Neokatechumenat – prekursorem ohydy

Nie możemy o tym nie napisać. Zbyt długo (kilka lat) zmuszeni jesteśmy uczestniczyć w nabożeństwach i modlić się w kościele zniszczonym przez tę sektę. Ktoś złośliwie ma już na końcu języka: „nikt …Więcej
Nie możemy o tym nie napisać. Zbyt długo (kilka lat) zmuszeni jesteśmy uczestniczyć w nabożeństwach i modlić się w kościele zniszczonym przez tę sektę. Ktoś złośliwie ma już na końcu języka: „nikt was nie zmusza, idźcie modlić się gdzie indziej”. Tak się składa, że do baku samochodu trzeba lać paliwo, a nie wodę, a w zasięgu roweru czy nóg jest tylko ten kościół. A prawa do modlenia się przy naszym Panu nie damy sobie łatwo odebrać! Tak, od strony ludzkiej ekonomia (koszty dojazdu) jest jedyną przyczyną, dla której korzystamy z „usług” tej konkretnej świątyni tu opisywanej. Druga przyczyna, znacznie ważniejsza (od strony Bożej), której się mocno domyślamy, to ekspiacja. Bo tak straszne zniewagi i profanacje Najświętszego Sakramentu domagają się zadośćuczynienia, wynagrodzenia.
W owym kościółku (wiejska parafia w centrum Polski) trzeba modlić się z zamkniętymi (dosłownie) oczami – żeby się nie zarazić trującą symboliką.
Kilkanaście lat temu przebudowany kościół na nowo w sensie sakralnym …Więcej
peccatoribus
Przeważnie jest tak, iż jeśli ktoś kto ma złe myśli, ma też złe skojarzenia! Nad naukę Kościoła, niektórzy stawiają prywatne objawienia mistyczek, mistyków itd. Jeśli Kościół zatwierdził Neokatechumenat, to znaczy że ci co szukają "dziury w całym" nie słuchają nauki Magisterium Kościoła, ot co!
obronaEucharystii
Kościół nie zatwierdził! Prywatny List Papieża Jana Pawła II nie może być formą zatwierdzenia, bo jak sama nawa wskazuje jest prywatny. Inne źródła uważają, że uroczyste zatwierdzenie na Watykanie przez jakiegoś kardynała wystarczy. Nie wystarczy. Dwustu kardynałów razem wziętych nie może nic takiego zrobić bez Papieża. Papież Benedykt XVI nakazał neonom zrobić porządek z prywatnymi nadużyciami …Więcej
Kościół nie zatwierdził! Prywatny List Papieża Jana Pawła II nie może być formą zatwierdzenia, bo jak sama nawa wskazuje jest prywatny. Inne źródła uważają, że uroczyste zatwierdzenie na Watykanie przez jakiegoś kardynała wystarczy. Nie wystarczy. Dwustu kardynałów razem wziętych nie może nic takiego zrobić bez Papieża. Papież Benedykt XVI nakazał neonom zrobić porządek z prywatnymi nadużyciami w liturgii. Dał im na to kilka lat. Właściwie wyszła figa. Co oni jeszcze mają wspólnego z Kościołem? Kolejna sprawa to Polska. Zdecydowanie odrzucał neokatechumenat Prymas Tysiąclecia. Nie chciał go wpuścić do Polski. Nie znam dokumentu Episkopatu Polski, by po Wyszyńskim złagodził owo "nie wpuszczenie". Na terenie Polski jest to bezprawie kościelne!!!! Co do osądu z początku Twojego komentarza "ktoś kto ma złe myśli" to odpowiem Ci ewangelicznie "Jeśli źle powiedziałem, udowodnij co było złego, a jeśli dobrze dlaczego mnie bijesz?" Co do objawień mistyczek, to zacytowana przeze mnie, to najwyższa półka, bo zezwolenie na czytanie jej dzieł dał sam Papież (Pius XII)! Uwaga! Bardzo mało jest wizjonerów, których pisma zatwierdzali bezpośrednio papieże. Jeśli jesteś księdzem, to wybacz pouczający ton - gdybym spotkał Cię osobiście chyba nic bym Ci nie odpowiedział, nie moim zadaniem jest się z kapłanem (nawet zagubionym) kłócić.