IosephusK.
1389

Bugniniego wojna z Mszą Świętą

Bugniniego wojna z Mszą Świętą

Posted by Marucha w dniu 2013-04-14 (niedziela)
Rozdział “Wojna z Mszą” z książki “Teczka Bugniniego”.
Nadesłała p. Ola Gordon.
“Słusznie” – pisze św. Alfons de Liguori – “św. Bonawentura Mszę nazwał kompendium całej Bożej miłości I wszystkich łask dla człowieka. Dlatego diabeł zawsze chciał pozbawić świat Mszy poprzez heretyków, ustanawiając ich prekursorami antychrysta, których pierwszym wysiłkiem będzie zniesienie świętej ofiary ołtarza, i jak powiedział prorok Daniel, i jako kara za ludzkie grzechy jego wysiłki odniosą sukces: “I dano mu moc przeciw ustawicznej ofierze powodu grzechów” [75].
Dla wielu katolików proroctwo Daniela spełniło się w 1969 roku, gdy Paweł VI ogłosił publikację “nowego porządku Mszy”. Nie może być żadnych wątpliwości, że wraz z wprowadzeniem nowej “Mszy” rewolucja soborowa wrzuciła wyższy bieg. Wszystkie błędy soboru teraz szybciej się uwidoczniły i rozprzestrzeniły z większą łatwością; Novus Ordo Missae stanowiąca ich uosobienie. Podczas gdy Msza łacińska jest aktem sakramentalnym mającym na celu oddawanie chwały Bogu, celem nowej “mszy” jest akcja społeczna wokół zboru.
Msza łacińska to jeden, i tylko jeden, doskonały sposób kultu Bożego. Ale dla “reformatorów” to był dokładnie jeden problem. Oh, pchali pomysł, że Msza miała być bardziej “odpowiednia” i “zrozumiała” dla człowieka w ławce, i że “powrót do dawnych form liturgicznych” był sposobem jego realizacji [76]. Ale prawdę mówiąc, był tylko jeden prawdziwy powód wyeliminowania Mszy trydenckiej: jej przetrwanie stanowiło główną przeszkodę do narzucenia katolikom nowego systemu wierzeń, dlatego musiała odejść. Dr Rama Coomaraswamy podsumował to dobrze kiedy napisał:
Pozostał końcowy problem. Reformatorzy obawiali się, że “nic nie wyjdzie z soboru”. Mimo że udało im się w “oficjalnych” Dokumentach Soboru zamieścić swoje fałszywe pomysły, to wiedzieli, że samo to nie wystarczy… Zmiana będzie następować zbyt powoli dla niecierpliwych innowatorów. Ogromna większość wiernych nigdy nie prosiła o sobór (Kuria sprzeciwiła się mu również), i byli bardzo zadowoleni z Kościoła takiego, jaki zawsze był. Nawet Jan XXIII uznał i pochwalił go za “tętniący witalnością”. Dla większości ludzi wszystko mogło być jak wcześniej. Było absolutnie konieczne wprowadzenie w tkankę życia codziennego chrześcijanina wszystkie te nowe pomysły, “nową ekonomię Ewangelii”. Ale jak to zrealizować? Odpowiedź jest oczywista. Trzeba było tylko “zreformować” liturgię [77].
To zgadza się z myśleniem apostaty Roca, który wołając o “naukową, ekonomiczną i społeczną transfigurację naszych. . . sakramentów”, pisze:
“Tak długo jak chrześcijańskie idee pozostawały w stanie sakramentalnej inkubacji, w naszych rękach i pod zasłoną liturgii, nie byli w stanie wywierać żadnego skutecznego i naukowo decydującego społecznego wpływu na organiczne i publiczne zarządzanie społeczeństwami ludzkimi” [78].
