TAJEMNICA SWIETOSCI JANA PAWŁA II

Ks. prof. Tadeusz Guz, kierownik Katedry Filozofii Prawa KUL Aktualizacja 20 maja 2014

Całkowite upodobnienie do Boga na wzór Maryi

Totalne upodobnienie się do Trójcy Przenajświętszej: Ojca, Syna i Ducha Świętego, na wzór człowieczeństwa Jezusa Chrystusa i Jego Świętej Matki Maryi, wyrażone w dwóch słowach Jego Piotrowego herbu „Totus Tuus”,
stanowi bardzo precyzyjną syntezę oraz tajemnicę zarówno osoby kanonizowanego Papieża Jana Pawła II, jak też Jego dzieła życia i istoty trzeciego co do długości pontyfikatu w dotychczasowych dziejach Kościoła świętego. Niejednokrotnie powtarzał słowa i żył nimi: „Bierzmy w siebie zupełność! Dawajmy z siebie zupełność”, czyli wrastajmy jako „obraz i podobieństwo Boga” w Prawzór naszego istnienia, by odbijać w sobie „promieniowanie ojcostwa” („Dives in misericordia”). Od samego początku utraty oglądu Boga Ojca w raju ludzkość o dobrej woli świadomie poszukuje Praźródła bytu, bo tylko w pełni Boga-Źródła człowiek staje się swoistą pełnią: „Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali, łaskę po łasce”. Stąd poznanie ludzkiego rozumu na różne sposoby poszukiwało zbliżenia się i naśladowania Boga, co harmonizuje z głównym wezwaniem Boga Objawienia na kartach Pisma św.: „Świętymi bądźcie, bo i Ja jestem Święty”.

Przymierze ze Stwórcą

Życie ziemskie Papieża Polaka ukierunkowane na kształtowanie osobistej świętości zostało bardzo wcześnie zespolone z Maryją jako Redemptoris Mater. Dowodem zewnętrznym na to są najważniejsze fakty historyczne tego widzialnego Zastępcy Chrystusa na ziemi z rodu Słowian, począwszy od wczesnej śmierci jego matki, poprzez moment wyboru 16 października 1978 r., tj. dokładnie w 61. rocznicę założenia przez św. Maksymiliana Marię Kolbego Rycerstwa Niepokalanej 16 października 1917 r. w Rzymie, aż po chwile konania z krzyżem Chrystusa Zbawiciela w rękach w Jego ostatni Wielki Piątek, przez pierwszą sobotę miesiąca jako szczególny dzień czci Niepokalanej, aż do wigilii ustanowionej przez Niego uroczystości Bożego Miłosierdzia, gdy nadszedł moment spełnienia się i „przemówił Kres”. Także akt beatyfikacji w Rzymie zrósł się z obchodzonym w naszej Ojczyźnie z inicjatywy Senatu Rzeczypospolitej Polskiej Rokiem Kolbiańskim. Wszystko pozostałe jest kwintesencją pełni tej cudownej tęczy świętego przymierza Stwórcy i Zbawcy z Karolem Wojtyłą, późniejszym Janem Pawłem II, i odwrotnie, gdy święty jako „syn Piastów” dzień po dniu „łączył się z Bogiem”, „by dotrzeć do początku Przymierza”; stawał się „bratem naszego Boga”, duchowym „synem” dziewiczej Matki i Królowej z Jasnej Góry, której doskonała rajskość jest najpiękniejszym „hymnem człowieczeństwa – Bożym Magnificat” na cześć Pana. Od Niej uczył się, jak stać się „pieśnią świętą” „nigdy nie utrudzonej” „pełnej matki” oraz świętym ojcem dla dzieci powierzonego Jego trosce pasterskiej Kościoła i wszystkich ludzi dobrej woli na świecie. W Niepokalanej spotkały się przecież dwie pełnie: pełnia Boga i pełnia człowieka w Osobie Jezusa z jednej strony oraz pełnia natury ludzkiej i pełnia łaski uświęcającej Osoby Dziewicy Maryi z drugiej strony. On wiedział doskonale, że dla realizacji celu uświęcenia człowieka i świata najlepsza jest szkoła Niepokalanej Matki Słowa Wcielonego. Dlatego tak intensywnie wchodził w ducha FIAT Maryi, czyli w ducha Betlejem, Nazaretu, Jerozolimy i Golgoty.

