M K
1221,3 tys.

Celem masonów była infiltracja „zakrystii, seminariów i klasztorów”. Ale dotarcie masonów do instytucji katolickich zajęłoby trochę czasu. Mieli więc inny plan. Miało to związek z kobietami. „Aby zniszczyć katolicyzm, trzeba zacząć od degradacji kobiety… I skoro zdegradujemy kobiety, zepsujemy tym samym Kościoł Kobiety chodzące i broniące spodni biorą czynny udział w niszczeniu Kościoła, moralności, czystości, przyzwoitości, miłości, rodziny i wszystkiego co chrześcijańskie.

Zepsucie moralności poprzez nieskromną modę

Skromność i czystość

„Religia chrześcijańska nie boi się ostrza sztyletu, ale zniknie pod wpływem zepsucia. Trzeba zająć się zepsuciem: używać pretekstu, takiego jak sport, higiena, uzdrowiska. Trzeba sprawić, aby nasi chłopcy i dziewczęta uprawiali nudyzm w stroju. Aby uniknąć zbytniej reakcji, należałoby postępować metodycznie: najpierw rozebrać ich do łokci, potem do kolan, potem całkowicie odsłonić ręce i nogi, później górną część klatki piersiowej , ramiona itp. itd.”

Międzynarodowy przegląd masonerii, 1928

Colleen Hammond

Colleen Hammond, była meteorolog występująca w kamerze The Weather Channel, modelka, aktorka i nastolatka Miss Michigan National, żyła amerykańskim snem i okazała się koszmarem. Pracując w telewizji, powróciła do wiary katolickiej. W chwili narodzin jej pierwszego dziecka Colleen „zobaczyła światło” i porzuciła odnoszącą sukcesy karierę w telewizji, aby zostać mamą zajmującą się domem i mieszkającą obecnie z mężem i czwórką dzieci w północnym Teksasie.

W 2004 roku pani Colleen Hammond napisała książkę zatytułowaną „Ubieraj się z godnością”, która natychmiast stała się bestsellerem. Ta przełomowa książka rzuca wyzwanie dzisiejszej modzie i dostarcza informacji, których potrzebujesz, aby chronić siebie i swoich bliskich przed atakiem niesmacznych, nieskromnych ubrań.

Publikujemy fragmenty rozdziału czwartego tej książki, „Projekty przeciwko skromności i reakcji katolickiej”, który mówi o siłach stojących za XX-wieczną rewolucją w modzie damskiej:


przez Colleen Hammond

Kiedy rozglądasz się po dzisiejszym społeczeństwie, nie możesz nie zauważyć rozkładu moralności i wartości. Wiemy, że nic nie dzieje się przez przypadek, więc nierozsądnym byłoby sądzić, że style odzieży zaszły tak daleko i tak szybko przez przypadek.

Większość z nas słyszała, że największym oszustwem szatana jest przekonanie ludzi, że on nie istnieje. Był niezwykle zajęty, zwłaszcza od XIX wieku, pracując za kulisami, aby przeciwstawić się wszystkiemu, co piękne, święte. Jedną z grup ludzkich, których użył w swojej opozycji, była masoneria .

Osoby zaangażowane w Iluminatów (tajne stowarzyszenie w obrębie lóż masońskich) uczono zaciekłego antykatolicyzmu. Encyklopedia stała się biblią Oświecenia, masoneria zapewniła rytuały i hierarchię, a wrogiem był Kościół katolicki.

W 1738 roku papież Klemens XII wydał bullę In Eminenti , potępiając masonerię i podając wiele powodów, w tym składaną przez masonerię „przysięgę tajemnicy i wierności masonerii”. Surowo zakazał katolikom przyłączania się do stowarzyszeń masońskich, grożąc ekskomuniką tym, którzy nawet „faworyzowaliby” te stowarzyszenia.

W 1825 roku papież Leon XII ubolewał nad faktem, że rządy nie zwróciły uwagi na papieskie dekrety skierowane przeciwko masonerii i że w ten sposób masoneria zrodziła jeszcze bardziej niebezpieczne sekty.

Papież Pius VIII napisał o masonach w swojej encyklice Traditi (1829): „Ich prawo jest nieprawdą, ich bogiem jest diabeł, a ich kult jest niegodziwością”.

Papież Grzegorz XVI napisał w Mirari Vos (1832): „Zło wychodzi z tajnych stowarzyszeń, bezdennej otchłani nędzy, którą wykopały spiskowe stowarzyszenia i w którą herezje i sekty, jak można powiedzieć, zwymiotowały jak w wychodku wszystko, co trzymać się rozwiązłości, świętokradztwa i bluźnierstwa.”

Później w Humanum Genus (1884) papież Leon XIII stwierdził, że niektórzy masoni „wyraźnie ustalili i zaproponowali, aby w sposób pomysłowy i z ustalonym celem tłumy powinny nasycić się bezgraniczną swobodą występków, tak jak wtedy, gdy to zostało zrobione, w przypadku jakichkolwiek aktów śmiałości z łatwością znalazłoby się pod ich władzą i władzą”.

