Żeby była jasność - "wyborcy" nie głosowali na TO. Wyborcy tak naprawdę nie głosowali, ponieważ są POZBAWIENI prawa głosu. Jedyne co Wyborcy mogą robić, to "wybierać" spośród kandydatów uprzednio już wybranych przez grupkę 9 Szefów Partii. To ci Szefowie wybierają Sejm, a wyborcy służą do ustalenia, który Szef ma większą bandę na swoje (SWOJE, nie wyborców!) rozkazy. Polak, choćby nawet miał …Więcej
Żeby była jasność - "wyborcy" nie głosowali na TO. Wyborcy tak naprawdę nie głosowali, ponieważ są POZBAWIENI prawa głosu. Jedyne co Wyborcy mogą robić, to "wybierać" spośród kandydatów uprzednio już wybranych przez grupkę 9 Szefów Partii. To ci Szefowie wybierają Sejm, a wyborcy służą do ustalenia, który Szef ma większą bandę na swoje (SWOJE, nie wyborców!) rozkazy. Polak, choćby nawet miał poparcie całego 300-tysięcznego miasta, żadnym posłem nie zostanie, jeśli nie zaakceptuje go jeden z dziewięciu. Oznacza to, że w Polsce nie ma czegoś takiego jak demokracja, ponieważ Polacy nie mają prawa aby być wybranym przez Ludzi. Ponadto, jeśli nawet jakiś Desperat stworzy własną Partię, głosy na nią oddane zostaną (pod pretekstem "progu wyborczego") UNIEWAŻNIONE i zaliczone na inną Partię.
"wyborcy" głosowali na frekwencję - czyli uwiarygodnili system okupacyjny i korporacyjny III RP. Gdyby brakło frekwencji - czyli byłaby na poziomie np 10% to wtedy by ta "demokracja" upadła i byłby znak, że sami siebie wybrali.
Oczywiście że głosowali, często dając się korumpować kasą sypaną przez rządzących z publicznych pieniędzy. Ci co nie głosowali, też w sumie głosowali, bo poparli milcząco największe partie. Tak to działa czy komuś się podoba czy nie. Natomiast te bajki z mchu i paproci o jakiś mitycznych "dziewięciu" to śmiech na sali. Oczywiście że nad Wisłą jest system partyjny i że promuje największe partie …Więcej
Oczywiście że głosowali, często dając się korumpować kasą sypaną przez rządzących z publicznych pieniędzy. Ci co nie głosowali, też w sumie głosowali, bo poparli milcząco największe partie. Tak to działa czy komuś się podoba czy nie. Natomiast te bajki z mchu i paproci o jakiś mitycznych "dziewięciu" to śmiech na sali. Oczywiście że nad Wisłą jest system partyjny i że promuje największe partie (działając tu niczym potworna machina napędzana pieniędzmi z dotacji branymi w milionach przez te partie, które dorwały się do żłoba z publicznych pieniędzy), jednak to nie oznacza że nie należy próbować obejść systemu lub przynajmniej nasypać mu piasku w tryby. Prawda jest tak że np. w ostatnich wyborach przy frekwencji ponad 70 % jakieś 90 % głosujących (czyli ponad 60 % uprawionych do głosowania) było i za Muzeum Polin, i za zamordyzmem sanitarnym, i za gigantycznym zadłużaniem państwa, i za rzeką pieniędzy dla USA. I ponoszą pełną odpowiedzialność za skutki swojego wyboru.
... niestety jeśli ja nie głosuję to nie uwiarygadniam systemu i nie głosuję na ich patologię, a przy okazji nie kolaboruję z władzami okupacyjnymi - co w ujęciu grzechów cudzych to za nic i nikogo z tego powodu nie będę odpowiadał po drugiej stronie.
VRS opowiada brednie i bajki nie z mchu i paproci, tylko z brudnego palucha. Każdy kandydat na posła musi być ZATWIERDZONY przez Szefa partii, a Szefów jest dziewięciu. (Kaczyński, Tusk, Hołownia, Mentzen, Czarzasty + być może Braun, Kukiz, Zandberg i Sachajko) Ludzie mogą "wybierać" tylko spośród spreparowanej pseudo-alternatywy. Ponadto - ludzie są planowo odcinani od Informacji i masowo …Więcej
VRS opowiada brednie i bajki nie z mchu i paproci, tylko z brudnego palucha. Każdy kandydat na posła musi być ZATWIERDZONY przez Szefa partii, a Szefów jest dziewięciu. (Kaczyński, Tusk, Hołownia, Mentzen, Czarzasty + być może Braun, Kukiz, Zandberg i Sachajko) Ludzie mogą "wybierać" tylko spośród spreparowanej pseudo-alternatywy. Ponadto - ludzie są planowo odcinani od Informacji i masowo okłamywani. A może uważasz, że 12-latek namówiony przez pedofila na "oglądanie komiksów" dokonał Wyboru? A to dokładnie taka sama sytuacja. To żaden wybór. Ci co nie głosowali, obalają system, bo system opiera się na tym, że wmawia Ludziom, że to ich wybór.