Edward7
3936

Wiadomość z ostatniej chwili: Watykan oskarży arcybiskupa Viganò o „schizmę"

Arcybiskup Viganò uważa za zaszczyt zostać oskarżonym o obronę wiary katolickiej przed Bergoglio i jego modernistycznymi herezjami.

Watykan postawi arcybiskupa Viganò przed sądem za „schizmę
Dano mu tylko tydzień na przygotowanie obrony!!!!!
Arcybiskup Viganò uważa za zaszczyt być oskarżonym o obronę wiary katolickiej przed Bergoglio i jego modernistycznymi herezjami.
Módlmy się o ochronę i pocieszenie arcybiskupa Viganò, obrońcy wiary.

Pisze arcybiskup Viganò: Pełny tekst ogłoszenia:


STRZEŻCIE SIĘ FAŁSZYWYCH PROROKÓW

Komunikat prasowy w sprawie otwarcia pozasądowego procesu karnego za przestępstwo schizmy (Art. 2 SST; kan. 1364 CIC)

Dykasteria Nauki Wiary poinformowała mnie, za pomocą zwykłego e-maila, o wszczęciu pozasądowego procesu karnego przeciwko mnie, z oskarżeniem o popełnienie przestępstwa schizmy i oskarżeniem mnie o zaprzeczenie prawowitości „papieża Franciszka”, o zerwanie komunii „z nim” i o odrzucenie prawowitości „papieża Franciszka”. o zerwanie komunii „z nim” i odrzucenie Soboru Watykańskiego II. Zostałem wezwany do Pałacu Świętego Oficjum w dniu 20 czerwca, osobiście lub reprezentowany przez prawnika. Zakładam, że wyrok jest również gotowy, biorąc pod uwagę pozasądowy proces.

Postawione mi zarzuty traktuję jako zaszczyt. Uważam, że samo sformułowanie zarzutów potwierdza tezy, których wielokrotnie broniłem w swoich wystąpieniach. To nie przypadek, że oskarżenie przeciwko mnie odnosi się do kwestionowania prawowitości Jorge Mario Bergoglio i odrzucenia Vaticanum II: Sobór reprezentuje ideologicznego, teologicznego, moralnego i liturgicznego raka, którego niezbędnym przerzutem jest Bergogliowski „Kościół synodalny”.

Episkopat, duchowieństwo i lud Boży muszą poważnie zastanowić się, czy zgodne z wyznawaniem wiary katolickiej jest bierne przyglądanie się systematycznemu niszczeniu Kościoła przez jego przywódców, podobnie jak inni wywrotowcy niszczą społeczeństwo obywatelskie. Globalizm wymaga wymiany etnicznej: Bergoglio promuje niekontrolowaną imigrację i wzywa do integracji kultur i religii. Globalizm wspiera ideologię LGBTQ+: Bergoglio zezwala na błogosławienie par homoseksualnych i zmusza wiernych do zaakceptowania homoseksualności, jednocześnie tuszując skandale swoich protegowanych i promując ich na najwyższe odpowiedzialne stanowiska. Globalizm narzuca zieloną agendę: Bergoglio czci bożka Pachamamę, pisze deliryczne encykliki na temat środowiska, wspiera Agendę 2030 i atakuje tych, którzy kwestionują teorię antropogenicznego globalnego ocieplenia. Wykracza poza swoją rolę w kwestiach ściśle naukowych, ale zawsze i tylko w jednym kierunku, diametralnie sprzecznym z tym, czego Kościół zawsze nauczał. Narzucił stosowanie eksperymentalnych surowic genetycznych, które spowodowały bardzo poważne szkody, śmierć i bezpłodność, nazywając je „aktem miłości”, w zamian za finansowanie z przemysłu farmaceutycznego i fundacji filantropijnych. Ich całkowita zgoda z religią Davos jest skandaliczna.

