Imitacja "ognia z nieba".

.

Kiedy czytam Ks Objawienia Św. Jana, kolejny raz zastanawiam się nad słusznością pewnego spostrzeżenia, dotyczącego fałszywego proroctwa, cudów oraz „ściągnięcia ognia z nieba” na świadectwo dla ludzi, by uwierzyli, że to dzieła i cuda boskie i poszli za kłamstwem.

Czytając rozdział trzynasty, czytam o bestii drugiej, która sprawia, że mieszkańcy Ziemi kłaniają się bestii pierwszej – Lucyferowi. Bestia druga zaś używa wszelkiej mocy Lucyfera, i czyni wielkie cuda, i nawet sprawia, że ogień na oczach ludzi zstępuje na Ziemię.

W Komentarzu Biblijnym czytam, że Bestia druga, wychodząca z ziemi, mająca dwa rogi jak baranka a mówiąca jak smok, to przeciwieństwo Chrystusa:

„W tradycji synoptycznej fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy będą ukazywać tak samo skuteczne znaki i cuda.”

Komentarz Biblijny wskazuje na Ewangelię Mateusza i Marka, gdzie czytamy:

„A wtedy, jeśliby wam kto rzekł: oto tu jest Chrystus, oto tam, nie wierzcie. Powstaną bowiem fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy, i będą czynić znaki i dziwy, aby zwieść , jeśliby to mogło być, nawet wybranych” (Mk 13,22)
oraz:
„Wtedy jeśliby wam ktoś rzekł: Oto tu jest Chrystus, albo tam: nie wierzcie. Albowiem powstaną fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy, i czynić będą znaki wielkie i dziwy, tak, iżby w błąd wprowadzeni byli (jeśli być, może) i wybrani” (Mt 23-25).

Po każdym z fragmentów jest także ostrzeżenie Chrystusa, aby nie wierzyć, kiedy będą mówili, że Chrystus jest tu czy tam, w tym domu, czy gdzie indziej, bo będzie to zwodzenie.

W Księdze Apokalipsy pośród tych fałszywych cudów największym ma być sprowadzenie z nieba ognia na Ziemię.
Sięgnęłam do „Słownika obrazów i symboli biblijnych”, aby zobaczyć, czego symbolem jest ogień w Biblii:

„W Starym Testamencie ogień jest szczególnie częstym symbolem istoty i działania Bożego. W płonącym krzaku objawił się Bóg Mojżeszowi (Wj 3,2), w postaci ognistego słupa kroczył On nocą przed wędrującym z Egiptu swoim ludem. (Wj13,21).
Oszałamiającą ognistą teofanię przeżyli Izraelici na Synaju. Cała góra spowita była obłokami dymu, gdyż Pan w ogniu zstąpił na górę (Wj 19,18). Kiedy Pan przekazywał tablice Prawa, ukazała się jasność Pana, „gdyż Pan był jak ogień pożerający na szczycie góry” (Wj 24, 17).
(…)
W Nowym Testamencie ogień jest metaforą pojawiająca się dość często. W Liście do Hebrajczyków Bóg ukazuje się w postaci ognia, który wszystko pochłania.
Jan Chrzciciel mówi, że Mesjasz, gdy przyjdzie, będzie chrzcił Duchem Świętym i ogniem. (Mt 3,11). Jezus powiedział sam o sobie: przyszedłem rzucić ogień na Ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął (Łk 12,49). (…) Ulubionym motywem malarskim jest wylanie Ducha Świętego w postaci ognistych języków (Dz 2,3). (…) Ogień również może być symbolem miłości, jaką płonie Najświętsze Serce Jezusa.”
Tyle, jeśli chodzi o symbolikę biblijną.

W Kościele posoborowym ci hierarchowie, którzy odegrali decydującą role w zmianach nauczania, także pozwolili na inwazję niekatolickiej duchowości, ruchów, których energiczność i zjawiskowość miała „odnowić” i „ożywić” Kościół. Ruchy te mają zwyczaj organizować spotkania nastawione właśnie na cuda, na zjawiska, i cuda te się dzieją. „Jezus” jest tu i uzdrawia, „Jezus” jest tam i czyni cuda... Ruchy te mają w zwyczaju organizować spotkania z prorokami, cudotwórcami, którzy czynią cuda albo mówią proroctwa.

Duch Święty został już raz i na wieki dany Kościołowi i Kościół nie potrzebował nowego spektakularnego wylania. Kto troszkę chociaż orientuje się, w jaki sposób i w wyniku jakich intryg zostało przeprowadzone odejście od Tradycji na Soborze Watykańskim II i po nim, nie ma wątpliwości, że akt zapożyczenia spoza Kościoła jakiegoś „ducha” i przypisania mu imienia Ducha Świętego jest – całkowicie na zdrowy rozum – wielkim zadziwiającym aktem przynajmniej naiwności. Jest także aktem niewiary w duchowe byty, w to, że coś duchowego spoza Prawdy złożonej w Kościele, może być duchowym przeciwnikiem Chrystusa.

