Liberiusz bronił wiary a Feliks był popychlem ariańskim.
Po równo dokłada obu św. Hieronim, pisząc że Feliks przyjął urząd od arian, za to Liberiusz podpisał "heretycką nieprawość", natomiast Teoderet broni obu.
Św. Alfons Liguori, zbadawszy dostępne źródła, pisząc po 1300 latach od wydarzeń swoją historię herezji, uznał że Liberiusz owszem dopuścił się wielkiego błędu, lecz nie przekroczył on granicy otwartej herezji. Do dziś Liberiusz jest uznawany za papieża a Feliks za antypapieża.

4. Mało panu Liberiusza? Proszę wziąć sobie papieża Marcelina. Wprawdzie został on obecnie, po wielu stuleciach zrehabilitowany, ale jeszcze w XIX w. uważano (i tak pisano m.in. w jego żywocie w Brewiarzu) że był to upadły papież, choć papież. Bellarmin, na którego pan się powołał, pisze w swoich Kontrowersjach:
„Papież Marcelin, który złożył ofiarę bożkom, co jest pewne od papieża Damazego, synodu w Sinuessie oraz z listu Mikołaja I do Michała. Jednak Marcelin nigdy nie uczył niczego przeciw wierze ani nie był heretykiem, niewiernym poza zewnętrznym aktem z powodu obawy śmierci. Jednak to czy wskutek tego zewnętrznego aktu stracił urząd papieski czy nie, nie robi wielkiej różnicy, albowiem zaraz potem abdykował z urzędu papieskiego i wkrótce potem otrzymał koronę męczeńską. Uważam jednak, że nie utracił ipso facto urzędu papieskiego albowiem jest wystarczająco pewne, że złożył ofiarę bożkom jedynie pod wpływem lęku.”.


A po co to wszystko panu piszę? A po to że Kościół jako całość (bo poszczególni jego członkowie mają różny temperament) nie jest skory do osobowego potępiania i woli być Matką a nie bezlitosną panią ferującą pochopne osądy (jak to lubią czynić dzisiejsi "mędrcy internetu").

Co z tego jeszcze wynika? Ano że były już w Rzymie osoby podające się za papieża, umieszczone tam przez heretyków i były ostre spory dotyczące tych osób do dziś (po 1700 latach) nie rozwiązane. Wreszcie, że pewne sprawy (Marcelin ale i np. niejaki Jan XXIII - B. Cosa jeszcze do XIX w. uznawany za papieża) są weryfikowane nieraz po wielu stuleciach i to przez historię, bez jakiegokolwiek uroczystego orzeczenia Kościoła.
V.R.S.
Jeden z największych papieży Innocenty III, papież czasów św. Franciszka z Asyżu i św. Dominika Guzmana chyba najlepiej wyraził stanowisko Kościoła w kwestii herezji papieża w szeregu swoich kazań o Urzędzie Piotrowym:
1. Papież nie ma innego pana prócz Boga zatem nie ma kto go usunąć. Mimo to nie powinien sobie pochlebiać ani nadużywać swej władzy albowiem im mniej go ludzie sądzą, tym bardziej …Więcej
Jeden z największych papieży Innocenty III, papież czasów św. Franciszka z Asyżu i św. Dominika Guzmana chyba najlepiej wyraził stanowisko Kościoła w kwestii herezji papieża w szeregu swoich kazań o Urzędzie Piotrowym:

1. Papież nie ma innego pana prócz Boga zatem nie ma kto go usunąć. Mimo to nie powinien sobie pochlebiać ani nadużywać swej władzy albowiem im mniej go ludzie sądzą, tym bardziej sądzi go Bóg.

2. Papież jest niczym "małżonek/małżonka" Kościoła: Kościół może oddalić Papieża wyłącznie w razie "duchowego cudzołóstwa", którym jest grzech herezji / apostazji. Wówczas nadaje się niczym sól, która utraciła smak - jak wskazuje wprost Innocenty III: na wyrzucenie i podeptanie.

3. Jednocześnie, jednak, podobnie jak Bellarminowi, Innocentemu III, trudno uwierzyć by faktycznie mogło dojść do takiego grzechu herezji u papieża z uwagi na obietnice Chrystusowe.

Dlatego, jest wysoce prawdopodobne, że jeśli Kościół będzie w przyszłości dokonywał osądu błędów i zachowań J. M. Bergoglio, to będzie z pewnością stosował starą rzymską zasadę in dubio pro reo tj. rozstrzygania wszelkich wątpliwości na jego korzyść.

Tym bardziej że nie będzie mógł on się bronić a nie można przyjmować iż ma mieć gorszą pozycję niż szeregowy wierny, który w razie podejrzenia o herezję był wzywany kiedyś przez Św. Inkwizycję na wyjaśnienia i dawano mu szansę na odrzeczenie się jej przed orzeczeniem o usunięciu z Kościoła.

