"Ja marzę proszę pana abysmy dozyli ze pasterze Koscioła Katolickiego wyznali publicznie wiarę w wyzszy nadrzedny porzadek wszystkich rzeczy "..
ona wypunktowała ciekawy motyw poglądów G.Bruna jakoby pasterze KK mieli problem z wyznaniem wiary i należałoby jakoś przymusić ich do tego.A zatem jest to kontestacja hierarchii kościelnej,zapowiedź czegoś na co liczą szemrający "tradycjonaliści",że przyjdzie ktoś kto przywróci stary porządek z łaciną a modernistów pogoni precz.
Takie insynuacje są ukłonem do specjalnie wyselekcjonowanego elektoratu, który tu na Glorii manifestuje jakieś kilkanaście osób.Niby to nie wiele, ale mały robak też potrafi ukąsić i pan Braun o tym wie.

Podobno P.Braun obiecał wam Intronizacje, wlasnie wsłuchuje sie w materiał z konkretnym pytaniem które brzmi :
-W jaki sposob i dlaczego chce pan Intronizować Jezusa Chrystusa na Krola Polski :
Jak juz powiedzialem jak w zyciu prywatnym trzeba prosić o błogosławieństwo , tak i w zyciu zbiorowym trzeba się o nie modlić.Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie .Nie prosimy , nie bedziemy mieli.(...) Ja marzę proszę pana abysmy dozyli ze pasterze Koscioła Katolickiego wyznali publicznie wiarę w wyzszy nadrzedny porzadek wszystkich rzeczy.Jaki to porzadek "ze prawo stanowione przez czlowieka nie moze byc prawem ostatecznym"....I TO BYŁOBY NA TYLE NA TEMAT INTRONIZACJI, po czym następuje szybka zmiana tematu na in vitro ( www.youtube.com/watch)
( PS.Ja też marzę, marzę aby głupota wypisała się na zawsze z tego portalu)

adam123 czwartek, 18:26

weteran
Twoja chemia to prawdopodobnie zwyczajne diabelskie mamienie.
===============
To samo mówili uczeni w prawie do tego biedaka co go Jezus uzdrowił

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Stosowny cytacik znasz, czy po próżnicy jedynie brechasz?

adam123 środa, 23:18

...bo jak na razie te puste frazesy nikogo nie nawrócą
-----------------
przecież one odpychają -przynajmniej mnie.
Tak jak między zakochanymi jest "chemia', tak musi być miedzy Bogiem a mną.
Nie ma 'chemii' - nie ma relacji

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Twoja chemia to prawdopodobnie zwyczajne diabelskie mamienie. Katolicy posiadają łaskę Bożą, ale żeś biedaku nie miał gdzie widocznie o tym się dowiedzieć.

Dodam tylko:
Żeby "chemia" nie uciekła od źródła potrzebni są też tacy, jak user "Aron". Takich jednak polityka portalu wykasza, więc tym bardziej pilne staje się znajdowanie oparcie na Skale, to jest (oprócz po-słuchania Papieża) znajdowanie istoty chrześcijaństwa.
Przestrzeganiem praw mądrości jest miłość (Mdr 6,18). Nie od razu miłość jest doskonała i dojrzała, ale tym, którzy są na tej drodze Chrystus dodaje ODWAGI

Chemia zawsze wynika z fascynacji, i jesli takiej fascynacji nie ma do osoby Chrystusa, jesli On nie jest dla czlowieka takim Kims, kogo non -stop brak, tak jak powietrza, do Kogo czlowiek zwraca się nie tylko w modlitwie ale w codziennym az do szalenstwa mysleniu, to i zadna relacja , a zwlaszcza tylko teoretyczna nie bedzie miala miejsca.Mozna poczytać o Chrystusie, mozna i o nim usłyszeć, mozna zaprzec się siebie i na siłe zyć z dekalogiem i Ewangelią, oczywiscie ze da czlowiek rade.Bedą to jednk puste frazesy i mantra, ot taka filozofia zyciowa.Poznanie zaś Jezusa, dotkniecie go w realnym zyciu, poczucie na prawdę przechodzącego zycia w Eucharystii, to sprawia ze Dekalog i Ewangelia fascynuja, wynikają z milosci, ze staja się NATURALNYM elementem zycia, czasami nawet nieswiadomym.Ot , tak po prostu, skoro kocham to nie krzywdzę ukochanej osoby, skoro kocham chcę coraz lepiej i dla niej i dla siebie, skoro kocham chce wiedziec wciaz o Jezusie wiecej, dalej i glebiej.Chce Go poznawać przede wszystkim w drugim czlowieku, tym dobrym i tym znienawidzonym, kiedy kocham nasladuję Go, bo on mi pokazuje jakim mam być, i wreszcie kiedy kocham ucze sie POKORY( choc czasem bedą upadki i to bolesne) bo pokora pozwala utrzymac relacje, pozwala być wyczulonym na kazde oderwanie się od Jezusa, na kazde zbłądzenie.No to tyle....jak mówi biskup Ryś " masz tak " ? bo jesli nie to wiedz, ze szukanie Jezusa, modlitwa, nawet taka rozproszona, nawet nieudolna i czasami w oczach czlowieka beznadziejna sprawia ze JEZUS DAJE SIE ODNALEZC tym ktorzy go szukają

weteran Ty sobie wierz,gdzie chcesz i w co/kogo chcesz - to Twoje akwarium i Twoje rybki. Mój Kościół to moja parafia,moja diecezja,mój Biskup i mój Papież.W tym Kościele otrzymałem chrzest,przyjąłem I Komunię św.,sakrament bierzmowania.W tym Kościele trwam i wspólnota tego Kościoła odprowadzi mnie na miejsce wiecznego spoczynku.Byłem,jestem i pozostanę wierny mojemu Biskupowi i mojemu Papieżowi Franciszkowi i każdemu Jego następcy.I bezgranicznie wierzę i ufam zapewnieniu Jezusa,że żadna siła nie pokona mojego Kościoła,a On sam,Jezus Chrystus,jest z nami po wszystkie dni.