Czym więc jest to sprowadzenie ognia z nieba, o którym pisze Księga Objawienia? Pośród cudów, pomiędzy którymi ma się pojawić Antychryst, największym ma być właśnie ten. Ogień zaś jest symbolem nie samego działania Boga, jak „cuda i dziwy” mówiąc językiem Księdza Wujka, ale jest oznaczeniem samego Boga.
Widzimy to. Krzyki „Duch Święty działa”, „Przyjdź Duchu Święty”, znaki i cuda, jeżdżenie i szukanie Chrystusa na jednym stadionie, na innym stadionie, na jednym spotkaniu w niedzielę, innym w środę a jeszcze innym w piątek... i wszędzie cuda, proroctwa, sensacja.

Dlaczego zaś Biblia Tysiąclecia nazywa drugą bestię Fałszywym Prorokiem? Sugeruje takie nazewnictwo, że będzie to konkretna osoba. Kiedy się jednak czyta Biblię Ks. Wujka z jego interpretacjami, sprawa staje się łatwiejszą, są to siły i ludzie, którzy są sprawcami i źródłem cudów, dziwów, fałszywych proroctw, wykonywanych mocą pierwszej bestii, czyli Lucyfera.
Że proroctwa tychże „proroków” nie są prawdą to wiemy, dlatego, że nie motywują do zmiany życia, nie wskazują na kryzys i apostazję, na odejście od prawdziwej wiary w Boga. Prorocy ci, jak starotestamentalni nie nawołują do powrotu do jedynego prawdziwego Boga. Jakże mogliby to robić, skoro nie są z Kościoła.

Ogień z nieba jest to imitacja sprowadzenia na Ziemię Trzeciej Osoby Trójcy Świętej, wyrażonej symbolem ognia, płomienia. Jest więc imitacją samego Boga, który Izraelowi objawiał się w sile niszczącej i oczyszczającej ognia.

I ten znak Księgi Objawienia chyba umiemy rozpoznać.
Jerzy4711
Wystarczy spojrzeć teraz wieczorem na niebo , całe czerwone niekiedy jakby płonęło , dla kogoś jeszcze dwadzieścia lat temu takie niebo było by straszne a co dopiero dla Św. Jana żyjącego dwa tysiące lat temu . My pomału przywykliśmy a o zgrozo zachwycamy się i mówimy Och !!! Jakie Piękne !!! a prawda jest taka ,że jest straszne u demoniczne , nienaturalne . Niebo jak sama nazwa wskazuje jest …Więcej
Wystarczy spojrzeć teraz wieczorem na niebo , całe czerwone niekiedy jakby płonęło , dla kogoś jeszcze dwadzieścia lat temu takie niebo było by straszne a co dopiero dla Św. Jana żyjącego dwa tysiące lat temu . My pomału przywykliśmy a o zgrozo zachwycamy się i mówimy Och !!! Jakie Piękne !!! a prawda jest taka ,że jest straszne u demoniczne , nienaturalne . Niebo jak sama nazwa wskazuje jest Niebieskie co zatem znaczy iż w NIE BIESIECH nie ma NIE MA BIESÓW . Św. Jan musiał być przerażony widząc takie niebo .
Ewelina Anna
@Adrienne123 Oczy Jego jak płomień ognia - czyli jak wiemy, ogień jest symbolem samej boskiej istoty, jest oczyszczający i niszczący wszystko. Więc widzimy, że to sam Bóg, ze swoja mocą, oczami, które wszystko widzą.
Ten fragment dotyczy "sądu nad bestią" więc płomień oczu tłumaczy siłę niszczycielską ognia. On przychodzi w tym fragmencie by pokonać bestię, i pod Jego spojrzeniem niszczy się …Więcej
@Adrienne123 Oczy Jego jak płomień ognia - czyli jak wiemy, ogień jest symbolem samej boskiej istoty, jest oczyszczający i niszczący wszystko. Więc widzimy, że to sam Bóg, ze swoja mocą, oczami, które wszystko widzą.

Ten fragment dotyczy "sądu nad bestią" więc płomień oczu tłumaczy siłę niszczycielską ognia. On przychodzi w tym fragmencie by pokonać bestię, i pod Jego spojrzeniem niszczy się to co Mu przeciwne.