I podobnie nowa “Msza” będzie musiała odzwierciedlać “ekumeniczny”, “humanistyczny”, “uniwersalistyczny”, “ważny społecznie” aktywizm Kościoła soborowego – ohydztwa takie jak “Mszę swobód obywatelskich”, “Mszę marksistów”, “Mszę feministyczną”, “Mszę homoseksualistów”, które usunęły punkt centralny z Boga na “grupy szczególnych interesów” wymagający odpowiedniej oprawy dla ich przekazów “ewangelii społecznej”. I to właśnie dostali ze “zreformowanym” rytem.
Podczas gdy są to ekstremalne przejawy, na pewno, to są akceptowanymi ekstremami w religii soborowej i służą do podkreślania przepaści doktrynalnej oddzielającej prawdziwą wiarę katolicką od nowej wiary “katolickiej”.
Reputacja “arcybiskupa” Annibale Bugniniego ostatecznie dzieli los Novus Ordo Missile [rakieta?] Albo ryt, którego powszechnie uważny jest za “architekta”, jest ortodoksyjny i dlatego obowiązujący dla wszystkich katolików, albo jest bezbożnym “ekumenicznym’” świętokradztwem, bo Kościół nigdy nie pozwolił na “środkowy teren” czy “szare tereny” kiedy chodziło o zbawienie dusz. Albo jest katolicki, albo nie – wierni nie mogą “rzucać kostką” kiedy chodzi o podstawę wiary.
Bugnini nie był żadnym “wspierającym graczem” na boisku “reformy”, ale jednym z głównych decydentów przez okres prawie 30 lat. Jego kariera na boisku rozpoczęła się w roku 1948, kiedy jako 36-letni ksiądz zdobył wystarczające poparcie Stolicy Apostolskiej by zostać mianowanym na sekretarza Komisji ds. odbudowy Liturgii, stanowisko które zajmował do roku 1960.
W późniejszych latach był kolejno: sekretarzem Papieskiej Komisji Przygotowawczej ds. Liturgii (1960-61); peritus w soborowej Komisji Liturgii (1962-64); sekretarz Konsylium do Wprowadzenia Konstytucji Liturgii (1964-69); i sekretarz Kongregacji Kultu Bożego (1065-75). I jak wspomniałem wcześniej, już w roku 1944 wykazywał zainteresowanie protestanckimi pracami o “reformie” liturgicznej.
IosephusK.
“Słusznie” – pisze św. Alfons de Liguori – “św. Bonawentura Mszę nazwał kompendium całej Bożej miłości I wszystkich łask dla człowieka. Dlatego diabeł zawsze chciał pozbawić świat Mszy poprzez heretyków, ustanawiając ich prekursorami antychrysta, których pierwszym wysiłkiem będzie zniesienie świętej ofiary ołtarza, i jak powiedział prorok Daniel, i jako kara za ludzkie grzechy jego wysiłki …Więcej
“Słusznie” – pisze św. Alfons de Liguori – “św. Bonawentura Mszę nazwał kompendium całej Bożej miłości I wszystkich łask dla człowieka. Dlatego diabeł zawsze chciał pozbawić świat Mszy poprzez heretyków, ustanawiając ich prekursorami antychrysta, których pierwszym wysiłkiem będzie zniesienie świętej ofiary ołtarza, i jak powiedział prorok Daniel, i jako kara za ludzkie grzechy jego wysiłki odniosą sukces: “I dano mu moc przeciw ustawicznej ofierze powodu grzechów” [75].
Dla wielu katolików proroctwo Daniela spełniło się w 1969 roku, gdy Paweł VI ogłosił publikację “nowego porządku Mszy”. Nie może być żadnych wątpliwości, że wraz z wprowadzeniem nowej “Mszy” rewolucja soborowa wrzuciła wyższy bieg. Wszystkie błędy soboru teraz szybciej się uwidoczniły i rozprzestrzeniły z większą łatwością; Novus Ordo Missae stanowiąca ich uosobienie. Podczas gdy Msza łacińska jest aktem sakramentalnym mającym na celu oddawanie chwały Bogu, celem nowej “mszy” jest akcja społeczna wokół zboru.