Urszula Rok Dla mnie był przekleństwem dla Kościoła Świętego Katolickiego, więc bynajmniej - nie uważam tego za żadne przegięcie. Proszę rozejrzeć się wokół, koncentrując uwagę na Kościele "Katolickim" - oto efekt jego "błogosławieństw" i sprowadzenia na tę ziemię wzywanego "ducha odnowiciela..." - dziś już widzimy jakiego ducha wzywał...

Szatan jest duchem modernizmu pod płaszczem odnowiciela...
Tylko ślepy nie widzi demonicznych owoców szatańskiego nierządu ekumenicznego
janiepawlańskiego ! Gdzie są miliony przybywające na jego pielgrzymki ?
Zostały wtedy tam przez niego zatrute duchem modernizatora diabła i dziś widzimy tego owoce.
Widzimy owoce janiepawlańskiej destrukcji modernistycznej i szatańskiego novus ordo missae -
który będąc tworem gruntownie bluźnierczym do utraty wiary musi prowadzić
- i oto mamy co mamy... Jeśli ktoś uważa to za dzieło przypadku - jest głupcem.
Rozumiem mieszane uczucia - m.in. taki był mój cel.

JP2 BYŁ ZABÓJCĄ WIARY KATOLICKIEJ W SERCACH WIELU MILIONÓW WIERNYCH

NA CAŁYM ŚWIECIE - WIĘC JAK NAJBARDZIEJ ZASŁUGUJE NA TAK DOBOROWE TOWARZYSTWO.
(poza tym ponoć oba to żydy)

Ze 100%ą pewnością - oto owoc oddania pokłonu demonom tym pocałunkiem:
Muslim prayer in a Catholic Church

Jesteśmy na moment przed powrotem Chrystusa - PANA panów !
- ratujcie swe dusze - zbawienie tylko w Świętej Tradycji
Kościoła Katolickiego !

Izabela Sylwia To prawda. Zostaliśmy wszyscy oszukani - podmieniono nam Wiarę Katolicką na protestanckie i inne heretyckie i szatańskie popłuczyny, a Mszę Świętą na bluźnierczego novusa - i to wszystko pod przewodnictwem Wojtyły kreowanego na idola, celebrytę i "Świętego".
Wychowywaliśmy się w tym bezkrytycznie - trudno... oszukano nas i skrzywdzono,
ale lata mijają i nie ma żadnej siły we wszechświecie, która mogłaby zwolnić nas z myślenia,
wyciągania wniosków i podejmowania radykalnych i oczywistych zmian w postępowaniu.

Dziś widzę już i rozumiem, że masoneria obawiała się najbardziej Wiary Narodu Polskiego - mieli świadomość, że Kościół w Polsce nie padnie, nie podda się ich planom, jeśli do upadku nie poprowadzi Go charyzmatyczny "Polak". I tak, zmęczony wojną i oczarowany własnym "Papieżem", ogłupiony Naród - poszedł za drapieżnym wilkiem, oddalając się od Świętego Kościoła Katolickiego i Katolickiej Wiary.

Dlatego szczególnie w dzisiejszych czasach trzeba się modlić o dary Ducha Świętego, zwłaszcza dar roztropności, by nie dać się zwieść i by móc realizować słowa Ewangelii: ,,Niech wasza mowa będzie tak tak, nie nie."
Zastanawiam się, czy kiedykolwiek doczekamy się prawdziwego papieża, takiego przedsoborowgo, który przywróci katolicki porządek w Watykanie i w całym chrześcijańskim świecie. Czas pokaże.

Apokalipsa wypełnia się na naszych oczach, więc zamiast liczyć na to,
że doświadczymy władzy prawowitego i Świętego Papieża,
radzę o zbawienie zadbać osobiście,
trwając w Świętej Tradycji Kościoła najdoskonalej jak tylko możemy.
Przypowieści o pannach roztropnych i głupich również nie pozostawiono nam "po nic".
Wszystko zostało przewidziane - tak więc dbajmy o zapas oliwy
- niech ogień Wiary Katolickiej płonie w nas - nie dajmy uśpić się wilkom w owczych skórach
- nie słuchajmy ich - niech ich jad sączy się we wnętrzności głupców za nimi podążających.

Gdy nikt się nie spodziewa - Pan Jezus powróci - jako straszliwy i sprawiedliwy sędzia
- skończy się czas Miłosierdzia który nieustannie trwa - czas w którym można usłyszeć,
gdzie prawdziwa Wiara Święta i która droga wiedzie do życia aby się ocalić.
Gdy Pan powróci, okaże się jawnym - czyja lampa płonie,
a czyja zgasła lub w ogóle nie była zalana.
Głupcy wtedy będą wołać do roztropnych - "ratujcie nas w potrzebie !"
Ale nikt im litości nie okaże.
Brama przed nimi zostanie zamknięta i ciemność ich pochłonie.