W rzeczywistości Kościół katolicki był tak nieugięty w swoim stanowisku przeciwko masonerii, że kanon 1374 nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego (1983) stanowi: „Kto przyłącza się do stowarzyszenia spiskującego przeciwko Kościołowi, powinien zostać ukarany sprawiedliwą karą; natomiast ten, kto popiera lub moderuje takie stowarzyszenie, powinien zostać ukarany interdyktem”. Następnie Watykan potwierdził, że „wierni należący do stowarzyszeń masońskich znajdują się w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przyjmować Komunii Świętej”.

Wróćmy jednak do początków XIX wieku.

„Oświeceni masoni” bardzo otwarcie wyrażali swoje pragnienie zniszczenia Kościoła katolickiego. Ich celem było zniszczenie chrześcijaństwa, przyznali jednak, że nie da się go zrujnować od zewnątrz. Musieli przeprowadzić atak z dwóch stron.

Założyciel iluminatów, Adam Weishaupt, pod koniec XVIII wieku sformułował jedną część strategii: „Przenikniemy do tego miejsca [Watykanu] i kiedy już znajdziemy się w środku, nigdy nie wyjdziemy. Będziemy drążyć od wewnątrz, aż nic nie pozostanie. ale pustą skorupę.”

Celem masonów była infiltracja „zakrystii, seminariów i klasztorów”. Ale dotarcie masonów do instytucji katolickich zajęłoby trochę czasu. Mieli więc inny plan. Miało to związek z kobietami.

„Aby zniszczyć katolicyzm, trzeba zacząć od degradacji kobiety… I skoro zdegradujemy kobiety, zepsujemy tym samym Kościoł…” (List Vindeza do Nubiusa, pseudonimy dwóch przywódców Kościoła Alta Vendita , najwyższa loża włoskich karbonariuszy, masońskich rewolucjonistów, 9 sierpnia 1838.)

Masoni najwyraźniej rozumieli, że kobiety są moralnymi kompasami społeczeństwa. Wąż wiedział o tym i zbliżył się do Ewy. Nawet Konfucjusz powiedział, że kobieta jest moralnym korzeniem społeczeństwa, a kultura będzie rosła proporcjonalnie do siły moralnej kobiet.

Tak jak masoni chcieli infiltrować zakony, planowali także infiltrować świat mody. Planowali wpłynąć na trendy i style w modzie damskiej i dziecięcej, angażując własnych ludzi w branżę modową. Planem iluminatów było także formowanie i kontrolowanie opinii publicznej za pośrednictwem mediów.

Mniej więcej w tym czasie św. Jan Bosko (1815-1888), który mieszkał w Turynie we Włoszech, również walczył z różnymi siłami tego świata. Święty miał wiele wizji w formie snów. Głównym wątkiem prawie wszystkich tych snów było znaczenie zachowania niewinności i czystości.

Kościół katolicki zawsze nauczał, że wszelkie akty nieczystości są grzechami ciężkimi – WSZYSTKIE Każda nieczysta myśl lub nieczysty czyn jest grzechem śmiertelnym (o ile człowiek zdaje sobie sprawę, że jest to poważna sprawa i mimo to to robi). Niefortunna rzeczywistość jest taka, że dzisiaj te grzechy ciężkie są słodzone i zachęcane do niewinnego (a nawet „zdrowego”!) „fantazjowania”. Wyobraźcie sobie, co pomyślałby św. Jan Bosko, gdyby mógł dziś włączyć telewizor lub wejść do centrum handlowego podczas ciepłej pogody!

Początek XX wieku to także czas wielkich zmian w modzie damskiej. W 1910 roku arcybiskup Paryża prowadził kampanię przeciwko nieskromnej modzie kobiecej. Pomyśl o tym przez chwilę! Co tak złego nosiły kobiety w 1910 roku?

Pięć lat później Kościół wydał Ogólną dyrektywę duszpasterską stwierdzającą, że kobiety muszą być przyzwoicie ubrane podczas Mszy św. i że ksiądz może odmówić im wejścia do kościoła, jeśli nie są odpowiednio ubrane.

Faktem jest, że w porównaniu ze skromną modą panującą zaledwie dekadę lub dwie wcześniej, nowa moda wykazywała niepokojący trend w stronę nieskromności, który – biorąc wszystko pod uwagę – był po prostu nie do przyjęcia. Z naszej perspektywy można się zastanawiać, czy papieże byli wtajemniczeni w plan projektantów mody, zgodnie z którym z historycznego punktu widzenia dali znać o nowej modzie na tak wczesnym etapie.

