Jest to szokująca reklama zachęcająca ludzi do mordowania swoich dzieci z powodu tego, że produkują dwutlenek węgla.
Autorem tego sportu są pasożyty ze światowego forum ekonomicznego od herr Klausa Szwaba.
Spójrzmy na sytuację klimatyczną i na produkcja dwutlenku węgla.
Na świecie jest 7 500 000 000.
Australia ma powierzchnię 7 600 000 km² to daje 7 600 000 000 000.
Gdyby umieścić wszystkich ludzi w Australii to na każdego wypadałoby 11 arów lub jak kto woli 1100 m².
Czy to jest mało??
Na świecie jest 150 000 000 km² lądów.
Co w przeliczeniu na jednego mieszkańca daje średnią 2 hektary czy 20 000 m².
Czy to jest mało??
Żeby utrzymać jedną krowę trzeba posiadać 1 hektar ziemi albo łąk. Co to oznacza?? Oznacza to, że na tej planecie jest tyle ziemi, że każdy człowiek mógłby mieć własną krowę, żeby nie umrzeć z głodu.
Nie policzyłem jeszcze objętości sześciennej dostępnego powietrza.
Załóżmy że ci naziści jednak nas umieścili w Australii i każdy ma 1100 m² dostępnego powietrza mamy do wysokości chociażby 10000m, a są wysokości jeszcze wyższe gdzie też jest powietrze.
Po mnożeniu tych danych otrzymujemy 11 000 000 m³ na jedną osobę.
Ta planeta jest wypełniona powietrzem i wciskanie kitów o dwutlenku węgla przypomina mi pewne rosyjskie powiedzenie:
"Gdyby związek socjalistyczny powstał na Saharze to w dwa tygodnie zabrakłoby piasku"
Czy można z Sahary wywieść piasek w 2 tygodnie? Oczywiście, że nie. Ale przez decyzje administracyjne można sprawić, że tego piasku nie będzie ponieważ będzie zablokowany.
Idąc logiką tego rosyjskiego powiedzenia trzeba powiedzieć wprost że wyliczenia klimatyczne są zwyczajnym oszustwem. A jeśli ktoś wierzy że mamy za mało powietrza albo jest ona za brudne żeby dało się oddychać to po prostu jest zwyczajnie naiwny i karmi się propagandą następców Hitlera, Stalina, Lenina albo Mao.