Tam, gdzie rządy w służbie Światowego Forum Ekonomicznego wprowadziły lub rozszerzyły aborcję, promowały obyczajność, legalizowały związki homoseksualne lub zmianę płci, zachęcały do eutanazji i tolerowały prześladowania katolików, nie padło ani jedno słowo w obronie zagrożonej Wiary czy Moralności, w obronie obywatelskich walk wielu katolików porzuconych przez Watykan i biskupów. Ani słowa dla prześladowanych katolików w Chinach, dzięki Stolicy Apostolskiej, która uważa miliardy Pekinu za ważniejsze niż życie i wolność tysięcy chińskich wiernych Kościoła rzymskiego. W „Kościele synodalnym”, któremu przewodniczy Bergoglio, nie ma mowy o schizmie ani ze strony niemieckiego episkopatu, ani ze strony mianowanych przez rząd biskupów konsekrowanych w Chinach bez mandatu Rzymu. Ich działania są zgodne z niszczeniem Kościoła i dlatego muszą być ukrywane, minimalizowane, tolerowane i ostatecznie wspierane. W ciągu tych jedenastu lat „pontyfikatu” Kościół katolicki został upokorzony i zdyskredytowany przede wszystkim przez skandale i korupcję przywódców hierarchii, całkowicie zignorowany, podczas gdy najbardziej bezwzględny watykański autorytaryzm spustoszył wiernych kapłanów i zakonników, małe wspólnoty tradycyjnych zakonnic, wspólnoty związane z łacińską Mszą.

Ta jednokierunkowa gorliwość przypomina fanatyzm Cromwella, typowy dla tych, którzy przeciwstawiają się Opatrzności, wiedząc, że w końcu są na szczycie hierarchicznej piramidy, mogą robić i cofać, co im się podoba, bez niczyjego sprzeciwu. I to dzieło zniszczenia, to pragnienie wyrzeczenia się zbawienia dusz w imię ludzkiego pokoju, który zaprzecza Bogu, nie jest wymysłem Bergoglio, ale głównym (i nieopisanym) celem tych, którzy wykorzystali sobór, aby zaprzeczyć katolickiemu Magisterium i zacząć burzyć Kościół od wewnątrz, małymi krokami, ale zawsze w jednym kierunku, zawsze z pobłażliwą tolerancją lub winną bezczynnością, jeśli nie z wyraźną aprobatą władz rzymskich. Kościół katolicki został powoli, ale pewnie przejęty, a Bergoglio otrzymał zadanie przekształcenia go w agencję filantropijną, „kościół ludzkości, integracji, środowiska” w służbie Nowego Porządku Świata. Ale to nie jest Kościół katolicki: to jego podróbka.

Ustąpienie Benedykta XVI i wyznaczenie przez mafię "de San Gal" następcy zgodnego z dyktatem Agendy 2030 powinno pozwolić - i w rzeczywistości pozwoliło - na zarządzanie globalnym zamachem stanu przy współudziale i autorytecie Kościoła rzymskiego. Bergoglio jest dla Kościoła tym, czym inni światowi przywódcy są dla swoich narodów: zdrajcami, wywrotowcami, ostatecznymi likwidatorami tradycyjnego społeczeństwa i pewnymi bezkarności. Wada zgody ( vitium consensus ) ze strony Bergoglio w przyjęciu wyboru opiera się właśnie na oczywistym wyobcowaniu jego rządów i nauczania od tego, czego każdy katolik w każdym wieku oczekuje od Wikariusza Chrystusa i Następcy Księcia Apostołów. Wszystko, co robi Bergoglio, jest obrazą i prowokacją wobec całego Kościoła katolickiego, jego świętych wszystkich czasów, męczenników zabitych w odium Fidei, papieży wszystkich czasów aż do Soboru Watykańskiego II.

