V.R.S.
121,8 tys.

Jan Paweł II, urodziny Ludra i Nowy Adwent

Jak już kiedyś wspominano Jan Paweł II uczcił 500-lecie urodzin Marcina Ludra specjalnym listem okolicznościowym (por.), w którym pisał m.in. o "głębokiej religijności Lutra, którą powodowany, stawiał z gorącą namiętnością (con bruciante passione) pytania na temat wiecznego zbawienia". Czy przez ową gorącą namiętność lub też pasję Jan Paweł II rozumiał mowy stołowe czy też "buberyczną" relację "ja-ty" z Katarzyną von Bora, pewnie już się nie dowiemy. W każdym razie, Jan Paweł II, który w tym samym roku zmienił "ekumenicznie" prawo kanoniczne, zmieniając m.in. zasady communicatio in sacris z niekatolikami (dawny kanon 1258 zakazywał aktywnego communicatio in sacris w obrzędach niekatolickich dopuszczając bierną tj. czysto materialną obecność w sytuacji uzasadnionej wymogami urzędu bądź honoru, bądź ważnego powodu - zaaprobowanego w razie wątpliwości przez biskupa - w obrzędach takich jak pogrzeby, śluby i tym podobne oraz pod warunkiem że nie zachodzi niebezpieczeństwo deprawacji ani zgorszenia, z kolei kanon 2316 przewidywał wprost, że kto w jakikolwiek sposób dobrowolnie i świadomie pomaga w propagowaniu herezji bądź narusza wspomniany wyżej kanon 1258 jeśli chodzi o communicatio in sacris jest z mocy prawa podejrzany o herezję), postanowił wykonać jeszcze dalej idąc gest, tj. wybrał się 11 grudnia 1983 roku na luterańskie niedzielne nabożeństwo adwentowe w rzymskim zborze Christuskirche.

Ówczesna prasa światowa oceniła gest jako przełomowy. Oto co pisał amerykański New York Times (por.):
"W nadzwyczajnym geście ekumenicznym papież Jan Paweł II przyłączył się dziś do luterańskiego nabożeństwa, po raz pierwszy w dziejach papieży. Wizyta Jana Pawła w ewangelicko-luterańskim kościele Chrystusa, w roku 500-tnej rocznicy urodzin Marcina Lutra, nastąpiła po spontanicznym zaproszeniu w zeszłym roku przez członka rady kościelnej podczas spotkania z papieżem. Wizytę ogłoszono 11 listopada, w ten sam dzień Watykan wydał list z okazji urodzin Lutra, w którym Papież chwalił jego "głęboką religijność". Przedstawiciele kościoła luterańskiego podkreślali że nabożeństwo to nie było ekumeniczne, lecz było to normalne nabożeństwo adwentowe."

Na oficjalnych stronach watykańskich (por.) można znaleźć treść przemówienia K. Wojtyły w zborze z owej okazji. Powiedział m.in.: "(...) W imię Jezusa Chrystusa i Jego słowa gromadzimy się tu dziś by wyznawać, chwalić i uwielbiać w jedności naszych serc i jednym głosem, naszego wspólnego Odkupiciela i Kyriosa. (...) Drodzy bracia i siostry w Chrystusie, dar tego spotkania do głębi porusza me serce. Chciałem by to spotkanie odbyło się właśnie w Adwencie (...) Jesteśmy na progu roku 2000. "Znajdujemy się, w pewnym sensie, w okresie Nowego Adwentu, okresie oczekiwania" (Redemptor hominis 1) (...) Przyszedłem ponieważ Duch Boży kieruje nami w te dni, przez dialog ekumeniczny w poszukiwaniu pełnej jedności chrześcijańskiej (...) Oglądamy się zjednoczeni głęboko w solidarności wszystkich chrześcijan Adwentu (...) Pragniemy gorąco jedności i próbujemy ją osiągnąć, nie zniechęcając się trudnościami, które mogą stanąć nam na drodze. Wreszcie, zdajemy się oglądać adwent przywrócenia naszej jedności i naszej wspólnoty, wznoszący się daleko niczym świt, w tę 500-tną rocznicę urodzin Marcina Lutra (...)"

PS: Ferwor "ekumeniczny" Jana Pawła II dotyczył nie tylko Marcina Lutra i rocznicy jego urodzin. Odwiedzając w czerwcu kolejnego roku (1984) Szwajcarię K. Wojtyła mówił do przedstawicieli tamtejszych protestantów o "gorliwości" (sic!) Kalwina i Zwinglego (por.):
"W roku tym pamiętamy o gorliwości, która poruszała dwie religijne osobowości o wielkiej wadze w dziejach Szwajcarii: Ulricha Zwinglego, którego 500-lecie obchodzicie różnymi wydarzeniami na cześć jego osobi i jego dzieła oraz Jana Kalwina, urodzonego 475 lat temu."

podobne tematy:
Stary i nowy Panteon

Sławomir Sokołowski
Pan Jezus, rozsyłając uczniów na cały świat, nakazał głosić im prawdziwą ewangelię i prawdziwą naukę krzyża, bez rozwadniania, bez przypodobania się. Mieli, w porę i nie w porę, na czarne mówić czarne, a na białe – białe... Mieli nawracać innowierców na prawdę o Chrystusie ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym, a nie modlić się z nimi i akceptować ich odstępstwo lub wręcz trwanie w innej religii.
Norah Sarah udostępnia to
329
Walczyć o prawdę
Ekumenizm i nowa ewangelizacja to opozycja tradycyjnego nauczania Kościoła Katolickiego. Opozycja, ale tak kamuflowana, aby mniej dociekliwi kapłani i wierni zaakceptowali zmiany posoborowe.