,,Dom,, ....każdy miał swój i każdy inaczej go wspomina ....

,,Dom”. Tak powstał szlagier
Nagrania do ścieżki dźwiękowej realizowano w nieistniejącym już, mającym niesamowitą atmosferę, studiu S1 przy ulicy Malczewskiego w Warszawie, a kwintet (orkiestrę smyczkową) zorganizował Andrzej Staniewicz. To właśnie koncertmistrz orkiestry Simfonia Varsovia zagrał wszystkie skrzypcowe partie solowe w „Domu”. Towarzyszyło mu zaledwie 11 innych osób, ponieważ zespołu, który docelowo miał liczyć 24 muzyków, nie udało się Kazaneckiemu skompletować.

Trudno dziś, znając piękno omawianej muzyki, uwierzyć, że nagrywano ją w warunkach częściowej improwizacji, a członkowie zespołu musieli korzystać z własnych syntetyzatorów. Na dodatek ekipa nie znalazła pianisty i jego partię zastąpiono występem na jednym z instrumentów naśladujących motywy smyczkowe. Zagrała wówczas Małgorzata Przedpełska-Pieniek, która dziś jest wykładowcą na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Także flecista – Tomasz Bielski - musiał korzystać z jednego z syntetyzatorów i jednocześnie nagrywać partie saksofonu. W zespole byli też niemniej sławni Henryk Miśkiewicz oraz Zbigniew Jaremko, który grali na saksofonach i klarnetach. „Orkiestrę” tworzyli również perkusista Stanisław Skoczyński, gitarzysta Marek Bliziński oraz pianista Paweł Perliński. Dyrygował nimi oczywiście sam Waldemar Kazanecki.

Realizacja nagrań była wówczas o wiele trudniejsza niż dziś, ponieważ odbywało się tylko kilka prób, a potem nagrania przekazywano bezpośrednio do produkcji i od razu konsultowano z realizatorem i reżyserem. Błąd mógł wiele kosztować i przysporzyć wszystkim więcej pracy.....,,

""""""▶️ Waldemar Kazanecki - muzyka z polskiego serialu Dom - kwartet smyczkowy Altra Volta Łukasz Byrdy

,,...spotkanie, które rozpoczęło wieloletnią współpracę, było zupełnie przypadkowe:

„W połowie listopada 1963 roku, zaraz po premierze Kordiana jestem w Łodzi, aby uregulować sprawy związane z moim dyrektorowaniem Teatrem Popularnym TV Łodź. Siedzę sobie w Malinowej. Sam przy stoliku. Patrzę na estradę, gdzie Walduś grywał do kotleta Chopina. Ogarnia mnie mój «wołyński smutek». Aż tu nagle - jak mawiał Gucio Holoubek - wyrasta przede mną Walduś Kazanecki. W tych ciemnych okularach zakrywających brak jednego oka, o czym nie wiedział prawie nikt. Nic się nie zmienił. Uścisnęliśmy się z dubeltówy. Radość. Snujemy różne opowieści. Co robimy? Jakie mamy plany. Oczywiście piweczko. Jedno. Drugie. I nagle wywnętrzam się Waldusiowi, że przygotowuję Szklaną menażerię i szukam kogoś do napisania muzyki. Zesztywniał.
- A jaką chciałbyś mieć muzykę?

- A taką... szklaną.

Ująłem widelec w palce i uderzyłem kilka razy w kufel. Walduś skrzywił się. – «To nie ten dźwięk. Wiesz co, daj mi egzemplarz sztuki, a ja ci napiszę szklaną muzykę». Szarpały mną wątpliwości, czy aby hodowca norek i wytwórca muzyki rozrywkowej wyprodukuje mi co wartościowego. Muzyka do Szklanej menażerii, genialna, rozpoczęła początek mojej współpracy z Waldusiem Kazaneckim”
– mówił nam z nostalgią reżyser o „swoim Walusiu”, którego twórczość miliony Polaków kochają do dziś.
Muzyka z serialu „Dom”. Tak powstał słynny utwór
Jota-jotka
Przyprowadzono do Jezusa opętanego niemowę. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: «Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu!»
Lecz faryzeusze mówili: «Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy».
Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie …Więcej
Przyprowadzono do Jezusa opętanego niemowę. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: «Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu!»
Lecz faryzeusze mówili: «Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy».
Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.
A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».

Oto słowo Pańskie.
.:ILG:. - 9 lipca 2024: CZYTANIA LITURGICZNE
Jota-jotka