W blasku Prawdy

Jego fascynujący rozum „rwał” się jak „orły” polskie do imponującego „lotu”, by swoją intelektualność „napełnić myślą” zdolną „pojąć Bożą Prawdę o Słowie w Miłość wcieloną”, w którym to Słowie Ojca i zarazem Synu Maryi skupiają się niczym w soczewce dziejów i spełniają definitywnie „tęsknoty ludu” za BLASKIEM PRAWDY odwiecznej, której na imię Ukrzyżowany i Zmartwychwstały Redemptor hominis. Po wybuchu II wojny światowej ks. Karol Wojtyła wzywał Go na ratunek dla Narodu i Kościoła w II Rzeczypospolitej Polskiej: „O Zbawco, krusz kajdany”, i wierzył wbrew nadziei „na nieśmiertelne trwanie. Niechaj na dzwonach bije młot Twe wielkie Zmartwychwstanie” Polaków i Polski. W wielu encyklikach społecznych Następca św. Piotra z Wadowic miał odwagę i męstwo kroczyć po drogach ludzi cierpiących i inspirować cały Kościół jako Corpus Christi Mysticum do upomnienia się o człowieka pokrzywdzonego, uprzedmiotowionego, skazanego na śmierć, ponieważ zrozumiał, że prawdziwy Mesjasz jest „Drogą” prowadzącą wszystkich ludzi do Nieba. Skoro „wszechświat wyłonił się ze Słowa i do Słowa też powraca” właśnie za pośrednictwem tegoż zbawiającego Boga-Słowa. Dlatego miarą człowieczeństwa dla młodego Karola była „Myśl” Pana, w której tak chętnie „przebywał” i z którą się jako ojczyzną bytu w ogóle utożsamiał. Tylko w niej mógł być sobą i u siebie. Za takim Intelektem zaślubionym wierze, tzn. za FIDES ET RATIO, tęsknią wszyscy szczerzy poszukiwacze Prawdy. Ale czy duch może się spełnić do końca na przystanku Prawdy prawd?

Na drogach Miłości
Nieprzypadkowo poetycki duch świętego Papieża apelował do pokory Boga: „O Panie, przebacz mej myśli, że nie dość jeszcze miłuje, przebacz miłości mej, Panie, że tak strasznie przykuta do myśli”. Pełnia ducha ludzkiego nie ogranicza się li tylko do zupełnego poznania Prawdy, lecz chodzi o coś więcej, co jest wiecznie w Sercu Boskim, chodzi o Prawdę, która jest zarazem odwieczną Miłością, czyli chodzi o umiłowanie prawdy – każdej, by żyć z nią niero- zerwalnie, by być blisko, co potrafi jedynie Bóg-Odkupiciel: „ODKUPIENIE jest nieustanną bliskością TEGO, K T Ó R Y O D S Z E D Ł”. Jego Istnienie jest wszechobecne i dlatego ON potrafi pozostawać z umiłowanymi nawet wtedy, gdy dla zmysłów zewnętrznych jest „wielkim nieobecnym”. By partycypować w Jego wszechobecności, tzn. także być blisko innych, trzeba najpierw partycypować intelektem w Bogu-Prawdzie i w prawdzie o człowieku, co następnie umożliwia nam, ludziom, partycypację wolną wolą w Bogu-Miłości i w miłości człowieka. Tutaj warto wspomnieć niezwykle radosną i pełną dynamiki życia myśl Papieża, niepowtarzalnego Miłośnika istnienia: „Człowiek rodzi się dla rozkwitu”. A zatem jak „rozkwitnąć i w Miłość, i w Wolność” w ich „rytmie Wszech-Miłości”, by wyrzeźbić osobistą wolną wolę w miłości i poprzez miłość na godną niebiańskiego spotkania z Boską Wolnością jako Miłością? Najpełniejszą odpowiedź otrzymuje ludzkość od Tego, „który od Ojca i Syna pochodzi” (Credo), tj. od Ducha Świętego jako Dominum et Vivificantem. ON wprowadza kosmos na „szczyty Harmonii Wszechrzeczy”, a któż nie chciałby osiągnąć takiego sukcesu sukcesów, by istnieć w „zenicie wiecznym”, otwartym dla upadłego stworzenia na nowo przez Chrystusa? Karol Wojtyła przynależy do myślicieli rozmiłowanych w „Człowieku”, którego „szukał”, ku któremu „szedł” i któremu nie chciał powiedzieć „przybądź”, ale po prostu „bądź”. Czyż w tym kontekście zaskoczeniem były rzesze ludzi pielgrzymujących na spotkanie z Janem Pawłem II w czasie Jego życia na ziemi i w Jego życiu po śmierci, czyli w Królestwie Niebieskim? W tym „bądź” słowiański Następca św. Piotra wyraził cudowną głębię afirmacji każdego drugiego jako siostry i jako brata, co wzruszająco i przekonywająco wyraził m.in. w spotkaniu z Alim Agcą jako także Jego bliźnim.

