Widzę kozaki z czerwonymi kapeluszami, które nazywają krawce. A pojawienie się opieńków sygnalizuje początek końca grzybobrania. Nie wiem tylko co to za grzyb na ostatnim zdjęciu
zwany też ogonem indyka ...Wrośniak różnobarwny największy sprzymierzeniec odporności
2 więcej komentarzy od MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Pierwsze słyszę o takim grzybie i jego własnościach leczniczych. Muszę nad tym popracować
A słyszałaś o porku brzozowym? Białoporek brzozowy - pasożyt o szerokim potencjale leczniczym!
Jeszcze jeden komentarz od MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Dobrze zbierać nowe gatunki przy kimś kto się zna. Zawsze można się upewnić. Gąski żółte to raczej rozpoznam ale siwe to już problem
Sobie to wszystko obejrzę w lesie. Będę się rozglądać. Z suszonego wrośniaka robi się herbatę a z białoporka?
Ostatnio dowiedziałam się o leczniczym działaniu muchomora czerwonego. Na Tik Toku jakiś zielarz zjadł całego po znalezieniu w lesie. Je okresowo codziennie po łyżeczce zmielonego suszu i od kiedy tak robi twierdzi że nie choruje.
Z muchomorem wolałabym nie eksperymentować. Porek brzozowy i wrośniak są pewniejsze...bardzo zdrowy i leczniczy jest też czyr brzozowy. Guz brzozy na nowotwory - aromatika.com.pl
Zgubiłam się i błądziłam sama po lesie...
Raczej się nie gubię, idę wzdłuż dróg leśnych a skręcam zawsze pod kątem 90 stopni. Staram się pamiętać jak szłam tzn. prosto, w lewo, znow prosto itd. Ale raz zaczęło się ściemniać i poszłam na przełaj. I wtedy się zgubiłam. To był błąd.
Przy drogach są kamienie pomalowane na biało z wybitym numerem. Można zadzwonić i podać ten numer i wtedy na podstawie mapy zlokalizują.
Źle się wyraziłam, nie byłam sama , bo przy mnie zawsze jest mój Anioł Stróż, Jezus i Maryja... ja zawszę w lesie odmawiam Różaniec...
Jeszcze jeden komentarz od MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Trzeba brać telefon. Może się przydać w razie niebezpieczeństwa. Można np. zwichnąć nogę