07:19
Co dla zmarłych? Na ile nas stać wobec tych, którzy odeszli do wieczności?Więcej
Co dla zmarłych?

Na ile nas stać wobec tych, którzy odeszli do wieczności?
Quas Primas
Regína caéli, laetáre, allelúia,
Quía quem meruísti portáre, allelúia,
Resurréxit, sícut díxit, allelúia,
Ora pro nóbis Déum, allelúia.
Gáude et laetáre Vírgo María, allelúia,
Quía surréxit Dóminus vére, allelúia.
Oremus. Déus, qui per resurrectiónem Fílii Túi Dómini nostri Iésu Chrísti múndum laetificáre dignátus es: praésta, quaésumus, ut, per éius Genitrícem Vírginem Maríam …Więcej
Regína caéli, laetáre, allelúia,
Quía quem meruísti portáre, allelúia,
Resurréxit, sícut díxit, allelúia,
Ora pro nóbis Déum, allelúia.

Gáude et laetáre Vírgo María, allelúia,
Quía surréxit Dóminus vére, allelúia.

Oremus. Déus, qui per resurrectiónem Fílii Túi Dómini nostri Iésu Chrísti múndum laetificáre dignátus es: praésta, quaésumus, ut, per éius Genitrícem Vírginem Maríam, perpétuae capiámus gáudia vítae. Per eúmdem Christum Dóminum nóstrum. Amen.

Glória Pátri et Fílio et Spirítui Sáncto sícut érat in princípio et nunc, et sémper, et in saécula saeculórum. Amen. (3x)

Réquiem aetérnam dóna éis, Dómine, et lux perpétua lúceat éis.
Requiéscant in páce.

(Ks. Jacek Bałemba)

Regina Caeli
Quas Primas udostępnia to
120
DUSZE CZYŚĆCOWE.
Ks. Roman Kneblewski, Fulla Horak, bł. A.K. Emmerich.....Więcej
DUSZE CZYŚĆCOWE.

Ks. Roman Kneblewski, Fulla Horak, bł. A.K. Emmerich.....
Nemo potest duobus dominis servire !
Heroiczny akt miłosierdzia w intencji dusz czyśćcowych
Z książki F.X. Schouppe SI "CZYŚCIEC w świetle legend i żywotów świętych", rozdz. XXXI, str. 205 Wyd. EXTER Gdańsk 2001
....Dotąd omawialiśmy różne rodzaje dobrych uczynków, jakie możemy ofiarowywać Bogu jako prośby za zmarłych. Pozostaje nam przedstawić akt, który łączy w sobie wszystkie uczynki i środki, którymi najskuteczniej wspomożemy …Więcej
Heroiczny akt miłosierdzia w intencji dusz czyśćcowych

Z książki F.X. Schouppe SI "CZYŚCIEC w świetle legend i żywotów świętych", rozdz. XXXI, str. 205 Wyd. EXTER Gdańsk 2001

....Dotąd omawialiśmy różne rodzaje dobrych uczynków, jakie możemy ofiarowywać Bogu jako prośby za zmarłych. Pozostaje nam przedstawić akt, który łączy w sobie wszystkie uczynki i środki, którymi najskuteczniej wspomożemy dusze czyśćcowe; chodzi tu o heroiczny ślub, czy też - jak określają go inni - heroiczny akt miłosierdzia w intencji dusz czyśćcowych.

Akt ten sprowadza się do cedowania na owe dusze wszystkich naszych czynów mogących stanowić zadośćuczynienie, innymi słowy, wszystkiego, co w naszym życiu możemy uznać za jakiś rodzaj pokuty, a także wszystkich próśb, które będą zanoszone za nas, gdy rozstaniemy się z tym światem - tak, że nie pozostawimy sobie nic, czym moglibyśmy spłacić własne długi. Wszystko to powierzyć należy Najświętszej Maryi Pannie, by mogła ona obdzielić tymi ofiarami, podług swojego uznania, dusze, które pragnie wyprowadzić z czyśćca.

To największy dar, jakim możemy wesprzeć owe dusze; w ich intencji ofiarowujemy Bogu całe dobro, jakie możemy wyświadczyć, czy to myślą, czy słowem, czy też uczynkiem; całe nasze, doczesne i zaszczytne cierpienie, bez zastrzegania sobie czegokolwiek, co powinniśmy oddać, a nawet z uzupełnieniem o ofiary, które zostaną złożone za nas po naszej śmierci.

Konieczne jest tu należyte uświadomienie sobie, że owym uświęconym darem jest wartość pokutnicza naszych czynów, nie zaś powody do chwały, odpowiadające przyszłemu wyróżnieniu w niebie, ponieważ chwała to walor ściśle związany z daną osobą, taki, którego nie sposób scedować na innych.