Iskra Bożego Miłosierdzia

Przemierzając glob ziemski wzdłuż i wszerz jako „Pasterz i żeglarz” (Malachiasz), Jan Paweł II analogicznie do „Komunii Osób” Boskich, „obdarowujących się pełnią prawdy, dobra i piękna”, tworzył komunię ludzi w tymże „Stwórcy wszystkiego”. Ut unum sint chrześcijan i jedność z ludźmi innych ras, religii, kultur i języków była według Niego oparta na Boskim i Osobowym Logosie, a filozofia dialogu, którą intensywnie uprawiał, polegała na Dia-Logosie, czyli na zjednoczeniu siebie samego i każdego jako jednostki oraz wszystkich jako wspólnoty ludzkiej ze Słowem Boga Ojca. To było serce Jego żar- liwego dążenia do jedności i heroicznego spełniania misji Jezusa z Ewangelii Janowej, „aby byli jedno: Ja w nich, a oni we Mnie”. Ten aspekt Jego pontyfikatu jest typowo Janowy obok wielkiego rysu Pawłowego w majestacie i potędze oraz skromności piel- grzyma, opromieniającego i przemierzającego niestrudzenie świat z pastorałem Abrahama, ojca wszystkich narodów; Mojżesza, prawodawcy; Eliasza, proroka; i z pierścieniem Piotra oraz Dobrą Nowiną Jezusa jako Mesjasza na Jego niestrudzonych ustach apostolskich. Sakramentalna komunia osób jest „prasakramentem – samym byciem widzialnym znakiem odwiecznej Miłości”, polega na „wzajemnym obdarowywaniu”, bo kimże jest Bóg, jeśli nie DAREM darów i kimże jest człowiek, jeśli nie darem-obrazem tamtegoż „Początku” jako Pra-Daru. Ksiądz kardynał Karol Józef Wojtyła i Jan Paweł II to jedna OSOBA-DAR, a według słów Jezusa skierowanych do św. Siostry Faustyny, „iskra, która zapali cały świat” na Jego ponowne przyjście. Opatrznościowym zrządzeniem Ojca w Niebie i w mocy Ducha Świętego per Jesum et Mariam nasz wielki Rodak, wynoszony na ołtarze w dniu Maryi i św. Józefa, patrona Kościoła naszych czasów i Jego samego, a kanonizowany w uroczystość Miłosierdzia Bożego, stał się jedną z największych postaci w dziejach ludzkości i świata, co dla nas, Polaków, jest wielkim honorem i jeszcze większą odpowiedzialnością za obecność Boga w ludzkich sercach i w kosmosie oraz za uświęcenie wszystkiego w Ojczyźnie i na całym okręgu ziemskim – na szczęście już od dzisiaj z jego świętym wsparciem z wysokości Niebios i z „okna Domu Ojca”. Święty Janie Pawle II Wielki, błogosław Polskę na jej pielgrzymim szlaku ku Niebu, błogosław Europę, błogosław pozostałe kontynenty ziemi, które wielbią Pana Boga za CIEBIE, i jako prawdziwy niebiański GÓRAL pociągnij nas – PER MARIAM – z nizin bytowania ziemskiego do wspinaczki na najwyższe szczyty szczęścia wiekuistego w Świętym Wszystkich Świętych.