Tzn. jeśli coś było jedynie skandalem/zgorszeniem to Kościół potępi ten skandal, ale nie uzna że stanowiło to sytuację kwalifikowaną jaką jest grzech herezji.
sługa Boży
V.R.S. Dziękuję za obszerną i ciekawą wypowiedź.
"albowiem im mniej go ludzie sądzą, tym bardziej sądzi go Bóg"
Przyjmijmy to za prawdę, abstrahując od konieczności sądu rozumu
całej hierarchii kościelnej, która z wielu powodów, w tym przynależności
do masonerii, wszelakich wynaturzeń i zepsucia - z działania abdykuje.
Co z wiernymi, którzy widząc wyczyny heretyka na stołku,
oraz poprzez odwracanie …Więcej
V.R.S. Dziękuję za obszerną i ciekawą wypowiedź.
"albowiem im mniej go ludzie sądzą, tym bardziej sądzi go Bóg"
Przyjmijmy to za prawdę, abstrahując od konieczności sądu rozumu
całej hierarchii kościelnej, która z wielu powodów, w tym przynależności
do masonerii, wszelakich wynaturzeń i zepsucia - z działania abdykuje.
Co z wiernymi, którzy widząc wyczyny heretyka na stołku,
oraz poprzez odwracanie wzroku "hierarchii" od mega problemu,
lub którzy poprzez zgodę, czynnie w tym zgorszeniu rodem z listu do Galatów
"o innej ewangelii", gdzie indziej "o zgorszeniu" uczestniczą - co więc z wiernymi,
którzy zwyczajnie tracą wiarę, lub w podobne herezje popadają
i idą na potępienie ?
Czy całe hierarchie nie popadają w przekleństwo ?
Pytam teraz o obiektywne przesłanki, nie dziurawe prawa i zwyczaje.
Czy ślepi idący za ślepymi w ten sam dół nie wpadną ?
Napisałeś dziś "krótkie" hasełko: "Polacy nic się nie stało" w bardzo pejoratywnym
rozumieniu - słusznie zresztą w kontekście.
Czy w tym przypadku, taką reakcję Kościoła uznałbyś za akceptowalną ?
Jedziemy dalej, nic się nie stało ?
Tylko skąd ten mózg na szybie panie kierowco ? należałoby spytać...
Co z tego że dusze ludzi giną ? Potępienie zła to obowiązek każdego
człowieka, o ileż bardziej kogoś, kto obnosi się urzędem Kapłańskim.
Bez zradykalizowania postaw i publicznego wyklęcia przeklętych
wraz z analogicznymi po tym krokami,
stan chaosu będzie trwał. Następstwem tego może być tylko
większa "rozwałka". Widać więc, że zaniechanie działania
w tym przypadku, jest jasnym działaniem dla diabła,
któremu ten stan rzeczy odpowiada.
Kiedy nie wiadomo o co chodzi, to albo śledzi się pieniądze,
albo zadaje się pytanie - "kto na tym zyskuje?"
Skoro zyskuje na tym piekło, to postępowanie zdecydowanie jest złe.
I zdecydowanie odpowiedzialni za ten stan rzeczy,
otrzymają swoją zapłatę.
Gdyby Św. Paweł Apostoł, stanął przed Bergoglio z całą o nim wiedzą,
czy nie powiedziałby mu "bądź przeklęty" ?
Czy może powiedziałby: "kim ja jestem, żeby cię osądzać?"
V.R.S.
"abstrahując od konieczności sądu rozumu całej hierarchii kościelnej, która z wielu powodów, w tym przynależności do masonerii, wszelakich wynaturzeń i zepsucia - z działania abdykuje"
---
1. Tak, tu ma pan całkowitą rację. Ta bezczynność, bierność, przyzwolenie na te wszystkie zgorszenia (nie mówiąc o aktywnym uczestnictwie) osób, do których obowiązków należy obrona Wiary - biskupów i wyżej …Więcej
"abstrahując od konieczności sądu rozumu całej hierarchii kościelnej, która z wielu powodów, w tym przynależności do masonerii, wszelakich wynaturzeń i zepsucia - z działania abdykuje"
---
1. Tak, tu ma pan całkowitą rację. Ta bezczynność, bierność, przyzwolenie na te wszystkie zgorszenia (nie mówiąc o aktywnym uczestnictwie) osób, do których obowiązków należy obrona Wiary - biskupów i wyżej zwłaszcza, są przerażające i faktycznie to jest jedno wielkie przywiązywanie sobie kamienia młyńskiego u szyi.
Tak, zgorszenie ma to do siebie że stanowi okazję dla innych do popełniania grzechu, także tak straszliwego jak porzucenia religii i wiary. Niemniej, jest to grzech po stronie tych, którzy wiarę porzucają, niezależny od grzechu pasterzy.
Judasz zdradził nie dlatego odrzucał wprost Chrystusa, lecz dlatego że miał inne wyobrażenie o tym co Chrystus powinien uczynić, że miał swoją wizję odnośnie Jego ziemskiego triumfu, która nie została zrealizowana.
I my doświadczamy w sumie podobnej pokusy, choć oczywiście nie chodzi, jak w wypadku Judasza o ziemskie panowanie mesjańskiego królestwa Izraela, lecz o chwałę Kościoła na ziemi. Chcielibyśmy by Kościół był jak za Piusa V albo Piusa IX co najmniej, paradoksalnie: podobnie jak "charyzmatycy" neo-montaniści chcą by Kościół był jak za czasów cudów dokonywanych przez Apostołów, jak za pierwszej Pięćdziesiątnicy.
Tak jednak nie jest - okresy chwały ziemskiej są w dziejach Kościoła dość krótkie - żeby przypomnieć warunki w jakich jego członkowie musieli, ze zmiennym podejściem pogańskich cesarzy i społeczeństwa, żyć do edyktu Konstantyna a i potem nie było łatwo, gdy się niemal od razu (semi-arianizm i późniejsze polityczne próby kompromisów w wierze z monofizytami, monoteletami, etc.) do Kościoła próbowało wejść Państwo, narzucając mu swoją wolę.

