Quas Primas
5298

O powrocie do źródeł chrześcijaństwa

Adam Małaszewski W ostatnim półwieczu wielką karierę w publikacjach religijnych i wystąpieniach różnych autorów zajmujących się Kościołem zrobiło określenie „powrót do źródeł”, czy też ściślej –…Więcej
Adam Małaszewski
W ostatnim półwieczu wielką karierę w publikacjach religijnych i wystąpieniach różnych autorów zajmujących się Kościołem zrobiło określenie „powrót do źródeł”, czy też ściślej – „powrót do źródeł chrześcijaństwa”. W tym artykule rozważymy, czym się różni tradycyjne i nowe rozumienie tego terminu i jaki rodzaj powrotu do źródeł może być ważny, uzasadniony, a także potrzebny dla tradycyjnych katolików, dla Kościoła. Pojęcie powrotu do źródeł ma bowiem, jak się okazuje, kilka różnych znaczeń.
Potoczne rozumienie idei powrotu do źródeł

Każdy katolik zna dobrze ideę powrotu do źródeł. Sakrament spowiedzi jest powrotem do źródeł łaski, oznacza powrót grzesznika do Boga, który jest źródłem życia nadprzyrodzonego. Corocznie w Kościele obchodzi się Adwent i Wielki Post – to również oznacza powrót do źródeł, a więc ponowne przeżywanie źródeł zbawienia, źródeł wypływających z historii biblijnej i z misji Jezusa Chrystusa na ziemi. W podobnym sensie również każda niedziela jest dla …Więcej
Quas Primas
„Oddzielić się od Tradycji – to odłączyć się od Kościoła”.
(Abp Marcel Lefebvr'e)
Quas Primas
"Tradycyjny katolik zawsze powinien wracać do źródeł, bo Tradycja to przekaz tego, co objawił Bóg. Tradycjonalizm nie jest więc sektą, która wybiera to, co się jej podoba z wiary, ale polega na wierności temu, co obowiązuje wszystkich, nawet gdy wydają się o tym zgoła nie pamiętać i wybierają to, co się podoba tylko współczesnemu człowiekowi.
Miejmy nadzieję, że władze kościelne, papież i …
Więcej
"Tradycyjny katolik zawsze powinien wracać do źródeł, bo Tradycja to przekaz tego, co objawił Bóg. Tradycjonalizm nie jest więc sektą, która wybiera to, co się jej podoba z wiary, ale polega na wierności temu, co obowiązuje wszystkich, nawet gdy wydają się o tym zgoła nie pamiętać i wybierają to, co się podoba tylko współczesnemu człowiekowi.
Miejmy nadzieję, że władze kościelne, papież i biskupi zaczną wreszcie znów pojmować ideę powrotu do źródeł w sensie rdzennie katolickim, a nie liberalnym, protestanckim i przeciwnym Tradycji Kościoła.

Miejmy nadzieję, że zaczną budować, gdy inni burzą."
3 więcej komentarzy od Quas Primas
Quas Primas
"Opatrzność Boża, do której należy władza nad historią ludzkości, wybrała jednak inny scenariusz: pozwoliła ludziom zaryzykować swój eksperyment powrotu do skażonych źródeł, pełnych herezji. Od 50 lat błędy te przynoszą nowe spustoszenia w Kościele i w świecie. Trwa walka zwolenników błędów z prawdą. Błędów gorszych niż nazizm i komunizm , bo zabijających dusze, a nie tylko ciało. Tradycyjni …Więcej
"Opatrzność Boża, do której należy władza nad historią ludzkości, wybrała jednak inny scenariusz: pozwoliła ludziom zaryzykować swój eksperyment powrotu do skażonych źródeł, pełnych herezji. Od 50 lat błędy te przynoszą nowe spustoszenia w Kościele i w świecie. Trwa walka zwolenników błędów z prawdą. Błędów gorszych niż nazizm i komunizm , bo zabijających dusze, a nie tylko ciało. Tradycyjni katolicy są jednak po dobrej stronie barykady i wiedzą z których źródeł należy zaczerpnąć prawdy. Dla tradycjonalisty powrót do źródeł to nie tylko sama praktyka religijna, liturgia, modlitwa i sakramenty. Przede wszystkim potrzebny jest zdrowy fundament, a więc tradycyjna wiara, wolna od modernizmu, sentymentalizmu, od eksperymentu powrotu do nieistniejących źródeł „nowej teologii”, które nie wypływają na Bliskim Wschodzie w czasach Jezusa Chrystusa, ale gdzieś w Niemczech, w Holandii czy w Anglii w czasach Lutra, Kalwina i Cranmera.
Źródłem wiary nie jest rewolucja francuska i prawa człowieka, nie jest nim ONZ ani ekologia, nie jest nim też współczesna religia żydowska, nauczana przez rabinów na podstawie wrogiemu chrześcijaństwu Talmudu."
Quas Primas
Bardzo dobry artykuł.
------------------------------------------------
"Tradycyjny katolicyzm nie czerpie inspiracji ani z reformacji, ani z humanizmu, ani z ekologii, ani od masonerii. Nie idealizuje obrazu wczesnego, wymyślonego Kościoła. Tradycjonalizm to ciągłość zawsze tej samej wiary katolickiej, bronionej i umacnianej przez sobory powszechne w walce z herezjami. Naturalną konsekwencją całej …Więcej
Bardzo dobry artykuł.
------------------------------------------------
"Tradycyjny katolicyzm nie czerpie inspiracji ani z reformacji, ani z humanizmu, ani z ekologii, ani od masonerii. Nie idealizuje obrazu wczesnego, wymyślonego Kościoła. Tradycjonalizm to ciągłość zawsze tej samej wiary katolickiej, bronionej i umacnianej przez sobory powszechne w walce z herezjami. Naturalną konsekwencją całej wcześniejszej historii Kościoła powinien być inny scenariusz wydarzeń niż ten, który widzieliśmy za czasów Jana XXIII i Pawła VI. Po encyklice Piusa XII o nowej teologii (Humani generis, 1950) prace teologów nad walką z jej błędami powinny były się rozwijać wbrew nowatorom. Gdyby nowy papież, powiedzmy Pius XIII, zdecydował się podjąć wielkie wyzwanie i zwołać na północy Włoch, gdzieś pod koniec lat 60. XX wieku, II Sobór Trydencki, wówczas odnowiony wieloletnimi studiami nurt neotomistyczny mógłby posłużyć do autentycznego powrotu do źródeł. Eksperci oceniliby świat współczesny w świetle Tradycji."
Quas Primas
"W ostatnim półwieczu wielką karierę w publikacjach religijnych i wystąpieniach różnych autorów zajmujących się Kościołem zrobiło określenie „powrót do źródeł”, czy też ściślej – „powrót do źródeł chrześcijaństwa”. W tym artykule rozważymy, czym się różni tradycyjne i nowe rozumienie tego terminu i jaki rodzaj powrotu do źródeł może być ważny, uzasadniony, a także potrzebny dla tradycyjnych …Więcej
"W ostatnim półwieczu wielką karierę w publikacjach religijnych i wystąpieniach różnych autorów zajmujących się Kościołem zrobiło określenie „powrót do źródeł”, czy też ściślej – „powrót do źródeł chrześcijaństwa”. W tym artykule rozważymy, czym się różni tradycyjne i nowe rozumienie tego terminu i jaki rodzaj powrotu do źródeł może być ważny, uzasadniony, a także potrzebny dla tradycyjnych katolików, dla Kościoła. Pojęcie powrotu do źródeł ma bowiem, jak się okazuje, kilka różnych znaczeń."