Ks. prof. Tadeusz Guz, kierownik Katedry Filozofii Prawa KUL Aktualizacja 20 maja 2014
wacula25wp.pl
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA Pisze -[Ksiądz kardynał Karol Józef Wojtyła i Jan Paweł II to jedna OSOBA-DAR, a według słów Jezusa skierowanych do św. Siostry Faustyny, „iskra, która zapali cały światna Jezusa ponowne przyjście.]==ŚWIĘTE I CUDNE JEST Toooooo dla ludzi wiary -KK.......dla wrogów i heretyków -kk na tym portalu jest ZŁEM
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to
179
Ksiądz kardynał Karol Józef Wojtyła i Jan Paweł II to jedna OSOBA-DAR, a według słów Jezusa skierowanych do św. Siostry Faustyny, „iskra, która zapali cały światna Jezusa ponowne przyjście.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Po wybuchu II wojny światowej ks. Karol Wojtyła wzywał Go na ratunek dla Narodu i Kościoła w II Rzeczypospolitej Polskiej: „O Zbawco, krusz kajdany”, i wierzył wbrew nadziei „na nieśmiertelne trwanie. Niechaj na dzwonach bije młot Twe wielkie Zmartwychwstanie” Polaków i Polski. W wielu encyklikach społecznych Następca św. Piotra z Wadowic miał odwagę i męstwo kroczyć po drogach ludzi …Więcej
,,Po wybuchu II wojny światowej ks. Karol Wojtyła wzywał Go na ratunek dla Narodu i Kościoła w II Rzeczypospolitej Polskiej: „O Zbawco, krusz kajdany”, i wierzył wbrew nadziei „na nieśmiertelne trwanie. Niechaj na dzwonach bije młot Twe wielkie Zmartwychwstanie” Polaków i Polski. W wielu encyklikach społecznych Następca św. Piotra z Wadowic miał odwagę i męstwo kroczyć po drogach ludzi cierpiących i inspirować cały Kościół jako Corpus Christi Mysticum do upomnienia się o człowieka pokrzywdzonego, uprzedmiotowionego, skazanego na śmierć, ponieważ zrozumiał, że prawdziwy Mesjasz jest „Drogą” prowadzącą wszystkich ludzi do Nieba. Skoro „wszechświat wyłonił się ze Słowa i do Słowa też powraca” właśnie za pośrednictwem tegoż zbawiającego Boga-Słowa. Dlatego miarą człowieczeństwa dla młodego Karola była „Myśl” Pana, w której tak chętnie „przebywał” i z którą się jako ojczyzną bytu w ogóle utożsamiał. Tylko w niej mógł być sobą i u siebie.''
Kladivos
Predex zachowujesz się jak troll wklejasz te same brednie pod wpisy. Komu ty służysz?
predex
15 lat wystarczyło ,że by polski kościół roztrwonił , razem z nierzadami cały dorobek J P II i POlskę.
K0osciól polski jest już zarzadzany przez WHO i rząd, czyli przez satanistów switowych.
katolicy niem mmoga choidzic do kościola.
zxazwieszone kilka przykazań Bozych
1.nie bedziesz miał Bogów cudzych przedemna
3. pamietaj abys dzień świety święcił
Koscxiół pełna para klamie razem z rzadem …Więcej
15 lat wystarczyło ,że by polski kościół roztrwonił , razem z nierzadami cały dorobek J P II i POlskę.

K0osciól polski jest już zarzadzany przez WHO i rząd, czyli przez satanistów switowych.

katolicy niem mmoga choidzic do kościola.

zxazwieszone kilka przykazań Bozych

1.nie bedziesz miał Bogów cudzych przedemna
3. pamietaj abys dzień świety święcił

Koscxiół pełna para klamie razem z rzadem w sprawie epidemi, ktorej nie ma.

Wyborow nie było , więc prezydent , reząd , senat i sejm sa nielegalne

Polska jest okupowaqna przez armie USA, policję ukraińską i żydowską.

mało

rolnictwo polwkie juz praktyczniue zniknęło, niue kup0isz juz nic zdrowego w sklepie.

wszytkie zasoby POolski sprzedane, lącznie z wodą , pradem , gazem , nawet śmieci najdroższe na swiecie,

Poloska jest śmietnikiem europy , wszytklie trucizny tu mozna skladować

za chwilę kopalnie bedą oddane w obce rece

Polacy , gorzej w niz w stanie wojennym musza chodzsic w kagańcach , i nie ma swobody poruszania sie

to jest dobre , pamietam jak się Polacy cieszykli z tej swobody poruszania po calej euro[pie i swiecie, chaq cha cha

teraz nawet po swoim podworku nie ma swobody poruszania sie

tzw demosracja pokazała swoją prawdziwa morde , nie ta na pokza.