2. Co do zatem tych zgorszeń godzących w Wiarę to mamy przecież zapowiedź Pana Jezusa Chrystusa (Mt 18) że muszą przyjść zgorszenia, choć oczywiście biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie.
Mamy też dobrą radę św. Jakuba Apostoła odnośnie pokus dotyczących wiary:
"Bracia moi, uważajcie to za wielką radość, gdy wpadniecie w różne pokusy wiedząc, że doświadczanie wiary waszej powoduje wytrwałość"

Zaś cały w sumie Nowy Testament w części "apostolskiej", począwszy od tego listu do Galatów, na który się pan powołuje to jedno wielkie świadectwo że i w Kościele "pierwotnym" nie było różowo, że były od początku herezje, fałszywi prorocy, wilcy w owczym odzieniu, etc.

I tu dla pana bardzo dobra informacja: my jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji niż wierni owego czasu, bo oni mieli jedynie okazjonalnie możliwość kontaktu z Apostołami takimi jak św. Piotr czy św. Paweł a my mamy 2000 lat nauczania Kościoła i budujących wiarę dzieł oraz pism świętych. Dodatkowo dostępnych obecnie w erze drugiej największej zmiany technologicznej po Gutenbergu na wyciągnięcie ręki.
Zatem lenistwo czy narzekanie na to że miażdżąca większość biskupów jest fatalna nas nie usprawiedliwi.
Owszem "ślepi idący za ślepymi w ten sam dół nie wpadną", jednak my mamy światło na wyciągnięcie ręki, dlaczego mamy zatem w dół wpadać?

3. Jednocześnie kluczowym i najbliższym dla nas problemem nie jest czy "całe hierarchie nie popadają w przekleństwo" lub "idą na potępienie" tylko czy my na nie nie pójdziemy i nasi najbliżsi. I stosownie do tego, stosownie do porządku miłosierdzia powinniśmy przede wszystkim działać.
To prawda, że prywatnie nie powierzyłbym papie Bergoglio nauczania religii nikogo z mojej rodziny. Jednakże nie mam żadnych kompetencji ani możliwości dokonania wiążącego osądu odnośnie jego osoby i nie jest to (dzięki Bogu) moim zadaniem na tym świecie.
Co mogę:
- zmieniać własne życie i próbować następnie wpływać na najbliższych - byśmy chociaż byli godni dobrego papieża,
- modlić się i ofiarować utrapienia, prosząc by Pan Bóg dał Kościołowi świętego Papieża, broniącego Wiary Katolickiej i wypełniającego te podstawowe swoje obowiązki, które Kościół tak pięknie opisał choćby w konstytucji Pastor aeternus Soboru Watykańskiego,
- rozposzechniać nauczanie i literaturę katolicką, nie tylko uświadamiając o kryzysie (bo narzekanie i pokazywanie tego co złe pustki duchowej nikogo nie wypełni), lecz również pokazując prawdę, dobro i piękno Wiary Katolickiej,
- wspierać kapłanów sprawujących tradycyjne Sakramenty Św. i głoszących tradycyjną naukę,
- popierać aktywnie (także jałmużną) te działania i organizacje, które dają nadzieję na obronę Wiary Katolickiej w najbliższym otoczeniu: mieście, gminie, regionie, państwie.
Czy to mało? Moim zdaniem - bardzo dużo.
Wachlarz możliwości jest znacznie większy niż np. w pierwszych wiekach chrześcijaństwa.