Wyobraź sobie bardzo konserwatywny styl tamtego okresu – sprzed szału na klapki w latach dwudziestych XX wieku, który obejmował krótkie spódnice do kolan i sukienki bez rękawów. Oczywiście moda już się drastycznie zmieniała – i to nie na lepsze.

13 maja 1917 roku Matka Boża Fatimska po raz pierwszy ukazała się w Portugalii trójce dzieci. Ukazywała się 13 dnia kolejnych pięciu miesięcy i później mówiła jednemu z dzieci, błogosławionej Hiacyncie Marto, że „więcej dusz idzie do piekła z powodu grzechów ciała niż z jakiegokolwiek innego powodu”. To niewinne małe dziecko mogło nie w pełni zdawać sobie sprawę, co oznaczają „grzechy ciała”, ale Katechizm z Baltimore uczy nas, że grzechy te podlegają szóstemu i dziewiątemu przykazaniu.

Matka Boża Fatimska powiedziała także, że zostaną wprowadzone pewne mody, „które bardzo obrażają Naszego Pana”. Hiacynta skomentowała później, że ludzie, którzy służą Bogu, nie powinni podążać za aktualnymi trendami mody. Hiacynta powiedziała też, że Kościół nie ma żadnych modów i że „Nasz Pan jest zawsze ten sam”.

Spodnie pojawiły się na wybiegach mody w Paryżu w 1920 roku. W następnym roku papież Benedykt XV wyraził szok, że kobiety przejmują aktualne trendy w modzie i style tańca. Napisał: „Nie można dostatecznie ubolewać nad ślepotą tak wielu kobiet w każdym wieku i w każdym stanie; ogłupione pragnieniem sprawiania przyjemności, nie widzą, do jakiego stopnia nieprzyzwoitość ich ubioru szokuje każdego uczciwego mężczyznę i obraża Boga. Większość z nich dawniej zarumieniłoby się za ten bezwstyd jako za poważny błąd chrześcijańskiej skromności; teraz nie wystarczy, że wystawiają je na publicznych pokazach; nie boją się przekraczać progów kościołów, aby pomagać podczas Najświętszej Ofiary Mszy św., a nawet zanieść zwodniczy pokarm haniebnych namiętności do Stołu Eucharystycznego, gdzie przyjmuje się niebiańskiego Sprawcę czystości. I nie mówimy już o tych egzotycznych i barbarzyńskich tańcach, niedawno sprowadzonych do modnych kręgów, jeden szokujący od drugiego; nie można sobie wyobrazić nic bardziej odpowiedniego do pozbycia się wszelkich pozostałości skromności. (Encyklika Sacra Propediem , 6 stycznia 1921 r.)

W latach dwudziestych styl ubioru kobiet nabrał radykalnego i rewolucyjnego nowego wyglądu. Po raz pierwszy w historii zauważono wytworne kobiety noszące rękawy powyżej łokcia i nogawki sięgające do kolan. Pamiętajcie o masońskiej dyrektywie: „Najpierw rozbierz się do łokci, potem do kolan, potem całkowicie odkryte ręce i nogi, później górna część klatki piersiowej, ramiona itp. itd.”.

W 1928 roku papież Pius XI napisał: „Następuje smutne zapominanie o chrześcijańskiej skromności, zwłaszcza w życiu i ubiorze kobiet”. (Encyklika Miserentissimus Redemptor .)

W odpowiedzi światowi katolicy i społeczeństwo świeckie stwierdziły, że skromność w ubiorze regulują „zwyczaje i styl panujący w czasie, miejscu i okolicznościach”. Zachęcali kobiety, aby ignorowały te oświadczenia Kościoła. Zamiast tego, twierdzili, to społeczeństwo i kultura powinny dyktować, co jest skromne i właściwe.

Jednak w swoich publikacjach masoni ujawnili swój motyw i plan. Poniższy cytat warto powtórzyć:

„Religia nie boi się ostrza sztyletu, ale może zniknąć pod wpływem zepsucia. Nie znudźmy się zepsuciem: możemy używać pretekstu, takiego jak sport, higiena, uzdrowiska. Trzeba demoralizować, aby nasi chłopcy i dziewczęta uprawiali nudyzm w stroju. Aby uniknąć zbytniej reakcji, należałoby postępować metodycznie: najpierw rozebrać ich do łokci, potem do kolan, potem całkowicie odsłonić ręce i nogi, później górna część klatki piersiowej , ramiona itp. itd.” (Międzynarodowy przegląd masonerii, 1928.)

Jeśli przyjrzeć się trendom w modzie od 1928 roku, można zauważyć, że style bardzo ściśle podążały za tą strategią. W tamtych czasach odzież sięgała już do łokci i kolan.

