@Edward7Widać niewiele pan czytał pism chrześcijańskich, zwłaszcza polemik Ojców Kościoła przeciw heretykom i przyjaciołom herezji ("Zerwijcie, powiadam, zerwijcie wszelką zgodę z Auksencjuszem, aniołem szatana, nieprzyjacielem Chrystusa! Zerwijcie z tym człowiekiem, który przynosi zatracenie, który zaprzecza wierze; którego wyznanie wiary jest zwodzeniem, a zwiódł aby bluźnić" - pisze np. św. Hilary z Poitiers, Doktor Kościoła, przestrzegając przed Auksencjuszem wprowadzającym zamęt ariański). Tam, gdzie chodziło o rzeczy istotne nie było "wersalu" . Owszem Chrystus mówił o faryzeuszach ale mówił w sposób uniwersalny i pokazał nam kryteria oceny. Syn diabła pełni wolę swego ojca co ujawnia się w czynach i słowach, zwłaszcza ucieczce od prawdy i zwodzeniu. Oszczerczy i przewrotny (zwłaszcza po TC i zwłaszcza że ten kto to napisał uważa Franciszka za antypapieża) czyli diaboliczny komentarz poniższy jest ww. dowodem. Jednak panu ten komentarz w ogóle nie przeszkadza a chce mnie pan tu upomnieć, żem faryzeusz, co znamionuje tenże właśnie faryzeizm, który mi pan zarzuca. A to pan przecedza komara a przepuszcza wielbłąda.
A pan przeciwherezjom niech się cieszy że jesteśmy online, bo należałoby mu w twarz napluć za to, że spotwarzył mężnych, prześladowanych za Wiarę kapłanów, pisząc lekko i zwiewnie:
"Teraz, po bezprawnym, aczkolwiek skutecznym akcie zniszczenia dokonanym przez antypapieża i jego zwolenników pozostały tylko niemal złe elementy owego "dzieła". Tak to diabeł "oczyścił" albo raczej całkiem upaćkał wielu tych, co atakując jedność z Kościołem świadomie lub nie mu służyli."