4. Proszę spojrzeć na Fatimę, dziś niestety zapomnianą lub sprowadzaną do ekscytacji trzecią częścią tamtejszej tajemnicy. Tymczasem tajemnica ta składa się jeszcze z dwóch, pomijanych dziś części: 1) Wizja Piekła i prośba o modlitwę i ofiarowanie się za duszę "biednych grzeszników", którzy tam idą - wizja przerażająco aktualna, 2) Ostrzeżenie przed rozprzestrzenieniem błędów/bezbożności, którego narzędziem ma być Rosja z prośbą o nabożeństwo wynagradzające. Tam nie ma przesłań w stylu: idźcie i obalcie tych którzy do piekła prowadzą / tych którzy sieją bezbożność.

"Zradykalizowanie postaw" o którym pan pisze, zwłaszcza z pominięciem powyższego programu "pracy u podstaw" - nic nie da. Doprowadzi jedynie do jeszcze większej emocjonalności, która i tak jest straszliwą spuścizną modernizmu, tak dziś powszechną a w konsekwencji do jeszcze większego chaosu. Proszę zobaczyć jak to wygląda na tym forum: objawia się m.in. w jechaniu po papie Bergoglio za wszystkie elementy, które przejął (choć oczywiście dodając własne "smaczki") właściwie po swoich poprzednikach (jak ekologizm, ekumenizm, dialog międzyreligijny, masoński fraternizm, demokratyzm, antropocentryzm, etc), z pominięciem że geneza problemu jest starsza niż te ostatnie 10 czy już 11 prawie lat. Albo otwartym pójściem w protestantyzm za pastorami o "zradykalizowanych postawach" właśnie.