Tak jest realna demosracja, moga robic co chca , bo mają wswzytko w swoim reku.
Sw.Joanna
Pan Jezus wyraznie powiedział:po owocach ich poznacie.
Szukający PRAWDY
Św. Jan Paweł II WIELKI, WYJĄTKOWY PRAWDZIWY PASTERZ OWIEC KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, służył tylko i wyłącznie innym na tej ziemi !!!
Niech każdy tutaj na glorii, który uważa się za Katolika odpowie sobie na pytanie, w tym oczywiście ja tj. patrząc na całokształt swojego życia - czy podejmowane przeze mnie decyzje, wszystkie decyzje miały na celu własne dobro (zysk) czy innego człowieka ???
J, 13…Więcej
Św. Jan Paweł II WIELKI, WYJĄTKOWY PRAWDZIWY PASTERZ OWIEC KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, służył tylko i wyłącznie innym na tej ziemi !!!

Niech każdy tutaj na glorii, który uważa się za Katolika odpowie sobie na pytanie, w tym oczywiście ja tj. patrząc na całokształt swojego życia - czy podejmowane przeze mnie decyzje, wszystkie decyzje miały na celu własne dobro (zysk) czy innego człowieka ???

J, 13, 13-18
13
Wy Mnie nazywacie „Nauczycielem” i „Panem”, i dobrze mówicie, bo nim jestem.
14 Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi.
15 Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem.
16 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał.
17 Wiedząc to, będziecie błogosławieni, gdy według tego czynić będziecie.
18 Nie mówię o was wszystkich. Ja wiem, których wybrałem; lecz [trzeba], aby się wypełniło Pismo: Kto ze Mną spożywa chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę.

