Karol Karol
16

żydłacki męczennik!!! 😍 😘 🥳 😱

GAZETA WARSZAWSKA - Żydowski męczennik M. Landy – nie dajmy się na to nabrać.

Żydzi odsłaniają tablicę poświęconą pamięci śmierci M. Landy, który z ruskiej ręki zginął rzekomo za Krzyż i Polskę.
Nie dajmy się na to nabrać. Landy był żydem i brał udział w żydowskim ruchu, który doprowadził do wypędzenia tysięcy Polaków z Polski. Opisuje to np. książka Dobraczyńskiego o Prymasie Felińskim.
Tablica ta to kolejne żydowskie łajno paskudzące Polskę, a tu żydzi świnią w samym centrum Warszawy, a nawet Starego Miasta. A przecież to miejsce podlega ścisłej kontroli prawnej i nie może być zmieniane, bo jest zabytkiem! Gdzie tu jest konserwator zabytków?
Czy ktoś pytał Warszawian lub Polaków o wolę zainstalowania takiej tablicy? Tablica jest zainstalowana całkowicie potajemnie. Żydzi nie tylko kradną potajemnie polskie majątki, ale potajemnie stawiają swoje nowe przyczółki okupacji żydowskiej w Polsce. Bo to świństwo jest takim żydowskim słupem granicznym.
A jaki był formalny, okolicznościowy powód tego aktu? - Data urodzenia (ur. 25 stycznia 1844), data śmierci Michała Landy (zm. 9 kwietnia 1861)
Żaden. Nic nie było taką okolicznością, jest to doraźny pomysł Trzaskowskiego do spółki z Daniels'sem, jest to ewidentne złamanie prawa, jest to typowo żydowska agresja kulturowa wymierzona w Polskę i ta tablica, to świństwo musi być usunięte.
Bo tylko patrzeć jak żydowskie wycieczki uczniów z Żydaera będą tam nachodzić to miejsce całymi tysiącami. Bydło to będzie wypróżniać się pod murami Zamku Królewskiego i w pobliskich kościołach, a do kościoła Świętej Anny jest na rzut kamieniem, będą tam wchodzić i defekować w ławkach do klęczenia.
Tablica ta spowoduje jedynie dalszy, intensywniejszy proces wypędzania Polaków ze Starego Miasta.
Tablica ta musi być usunięta i wyrzucona na śmietnik! A Pachołek Selin i inni sprawcy muszą być zgłoszeni do prokuratury, sąd musi skazać ich na kary i obciążyć kosztami wykonania tego paskudztwa oraz dalszych szkód.
Jak widać, honorowa straż jest trzymana przez harcerzy, jakie to haniebne.
Nota bene, kiedy tak „powstania polskie”, były wielkim i wspaniałym interesem żydowskim, dzięki którym, żydzi rękami zaborców wypędzali Polaków z Polski i za bezcen przejmowali ich dobra, a nawet i nazwiska, to czy ktoś zna Imię tego Zakonnika, który padł od kuli i martwy wypuścił krzyż z ręki?
No właśnie, nikt nie Go zna!
Tam, gdzie pojawia się żyd, tam wszytko jest już żydowskie, a dzisiaj, w tej dobie Polakom pozostaje tylko emigracja — po dobroci, bez kibitek, bez Syberii - do USA, gdyż wizy będą zlikwidowane — i to po to, aby Polaków łatwiej z Polski wypędzić. Wypędzić Polaków po dobroci, bo żydzi są dobrzy, dobrzy polscy patrioci załatwili Polakom ruch bezwizowy i połowa Polaków z Polski wyjedzie.
Płyta ta to akt żydowskiej agresji, to symbol okupacji żydowskiej w Polsce i musi być usunięta.
Precz z tym świństwem!