5. "Gdyby Św. Paweł Apostoł, stanął przed Bergoglio z całą o nim wiedzą, czy nie powiedziałby mu "bądź przeklęty" ?
---
Św. Paweł zapewne zrobiłby to co podyktowałaby mu roztropność. W liście do Koryntian np. w użył sakrazmu, "mówiąc jak szalony" i wyśmiewając szerzących tam błędne nauki judaizantów.
Jak pan pewnie pamięta, w liście do Galatów pisze, że otwarcie się przeciwstawił Piotrowi, gdy ten giął się pod judaizującym lobby. I faktycznie tak powinni się zachować dzisiejsi biskupi.
Natomiast św. Paweł to był Apostoł / biskup natomiast ani pan ani ja takiej godności i związanego z nią stanu ani nie posiadamy ani do niego nie aspirujemy. Nasze skromne a zarazem pokaźne możliwości pokrótce opisałem powyżej.
V.R.S.
I jeszcze jedna obserwacja: wielokrotnie Kościół wydawał się na skraju upadku - ot choćby w XVIII kiedy duchowieństwo chętnie szło w jansenizm bądź brać masońską, Kościół uginał się pod masońskim naporem (vide: likwidacja jezuitów i innych zgromadzeń, likwidacja w sumie edukacji katolickiej) i pojawiały się takie pomysły jak synod w Pistoi (który Pius VI potępił ale dopiero po 8 latach, bo …Więcej
I jeszcze jedna obserwacja: wielokrotnie Kościół wydawał się na skraju upadku - ot choćby w XVIII kiedy duchowieństwo chętnie szło w jansenizm bądź brać masońską, Kościół uginał się pod masońskim naporem (vide: likwidacja jezuitów i innych zgromadzeń, likwidacja w sumie edukacji katolickiej) i pojawiały się takie pomysły jak synod w Pistoi (który Pius VI potępił ale dopiero po 8 latach, bo wcześniej miał na głowie m.in. "Wielką Rewolucję Francuską") a ostatnie chwile Piusa VI oraz perypetie Piusa VII z Napoleonem wskazywały że, patrząc po ziemsku, znienawidzony przez masonów i protestantów "papizm" jest skończony. A jednak, przy pomocy Bożej Opatrzności, mieliśmy potem ten okres renesansu i papieży takich jak Pius IX czy Pius X (mimo że ci dwaj ostatni - pierwszy pod koniec życia a drugi przez cały pontyfikat funkcjonowali jako "więźniowie Watykanu"), do którego to okresu lubią dziś się odwoływać... sedewakantyści, zapominając o tych mniej świetlanych okresach w długich dziejach Kościoła.
Posoborowe absurdy
@sługa Boży Mnie żal ciebie. Uznajesz Dudę za prezydenta, mimo tego że go nie wybierałeś? Tak jak Bergolio tak i Duda w oczach świata piastują NAJWYŻSZY URZĄD . Dopóki jednego i drugiego nie zrzucą to PIASTUJĄ URZĄD
sługa Boży
Posoborowe absurdy Nie wybrałem go i nie uznaję.
Niech mnie nie będzie ci żal. Czyż nie prowadzi cię w tym obłuda ?
Jest ci mnie żal, czy mną gardzisz ?
Potrafisz dobierać słowa ?
Posoborowe absurdy
@sługa Boży No właśnie nie wybrałeś go i nie uznajesz. Jednak gdy cię pytają kto jest prezydentem Polski to co powiesz? Kto nim jest w Polsce? Bractwo papieża nie wybierało, a ci co mają na to wpływ niech go zrzucą z URZĘDU, TRONU.
Watykan i Papież pełni dwie fukcję DOKTRYNALNĄ oraz URZĘDOWĄ..... a także PAŃSTWOWĄ. BO WATYKAN JEST PAŃSTWEM, gdzie URZĘDZIE SPRAWUJE WŁADZĘ PAPIEŻ.
Po drugie
Bractwo …Więcej
@sługa Boży No właśnie nie wybrałeś go i nie uznajesz. Jednak gdy cię pytają kto jest prezydentem Polski to co powiesz? Kto nim jest w Polsce? Bractwo papieża nie wybierało, a ci co mają na to wpływ niech go zrzucą z URZĘDU, TRONU.
Watykan i Papież pełni dwie fukcję DOKTRYNALNĄ oraz URZĘDOWĄ..... a także PAŃSTWOWĄ. BO WATYKAN JEST PAŃSTWEM, gdzie URZĘDZIE SPRAWUJE WŁADZĘ PAPIEŻ.
Po drugie
Bractwo FSSPX NIE UZNAJE - doktryny posoborowej ale uznaje URZĄD, GŁOWĘ PAŃSTWA WATYKAŃSKIEGO i APOSTOLSKĄ SUKCECJĘ.
sługa Boży
Posoborowe absurdy Jeśli ktoś zadaje mi podobne pytanie - mówię szczerze że Polska nie ma prezydenta; podobnie Polacy nie mają rządu ani własnych służb. Pragnę prawdy, więc po cóż miałbym kłamać ?
Co do Bractwa, niestety lawirują na zasadzie "wilk syty i owca cała"...
sługa Boży
Posoborowe absurdy Chcesz prawdy, czy masz potrzebę zaspokojenia własnej intelektualnej wartości ?
Posoborowe absurdy
@sługa Boży A ty dalej swoje. Polska W OCZACH ŚWIATA ma prezydenta. Czy ci się to podoba czy nie jako jednostka. Dopóki go nie zrzucą z tronu lub nie wybiorą go w następnych wyborach jest prezydentem . Tak samo Bergolio. Gdybyś przełamał niechęć i posłuchał co mówi ksiądz. MOŻE COŚ BY DO CIEBIE DOTARŁO. ŻE JEST INACZEJ. Bractwo jak i ja osobiscie nie uznaję papieża Franciszka, ale Z MOCY URZĘDU …Więcej
@sługa Boży A ty dalej swoje. Polska W OCZACH ŚWIATA ma prezydenta. Czy ci się to podoba czy nie jako jednostka. Dopóki go nie zrzucą z tronu lub nie wybiorą go w następnych wyborach jest prezydentem . Tak samo Bergolio. Gdybyś przełamał niechęć i posłuchał co mówi ksiądz. MOŻE COŚ BY DO CIEBIE DOTARŁO. ŻE JEST INACZEJ. Bractwo jak i ja osobiscie nie uznaję papieża Franciszka, ale Z MOCY URZĘDU jest papieżem. Tak jak za czasów Pana Jezusa Herod, Faryzeusze sprawowali WŁADZĘ, URZĄD ale rozmijali się z "doktryną" - Judaizmem biblijnym, który wypaczyli - tworząc swoje ponad 600 ludzkich przepisów.

2. Ciągle sedevakndyści zapominają że abp. Lefebrve Marcel był na SW II. Brał udział w konklawe. I był świadkiem wyboru Jana XXIII - którego sam nie wybierał. Tak samo Pawła VI, JP

