Nie cierp bez sensu
Nie cierp bez sensu Dariusz Piórkowski SJ Jezus nie każe nam najpierw wyrzekać się szatana, lecz jakiejś części samych siebie. Największa przeszkoda w naśladowaniu Mistrza tkwi w naszym wnętrzu. "Jeśli …Więcej
Nie cierp bez sensu
Dariusz Piórkowski SJ
Jezus nie każe nam najpierw wyrzekać się szatana, lecz jakiejś części samych siebie. Największa przeszkoda w naśladowaniu Mistrza tkwi w naszym wnętrzu.
"Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje" (Łk 9, 23).
Chrystus proponuje paradoksalną drogę życia, po której uczeń idzie jak skazaniec z rękami unieruchomionymi przez poprzeczną belkę krzyża. Idzie jednak za Kimś, kto prowadzi i jest Zwycięzcą. Ta droga się sprawdziła przez Zmartwychwstanie. Uczeń podąża za Osobą, a nie za zestawem moralnych reguł i obowiązków. Nie w pojedynkę, lecz z oczami utkwionymi w Mistrza. Obok idą także inni, czyli wspólnota. I nie od wielkiego dzwonu, lecz codziennie.
Są trzy warunki naśladowania Chrystusa. Pierwszy, że trzeba w ogóle chcieć. Wszystko zaczyna się więc od wolności, od decyzji, ale po gruntownym przemyśleniu sprawy, bo Jezus gruszek na wierzbie nie obiecuje. Na innym miejscu zachęca …Więcej
Dariusz Piórkowski SJ
Jezus nie każe nam najpierw wyrzekać się szatana, lecz jakiejś części samych siebie. Największa przeszkoda w naśladowaniu Mistrza tkwi w naszym wnętrzu.
"Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje" (Łk 9, 23).
Chrystus proponuje paradoksalną drogę życia, po której uczeń idzie jak skazaniec z rękami unieruchomionymi przez poprzeczną belkę krzyża. Idzie jednak za Kimś, kto prowadzi i jest Zwycięzcą. Ta droga się sprawdziła przez Zmartwychwstanie. Uczeń podąża za Osobą, a nie za zestawem moralnych reguł i obowiązków. Nie w pojedynkę, lecz z oczami utkwionymi w Mistrza. Obok idą także inni, czyli wspólnota. I nie od wielkiego dzwonu, lecz codziennie.
Są trzy warunki naśladowania Chrystusa. Pierwszy, że trzeba w ogóle chcieć. Wszystko zaczyna się więc od wolności, od decyzji, ale po gruntownym przemyśleniu sprawy, bo Jezus gruszek na wierzbie nie obiecuje. Na innym miejscu zachęca …Więcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
Otóz Wacula miła człowiek który nie upora się z samym sobą najpierw, nie ma szans na to aby poradzic sobie z szatanem.
Wewnetrzne rozdarcie, nieuporzadkowanie powoduje ze czlowiek jest skupiony na sobie samym, na swoim rozgoryczeniu, swoich slabosciach swojej walce z samym sobą.Jak wobec tego ma szukac Boga ? Taki czlowiek nie jest w stanie mysleć o czyms innym jak wylacznie o sobie.Uporzadkowanie …Więcej
Otóz Wacula miła człowiek który nie upora się z samym sobą najpierw, nie ma szans na to aby poradzic sobie z szatanem.