Rok 1928 był także początkiem krucjaty skromności papieża Piusa Xl. Można pomyśleć, że mógł wiedzieć o planie masonerii. Krucjata Skromności rozpoczęła się Listem do Biskupów Włoch (23 sierpnia 1928) i była skierowana przede wszystkim do szkół prowadzonych przez siostry zakonne. Wypowiadał się przeciwko nieskromnej modzie, „która dzisiaj panuje ze szkodą dla dobrej hodowli…”

Następnie 12 stycznia 1930 roku Święta Kongregacja Soboru (obecnie zwana Kongregacją ds. Duchowieństwa) na polecenie papieża Piusa XI wydała List do biskupów, w którym nawoływała biskupów, księży, siostry zakonne, nauczycieli, rodziców itp. nalegać na skromność swoich podopiecznych. Dokument kończy się następującymi słowami:

„Dziewczęta i kobiety ubrane nieskromnie mają być wykluczone z Komunii Świętej oraz z udzielania sakramentów chrztu i bierzmowania; ponadto, jeśli przestępstwo jest poważne, może im zostać nawet zabroniony wstęp do kościoła”.

Szczegółowe instrukcje dotyczące skromności ubioru kobiet wydał 24 września 1928 roku kardynał-wikariusz (wikariusz generalny) papieża Piusa XI w Rzymie, kardynał Basilio Pompili:

„Przypominamy, że przyzwoitą nie można nazwać sukienką, która jest wcięta głębiej niż na dwa palce pod szyją, nie zakrywa ramion przynajmniej do łokci i sięga niewiele poza kolana. Ponadto sukienki przezroczystego materiału są niewłaściwe.”

Papież Pius XII (1939-1958) podczas swojego pontyfikatu kontynuował Krucjatę Skromności. W przemówieniu z 22 maja 1941 r. skierowanym do młodych katolickich dziewcząt podczas II wojny światowej nawoływał je, aby nie ulegały modzie, którą do tej pory nosiły jedynie „kobiety o wątpliwych cnotach”. Jego słowa otrzeźwiają i przypominają, że Kościół zawsze pamięta o zbawieniu dusz.

„Wiele kobiet wierzących i pobożnych... akceptując pewne śmiałe mody, swoim przykładem przełamuje opór wielu innych kobiet wobec takich modów, co może stać się dla nich przyczyną duchowej ruiny. Tak długo, jak te prowokacyjne style są nadal utożsamiane z kobietami o wątpliwych cnotach, dobre kobiety nie mają odwagi ich naśladować, ale gdy te style zostaną zaakceptowane przez kobiety o dobrej reputacji, porządne kobiety wkrótce pójdą za ich przykładem i zostaną niesione przez falę w stronę możliwej katastrofy. "

Biskupi kanadyjscy poszli w ich ślady wiosną 1946 roku, tym razem napominając mężczyzn, aby w miejscach publicznych – nawet na plaży – nosili koszule i unikali obcisłych spodni.

Tego lata 1946 roku pierwsze bikini pojawiło się na wybiegach Paryża. Coco Chanel wróciła na scenę mody w 1954 roku i powróciła do swoich projektów z lat 30. XX wieku.

Tego lata papież Pius XII powiedział: „Teraz wiele dziewcząt nie widzi nic złego w podążaniu za pewnym bezwstydnym stylem, jak wiele owiec. Z pewnością by się zarumieniły, gdyby tylko mogły się domyślić, jakie wrażenie wywierają i uczucia, jakie budzą u tych, którzy widzą ich." (Przemówienie do Dzieci Maryi Niepokalanej, 17 lipca 1954 r.)

Papież Pius XII przestrzegł kobiety, że jeśli pewne style są dla innych okazją do grzechu, ich obowiązkiem jest ich nie nosić. Ostrzegł także matki, aby dbały o to, aby ich dzieci były ubrane skromnie. Jego ponadczasowe napomnienie brzmi tak, jakby można je było napisać dzisiaj!

„Dobro naszej duszy jest ważniejsze niż dobro naszego ciała i powinniśmy przedkładać duchowe dobro bliźniego nad wygody cielesne... Jeśli określony rodzaj ubioru stanowi poważną i bezpośrednią okazję do grzechu i zagraża o zbawienie duszy swojej i innych, Twoim obowiązkiem jest z tego zrezygnować...

„O matki chrześcijańskie, gdybyście wiedziały, jaką przyszłość pełną niepokojów i niebezpieczeństw, źle stłumionych wątpliwości, ledwo stłumionego wstydu przygotowujecie dla swoich synów i córek, nieroztropnie przyzwyczajając ich do życia skąpo ubranego i zatracając poczucie skromności, wstydzilibyście się i balibyście krzywdy, jaką sobie wyrządzacie, krzywdy, jaką wyrządzacie tym dzieciom, które Niebo powierzyło wam, abyście je wychowywali po chrześcijańsku”.
(Przemówienie do dziewcząt Akcji Katolickiej, 22 maja 1941 r.)