Dalej jest napisane w moim wydaniu:

"I obleczony był w szatę krwią skropioną, z zowią imię Jego Słowo Boże. I wojska, które są na niebie, jechały za nim na koniach białych, obleczone w bisior biały i czysty. A z ust jego wychodzi miecz z obydwu stron ostry, aby nim "bił narody. A on "nimi rządzić będzie laska żelazną"; on też "depce prasę" wina zapalczywości gniewu Boga Wszechmogącego. A na szacie i na biodrze swoim ma napisane: Król nad królami i Pan nad pany" Ap 19,13 - 16. Jak Pani kojarzy te opisy miecza obosiecznego, pasącego rózga żelazną to opisy działania Boga i potwierdzenie pochodzenia Jeźdźca na białym koniu jako Chrystusa, tutaj jako zwycięskiego wobec sił bestii, pokonującego ją i przybyłego na sąd.
Adrienne123
@Ewelina Anna dobry tekst. Czytając Apokalipsę ostatnio zwróciłam uwagę na pewien cytat:" 11 Potem ujrzałem niebo otwarte:
a oto - biały koń,
a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym,
oto sprawiedliwie sądzi i walczy.

12 Oczy Jego jak płomień ognia,
a wiele diademów na Jego głowie. "- Może tu chodzić o intronizację w pewnych krajach - Polska ma być pierwsza? (iskra??). Wiadomo, że …Więcej
@Ewelina Anna dobry tekst. Czytając Apokalipsę ostatnio zwróciłam uwagę na pewien cytat:" 11 Potem ujrzałem niebo otwarte:
a oto - biały koń,
a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym,
oto sprawiedliwie sądzi i walczy.

12 Oczy Jego jak płomień ognia,
a wiele diademów na Jego głowie. "- Może tu chodzić o intronizację w pewnych krajach - Polska ma być pierwsza? (iskra??). Wiadomo, że Pan Jezus jest Królem królów i Panem panów, więc logicznie może tu chodzić tylko o kraje które Mu się dobrowolnie oddały? (wiele diademów ale nie wszystkie)... Jak myślisz/myślicie?
Ten fragment też wiąże się z Twoim tematem powyżej (wierność Ewangelii prawdziwej) Ap 19
Piotr2000
Boza Sprawiedliwosc dosiegnie bluznierczy swiat i jego dzieci,
i "bedzie wtedy placz i zgrzytanie zebow". Modl sie wiec i skladaj ofiare ze siebie samego na ratunek za zbawienie swoich braci i siostr. Czasu jest juz niewiele...
Piotr2000
Przyjdzie nadchodzi czas, gdy prawdziwy ogien spadnie z nieba i nie bedzie on "imitacja"/.
Sluchaj i czytaj objawienia siostry Agnieszki z Akita/japonia//:
www.youtube.com/watch
Ewelina Anna
@Quas Primas Ano właśnie. Duch herezji nie jest Duchem Świętym. Duch Święty odnawiałby wiarę. A tu tyle grup odnowy a Kościół jakby się rozpadał... bo to nie Duch Święty tylko właśnie... zwodzenie.
Chrystusa Obecność w najświętszym Sakramencie jest profanowana na wielu takich spotkaniach, ale biega się za cudami i za działaniem Boga.
Prawdziwa odnowa Kościoła zacznie się od adoracji Boga w …Więcej
@Quas Primas Ano właśnie. Duch herezji nie jest Duchem Świętym. Duch Święty odnawiałby wiarę. A tu tyle grup odnowy a Kościół jakby się rozpadał... bo to nie Duch Święty tylko właśnie... zwodzenie.
Chrystusa Obecność w najświętszym Sakramencie jest profanowana na wielu takich spotkaniach, ale biega się za cudami i za działaniem Boga.

Prawdziwa odnowa Kościoła zacznie się od adoracji Boga w tabernakulach i prawdziwie katolickim życiu, wierze i liturgii.
Quas Primas
Ale sobór i większość jego hierarchów uważała inaczej. Dziś już nie ma w kościele katolickiego Ducha Świętego, tylko Duch protestantów, o czym mówi wspaniale ks. Kobyliński w poniższym wykładzie.
Ks.Kobyliński - Uzielonoświątkowienie Kościoła Katolickiego w Polsce 23-09-2017
Ewelina Anna
Nemo potest duobus dominis servire !
CZYŻ NIE MAMY TERAZ NA STOLCU PIOTROWYM ,,BARANKA,, KTÓRY MÓWI JAK SMOK ?
MIŁOSIERDZIE DLA GRZECHU, POMOC BIEDNYM LEKARSTWEM NA WSZYSTKO ?
A GDZIE BÓG ? JA SIĘ PYTAM ? GDZIE POCHWAŁA IMIENIA BOŻEGO ?
GDZIE:
NIECH BĘDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS !?
Więcej
CZYŻ NIE MAMY TERAZ NA STOLCU PIOTROWYM ,,BARANKA,, KTÓRY MÓWI JAK SMOK ?

MIŁOSIERDZIE DLA GRZECHU, POMOC BIEDNYM LEKARSTWEM NA WSZYSTKO ?

A GDZIE BÓG ? JA SIĘ PYTAM ? GDZIE POCHWAŁA IMIENIA BOŻEGO ?

GDZIE:

NIECH BĘDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS !?