Bluźniercza tęcza czyli o co kaman w całym tym ambarasie.
![](https://seedus2043.gloriatv.net/storage1/vagb8gn4dngqgb8bmd0gxw1qwzjdlcaztq8z4kk.webp?scale=on&secure=ye5DL-Si2zPd-wRMhDmxlw&expires=1719281490)
Trudno sobie wyobrazić jakiej miary przestępstw nasi przedpotopowi przodkowie musieli dopuszczać się wobec Wszechmogącego biorąc pod uwagę wszystko co można zaobserwować obecnie i jakich krzywd dopuszcza się człowiek w stosunku do bliźnich w tych czasach (niektórzy nawet twierdzą, że są to czasy ostateczne) a jednak nie wywołują one takich reakcji u Boga. Rzeczywiście ludzkość musiała być w całości, co do jednego zepsuta do szpiku kości tak, że Bóg posunął się do tej brutalnej ewentualności i definitywnie zakończył proceder, na który nie mógł już patrzeć.
Bóg ocalił tylko Noego i jego rodzinę, który zabrał ze sobą wszystkie rodzaje zwierząt na arkę wybudowaną - zresztą ściśle według instrukcji otrzymanej od Boga. Kiedy wody opadły po czterdziestu dniach nieustannej ulewy i gwałtownych przemian w strukturze powierzchni ziemi wreszcie zaświeciło słońce. Noe wtedy złożył ofiarę Bogu Najświętszemu czego efektem była tęcza, która pojawiła się na dowód miłosiernego przymierza między Bogiem a wszelkim stworzeniem.
Była to widowiskowa tęcza jaką zresztą wszyscy znamy i składająca się z siedmiu kolorów o czym również wszyscy wiemy a jeżeli nie, to właśnie w tej chwili się dowiedzieliście. Dlaczego siedem barw?
Tradycja żydowska przytacza SIEDEM PUNKTÓW PRZYMIERZA Boga z Noem, wśród których jest zakaz niemoralnych stosunków seksualnych (ma się rozumieć, że do nich zalicza się akty homoseksualne). Siódemka ma w biblijnej kulturze szczególne znaczenie określającej doskonałą pełnię. Jak już zauważyliśmy i wszyscy się zorientowali, że zawsze właśnie ta tęcza na niebie miała i ma siedem kolorów.
Niektórzy twierdzą, że tęcza jest również znakiem LGBT (z ang. Lesbians, Gays, Bisexuals, Transgenders). TO NIE JEST PRAWDĄ. Ich tęcza ma kolorów nomen omen sześć a wiadomo czym jest w symbolice ta liczba. Łatwo również przypuszczać, że twórcy pomysłu znaku nieprzypadkowo zaprojektowali w symbolu ich ruchu mniejszą o jeden liczbę kolorów MAJĄC W ZAMIARZE OMINIĘCIE JEDNEGO Z PUNKTÓW PRZYMIERZA Boga z Noem, jakim jest właśnie punkt zakazu związków tak obrażających Boga.
Teraz zadam bardzo ciekawe pytanie za sto punktów. Czy umiejscowienie bluźnierczego znaku w Warszawie jest przypadkowe? Otóż uważam, że nie, a wręcz twierdzę, że projekt ten w pełni świadomie z rozmysłem został zaplanowany, i to z szatańskim rozmysłem, zrealizowanym przez jego sługi.
Kiedy staniemy na Placu Zbawiciela tyłem do wlotu Nowowiejskiej, mając po prawej stronie kościół Najświętszego Zbawiciela rozciąga się przed nami widok poprzez tęczę o sześciu kolorach na wlot Alei Wyzwolenia. Niech mi ktoś teraz powie, że instalacja ta jest dziełem przypadku. Projektanci tego układu dają do zrozumienia, że odwracając się od Zbawiciela i wychodząc z miejsca należącego do Niego poprzez bramę-tęczę, symbol zasad sprzecznych prawu naturalnemu podąża się ku wyzwoleniu.
Wyzwoleniu od Kogo?
Jak widać i my mamy w Polsce rzeczy, które obrażają Boga i nie trzeba wyjeżdżać poza granicę by spotkać się z satanistycznymi układami będącymi bluźnierczym przekazem czytelnym dla nielicznych i wyrażających sprzeciw Bogu w Trójcy Jedynemu. Nie dziwi fakt więc kiedy media mówią o wybrykach chuligańskich a tak naprawdę powinny mówić o walce z siłami zła, które zdążyły się w naszym kraju już na dobre zakorzenić. Ta tęcza to potwarz dla Boga i należy ją usunąć czym prędzej by diabelska filozofia nie rozpleniła się na dobre i nie uczyniła z tego przedmiotu bożka.
źródło: biniobill
Kliknij na obrazie aby zobaczyć więcej szczegółów.