San Marcos 9, 2-10 En aquel tiempo, Jesús se llevó a Pedro, a Santiago y a Juan, subió con ellos solos a una montaña alta, y se transfiguró delante de ellos. Sus vestidos se volvieron de un blanco …Más
San Marcos 9, 2-10

En aquel tiempo, Jesús se llevó a Pedro, a Santiago y a Juan, subió con ellos solos a una montaña alta, y se transfiguró delante de ellos. Sus vestidos se volvieron de un blanco deslumbrador, como no puede dejarlos ningún batanero del mundo. Se les aparecieron Elías y Moisés, conversando con Jesús.
Entonces Pedro tomó la palabra y le dijo a Jesús: «Maestro, ¡qué bien se está aquí! Vamos a hacer tres tiendas, una para ti, otra para Moisés y otra para Elías.»
Estaban asustados, y no sabía lo que decía.
Se formó una nube que los cubrió, y salió una voz de la nube: «Este es mi Hijo amado; escuchadlo.»
De pronto, al mirar alrededor, no vieron a nadie más que a Jesús, solo con ellos.
Cuando bajaban de la montaña, Jesús les mandó: «No contéis a nadie lo que habéis visto, hasta que el Hijo del hombre resucite de entre los muertos.»
Esto se les quedó grabado, y discutían qué querría decir aquello de «resucitar de entre los muertos».
cincarstanislav compartió esto
10
Ježiš je víťaz
eucarandal
👏 🙏 🙏 🙏 🙏
Matricaria
Oblubienica chora prosi Oblubieńca, żeby jej pulsów pomacał.
Napis: Mdleję od miłości. Kant. 2, 2.

Serce me, ogniem miłości spalone,
W proch i w perzyny szczyre obrócone,
O Oblubieńcze mój, o me kochanie,
Rzewne do Ciebie posyła wzdychanie.
Zmacaj mi pulsów, patrz jako od ognia,
Który Twa święta zapala pochodnia,
Pałam, że ledwie słońce swymi koły
Pali tak ziemię libijską w popioły.
Cudowna …Más
Oblubienica chora prosi Oblubieńca, żeby jej pulsów pomacał.
Napis: Mdleję od miłości. Kant. 2, 2.


Serce me, ogniem miłości spalone,
W proch i w perzyny szczyre obrócone,
O Oblubieńcze mój, o me kochanie,
Rzewne do Ciebie posyła wzdychanie.
Zmacaj mi pulsów, patrz jako od ognia,
Który Twa święta zapala pochodnia,
Pałam, że ledwie słońce swymi koły
Pali tak ziemię libijską w popioły.
Cudowna miłość i niewysłowiona,
Miłość rozumem mym nieogarniona,
Żeś, Oblubieńcze, dla mnie, mój kochany,
Krzyż srogi podjął i okrutne rany,
Miłość wzajemną, choć w nierównej szali,
Rozżarza we mnie, która mię tak pali,
Że umierając i widząc się w grobie,
A przecie żyjąc, kochany mój, w Tobie;
Ani to żywot, ani to śmierć cała,
Różnica tylko między nimi mała.

Zbigniew Morsztyn Emblema 8
Tina 13
🙏