Mt, 5, 46-48
46
Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią?
47 I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?
48 Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
Weronika-S.
@Siula. Napisałam, że nie czytam, bo są twoje wypowiedzi sprzeczne w treści. Nie lubię mętnej wody,
Matricaria
Bardzo ładnie napisał ks Guz o tym mistycyźmie Karola Wojtyły ale trzeba zauważyć że on był predestynowany do roli jaka mu była przewidziana.Biblia daje przykłady wielu osób wybranych już w lonie matek,tak było w tym przypadku,był prowadzony bardzo ciernista drogą,tracił po kolei ziemskich członków rodziny,tak aby nic nie stało na przeszkodzie jego misji.Warto na to zwrócic uwagę,Bóg ma na …Więcej
Bardzo ładnie napisał ks Guz o tym mistycyźmie Karola Wojtyły ale trzeba zauważyć że on był predestynowany do roli jaka mu była przewidziana.Biblia daje przykłady wielu osób wybranych już w lonie matek,tak było w tym przypadku,był prowadzony bardzo ciernista drogą,tracił po kolei ziemskich członków rodziny,tak aby nic nie stało na przeszkodzie jego misji.Warto na to zwrócic uwagę,Bóg ma na ziemi wybrańców dzięki którym boże plany mogą się wypełniać.Rzym orzekł o świętości Jana Pawła ale pierwej zrobiły to miliony ludzi którzy doznali cudów jego wstawiennictwa,tak za życia jak i po chwalebnej śmierci.
Weronika-S.
Nie osadzamy ludzi, ale czyny. Do czynów należy się ustosunkować, by dobre naśladować, a złe odrzucać, kogokolwiek by to dotyczyło.
Ale nie w tym temacie chcę napisać. Dam przykład ze swojego bezpośredniego doświadczenia.
Było to kilka dni przed kanonizacja Jana Pawła II, kiedy to w ten dzień modlono się podczas Mszy Świętej za wstawiennictwem bł. Jana Pawła II. Rozpoczęcie Mszy się przedłużało …Więcej
Nie osadzamy ludzi, ale czyny. Do czynów należy się ustosunkować, by dobre naśladować, a złe odrzucać, kogokolwiek by to dotyczyło.
Ale nie w tym temacie chcę napisać. Dam przykład ze swojego bezpośredniego doświadczenia.
Było to kilka dni przed kanonizacja Jana Pawła II, kiedy to w ten dzień modlono się podczas Mszy Świętej za wstawiennictwem bł. Jana Pawła II. Rozpoczęcie Mszy się przedłużało. W końcu ksiądz poprosił jakiegoś mężczyznę do pomocy w otwarciu skrzyneczki z prośbami o modlitwę za wstawiennictwem bł. JPII. Znowu minął jakiś czas, wyszedł mężczyzna, a potem ksiądz i oświadczył, że dzisiaj prośby nie będą odczytywane, bo nie udało się otworzyć skrzynki.
Pierwszy raz w życiu byłam świadkiem sytuacji, kiedy to kapłan oświadczył, że odczytanie próśb podczas Mszy jest niemożliwe.
Quis_ut_Deus?
Już mi wszystkie wpisy wycięto, choć podałem ogólnie znane informacje! Jak więc mam z Tobą dyskutować?!
Weronika-S.
@Siula Wybacz, ale wydaje mi się, że jesteś trochę obłudna. Jeżeli papież całuje Koran to dobrze, a jeżeli zrobi to świecki to musi się z tego wyspowiadać jako ze świętokradztwa.
Jeżeli świecki postawiłby Buddę na Tabernakulum to źle, a kapłan w związku z Asyż 1986 to dobrze.
Jeszcze raz wybacz, ale to faryzejski żydowski plan na życie. Trochę rozczytałam się w historii żydów i u nich jest taka …Więcej
@Siula Wybacz, ale wydaje mi się, że jesteś trochę obłudna. Jeżeli papież całuje Koran to dobrze, a jeżeli zrobi to świecki to musi się z tego wyspowiadać jako ze świętokradztwa.
Jeżeli świecki postawiłby Buddę na Tabernakulum to źle, a kapłan w związku z Asyż 1986 to dobrze.
Jeszcze raz wybacz, ale to faryzejski żydowski plan na życie. Trochę rozczytałam się w historii żydów i u nich jest taka niejednoznaczność.
Ich przepisy brzmią mniej więcej tak: ,,zrobisz krzywdę żydowi kara, zrobisz krzywdę obcemu, a zwłaszcza gojowi, nagroda.
Ale Pan Bóg chyba nie ma takiego rozgraniczenia skoro święty Jan Chryzostom powiedział, że korytarze piekła są wybrukowane czaszkami biskupów, a świeccy zbałamuceni przez nich również potępieni, pewnie po nich chodzą. Biskupi zwodzą wiernych i dziś, a są to dyspensy od Mszy Świętej niezgodne z dekalogiem i Prawem Kanonicznym i tylko naiwny katolik da się omamić. Myślę, że potrafisz dowodzić swych racji, ale to niestety nie w stylu ,,niech mowa wasza będzie: tak tak, nie- nie,,