Tragedią jest to, że niektóre dzisiejsze matki pozwalają swoim córkom ubierać się w „seksowny szyk”. Czy rodzice stali się znieczuleni na dzisiejszą modę? Czy dali się oszukać branży modowej? Manipulowani poprzez chęć, aby ich dzieci były „popularne”?

Bez względu na powód, jeden z komentatorów przechodzi od razu do rzeczy:

„Smutnym faktem jest to, że wiele dzisiejszych nastolatek i dziewcząt ubiera się jak uliczki… Dlaczego tak wiele małych dziewczynek wygląda jak obiekty seksualne? W jaki sposób? Ponieważ rodzice im na to pozwalają…

„Spójrz prawdzie w oczy: większość dzieci w wieku od 12 do 16 lat nie ma dostępu do dużej ilości gotówki, chyba że dadzą im ją rodzice... I zazwyczaj to mama szczęśliwie zawozi swoje ukochane dzieci do domu. do centrum handlowego, aby spędzić dzień na przyjemnych zakupach. Spójrz prawdzie w oczy: małe dziewczynki ubierają się zgodnie z tym, na co pozwalają ich mamy.

„Myślałam, że matki powinny chronić swoje córki, uczyć je cenić siebie i swoje ciało. Jakie szanse ma mała dziewczynka na zachowanie dzieciństwa i niewinności w nienaruszonym stanie, kiedy to mama zawozi ją do sklepu i płaci za stringi, drobne spódniczki, hipsterskie dżinsy i głębokie dekolty?

„A kiedy ojcowie zaczęli pozwalać swoim cennym dziewczynkom ubierać się jak «damy wieczoru»? Witam, czy jest tam ktoś?” (Rebecca Hagelin, „Małe dziewczynki Ameryki… czy włóczęgi?” World Net Daily, 4 marca 2005 r.)

Czy rodzice zdają sobie sprawę, że w latach pięćdziesiątych „damy wieczoru” nie nosiłyby na rogach ulic tego, co niektóre dziewczyny noszą obecnie do centrum handlowego?

Wróćmy zatem do lat 50. XX wieku.

Papież Pius XII uznał, że kobiety są kręgosłupem moralnym społeczeństwa i wiedział, że kultura załamie się, jeśli skromność nie będzie stosowana w praktyce. „Społeczeństwo ujawnia, jakie jest po ubiorze, jakie nosi” – powiedział Pius XII 29 sierpnia 1954 r. „... Niegodny i nieprzyzwoity sposób ubierania się panował” bez względu na miejsce, „na plażach, w wiejskich kurortach, na ulicach itp. Występek koniecznie następuje po publicznej nagości…”

Papież nie był jedynym, który miał coś do powiedzenia na temat spirali upadku mody. Odzież codzienna zużywała coraz mniej materiału, a chodzenie na plażę było stosunkowo nową rozrywką, która zyskiwała na popularności. W 1959 roku kardynał PIa y Daniel, arcybiskup Toledo w Hiszpanii, stwierdził:

„Szczególne zagrożenie dla moralności stwarzają publiczne kąpiele na plażach. (...) Należy unikać mieszanych kąpieli mężczyzn i kobiet, które prawie zawsze są bezpośrednią okazją do grzechu i skandalu”.

Kardynał po prostu powtarzał i wzmacniał to, co wiedzieli cesarze rzymscy dwa tysiące lat temu: pływanie mieszane prowadzi do rozwiązłości. To daleko od miejsca, w którym znajduje się dzisiejsza kultura, prawda!

Kardynał Siri z Genui we Włoszech napisał w 1960 roku list zatytułowany „Powiadomienie dotyczące męskiego ubioru noszonego przez kobiety”. Wyraził zaniepokojenie, że nosząc spodnie, kobiety naśladują mężczyzn i konkurują z nimi. Obawiał się, że spowoduje to u kobiet nastawienie psychiczne mężczyzny i modyfikację kobiecych gestów, postaw i zachowań.

Każda znana mi kobieta przyznaje, że kiedy ma na sobie sukienkę, porusza się i zachowuje inaczej niż wtedy, gdy ma na sobie spodnie.

Św. Ojciec Pio odmawiał kobietom dostępu do konfesjonału, jeśli miały za krótkie sukienki. Na drzwiach kościoła widniała następująca wiadomość:

„Na wyraźne życzenie Ojca Pio kobiety muszą wchodzić do konfesjonału w spódnicach sięgających co najmniej 20 centymetrów poniżej kolan. Zabrania się pożyczania dłuższych sukienek w kościele i noszenia ich do konfesjonału”.

Jak zauważyła jedna z autorek, podczas gdy projektanci mody zakładali spódnice sięgające ponad osiem cali powyżej kolan, Ojciec Pio przestrzegł kobiety, aby nosiły spódnice osiem cali poniżej kolan.