Jest to również i przede wszystkim obraza boskiej Głowy Kościoła, Naszego Pana Jezusa Chrystusa, którego święty autorytet Bergoglio wykorzystuje ze szkodą dla Mistycznego Ciała, z działaniem zbyt systematycznym i spójnym, by mogło wydawać się wynikiem zwykłej niezdolności. W działalności Bergoglio i jego otoczenia sprawdza się ostrzeżenie Pana: strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, lecz wewnątrz są drapieżnymi wilkami (Mt 7:15). Z nimi nie mam zaszczytu ani mieć, ani chcieć jakiejkolwiek komunii kościelnej: to lobby, które ukrywa ich współudział z panami świata, aby oszukać wiele dusz i zapobiec wszelkiemu oporowi wobec ustanowienia Królestwa Antychrysta.

W obliczu oskarżeń Dykasterii twierdzę, jako Następca Apostołów, że jestem w pełnej komunii z Rzymskim Katolickim Kościołem Apostolskim, z Magisterium Papieży Rzymskich oraz z nieprzerwaną doktrynalną, moralną i liturgiczną Tradycją, którą oni wiernie zachowali.

Odrzucam neomodernistyczne błędy właściwe Soborowi Watykańskiemu II i tak zwanemu „posoborowemu magisterium”, w szczególności w obszarach kolegialności, ekumenizmu, wolności religijnej, państwa świeckiego i liturgii. Odrzucam, potępiam i piętnuję skandale, błędy i herezje Jorge Mario Bergoglio, który przejawia absolutnie despotyczne posługiwanie się władzą, sprawowaną wbrew celowi, który legitymizuje autorytet w Kościele: autorytet zastępujący autorytet Chrystusa, a jako taki musimy być posłuszni tylko Jemu.

To oddzielenie papiestwa od jego własnej legitymizującej zasady, którą jest Chrystus. Papież, przekształca ministerium w samoreferencyjną tyranię. Z tym „Kościołem Bergoglia” żaden katolik godny tego miana nie może być w komunii, ponieważ działa on w wyraźnej nieciągłości i zerwaniu ze wszystkimi papieżami w historii i z Kościołem Chrystusa. Pięćdziesiąt lat temu, w tym samym Pałacu Świętego Oficjum, arcybiskup Marcel Lefebvre został wezwany i oskarżony o schizmę za odrzucenie Vaticanum II. Jego obrona jest moja, jego słowa są moje, jego argumenty są moje, przed którymi władze rzymskie nie mogły potępić go za herezję, czekając, aż konsekruje kilku biskupów, aby mieć pretekst do ogłoszenia go schizmatykiem i odwołania jego ekskomuniki, gdy już nie żył. Ten schemat powtarza się nawet dziesięć dekad po proroczym wyborze bpa Lefebvre'a.

W tych czasach apostazji katolicy znajdą w pasterzach wiernych mandatowi otrzymanemu od naszego Pana przykład i zachętę do pozostania w Prawdzie Chrystusa.

"Depositum custodios" , zgodnie z napomnieniem Apostoła: ponieważ zbliża się czas, kiedy będę musiał zdać sprawę ze wszystkich moich czynów Synowi Bożemu, zamierzam wytrwać w "bonum certamen" i nie zaniedbać świadectwa wiary, które jest wymagane od tego, kto jest zaszczycony jako biskup pełni kapłaństwa i ustanowiony Następcą Apostołów.

Zachęcam wszystkich katolików do modlitwy, aby Pan przyszedł z pomocą swojemu Kościołowi i dodał odwagi tym, którzy są prześladowani za swoją wiarę.

+ Carlo Maria Viganò, arcybiskup
20 czerwca 2024 r.
S.cti Silverii Papæ et Martyris
B.ti Dermitii O'Hurley, Episcopi et Martyris



Última Hora: el Vaticano someterá a juicio al arzobispo Viganò por ‘cisma’
woj_tek
@Piotr Piotr przejawiasz silne zapotrzebowanie na egzorcyzmy 🥺
Piotr Piotr
Putin mu pomoże 🤪
JEZUS DO LUDZKOŚCI