P.S. Ponieważ jest tak jak napisałam, twoich wypowiedzi pod moim adresem nie będę czytać. Mętna woda to nie mój styl.
Posoborowe absurdy
Siula Skoro nie możesz oceniać- osądzać papieża. To w takim razie uważasz czy Franciszek zrobił dobrze czy źle, że oddał hołd pogańskiej bogini Pachamamie, i szedł na czele procesji, a figurkę nieśli do kościoła biskupi Franciszka. Czy dobrze, albo źle zrobił Franciszek, że modlił się przywódcami religijnymi, poganami o ustanie pandemii. dzień po rocznicy 13 maja MB Fatimskiej
Posoborowe absurdy
Sidula - Więc właśnie osądziłeś/oceniłeś Papieża. Oceniłeś ZŁY CZYN, (albo dobry) PAPIEŻA, a nie JEGO OSOBĘ. I to jest też PRAWDZIWA POKORA. Ty uprawiasz fałszywą pokorę. Prawda nas wyzwoli. Skoro mówisz o "swojej pokorze" to w świetle tego co mówisz powinieneś iść w ślady Franciszka i iść w procesji za Pachamamą i modlić się też z wyznawcami szatana na wzór Franciszka i z Franciszkiem choć ci …Więcej
Sidula - Więc właśnie osądziłeś/oceniłeś Papieża. Oceniłeś ZŁY CZYN, (albo dobry) PAPIEŻA, a nie JEGO OSOBĘ. I to jest też PRAWDZIWA POKORA. Ty uprawiasz fałszywą pokorę. Prawda nas wyzwoli. Skoro mówisz o "swojej pokorze" to w świetle tego co mówisz powinieneś iść w ślady Franciszka i iść w procesji za Pachamamą i modlić się też z wyznawcami szatana na wzór Franciszka i z Franciszkiem choć ci się to nie podoba i oceniasz ten czyn w myślach. To jest fałsz i zakłamanie i fałszywa pokora
wacula25wp.pl
Posoborowe absurdy Piszesz -[ i dowiesz się że JPII nie jest świętym.]--Och mój drogi Przestań tak myśleć bo Bóg cię pokara i odbierze ci myśli i staniesz się jeszcze groźniejszy jak jesteś .I KTO CI POMOŻE
Posoborowe absurdy
Prawda wyzwala www.youtube.com/watch
wacula25wp.pl
Posoborowe absurdy Piszesz -[widać degrangoladę jego Pontyfikatu,itd ]--Tak myślisz ?,a póki co to Bóg powołał do świętości w niebie duszę świętą Karola Wojtyłę .POMYŚL JAK Będziesz wyglądał poniżający opluwający jego świętość a to zapisane są twe słowa w twej duszy ,gdy staniesz przed sądem BOSKIM czy i tam uczynisz to samo!!!!!!!
Posoborowe absurdy
Tutaj jest PRAWDA HISTORYCZNA Z IPN o Janie Pawle II i ku niemiłemu, rozczarowaniu o Kardynale Wyszyńskim, Hlondzie. >>Krzysztof Zagozda: Ostatnie 100 lat antyKościoła w Polsce - rola tajemniczego Towarzystwa Charystów - www.youtube.com/watch
Posoborowe absurdy
Prawdę zna I BÓG I CZŁOWIEK, Nie możesz zaprzeczyć faktom historycznym. Najpierw wysłuchaj a potem kometntuj. Typowy mechanizm PROJEKCJI - wypierania faktów.
Posoborowe absurdy
Więc odsłuchaj z uwagą jeszcze raz tę audycję. A więc mit o świętości JP II musi być podtrzymany. Ciekawe. Czy Polska i Wiara Katolicka po pontyfikacie JP II urosła w potęgę, czy następuje "likwidacja" K.K i Polski na rzecz POLIN., Czy zamykanie K.K. w czasie rzekomej pandemii nie jest konsekwencją nauczania JP II ( czyli nauczania Jana XII, Pawła VI) i Franciszka, który jest kontynuatorem nauczania …Więcej
Więc odsłuchaj z uwagą jeszcze raz tę audycję. A więc mit o świętości JP II musi być podtrzymany. Ciekawe. Czy Polska i Wiara Katolicka po pontyfikacie JP II urosła w potęgę, czy następuje "likwidacja" K.K i Polski na rzecz POLIN., Czy zamykanie K.K. w czasie rzekomej pandemii nie jest konsekwencją nauczania JP II ( czyli nauczania Jana XII, Pawła VI) i Franciszka, który jest kontynuatorem nauczania JP II
Weronika-S.
Nie było żadnej inicjatywy zebranych ,,santo subito,, Były tablice z takim napisem.
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
@Posoborowe absurdy
proponuje, bys dokladnie zapoznal sie z zyciorysem - prawdziwym-Krzysztofa Zagozda, ktorego tak tu reklamujesz;
szperal , szukaj idz do ipn , szukaj niedznicku prawdy o tym, ktory bez zadnych zahamowan niszczy to co najwieksze , najsilniejsze i potezne w naszym Narodzie, gdyz za wstawiennictem wlasnie tych Wielkich Swietych, jeszcze Polska moze byc Polska a Polak Polakiem. no …Więcej
@Posoborowe absurdy
proponuje, bys dokladnie zapoznal sie z zyciorysem - prawdziwym-Krzysztofa Zagozda, ktorego tak tu reklamujesz;

