Konserwatywny biskup staje po stronie homoseksualnego reżimu
Nauczyciele w katolickich szkołach tolerujący homoseksualizm są "bandą diabłów" i "otwierają drzwi samemu Diabłu", podkreślił Ojciec Rosario Ebanks, Afro-Karaibski ksiądz z praktycznie rozwiązanego już zakonu Franciszkanów Niepokalanej, w swojej homilii wygłoszonej w Gosport, w diecezji Portsmouth w Anglii (fragment filmu poniżej).
"Cóż za wstyd. Co za abominacja, to nie pomyślenia, że w niektórych tzw. szkołach katolickich, tego rodzaju obrzydlistwa są prezentowane i promowane - promują grzech, grzech przeciwko czystości; promują grzech przeciw naturze," powiedział Ebanks.
Homilia wzburzyła wszechobecne środowiska gejowskie i aktywistów medialnych. Minister Kultury Wielkiej Brytanii Caroline Dinenage, "Konserwatystka" i homoseksualistka, żaliła się, że postawa księdza głęboko ją "zasmuca". Biskup Philip Egan z Portsmouth, jeden z "najlepszych" biskupów w Anglii zniesławił Embanka, oskarżając go o posługiwanie się "językiem podżegającym", który jest "wielce obraźliwy".
W liście do duchowieństwa Egan przyznał, że diecezja zrobiła wszystko co w jej mocy, aby ograniczyć zasięg homilii, lecz "niestety jej treść szybko rozeszła się w sieci, a także została wykorzystana zarówno przez miejscowe, jak i krajowe media". Biskup zagroził Ebankowi dalszymi konsekwencjami, które nastąpią po zakończeniu "śledztwa".
#newsPymetymbqt
"Cóż za wstyd. Co za abominacja, to nie pomyślenia, że w niektórych tzw. szkołach katolickich, tego rodzaju obrzydlistwa są prezentowane i promowane - promują grzech, grzech przeciwko czystości; promują grzech przeciw naturze," powiedział Ebanks.
Homilia wzburzyła wszechobecne środowiska gejowskie i aktywistów medialnych. Minister Kultury Wielkiej Brytanii Caroline Dinenage, "Konserwatystka" i homoseksualistka, żaliła się, że postawa księdza głęboko ją "zasmuca". Biskup Philip Egan z Portsmouth, jeden z "najlepszych" biskupów w Anglii zniesławił Embanka, oskarżając go o posługiwanie się "językiem podżegającym", który jest "wielce obraźliwy".
W liście do duchowieństwa Egan przyznał, że diecezja zrobiła wszystko co w jej mocy, aby ograniczyć zasięg homilii, lecz "niestety jej treść szybko rozeszła się w sieci, a także została wykorzystana zarówno przez miejscowe, jak i krajowe media". Biskup zagroził Ebankowi dalszymi konsekwencjami, które nastąpią po zakończeniu "śledztwa".
#newsPymetymbqt