Formuła Aktu Heroicznego

Święta i Umiłowana Trójco, pragnąc współuczestniczyć w wybawieniu dusz czyśćcowych i zaświadczyć o moim oddaniu Najświętszej Maryi Pannie, rezygnuję tu i wyrzekam się na rzecz owych świętych dusz całego zadośćuczynienia płynącego z moich uczynków i wszystkich próśb, jakie mogą być zanoszone za mnie po mej śmierci, powierzając to wszystko Przenajświętszej Pannie, by mogła nimi według swojego uznania wspomóc te dusze zmarłych wiernych, które pragnie uwolnić od męki. Racz, Boże mój, przyjąć i pobłogosławić tę ofiarę, którą teraz Tobie składam. Amen.


Biskupi Rzymscy, Benedykt XIII, Pius VI i Pius IX, zaaprobowali ten heroiczny akt i ubogacili go licznymi odpustami oraz przywilejami, wśród których szczególnie wyróżnić należy trzy:

l. dla kapłanów, którzy dokonali tego aktu, indult uprzywilejowanego ołtarza w każdym dniu roku (ma to dziś tylko znaczenie historyczne );
2. dla zwykłych wiernych, możliwość uzyskania odpustu zupełnego, odnoszącego się wyłącznie do dusz czyśćcowych, ilekroć ci wierni przystępują do Komunii, o ile łączy się to z odwiedzeniem kościoła lub kaplicy i modlitwą w intencji Ojca Świętego;
3. możliwość przeniesienia na dusze czyśćcowe tych wszystkich odpustów, których w inny sposób nie można by było scedować, zarówno tych, jakie już zostały uzyskane, jak i tych, które uzyskane zostaną w przyszłości.


"Radzę wszystkim prawdziwym chrześcijanom - pisze ojciec Mumford - by w imię uświęconej bezinteresowności cedowali na zmarłych wiernych wszelkie owoce dostępnych dla nas dobrych uczynków. Nie sądzę, by mogli uczynić z nich lepszy użytek, skoro przysparzają im one większej chwały i są bardziej skuteczne, zarówno jeśli chodzi o wyjednanie łaski Bożej, jak i dla odkupienia ich własnych grzechów i skrócenia kary czyśćcowej, a nawet całkowitego od niej uwolnienia".

Te słowa dobrze oddają nieocenione zalety owego heroicznego aktu, ale chcąc rozwiać wszelkie obawy, jakie mogą się gdzieniegdzie zrodzić, dodamy tu jeszcze trzy uwagi.

l. Ten akt pozostawia nam całkowitą swobodę wyboru dusz, za które pragniemy się modlić; ukierunkowanie naszych modłów podporządkowane jest wyłącznie zadziwiającej woli Boga, nieskończenie doskonałej i bezgranicznie przepojonej miłością.

2. Akt ten przestaje obowiązywać, gdy zaistnieje groźba grzechu śmiertelnego, i w każdej chwili można ów wybór odwołać. Nie musi wiązać się z wypowiedzeniem przedstawionej tu formuły; wystarczy mieć taki zamiar i potwierdzić to całym sercem. Mimo to, warto od czasu do czasu zmówić tę formułę dla podsycenia żarliwości w dziele wspomagania dusz czyśćcowych modlitwą, pokutą i dobrymi uczynkami.

3. Ten heroiczny akt nie równa się skazaniu nas na niemiłe konsekwencje, związane z długim pobytem w czyśćcu; wprost przeciwnie, pozwala nam na jeszcze bardziej uzasadnioną wiarę w łaskawość Boga, o czym przekonać nas może następujący przykład, zaczerpnięty z życia św. Gertrudy.

Wielebny Denis, kartuz, podaje, że św. Gertruda Dziewica, wszystkie swoje czyny pokutnicze ofiarowała zmarłym wiernym, nie zachowując sobie nic, czym mogłaby spłacić swe własne długi, zaciągnięte u Boga. Będąc u progu śmierci i, podobnie jak wszyscy święci, uświadamiając sobie, i to z wielkim smutkiem, wielość swych grzechów, a zarazem pamiętając, że wszystkie swe akty pokuty ofiarowała za odpuszczenie win innym duszom, przekonana była, iż skoro wszystko dała innym, sobie niczego nie pozostawiając, naraziła swą duszę na straszliwe męczarnie w przyszłym życiu. Kiedy tak dręczył ją ten lęk, niespodziewanie ujrzała Pana Naszego, On zaś pocieszył ją, mówiąc:

- Bądź pewna, moja córko, że twoje umiłowanie zmarłych nie będzie ci przeszkodą. Wiedz, że ten hojny dar, jaki złożyłaś ze wszystkich swoich uczynków duszom czyśćcowym, szczególnie Mi się spodobał, a na dowód tego oświadczam, iż wszystkie kary, jakie musiałabyś znosić w życiu przyszłym, zostały ci odpuszczone; co więcej, w nagrodę za twoją szczodrość tak pomnażam wagę twoich zasług, że będziesz się w niebie cieszyć wielką chwałą.
danutadubiel
Deo gratias Księże Romanie, tym razem za koronkę za dusze zmarłych.
Dołączę ją do swoich modlitw.
Pokochałam dusze w czyśćcu cierpiące , kiedy kilkanaście lat temu przeczytałam książkę "Święta Pani", i kolejną - o duszach w czyśćcu cierpiących Pani Marii Simmy i jeszcze inną - "100 dowodów na istnienie życia wiecznego". Nigdy przedtem, nie zdawałam sobie sprawy z ogromu modlitwy, jaka może dopomóc …Więcej
Deo gratias Księże Romanie, tym razem za koronkę za dusze zmarłych.
Dołączę ją do swoich modlitw.

Pokochałam dusze w czyśćcu cierpiące , kiedy kilkanaście lat temu przeczytałam książkę "Święta Pani", i kolejną - o duszach w czyśćcu cierpiących Pani Marii Simmy i jeszcze inną - "100 dowodów na istnienie życia wiecznego". Nigdy przedtem, nie zdawałam sobie sprawy z ogromu modlitwy, jaka może dopomóc cierpiącym duszyczkom i jakie one są wdzięczne dla nas, za nasze modlitwy. Dziś wiem, że dla kochanych duszyczek, nie są potrzebne kwiaty na mogiłach, a potrzebna jest przede wszystkim modlitwa, ofiarowane Msze święte, cierpienia i wiele, wiele innych, nawet prostych czynności dnia codziennego.
Pozwolę sobie na napisanie świadectwa, którego osobiście doświadczyłam. Otóż, kiedy męża siostra zachorowała na raka mózgu ( glejak) i lekarz przekazał nam smutną wiadomość, że zostało jej być może - pół roku życia, nie zastanawiałam się ani przez chwilę, aby wziąć ją do siebie pod opiekę, mimo, że mogła być oddana do Hospicjum. Moją jedyną intencją było...- zbawienie jej duszy. Zaznaczam, że szwagierka od 40 lat nie przystępowała do Sakramentów świętych. Oprócz codziennej opieki i pielęgnacji ( była osobą leżącą), nieustannie modliłam się za nią, za jej i moich zmarłych rodziców, znajomych i cały czas prosiłam dusze w czyśćcu cierpiące o pomoc w zbawieniu jej duszy. Odmawiałam Różaniec i Koronkę do Bożego Miłosierdzia na przemian - za nią i za dusze w czyśćcu cierpiące. Mimo, że początkowo potrafiła nawet mnie wyzywać za te modlitwy, to kiedy wpadłam na pomysł ( myślę, że to duszyczki mnie natchnęły) aby w MP3 puszczać jej nagrane, piękne kazania, po 2 miesiącach poprosiła, abym sprowadziła Kapłana. Długa była rozmowa Kapłana z moją szwagierką, potem spowiedź i ostatnie namaszczenie... Wkrótce potem, straciła świadomość, była jakby nieobecna...
Zmarła w półtora miesiąca po spowiedzi świętej. W dniu pogrzebu śniła mi się jako małe 3-4 letnie dziecko w białej sukience.... uśmiechała się do mnie i machała ręką.
Nie wiem, ale ja - odebrałam to, jako podziękowanie za zwycięską walkę o jej duszę....
Wierzę, że dusze w czyśćcu cierpiące odwdzięczają nam się stokrotnie, za nasze modlitwy, Msze św, cierpienia....
W tamtym czasie modliłam się po polsku - dziś modlę się po łacinie.
Requiem aeternam dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis. Requiescant in pace. Amen
🙏
mkatana
Boga będą oglądać ci, którzy mają Jego Ducha i stale oczekują Jego przyjścia - św. Ireneusz
Wolnyczlowiek
Bog zaplac ! 🙏
Voytek
Bóg zapłać Księże Romanie ! Otaczajmy większą troską dusze czyśćcowe , niektóre są już tam od TYSIĘCY lat , wiele z nich setki lat!! . Moja troska o te dusze przez długie lata była (aż wstyd się przyznać) na poziomie "wieczny odpoczynek" podczas wizyty na grobach najbliższych. Dziś modlę się o nie każdego dnia . To wielka ulga w ich cierpieniu .
Inquisitor
Bardzo dobry i ciekawy pomysł z tą koronką za zmarłych.