szperal , szukaj idz do ipn , szukaj niedznicku prawdy o tym, ktory bez zadnych zahamowan niszczy to co najwieksze , najsilniejsze i potezne w naszym Narodzie, gdyz za wstawiennictem wlasnie tych Wielkich Swietych, jeszcze Polska moze byc Polska a Polak Polakiem. no prosze , prosze i Ksiadz Sopocko i Kardynal Wyszynski mu sie nie podoba, co za jadowita zmija masonska.
Posoborowe absurdy
Laudetur..... Nawet twój dowód jest dokumentem historycznym. Więc zaprzeczasz prawdzie. Pan Zagozda nie jest jedynym historykiem, który odkurzył dowody historyczne w IPN. Osobiście już modliłam się do kard. Wyszyńskiego i przymykałam oczy na niektóre nieścisłości. Choćby to dlaczego pozwolił na wydrukowanie Biblii Tysiąclecia, która jest pierwszą Biblią Ekumeniczną dostosowaną do zafałszowanej …Więcej
Laudetur..... Nawet twój dowód jest dokumentem historycznym. Więc zaprzeczasz prawdzie. Pan Zagozda nie jest jedynym historykiem, który odkurzył dowody historyczne w IPN. Osobiście już modliłam się do kard. Wyszyńskiego i przymykałam oczy na niektóre nieścisłości. Choćby to dlaczego pozwolił na wydrukowanie Biblii Tysiąclecia, która jest pierwszą Biblią Ekumeniczną dostosowaną do zafałszowanej Biblii Marcina Lutra - którą znawcy tematu nazywają "Biblią Tysiąca Błędów
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
😲
Posoborowe absurdy
Laudetur... Co zdziwiony?
Posoborowe absurdy
Właśnie w 100 -tną rocznicę JPII widać degrangoladę jego Pontyfikatu, którego kontynuatorem jest Franciszek. W dodatku Polska traci Niepodległość na rzecz POLIN, To jest efekt filosemityzmu JP II i przyjaźni z Żydami
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
, ...którego kontynuatorem jest Franciszek.... pomineles Benedykta XVI
Posoborowe absurdy
Laudetur ....Benedykt XVI dążył do hermeneutyki ciągłości z nauczaniem przedsoborowym. Oberwało się BXVI za krytykę muzułmanów w Ratyzbonie w 2006 r. oraz za reaktywowanie Mszy Trydenckiej i Bractwa Piusa X, z których zdjął ekskomunikę w 2009 r. no i za to że, chciał się wycofać z spotkań ekumenicznych w Asyżu. Jednak odpowiedzialność BXVI nie minie. On przez swoją abdykację też przyczynił się …Więcej
Laudetur ....Benedykt XVI dążył do hermeneutyki ciągłości z nauczaniem przedsoborowym. Oberwało się BXVI za krytykę muzułmanów w Ratyzbonie w 2006 r. oraz za reaktywowanie Mszy Trydenckiej i Bractwa Piusa X, z których zdjął ekskomunikę w 2009 r. no i za to że, chciał się wycofać z spotkań ekumenicznych w Asyżu. Jednak odpowiedzialność BXVI nie minie. On przez swoją abdykację też przyczynił się do stanu obecnego K.K.
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
,, orzeł" !
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
,,...Ksiądz kardynał Karol Józef Wojtyła i Jan Paweł II to jedna OSOBA-DAR, a według słów Jezusa skierowanych do św. Siostry Faustyny, „iskra, która zapali cały świat” na Jego ponowne przyjście. Opatrznościowym zrządzeniem Ojca w Niebie i w mocy Ducha Świętego per Jesum et Mariam nasz wielki Rodak, wynoszony na ołtarze w dniu Maryi i św. Józefa, patrona Kościoła naszych czasów i Jego samego …Więcej
,,...Ksiądz kardynał Karol Józef Wojtyła i Jan Paweł II to jedna OSOBA-DAR, a według słów Jezusa skierowanych do św. Siostry Faustyny, „iskra, która zapali cały świat” na Jego ponowne przyjście. Opatrznościowym zrządzeniem Ojca w Niebie i w mocy Ducha Świętego per Jesum et Mariam nasz wielki Rodak, wynoszony na ołtarze w dniu Maryi i św. Józefa, patrona Kościoła naszych czasów i Jego samego, a kanonizowany w uroczystość Miłosierdzia Bożego, stał się jedną z największych postaci w dziejach ludzkości i świata, co dla nas, Polaków, jest wielkim honorem i jeszcze większą odpowiedzialnością za obecność Boga w ludzkich sercach i w kosmosie oraz za uświęcenie wszystkiego w Ojczyźnie i na całym okręgu ziemskim – na szczęście już od dzisiaj z jego świętym wsparciem z wysokości Niebios i z „okna Domu Ojca”. Święty Janie Pawle II Wielki, błogosław Polskę na jej pielgrzymim szlaku ku Niebu, błogosław Europę, błogosław pozostałe kontynenty ziemi, które wielbią Pana Boga za CIEBIE, i jako prawdziwy niebiański GÓRAL pociągnij nas – PER MARIAM – z nizin bytowania ziemskiego do wspinaczki na najwyższe szczyty szczęścia wiekuistego w Świętym Wszystkich Świętych...."