Niedawno Katechizm Kościoła Katolickiego miał wiele do powiedzenia na temat skromności w ubiorze i zachowaniu. Te fragmenty są najbardziej istotne:

„Czystość wymaga skromności, która jest integralną częścią wstrzemięźliwości. Skromność chroni intymne centrum człowieka. Oznacza odmowę odsłonięcia tego, co powinno pozostać ukryte. Przykazuje się czystości, o której wrażliwości świadczy. Kieruje sposobem patrzenia na innych i zachowuje się wobec nich zgodnie z godnością osób i ich solidarnością. ( 2521 ). Skromność chroni tajemnicę osób i ich miłość ... Skromność jest przyzwoitością. Inspiruje wybór ubioru ( 2522 ). Skromność inspiruje sposób życia, który pozwala oprzeć się pokusom mody i panujących ideologii.(2523) Skromność przyjmuje różne formy w zależności od kultury.Wszędzie jednak skromność istnieje jako przeczucie właściwej człowiekowi godności duchowej. Rodzi się z budzącą się świadomością bycia podmiotem. Nauczanie dzieci i młodzieży skromności oznacza rozbudzanie w nich szacunku dla osoby ludzkiej. (2524).”

Widzimy, że przez lata Święta Matka Kościół uznała za stosowne edukować i ostrzegać wiernych o trendach w modzie oraz o wadze nieskromnego i niegodnego zachowania i ubioru.

Mamy dowody na to, że dzisiejsza moda jest wynikiem planowania tych, których celem jest całkowite zniszczenie społeczeństwa chrześcijańskiego. Ale doradzono nam również, jaką ścieżkę wybrać. To od nas zależy, czy skorzystamy z naszej wolnej woli i zdecydujemy, co zrobić dla naszych rodzin i siebie


Colleeen Hammond
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Następnie 12 stycznia 1930 roku Święta Kongregacja Soboru (obecnie zwana Kongregacją ds. Duchowieństwa) na polecenie papieża Piusa XI wydała List do biskupów, w którym nawoływała biskupów, księży, siostry zakonne, nauczycieli, rodziców itp. nalegać na skromność swoich podopiecznych. Dokument kończy się następującymi słowami:
„Dziewczęta i kobiety ubrane nieskromnie mają być wykluczone z …
Więcej
Następnie 12 stycznia 1930 roku Święta Kongregacja Soboru (obecnie zwana Kongregacją ds. Duchowieństwa) na polecenie papieża Piusa XI wydała List do biskupów, w którym nawoływała biskupów, księży, siostry zakonne, nauczycieli, rodziców itp. nalegać na skromność swoich podopiecznych. Dokument kończy się następującymi słowami:

„Dziewczęta i kobiety ubrane nieskromnie mają być wykluczone z Komunii Świętej oraz z udzielania sakramentów chrztu i bierzmowania; ponadto, jeśli przestępstwo jest poważne, może im zostać nawet zabroniony wstęp do kościoła”.
M K
I nie minęło nawet 100 lat i Komunia Święta jest nawet dla bab w legginsach prześwitujących. To jest zbrodnia seksualna a przede wszystkim duchowa.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Jak będą strasznie kapłani karani, za udzielanie babom w spodniach i w obcisłych leginsach Komunii Świętej...ta Komunia jest ŚWIĘTOKRADZKA!!!
Strach pomyśleć co grozi takim kapłanom i babom i wszystkim obrońcom tego grzechu.

27 Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny staje się Ciała i Krwi Pańskiej.
28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając …Więcej
Jak będą strasznie kapłani karani, za udzielanie babom w spodniach i w obcisłych leginsach Komunii Świętej...ta Komunia jest ŚWIĘTOKRADZKA!!!
Strach pomyśleć co grozi takim kapłanom i babom i wszystkim obrońcom tego grzechu.


27 Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny staje się Ciała i Krwi Pańskiej.
28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. 29 Kto bowiem spożywa i pije, nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije. 30 Dlatego to właśnie wielu wśród was jest słabych i chorych i wielu też pomarło. 31 Jeżeli zaś sami siebie osądzimy, nie będziemy sądzeni.
1Kor, 11,
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
„Myślałam, że matki powinny chronić swoje córki, uczyć je cenić siebie i swoje ciało. Jakie szanse ma mała dziewczynka na zachowanie dzieciństwa i niewinności w nienaruszonym stanie, kiedy to mama zawozi ją do sklepu i płaci za stringi, mini spódniczki, hipsterskie dżinsy i głębokie dekolty?''
M K
Mateusza 5:13 Wy jesteście solą ziemi, gdyby sól zwietrzala nikt smaku jej by nie przywracał. Gdy rodzice kupują córkom roznegliżowane"stroje" to nikt im juz nie pomoże i nie przywróci tego co najwazniejsze. Są one do wyrzucenia i do podeptania.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Każda znana mi kobieta przyznaje, że kiedy ma na sobie sukienkę, porusza się i zachowuje inaczej niż wtedy, gdy ma na sobie spodnie.''
M K
@MEDALIK ŚW. BENEDYKTA Przekonałem jedną sąsiadkę do długich spódnic, przyznaje że zupełnie inaczej się w nich czuje, cudownie i jak prawdziwa dama. Jest jedno ale, że na jogę i pilates mówi, że musi zakładać getry bo tam są takie pozycje, że się w nich plącze a niekiedy spódnica tak się podwija że majtki jej widać, poza tym się z niej śmieją.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Marcinku to jeszcze przekonaj ją, żeby nie ćwiczyła jogi, bo to są ćwiczenia nie dla katolika... a pilates niech ćwiczy sobie w domu...
o. Radosław Broniek:,,Warto zauważyć, że joga wyrasta z tradycji hinduizmu. Bez tej religii i jej założeń światopoglądowych nie sposób ją zrozumieć. Istotny jest również fakt, że jogi nie ćwiczy się ot tak sobie. Wymaga przyjęcia tych założeń światopoglądowych.Więcej
Marcinku to jeszcze przekonaj ją, żeby nie ćwiczyła jogi, bo to są ćwiczenia nie dla katolika... a pilates niech ćwiczy sobie w domu...

