Chcieliśmy, aby Adwent nie kojarzył się jedynie z pośpiechem i przygotowaniami zewnętrznymi, ale był prawdziwą drogą ku Jezusowi. Te krówki mają pomóc w tym, by każdego dnia znaleźć chwilę na modlitwę i refleksję - podkreślił ks. Bartosz Kocur, miejscowy duszpasterz i opiekun wspólnoty młodzieżowej „Razem”.

niedziela.pl

Krówkowy Adwent z młodymi z Wałbrzycha

Wraz ze swoim opiekunem ks. Bartoszem Kocurem, po raz kolejny młodzi oryginalny krówkowy kalendarz adwentowy, który łączy słodycz z codzienną modlitwą i duchową refleksją.
Kalendarz składa się z 25 krówek, po jednej na każdy dzień Adwentu aż do Narodzenia Pańskiego. - W każdym papierku ukryta została inna modlitwa, myśl lub krótka zachęta do zatrzymania się przy Bogu. Dzięki temu codzienne sięgnięcie po krówkę stanie się nie tylko drobną przyjemnością, ale przede wszystkim zaproszeniem do świadomego przygotowania serca na przyjście Chrystusa – wyjaśniają członkowie wspólnoty.
- Chcieliśmy, aby Adwent nie kojarzył się jedynie z pośpiechem i przygotowaniami zewnętrznymi, ale był prawdziwą drogą ku Jezusowi. Te krówki mają pomóc w tym, by każdego dnia znaleźć chwilę na modlitwę i refleksję - podkreślił ks. Bartosz Kocur, miejscowy duszpasterz i opiekun wspólnoty młodzieżowej „Razem”.
Reklama
Wspólnota „Razem” od lat zaskakuje kreatywnością w organizacji adwentowych i wielkopostnych …

81,6 tys.
IS 2201

Już co jak co, ale krówki nie są potrzebne do tego, by odnaleźć czas np. na modlitwę. Z tymi krówkami to jest naprawdę głupi wymysł, o ile nie bluźnierczy.

A ja uważam, że to pyszny pomysł😉

Dobre krówki nie są złe, a tutaj to tylko pomoc do odliczania dni do Bożego Narodzenia, na litość po co ta ciągła złośliwość.

Jeśli nie widzisz w tym nic idiotycznego,
to odliczaj sobie dni do wielkiego tygodnia tic tac'mi.
Oto zupełne duchowe DNO.

Nie widzę, to odpowiednik kalendarza adwentowego, co prawda u nas tego zwyczaju nie było, ale co w tym złego?

Krówki odpowiednikiem kalendarza liturgicznego ?
Mam nadzieję, że to złośliwa prowokacja, a nie Taki poziom głupoty.
Tak czy owak - nie reprezentujesz poziomu intelektualnego,
z którym mógłbym prowadzić normalną rozmowę - żegnam.

Ja pisałem o kalendarzu adwentowym, nie liturgicznym. Jeżeli nie wiesz co to jest?!, dziwne, teraz tego pełno w lidlach, biedronkach itp. To takie czekoladki w ozdomnym opakowaniu, po jednej na każdy dzień. To przyszło z zachodu, dlaczego to by miało być złe?, odliczać każdy dzień adwentu do najważniejszego święta katolickiego w roku. Rozumiem, że cokolwiek napiszę jest głupie, śmieszne, żałosne, no bo posoborowie...

Krówki... Oto głębia posoborowej religii.