3 Głupszej odowiedzi już dawno nie słyszałam. ...." Chcesz prawdy, czy masz potrzebę zaspokojenia własnej intelektualnej wartości ?..." Prawdę odrzucasz, Nie chodzi o slogan.. "wartości intelektulan"??? Nie chodzi O PRZYJĘCIE Prawdy rozumem i intelektem.
sługa Boży
Posoborowe absurdy A owszem - ja zawsze "swoje".
Nie interesuje mnie zdanie miliardów ludzi, jeśli przekonany jestem,
że to co głoszę jest Prawdą.
Nie rozumiesz jednej kwestii - Papież to nie król...
Dlatego właśnie mason i zboczeniec PVI wyrzucił do kosza Tiarę,
zrzekając się reprezentowania władzy Boskiej na świecie.
Papiestwo nie jest urzędem ludzkim - bardzo błądzisz.
Porównując Papiestwo …Więcej
Posoborowe absurdy A owszem - ja zawsze "swoje".
Nie interesuje mnie zdanie miliardów ludzi, jeśli przekonany jestem,
że to co głoszę jest Prawdą.
Nie rozumiesz jednej kwestii - Papież to nie król...
Dlatego właśnie mason i zboczeniec PVI wyrzucił do kosza Tiarę,
zrzekając się reprezentowania władzy Boskiej na świecie.
Papiestwo nie jest urzędem ludzkim - bardzo błądzisz.
Porównując Papiestwo do urzędu prezydentury uprawiasz
protestantyzm i służysz diabłu i jego pomiotom masonom...
Poza tym jeśli jesteś kobietą - nie powinienem z tobą rozmawiać.
Posoborowe absurdy
@sługa Boży Papiestwo to Doktryna "strażnik depozytu wiary" i Urząd jak wybrać kolejnego papieża. I TO NIE JEST PROTSTANTYZM, gdzie biskupów (jak u np. Luteran) , diakonów, pastorów sami świeccy wybierają, albo sami się ogłaszaja pastorami, biskupami
Bractwo powstało , aby dać koło ratunkowe dla osób uciekających z Novus Ordo. Większość tych osób uznawała w Novus Ordo papieża. Dopiero w Bractwie …Więcej
@sługa Boży Papiestwo to Doktryna "strażnik depozytu wiary" i Urząd jak wybrać kolejnego papieża. I TO NIE JEST PROTSTANTYZM, gdzie biskupów (jak u np. Luteran) , diakonów, pastorów sami świeccy wybierają, albo sami się ogłaszaja pastorami, biskupami
Bractwo powstało , aby dać koło ratunkowe dla osób uciekających z Novus Ordo. Większość tych osób uznawała w Novus Ordo papieża. Dopiero w Bractwie czy nawet u Sedevekandystów, czy u ks. Śniadocha (indultowca) zaczynają poniektórzy rozumieć że JP II, Franciszek to nie są prawdziwymi papieżami, że obnoszą się z inną wiarą. A za Franciszka trzeba się modlić O OPAMIĘTANIE lub NOWEGO PAPIEŻA, którego nie wybierali, ale wybierali ci co teraz są w Ruchu Oporu
Nawet jak się modli W INENTCJACH PAPIESKICH to Bractwo jak i wy modlimy się w stałych intencjach papieskich, a nie w "papolatrii posoborowej " Franciszka.
Posoborowe absurdy
@sługa Boży Bardzo często dobrze mówisz. Więc bądź łaskawy i odblokuj mnie na swojej stronie. Ja cię nie blokuję.
sługa Boży
Posoborowe absurdy Jeśli prawdą jest, że na obecny czas piastujący urząd piotrowy jest przeklętym heretykiem - prawdą jest i to, że nie ma Papieża, bo albo ten jest prawowitym namiestnikiem Chrystusa, albo sługą diabła.
Jeśliby kto twierdził inaczej - jest heretykiem i bluźniercą jak ten,
którego w obronę bierze.
Czy wystarczająco jasno ?
sługa Boży
sługa Boży Na początku tej rozmowy odblokowałem.
Posoborowe absurdy
@sługa Boży Jak zawsze swoje. Bratwo św. Piusa X to nie Bractwo św. Piotra podległe w pełni Franciszkowi. FSSPX było w Kościele, ale nie STRUTURACH URZĘDU. , a czym jest K.K.K. Prawo Kanoniczne,. procedury wyboru papieży, kardynałów przez papieża , audiencje i to nie robi z MOCY URZĘDU???
Po drugie
CZEMU PAPIEŻ WATYKANIE MA SWOJĄ ARMIĘ? - ŻÓŁNIERZY? , MA SWÓJ BANK? . Żołnierze "starych muzealnych …Więcej
@sługa Boży Jak zawsze swoje. Bratwo św. Piusa X to nie Bractwo św. Piotra podległe w pełni Franciszkowi. FSSPX było w Kościele, ale nie STRUTURACH URZĘDU. , a czym jest K.K.K. Prawo Kanoniczne,. procedury wyboru papieży, kardynałów przez papieża , audiencje i to nie robi z MOCY URZĘDU???
Po drugie
CZEMU PAPIEŻ WATYKANIE MA SWOJĄ ARMIĘ? - ŻÓŁNIERZY? , MA SWÓJ BANK? . Żołnierze "starych muzealnych mundurach" jak w Londynie przy "jaśnie panującym" królu brytyjskim Karolu III?
Watykan jest uznawany jako państwo, Więc po świecku w pewnym sensie jest "królem" dla niewierzących - Głową Państwa i jednocześnie Głową KRK. Tak jak król owa Elżbieta, a teraz król Karol III są głową Monarchii (tradycji) i głową heretyckiego Kościoła Anglikańskiego.
sługa Boży
Posoborowe absurd Idę spać.
Posoborowe absurdy
Takie są fakty. PROCEDURY KOŚCIELNE. - Modlitwa za papieża , w intencjach papieskich, ALE NIE uznawanie posoborowego nauczania. Gada głupoty. I o tym mówi głośno przełożony Bractwa i księża Bractwa jak ks. Antoni Myśliński. WARTO POSŁUCHAĆ . Niczym nie różni się jego wykład od wykładu ks. Trytka.
Posoborowe absurdy
@sługa Boży Miłych snów. Dobranoc. Miło mi że mimo różnic mogliśmy wymienić swoje zdania. 😊
sługa Boży
Posoborowe absurdy Nie będzie to najkrótszy wpis, ale proszę
o zapoznanie się z nim z uwagą.
Nie jestem wiernym żadnej ze wspólnot sedewakantystów,
choć niemalże we wszystkim z nimi się zgadzam - "najbliżej" mi do nich.
Modlitwa za papieża, w intencjach papieskich piszesz...
Każdy Kapłan Katolicki, by nim być, by sprawować ważnie Święte Sakramenty,
MUSI być rozpalony intencją czynienia tego, co …Więcej
Posoborowe absurdy Nie będzie to najkrótszy wpis, ale proszę
o zapoznanie się z nim z uwagą.

