12 lipca

12 lipca
"+ Wszystkie stresy i złe samopoczucia wywodzą się z zapatrzenia w siebie: z egocentryzmu. Wszystkie
żale, pretensje, osądy, agresję także.
Krzyżem, na którym każdy człowiek wisi, jest jego egocentryzm. To was krzyżuje. Tym krzyżujecie się
wzajemnie.
Wyjdź poza swój egocentryzm i egoizm, a zobaczysz, że jesteś w niebie."
Słowo pouczenia, 138
JEZUSMOIMPANEM
Koza Nutria
Julia tutaj bardziej chodzi o stany rozzalenia o takie : "bo ja myslalam ze ty zrobisz to a ty nie zrobiles" , " bo ja chcialam" itd
Chodzi o oczekiwania wzgledem drugich I takie zyczeniowe myslenie ktore jest skierowane na nas samych.
Pani raczej mowi o samopoznaniu co akurat jest dobre bo możemy siebie kontrolowac o naprawiac.Więcej
Julia tutaj bardziej chodzi o stany rozzalenia o takie : "bo ja myslalam ze ty zrobisz to a ty nie zrobiles" , " bo ja chcialam" itd

Chodzi o oczekiwania wzgledem drugich I takie zyczeniowe myslenie ktore jest skierowane na nas samych.

Pani raczej mowi o samopoznaniu co akurat jest dobre bo możemy siebie kontrolowac o naprawiac.
Julia Pole
Jakież to proste: "wyjdź poza swój egocentryzm".....Nie da się, nawet święci bywali skupieni na swoich stanach duchowych, co często było dla nich źródłem cierpienia. A co tu mówić o "zwykłych" grzesznikach. Nie po to jesteśmy na ziemi, żeby doświadczać na niej nieba. Jak mawiał C.S. Lewis: "Nie jesteśmy stąd". Ale to tylko moja opinia. Może się mylę.
Jestem_z_wami
Ta rada jest dla tych co już wybrali. "Na zabój" tylko Bóg. Bóg i nic więcej. Już się nie wahają nie zastanawiają i nie cofają. Zadali sobie trud poznania i zostali zdobyci przez Miłość. Dla nich nie ma już nie da się. Oni tylko wciąż szukają jak to zrobić doskonalej . Jak kochać Go piękniej, mocniej. Czy to proste? Absolutnie nie. Gotowi są latami szukać nowych sposobów powiedzenia Mu kocham …Więcej
Ta rada jest dla tych co już wybrali. "Na zabój" tylko Bóg. Bóg i nic więcej. Już się nie wahają nie zastanawiają i nie cofają. Zadali sobie trud poznania i zostali zdobyci przez Miłość. Dla nich nie ma już nie da się. Oni tylko wciąż szukają jak to zrobić doskonalej . Jak kochać Go piękniej, mocniej. Czy to proste? Absolutnie nie. Gotowi są latami szukać nowych sposobów powiedzenia Mu kocham Cię. Bo jedno Jego "dziękuję" wyrywa ich z ziemi do niebieskich radości na eony lat...Żyją życiem na ziemi nic nie zaniedbują ale sensem ich życia jest już tylko On. Starajcie się ze wszystkich sił przylgnąć mocniej do Niego. Najlepiej mocniej niż ja a wtedy niebo stanie się waszym udziałem już tu na ziemi.