Red. Gazeta Warszawska
+
Na kamienicy Johna przy placu Zamkowym, w pobliżu miejsca, w którym 8 kwietnia 1861 r. padł podczas antyrosyjskiej demonstracji trafiony kulą żydowski gimnazjalista Michał Landy, zawisła poświęcona mu tablica. W środę uroczyście odsłonili ją wiceminister kultury Jarosław Sellin i redaktor Grzegorz Lindenberg, krewny Landego.
Wykonana z piaskowca tablica z wykutą inskrypcją po polsku i angielsku powstała staraniem Społecznego Komitetu im. Michała Landego, przy wsparciu Żydowskiego Instytutu Historycznego. W realizację inicjatywy finansowo zaangażowało się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
– Rad jestem, że jego patriotyczna postawa i bohaterski czyn zostały uwiecznione w miejscu przypominającym jedno z wydarzeń składających się na polskie dziedzictwo narodowe, w jednym z takich miejsc, które przypominają o braterstwie naszych narodów: polskiego i żydowskiego – podkreślił Jarosław Sellin.
„Żydowie polscy”
Michał Landy (1844-1861) był synem żydowskiego kupca drzewnego. Uczęszczał do Szkoły Rabinów i Gimnazjum Realnego w Warszawie. 8 kwietnia 1861 r. wziął udział w pogrzebie sybiraka Ksawerego Stobnickiego, który przerodził się w manifestację patriotyczną. Na placu Zamkowym demonstranci zostali zaatakowani przez Kozaków. Landy szedł w czołówce procesji. Gdy kozacka kula dosięgła idącego obok zakonnika, gimnazjalista przejął niesiony przez niego krzyż. Wtedy sam został śmiertelnie postrzelony. Przewieziony do Szpitala św. Rocha, zmarł następnego dnia. Pochowano go na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Okopowej. Pogrzeb odbył się pod osłoną nocy w asyście carskiej policji, która miała zapobiec udziałowi w ceremonii innych osób niż najbliższa rodzina. Śmierć Michała Landego znalazła echo w poezji („Żydowie polscy” Cypriana Norwida) i malarstwie.
– Areną wydarzeń i tłem bohaterskiego czynu Michała Landego, ucznia Szkoły rabinów i gimnazjalisty, była rzeczywistość nasilającego się oporu społecznego wobec terroru i okrucieństwa rosyjskiego zaborcy, widocznego szczególnie tu w Warszawie. Ówczesne zbliżenie ciemiężonych Polaków i Żydów było bezprecedensowe. Sformułowanie wzywającej do solidarności z Polakami odezwy Żydów do Żydów, udział Żydów, w tym rabinów Dowa Bera Meiselsa i Izaaka Kramsztyka, w pogrzebie pięciu poległych podczas manifestacji 27 lutego 1861 r., śpiewanie w marcu tegoż samego roku w warszawskich i łódzkich synagogach tłumaczonego na język jidisz hymnu „Boże coś Polskę”, nauczanie w języku polskim przez rabina Kramsztyka w synagodze na Nalewkach, czy przeprowadzenie w warszawskich synagogach zbiórki na godne przeżycie Wielkiej Nocy przez ubogich chrześcijan – to wszystko były wyrazy ówczesnej wzajemnej solidarności. W tym właśnie kontekście postawa i gest tego młodzieńca Michała Landego należy uznać za symbol wyrażonego przez Żydów patriotyzmu oraz braterstwa i solidarności z Polakami – powiedział wiceminister kultury.
Prof. Jolanta Żyndul z Żydowskiego Instytutu Historycznego przypomniała, że wydarzenia sprzed ponad 150 lat określane są przez historyków jako era zbratania polsko-żydowskiego.
– Ten moment był bardzo szczególny, gdy do polskich niepodległościowych dążeń dołączyła się spora część społeczeństwa żydowskiego. To z jednej strony asymilująca się inteligencja, burżuazja żydowska, ale również uczniowie warszawskich szkół. Poza Warszawą takie manifestacje też miały miejsce. Dziedzictwo wspólnych manifestacji w 1861 r. później odrodziło się w czasie powstania styczniowego, w którym również społeczność żydowska wzięła udział. Żydzi znaleźli się na zesłaniu razem z Polakami, dzielili bardzo trudny los – powiedziała prof. Żyndul. Przywołała również inne przykłady wspólnej polsko-żydowskiej walki o niepodległość Rzeczpospolitej – od powstania kościuszkowskiego do Legionów Piłsudskiego. – Twórca polskiej niepodległości Józef Piłsudski nie tylko bardzo dobrze wyrażał się o żydowskich powstańcach styczniowych, ale również o stryjecznym bracie Michała Landego – Stanisławie Landym, z którym spędził kilka lat zesłania, który był jego mentorem i przewodnikiem na Syberii. Syn Landego został potem aresztowany podczas demonstracji na placu Grzybowskim w 1905 r. Cała rodzina Landych zapisała się w wielu miejscach polskiej walki o niepodległość – zaznaczyła historyczka z ŻIH. – Jeśli obecnie w dyskusjach historycznych pojawia się temat żydowski, jest on nacechowany dużą agresją, oskarżeniami z obu stron. Bardzo dobrze jest pamiętać, że wspólna polsko-żydowska historia ma wiele twarzy. Jedną z nich jest na pewno Michał Landy.
– Tak jak kiedyś Polacy i Żydzi umieli razem umierać, to ja mam nadzieję, że będą też potrafili razem w przyszłości żyć – podsumował redaktor Grzegorz Lindenberg, prawnuk Stanisława Landego, stryjecznego brata Michała.
Plac Zamkowy. Odsłonięto tablicę pamięci Michała Landego