Nie jestem wiernym żadnej ze wspólnot sedewakantystów,
choć niemalże we wszystkim z nimi się zgadzam - "najbliżej" mi do nich.
Modlitwa za papieża, w intencjach papieskich piszesz...
Każdy Kapłan Katolicki, by nim być, by sprawować ważnie Święte Sakramenty,
MUSI być rozpalony intencją czynienia tego, co czynił Kościół od swojego początku.
Czy można powiedzieć to o człowieku, który odprawia protestancko-masońskiego "novusa" ?
- niniejszym podpadając pod klątwę wynikającą z Nauk Ojców, Doktorów Kościoła,
Prawowitych i Świętych Papieży, którzy również się zdarzali...
Św. Pius V - wielki Papież, który różańcem przechylił losy bitwy pod Lepanto,
w swojej Konstytucji "Quo Primum Tempore" nakłada klątwę na wszystkich,
którzy by podnieśli rękę na JEDYNĄ WAŻNĄ MSZĘ KATOLICKĄ WSZECHCZASÓW
- Mszę Świętą ważną i obowiązującą przez wszystkie wieki do skończenia "czasów".
Jeśli chcesz - tu masz jej czytaną treść : KONSTYTUCJA KOŚCIOŁA ŚWIĘTEGO "QUO PRIMUM TEMPORE" (AUDIO) – Gloria.tv
Co więc powiedzieć o tych, którzy zostali wykształceni przez przejęte przez masonów
seminaria i odprawiających coś bluźnierczego ?
Papieże podczas trwania tych wysiłków szatańskich alarmowali,
ujawniali przejęte masońskie dokumenty - choćby te od alta vendita.
Od masona Jana XXIII alarm ucichł... i zaczęło się z masonami "braterstwo".
Kościół ma wszelkie podstawy i instrumenta, aby Bergoglio przekląć,
jak powinien być przeklęty, ale nie zrobi tego - bo to,
o czym rozgitarkowane posoborowie, w duchu powszechnego "miłosierdzia",
zbawienia, ekomunizmu etc - bo to co oni nazywają Kościołem już nim nie jest.
Jest to sekta antychrysta, z szeregiem sług diabła - masonów, zboczeńców,
ohydnych degeneratów w przebraniach kardynalskich.
Czy oni mieliby wykląć tego, którego sami na stołek wynieśli ? Swojego ?
A wraz z nim siebie samych ? To było w kwestii "papieskich" "intencji"
- i w ogóle Katolickiej Intencji czynienia tego o czym wspomniałem powyżej.
Rozumiesz, że ta jedna prosta zależność ukazuje jasno, że tam gdzie heretyk i bluźnierca
tam nie ma ani Papieża, ani Kardynała, ani Biskupa - bo nie ma po prostu "Katolika".
W większości zapewne przypadków "nigdy nie było". (choćby kwestia Belli D.)
Piszesz o modlitwie za "Papieża" i o tym że nie ma procedur etc.
Otóż jest na to paragraf z Prawa Kanonicznego moja rozmówczyni.
Nie może być Papieżem, kto przed wyborem na urząd nie był Katolikiem...
Proszę się z tym zapoznać:
Jeden, pośród wielu aktów apostazji Bergoglio – Gloria.tv
(krótki czytany materiał zawierający przypis z Prawa Kanonicznego - niecałe 5 min)
A tu nagranie vid. z tym heretykiem, zanim słudzy diabła usadzili go na tronie:
Papież - heretyk. Protestanci błogosławią Bergoglio – Gloria.tv
(można włączyć napisy do jego "płomiennego" przemówienia...)
V.R.S.
@sługa Boży
"Każdy Kapłan Katolicki, by nim być, by sprawować ważnie Święte Sakramenty,
MUSI być rozpalony intencją czynienia tego, co czynił Kościół od swojego początku.
Czy można powiedzieć to o człowieku, który odprawia protestancko-masońskiego "novusa" ?"
----
Nie musi być rozpalony - wystarczy że ma intencję tego co Kościół czyni, przynajmniej dorozumianą. Może np., mówiąc kolokwialnie,…Więcej
@sługa Boży
"Każdy Kapłan Katolicki, by nim być, by sprawować ważnie Święte Sakramenty,
MUSI być rozpalony intencją czynienia tego, co czynił Kościół od swojego początku.