Wewnetrzne rozdarcie, nieuporzadkowanie powoduje ze czlowiek jest skupiony na sobie samym, na swoim rozgoryczeniu, swoich slabosciach swojej walce z samym sobą.Jak wobec tego ma szukac Boga ? Taki czlowiek nie jest w stanie mysleć o czyms innym jak wylacznie o sobie.Uporzadkowanie zaczyna się od poszukania w sobie siły.Siły do walki przykladowo z wlasną pychą, ktora jest najwieksza blokadą w uznaniu siebie małym wobec Boga. Wyrzekniecie się siebie jest tym o czym mówi Jezus...Stancie się jak dzieci ( zacznijcie patrzec oczyma dzieci na swiat, nie przez pryzmat pogardy, hipokryzji, agresji, ale oczami pokory, ufnosci i dobra) Jezus mówi takze ze kto nie ma w nienawisci ojca i matki..... ( naturalnie nikt nie bierze tego dosłownie ) chodzi tu jedynie o uznanie Boga wazniejszym i pierwszym w zyciu, wazniejszym niz rodzina, zwiazki, dzieci, etc etc.Wyrzec sie samych siebie to uznac ze Jezus wie lepiej, to bezgranicznie Mu zaufac, isc za Nim niezaleznie od tego jaką drogę nam przygotował- to jest walka z samym sobą , najwieksza z mozliwych, bo wzbudza w czlowieku agresje ze się jest Bogu podporzadkowanym.Etc etc......I jak juz Wacula zawalczysz z samym sobą i calosc powyzszą ( ktora napisałam ) zrozumiesz , wtedy nie bedziesz musial walczyc z szatanem, Bog zadba o wszystko w twoim zyciu a i t e obawy zwiazane z szatanem znikną jak Boga bedziesz mocno trzymał za rekę i nie pozwolisz sobie na to by ja puscić.W tym pomoze ci Eucharystia -najlepszy oręż by juz nie bac się nigdy demonów, by ich nigdzie nie węszyć i ich nie szukać
Wewnetrzne rozdarcie, nieuporzadkowanie powoduje ze czlowiek jest skupiony na sobie samym, na swoim rozgoryczeniu, swoich slabosciach swojej walce z samym sobą.Jak wobec tego ma szukac Boga ? Taki czlowiek nie jest w stanie mysleć o czyms innym jak wylacznie o sobie.Uporzadkowanie zaczyna się od poszukania w sobie siły.Siły do walki przykladowo z wlasną pychą, ktora jest najwieksza blokadą w uznaniu siebie małym wobec Boga. Wyrzekniecie się siebie jest tym o czym mówi Jezus...Stancie się jak dzieci ( zacznijcie patrzec oczyma dzieci na swiat, nie przez pryzmat pogardy, hipokryzji, agresji, ale oczami pokory, ufnosci i dobra) Jezus mówi takze ze kto nie ma w nienawisci ojca i matki..... ( naturalnie nikt nie bierze tego dosłownie ) chodzi tu jedynie o uznanie Boga wazniejszym i pierwszym w zyciu, wazniejszym niz rodzina, zwiazki, dzieci, etc etc.Wyrzec sie samych siebie to uznac ze Jezus wie lepiej, to bezgranicznie Mu zaufac, isc za Nim niezaleznie od tego jaką drogę nam przygotował- to jest walka z samym sobą , najwieksza z mozliwych, bo wzbudza w czlowieku agresje ze się jest Bogu podporzadkowanym.Etc etc......I jak juz Wacula zawalczysz z samym sobą i calosc powyzszą ( ktora napisałam ) zrozumiesz , wtedy nie bedziesz musial walczyc z szatanem, Bog zadba o wszystko w twoim zyciu a i t e obawy zwiazane z szatanem znikną jak Boga bedziesz mocno trzymał za rekę i nie pozwolisz sobie na to by ja puscić.W tym pomoze ci Eucharystia -najlepszy oręż by juz nie bac się nigdy demonów, by ich nigdzie nie węszyć i ich nie szukać
wojciechowskikrzysztof
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
wacula I co z tego że mając "maski" na twarzy, nie znając prawdy o sobie (o swojej grzeszności) wyrzekniemy się szatana? Jesteśmy drobnomieszczanami, mający bardzo dobre zdanie o sobie i takie wyrzeczenie będzie bardziej teoretyczne, nie mające tak naprawdę odniesienia do swojego "porządnego" życia. Gdy wpierw zaprosimy Jezusa do zrobienia zmian w naszym życiu i pokazania naszej grzeszności wtedy …Więcej
wacula I co z tego że mając "maski" na twarzy, nie znając prawdy o sobie (o swojej grzeszności) wyrzekniemy się szatana? Jesteśmy drobnomieszczanami, mający bardzo dobre zdanie o sobie i takie wyrzeczenie będzie bardziej teoretyczne, nie mające tak naprawdę odniesienia do swojego "porządnego" życia. Gdy wpierw zaprosimy Jezusa do zrobienia zmian w naszym życiu i pokazania naszej grzeszności wtedy z pokorą zapragniemy wyrzeczenia się całego zła (szatana) Dopiero świadomość naszej marności, tego że nie jesteśmy wstanie kochać innych a tylko siebie, to daje pragnienie zmian które może tylko zrobić Jezus. I wtedy świadomie wybieramy wyrzekając się złego a wybóramy Jezusa.
Wacula miła, nie bądz ignorantem.Sam tytuł to nie wszystko, choć jest jasny w swym przekazie.We wpisie masz dokladne wyjasnienie i tam sprawdz co na ten temat jest napisane. Nie znam katolika którego razi cokolwiek, no chyba ze opetany Stefan, tak- choć jego bardziej nazwałabym żenującym 