01:01
Zelotes
9869
WIELKA I WAŻNA AKCJA !!! Proszę, udostępniaj. acninternational.org/millionchildrenpraying/pl/Więcej
WIELKA I WAŻNA AKCJA !!!
Proszę, udostępniaj.
acninternational.org/millionchildrenpraying/pl/
Sławomir Sokołowski
Aby dzieci były zdolne do pobożnego odmawiania różańca, musiałyby najpierw odspawać się od smartfona, na zawsze, a przynajmniej do czasu, aż powstaną prawdziwe, ludzkie media, które będą służyć człowiekowi, a nie robić z niego bestię!
Bez tego, wszelkie "różańce" czy inne akty "miłości" będą na chwałę diabła czynione!
Zelotes
Aby dzieci były zdolne do pobożnego odmawiania różańca, musiałyby najpierw nauczyć się to robić w rodzinie.
Sławomir Sokołowski
Dopóki mają smartfony, nie spieszno im do rodziny...
Zelotes
A kto wetknął telefony dzieciom w ręce i bezkarnie i bez kontroli pozwala na korzystanie? Ryba zawsze psuje się od głowy. Nie może rodzić zrzucać odpowiedzialności na dziecko swoje. Jeśli to robi, daremne jest jego wychowanie i trud.
Sławomir Sokołowski
Proszę się nie spinać... Przecież nie twierdzę, że to rodzina wetknęła smartfona czy przyspawała do komputera (rodzina też musiałaby ograniczyć korzystanie ze świecidełek), ale że dopóki dziecko będzie używało to "cudo", niezależnie od tego, komu zawdzięcza jego posiadanie.
To prawda, że ryba podobno psuje się od głowy (przynajmniej takie zdanie wszyscy znają, jak jest na prawdę to nie wiem...…Więcej
Proszę się nie spinać... Przecież nie twierdzę, że to rodzina wetknęła smartfona czy przyspawała do komputera (rodzina też musiałaby ograniczyć korzystanie ze świecidełek), ale że dopóki dziecko będzie używało to "cudo", niezależnie od tego, komu zawdzięcza jego posiadanie.

To prawda, że ryba podobno psuje się od głowy (przynajmniej takie zdanie wszyscy znają, jak jest na prawdę to nie wiem...), ale gdzie ta głowa jest w XXI wieku? Czy na pewno ojciec i matka mają najwięcej do powiedzenia, czy są jedynym autorytetem? Ile czasu dziennie przebywają z dziećmi?

Cały "świat" jest postawiony na głowie i czerpie z zatrutej "głowy" właśnie w taki sposób, aby maksymalnie odseparować dzieci od rodziców i dziadków.
Zauważmy jakie treści są w programie nauczania. Treści, które młody człowiek "przyswaja" przynajmniej 5-7 godzin dziennie, to czysta trucizna, kłamstwo albo niepotrzebny balast.
A jakie treści płyną z kolorowych pudełek? To jest kolejne kilka godzin... A gdy się to skonfrontuje z czasem poświęcanym przez rodziców, zakładam, że wartościowych, bez złej woli, to wyjdzie nam 1/100...
Dzisiaj nie da się przejść ulicą, aby nie być narażonym na pornowizję, aby nie wysłuchać kilkudziesięciu wulgaryzmów, aby nie widzieć ochlaptusów pod niemal każdym murem czy dziewczynę "liżącą się" z "dżentelmenem".

Kilka lat temu, gdy na przystanku zwróciłem uwagę jednemu małolatowi, aby nie pluł słonecznikiem, bo nikt nie będzie tego zbierał, to stojąca obok przypadkowa "mamuśka" słownie rzuciła się na mnie, że mam się od "dziecka" odczepić. Odpowiedziałem jej, że jeżeli teraz nikt nie będzie protestował przeciw powszechnemu chamstwu tego niewiniątka, to za kilka lat, ten młody "aniołek" spotka ją w ciemnej ulicy i w inny sposób znieważy, i też nikt się nie odezwie, aby mu nie było przykro...

Szukajmy prawdziwym przyczyn zła i najpierw je usuwajmy. Aby czytać pismo święte, należy najpierw wyjąć drzazgę z oka, odwrotna kolejność nie ma sensu.
Jeżeli chcemy, aby dzieci odmawiały różaniec, musimy najpierw usunąć z ich otoczenia niepokonalne pokusy, dopiero wtedy będą w stanie się modlić, uczyć, pomagać innym, myśleć o Bogu, oczywiście jeżeli ktoś je do tego zachęci, po usunięciu przeszkód!
Zelotes
Mam świadomość tego, że żyjemy w cywilizacji śmierci a ta juz do granic ludzkich możliwości robi wszystko, aby się człowiek zatracił. Nie mamy jednak wyjścia i musimy walczyć. Wbrew otaczającej nas beznadziei, musimy szukać Boga i iść drogą Prawdy. Nawet jeśli po ludzku przegrywamy, potykamy się i nie osiągamy nic, dla Boga będziemy zawsze Jego dziećmi. Powierzając Mu wszystko, znajdziemy życie i …Więcej
Mam świadomość tego, że żyjemy w cywilizacji śmierci a ta juz do granic ludzkich możliwości robi wszystko, aby się człowiek zatracił. Nie mamy jednak wyjścia i musimy walczyć. Wbrew otaczającej nas beznadziei, musimy szukać Boga i iść drogą Prawdy. Nawet jeśli po ludzku przegrywamy, potykamy się i nie osiągamy nic, dla Boga będziemy zawsze Jego dziećmi. Powierzając Mu wszystko, znajdziemy życie i szczęście.
Sławomir Sokołowski
Do Zelotes
Co racja, to racja. A chrześcijanin to ten, który całe życie niesie krzyż, niezależnie od epoki i "osiągnięć" ludzkości.
ľubica
SKVELÁ A DÔLEŽITÁ AKCIA !!!
MILON DETI SA MODLI RUZENEC!!!
acninternational.org/millionchildrenpraying/pl/
Jota-jotka
Będzie więcej szczęśliwych dzieci jeśli rodziny będą szczęśliwe i Bogiem silne .Dzisiaj módlmy się za wszystkie małżeństwa by Bóg je wspierał i Im błogosławił ,by przyjęły i otworzyły się na ten dar.
Błogosławionej niedzieli życzę.