Czy można powiedzieć to o człowieku, który odprawia protestancko-masońskiego "novusa" ?"
----
Nie musi być rozpalony - wystarczy że ma intencję tego co Kościół czyni, przynajmniej dorozumianą. Może np., mówiąc kolokwialnie, Mszę "odbębnić" według formularza.

Jednocześnie jest możliwa sytuacja, w której celebrans ma intencję sprawowania Novusa jako Ofiary Mszy. Natomiast sam ryt - zwłaszcza przy użyciu formularzy z kolejnymi Modlitwami Eucharystycznymi lub z przeinaczonymi tłumaczeniami słów Konsekracji ("za wszystkich") - takiej intencji nie narzuca i nie strzeże, co widać w praktyce od lat.
sługa Boży
Prawdziwie żal mi jest Kapłanów Bractwa.
Zmuszani do uznawania Bergoglio za "Papieża",
oraz za Kościół, tego oderwanego bluźnierczego
posoborowego tworu z nabożeństwem protestanckim na czele,
muszą się z tym czuć bardzo źle.
Żadna bajka o chorym ojcu tego nie wyprostuje;
żadne "posłuszeństwo" nie jest wstanie tego usprawiedliwić...
Ja osobiście, będąc Kapłanem Bractwa,
bardzo cierpiałbym z tego …Więcej
Prawdziwie żal mi jest Kapłanów Bractwa.
Zmuszani do uznawania Bergoglio za "Papieża",
oraz za Kościół, tego oderwanego bluźnierczego
posoborowego tworu z nabożeństwem protestanckim na czele,
muszą się z tym czuć bardzo źle.
Żadna bajka o chorym ojcu tego nie wyprostuje;
żadne "posłuszeństwo" nie jest wstanie tego usprawiedliwić...
Ja osobiście, będąc Kapłanem Bractwa,
bardzo cierpiałbym z tego powodu.
Jawnego bluźniercę i przeklętego heretyka
tytułować "namiestnikiem Chrystusa"
- byłoby dla mnie każdorazowym przebiciem serca...
Kto nazywa Bergoglio prawowitym "Papieżem",
niniejszym wyznaje, że Chrystus nie był Bogiem !
Jakże prosta to logika...
A Wiara Święta Katolicka miała być rozumową...
V.R.S.
"Kto nazywa Bergoglio prawowitym "Papieżem",
niniejszym wyznaje, że Chrystus nie był Bogiem !
Jakże prosta to logika..."
---
To nie logika tylko powszechnie dziś spotykany błąd non sequitur.
sługa Boży
V.R.S. Dla mnie jednak jest to logiczny banał i nie widzę powodów,
aby sobie to utrudniać. Jedno z drugim łączy most.
Jeśli widzenie go jest błędem, to chcę tak "błądzić".
Mimo wszystko wolę widzieć.
Bergoglio jest raczej sprawiedliwym dopustem Bożym,
niż Jego Wolą.
Posoborowe absurdy
CHRYSTUS KRÓL jest odpowiedzią na kryzys w Kościele i na Świecie, aby zwyciężyć zło. Jest Bóg i człowiek. TYLKO Jezus Chrystus jest Bogiem i Człiwekiem . Zwykły człowiek i szatan nie będzie nigdy Bogiem jak myślą garstka możnych tego świata
Posoborowe absurdy
Dedykacja dla @stanislawp . Kto krytykuje papieża i demoniczne Rządy związane z UE , LGBT. I co tylko bp. Williamson się wypowiada w tych tematach?