Chcieliśmy, aby Adwent nie kojarzył się jedynie z pośpiechem i przygotowaniami zewnętrznymi, ale był prawdziwą drogą ku Jezusowi. Te krówki mają pomóc w tym, by każdego dnia znaleźć chwilę na modlitwę i refleksję - podkreślił ks. Bartosz Kocur, miejscowy duszpasterz i opiekun wspólnoty młodzieżowej „Razem”.
Już co jak co, ale krówki nie są potrzebne do tego, by odnaleźć czas np. na modlitwę. Z tymi krówkami to jest naprawdę głupi wymysł, o ile nie bluźnierczy.
Krówki odpowiednikiem kalendarza liturgicznego ? Mam nadzieję, że to złośliwa prowokacja, a nie Taki poziom głupoty. Tak czy owak - nie reprezentujesz poziomu intelektualnego, z którym mógłbym prowadzić normalną rozmowę - żegnam.
Ja pisałem o kalendarzu adwentowym, nie liturgicznym. Jeżeli nie wiesz co to jest?!, dziwne, teraz tego pełno w lidlach, biedronkach itp. To takie czekoladki w ozdomnym opakowaniu, po jednej na każdy dzień. To przyszło z zachodu, dlaczego to by miało być złe?, odliczać każdy dzień adwentu do najważniejszego święta katolickiego w roku. Rozumiem, że cokolwiek napiszę jest głupie, śmieszne, żałosne, no bo posoborowie...