,,WIRUSOLOGIA TO OSZUKAŃCZA PSEUDONAUKA I WYMIERAJĄCA DZIEDZINA” – TWIERDZI NAUKOWIEC SIMON LEE

Według opublikowanego naukowca biomedycznego Simona Lee, który pracuje w swojej dziedzinie od ponad 30 lat, w tym prawie dekadę w dziedzinie wirusologii, wirusologia to „ fałszywa pseudonauka ” i „…Więcej
Według opublikowanego naukowca biomedycznego Simona Lee, który pracuje w swojej dziedzinie od ponad 30 lat, w tym prawie dekadę w dziedzinie wirusologii, wirusologia to „ fałszywa pseudonauka ” i „dziedzina wymierania” . Twierdzi jednak, że „chociaż większość ludzi uważa wirusologię za prawdziwą naukę, nie opiera się ona na metodach naukowych i jest mocno zakorzeniona w oszukańczej pseudonauce.
Simon, który od początku pandemii często pisywał artykuły dla czytelników Expose i inne publikacje, a także jest specjalistą ds. nauki w Anew UK, wyjaśnia w następnym artykule, dlaczego doszedł do takiego wniosku.
„Wirusologia to oszukańcza pseudonauka i wymierająca dziedzina”.
Etapy metody naukowej obejmują:
Obserwuj zjawisko naturalne.
Zaproponuj hipotezę wyjaśniającą zjawisko.
Wybierz zmienną niezależną (podejrzaną przyczynę).
Wybierz zmienne zależne (obserwowane efekty). Kontroluj zmienne. Testuj/eksperymentuj. Analiza obserwacji/danych. Zweryfikuj/zweryfikuj hipotezę.
Metoda naukowa rozpoczyna …Więcej
M K udostępnia to
Pseudonauka jak wiele innych.........:
,,WIRUSOLOGIA TO OSZUKAŃCZA PSEUDONAUKA I WYMIERAJ…Więcej
Pseudonauka jak wiele innych.........:

,,WIRUSOLOGIA TO OSZUKAŃCZA PSEUDONAUKA I WYMIERAJ…
Norah Sarah udostępnia to
856
Damian Nowak udostępnia to
2232
Anna Stanisława Rycyk
Jeszcze należałoby wspomnieć o psychiatrii .To dopiero pseudonauka!! Znany jest Wam przypadek niemieckiego listonosza ,który przez wiele ,wiele lat udawał psychiatrę ? Książkę nawet napisał ,czym się zdradził .
Norah Sarah
Chorobę psychiczna „diagnozuje się” na podstawie zmontowanej przez „psychiatrów” ankiety, na która odpowiada pacjent (często pod wpływem stresu i zastraszenia), bez jakichkolwiek badań fizycznych, potwierdzających zachodzenie jakichkolwiek „zdiagnozowanych” symptomów, przypisywanych tzw. „chorobom psychicznym”, w organizmie (skąd my to znamy?: brak symptomów oznacza chorobę). Nierzadko zdarza …Więcej
Chorobę psychiczna „diagnozuje się” na podstawie zmontowanej przez „psychiatrów” ankiety, na która odpowiada pacjent (często pod wpływem stresu i zastraszenia), bez jakichkolwiek badań fizycznych, potwierdzających zachodzenie jakichkolwiek „zdiagnozowanych” symptomów, przypisywanych tzw. „chorobom psychicznym”, w organizmie (skąd my to znamy?: brak symptomów oznacza chorobę). Nierzadko zdarza się, ze osoba jest pod wpływem środków psychotropowych (które będą u każdego człowieka powodować różne od tzw. normalnych zachowania), przepisanych bądź przez lekarza wcześniej, bądź spożyte przez pacjenta w celach „rekreacyjnych”, relaksacyjnych, bądź zaserwowane osobie bez jej wiedzy, bądź nastąpi działanie uboczne w postaci reakcji po spożyciu innych leków, które nie powinny być spożywane jednocześnie. Dochodza jeszcze reakcje określane jako „choroba psychiczna” (halucynacje, delirium), po spożyciu alkoholu, względnie po mieszaniu alkoholu z lekami. Możliwości na inne od „normalnych zachowań” są nieskończone. Są jeszcze osoby, które lubią, jak koncentrują uwagę innych, a szczególnie służby zdrowia, wiec będą się zachowywać nienormalnie („grac”, kłamać o swoim samopoczuciu), po to, żeby zdobyć te uwagę, zupełnie nie zdając sobie sprawy z tego jakie kłopoty na siebie sprowadzają (w postaci recepty na leki zmieniające osobowość i zachowanie). Nic nie jest potwierdzone jakimi kolwiek badaniami fizycznymi, bo one nic by nie wykazały. Zatem podstawa do funkcjonowania psychiatrii, czy psychologii, jako zawodu zanika. A tu mamy całe rzesze ludzi, chcących zarabiać pieniądze w tym temacie :) wiec dlaczego nie kontynuować, dlaczego nie skorzystać z okazji tak łatwego i jeszcze nie małego zarobku? Można stworzyć cała gałąź na ten temat, wręcz przemysł :). Dochodzi jeszcze stygma, kto by tam się przejmował „chorym psychicznie”, słuchał historii jego życia, kiedy dochodzi możliwość zarobkowania, nieraz do końca życia danego pacjenta? I tak mamy pacjentów na całe życie, „chorych psychicznie” i „lekarzy psychiatrów” i cała rzesze pośrednich zawodów (wszelkiego rodzaju psychologów, pielęgniarki psychiatryczne, naukowców od psychologii itp., itd), przemysł farmaceutyczny. Kasa wali drzwiami i oknami, tylko brać. Po co zastanawiać się, czy są choroby psychiczne, czy nie? A jak nie ma? To je stworzymy :)
hawaii
Internet pełen jest wypowiedzi lekarzy i naukowców o pseudonauce jaką jest wirusologia i psychologia.
Marzenia K. udostępnia to
482
Polka z Podkarpacia
No akurat psychologia to kwitnie, żniwa dla psychologów szykują się obite, bo coraz więcej osób poszukuje pomocy choćby z powodu śmierci nadmiarowych i innych nagłych.
hawaii
To prawda, że ludzie szukają pomocy u psychologów, co nie zmienia faktu, iż psychologia to pseudonauka.
Anna Stanisława Rycyk
Kiedyś takie sprawy u księdza się załatwiało,a dzisiaj po psychologach ludzie latają
Polka z Podkarpacia
Ktoś tu pisze o psychiatrii, dużo złego działo się w tej dziedzinie, ale jest też dr Ratkowska, która w pandemii zachowała się jak trzeba.
Anna Stanisława Rycyk
Podobnie jak psychologia