o. Radosław Broniek:,,Warto zauważyć, że joga wyrasta z tradycji hinduizmu. Bez tej religii i jej założeń światopoglądowych nie sposób ją zrozumieć. Istotny jest również fakt, że jogi nie ćwiczy się ot tak sobie. Wymaga przyjęcia tych założeń światopoglądowych. Łączy się też ze zmianą stylu życia, dietą, czytaniem książek, pewnym sposobem myślenia, a to może doprowadzić do tego, że człowiek zaczyna dryfować i w efekcie oddala się od Boga. Mówimy oczywiście o chrześcijaninie, bo jeśli ktoś jest ateistą, nie musi mieć to dla niego specjalnego znaczenia.
M K
Żeby to było takie proste tak przekonać.......
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
M K
To chociaż upomnieć, że to grzech... a ćwiczenia jogi nawet bez medytacji mogą mieć zgubny wpływ na wiarę i na duszę...
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to
2867
Spodnie pojawiły się na wybiegach mody w Paryżu w 1920 roku. W następnym roku papież Benedykt XV wyraził szok, że kobiety przejmują aktualne trendy w modzie i style tańca. Napisał: „Nie można dostatecznie ubolewać nad ślepotą tak wielu kobiet w każdym wieku i w każdym stanie; ogłupione pragnieniem sprawiania przyjemności, nie widzą, do jakiego stopnia nieprzyzwoitość ich ubioru szokuje każdego …Więcej
Spodnie pojawiły się na wybiegach mody w Paryżu w 1920 roku. W następnym roku papież Benedykt XV wyraził szok, że kobiety przejmują aktualne trendy w modzie i style tańca. Napisał: „Nie można dostatecznie ubolewać nad ślepotą tak wielu kobiet w każdym wieku i w każdym stanie; ogłupione pragnieniem sprawiania przyjemności, nie widzą, do jakiego stopnia nieprzyzwoitość ich ubioru szokuje każdego uczciwego mężczyznę i obraża Boga. Większość z nich dawniej zarumieniłoby się za ten bezwstyd jako za poważny błąd chrześcijańskiej skromności; teraz nie wystarczy, że wystawiają je na publicznych pokazach; nie boją się przekraczać progów kościołów, aby pomagać podczas Najświętszej Ofiary Mszy św., a nawet zanieść zwodniczy pokarm haniebnych namiętności do Stołu Eucharystycznego, gdzie przyjmuje się niebiańskiego Sprawcę czystości.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
„Nie można dostatecznie ubolewać nad ślepotą tak wielu kobiet w każdym wieku i w każdym stanie; ogłupione pragnieniem sprawiania przyjemności, nie widzą, do jakiego stopnia nieprzyzwoitość ich ubioru szokuje każdego uczciwego mężczyznę i obraża Boga.
*************************
No i z tego wniosek że nie każdy mężczyzna jest przyzwoity i uczciwy. Są tacy, którzy zamiast być zszokowani golizną i …Więcej
„Nie można dostatecznie ubolewać nad ślepotą tak wielu kobiet w każdym wieku i w każdym stanie; ogłupione pragnieniem sprawiania przyjemności, nie widzą, do jakiego stopnia nieprzyzwoitość ich ubioru szokuje każdego uczciwego mężczyznę i obraża Boga.
*************************
No i z tego wniosek że nie każdy mężczyzna jest przyzwoity i uczciwy. Są tacy, którzy zamiast być zszokowani golizną i przebieraństwem ogłupionych bab, własną piersią bronią ich bezwstydności i wynaturzeń i tym samym sprzeciwiają się Bogu i nauce Kościoła! Tymi zagorzałymi obrońcami babskich spodni i golizny są @Dziad Wędrowny, @Geminiano Secundo!!!
M K
Przecież wybiegi mody są organizowane przez masonów, wielu dyktatorów to geje i zboczeńcy. Jak można być posłusznym degeneratom, niemoralnym i bezbożnym???
M K
Fundamentem życia duchowego jest czystość. W jednym ze snów ksiądz Bosko zobaczył swoich podopiecznych, a każdy z nich trzymał w ręku białą chustkę z napisem Regina virtuum, czyli królowa cnót - czystość.
M K
W jednym ze snów ksiądz Bosko zobaczył swoich podopiecznych, a każdy z nich trzymał w ręku białą chustkę z napisem Regina virtuum, czyli królowa cnót - czystość. Nagle zerwał się ogromny wicher. Część chłopców natychmiast schowała chustkę, niektórzy obrócili się na lewo, inni na prawo, inni zaś pozostali z wyciągniętą chustką. Rozszalała się burza, dziurawiąc i rozdzierając chustki na strzępy …Więcej
W jednym ze snów ksiądz Bosko zobaczył swoich podopiecznych, a każdy z nich trzymał w ręku białą chustkę z napisem Regina virtuum, czyli królowa cnót - czystość. Nagle zerwał się ogromny wicher. Część chłopców natychmiast schowała chustkę, niektórzy obrócili się na lewo, inni na prawo, inni zaś pozostali z wyciągniętą chustką. Rozszalała się burza, dziurawiąc i rozdzierając chustki na strzępy tak, że z niektórych nic prawie nie zostało. Przewodniczka wyjaśniła, że ci, którzy ukryli chustki, zachowali cnotę czystości; pozostali zaś nieroztropnie wystawili tę cnotę na wicher pokus i nieuchronnie popadli w grzech. Ci, którzy obrócili się w lewo lub w prawo zdołali „połatać” swoje chusteczki - czystość poprzez sakrament spowiedzi. W wyniku wieloletnich doświadczeń święty przekonał się, że to właśnie nieczystość prowadzi młodych do egoizmu, czystość zaś jest doskonałym gruntem dla rozwoju prawdziwej miłości.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,W 2004 roku pani Colleen Hammond napisała książkę zatytułowaną „Ubieraj się z godnością”, która natychmiast stała się bestsellerem. Ta przełomowa książka rzuca wyzwanie dzisiejszej modzie i dostarcza informacji, których potrzebujesz, aby chronić siebie i swoich bliskich przed atakiem niesmacznych, nieskromnych ubrań.''
M K
Masoni rozumieli, że kobiety są moralnymi kompasami społeczeństwa. Wąż wiedział o tym i zbliżył się do Ewy. Nawet Konfucjusz powiedział, że kobieta jest moralnym korzeniem społeczeństwa, a kultura będzie rosła lub malała proporcjonalnie do siły lub słabości moralnej kobiet.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Celem masonów była infiltracja „zakrystii, seminariów i klasztorów”. Ale dotarcie masonów do instytucji katolickich zajęłoby trochę czasu. Mieli więc inny plan. Miało to związek z kobietami.
„Aby zniszczyć katolicyzm, trzeba zacząć od degradacji kobiety… I skoro zdegradujemy kobiety, zepsujemy tym samym Kościoł…” (List Vindeza do Nubiusa, pseudonimy dwóch przywódców Kościoła Alta …Więcej
,,Celem masonów była infiltracja „zakrystii, seminariów i klasztorów”. Ale dotarcie masonów do instytucji katolickich zajęłoby trochę czasu. Mieli więc inny plan. Miało to związek z kobietami.

„Aby zniszczyć katolicyzm, trzeba zacząć od degradacji kobiety… I skoro zdegradujemy kobiety, zepsujemy tym samym Kościoł…” (List Vindeza do Nubiusa, pseudonimy dwóch przywódców Kościoła Alta Vendita , najwyższa loża włoskich karbonariuszy, masońskich rewolucjonistów, 9 sierpnia 1838.)''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Czytajcie i się nawracajcie...
Sławomir Sokołowski
Oby szczególnie katoliczki i duchowni, jak najszybciej się prawdziwie nawrócili!
M K
@Sławomir Sokołowski Dziękuję Panu za walkę z bezwstydem. Podobnie walczył Święty Jan Bosko (1815-1888), który mieszkał w Turynie we Włoszech walczył z różnymi siłami tego świata. Święty miał wiele wizji w formie snów. Głównym wątkiem prawie wszystkich tych snów było znaczenie zachowania niewinności i czystości.
M K
Gdyby zobaczył to co się dzieje u dzisiejszych Salezjan zaraz by dostał zawał i padł trupem:
Piknik organizacji pozarządowych 2018 cz. 2
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Gdybyś ujrzał, co się kryje za fasadą Kościoła, w jednej chwili umarłbyś z przerażenia. '' Jezus do Ks. Ottavio Micheliniego...Orędzie Pana Jezusa do kapłanów