StefanB
72 tys.
01:01
Jak trwoga to do Boga...... Ostatnio dwaj wielcy ateiści Jaruzelski i Oleksy na łożu śmierci nawrócili się na wiarę katolicką. Dobre i to.... W filmie polskim "Służby specjalne" jest doskonała scenka …Więcej
Jak trwoga to do Boga......
Ostatnio dwaj wielcy ateiści Jaruzelski i Oleksy na łożu śmierci nawrócili się na wiarę katolicką. Dobre i to.... W filmie polskim "Służby specjalne" jest doskonała scenka rozmowa księdza z funkcjonariuszem tych służb u którego wykryto raka złośliwego.....
mkatana
Gdy ludzie są zdrowi, to wszystko jest dobrze i nie trzeba się nic martwić. Problem zaczyna się wtedy, gdy zaczynamy chorować lub ktoś z naszych bliskich. Zdarza się, że początkowo zaczynamy mieć wyrzuty sumienia do Boga. Zastanawiamy się czemu nas to spotkało, a nie kogoś innego. Przecież my jesteśmy dobrzy, chodzimy do kościoła, a jest tyle ludzi ?gorszych? od nas, którym nic złego się nie …Więcej
Gdy ludzie są zdrowi, to wszystko jest dobrze i nie trzeba się nic martwić. Problem zaczyna się wtedy, gdy zaczynamy chorować lub ktoś z naszych bliskich. Zdarza się, że początkowo zaczynamy mieć wyrzuty sumienia do Boga. Zastanawiamy się czemu nas to spotkało, a nie kogoś innego. Przecież my jesteśmy dobrzy, chodzimy do kościoła, a jest tyle ludzi ?gorszych? od nas, którym nic złego się nie przytrafia. Takie myśli częściej pojawiają się, gdy choroby są nieuleczalne. Po czasie zdajemy sobie sprawę, że taką postawą nic nie zdziałamy i wtedy przypominamy sobie o Bożym miłosierdziu. Zaczynamy z pokorą zwracać się do Boga i prosimy coraz gorliwiej o zdrowie. Modlimy się za chorych, odprawiane są msze święte w ich intencjach. Wszystko jest dobrze, gdy nasze modlitwy zostają wysłuchane, ale gdy choroba staje się coraz trudniejsza do zniesienia lub prowadzi do śmierci naszych najbliższych, wówczas często czujemy się oszukani i obwiniamy Boga za wszystko
Jest wiele przypadków, w których ludzie nagle przypominają sobie, że są chrześcijanami i że wierzą w istnienie Pana Boga. Niestety często nie potrafimy dziękować i cieszyć się wraz z Bogiem, z tego co posiadamy. W trudnych życiowych chwilach zwracamy się do Stwórcy, a znane przysłowie ''Jak trwoga to do Boga? '' , ciągle jest aktualne. Przytoczę tu cytat z wypowiedzi księdza Józefa Sadzika: "Cierpienie i zło jednych oddalało od Boga, a innych przynaglało do wpadnięcia w Jego ramiona". Słowa te także obrazują nam, że chwile złe, negatywne przyciągają nas do Boga. Ludzie automatycznie w trudnych chwilach nie chcą być sami i zwracają się do naszego ukochanego Ojca. Tym bardziej jak zostają odtrąceni przez innych lub czują się niezrozumiani. Bóg zawsze czeka na każdego z nas, więc nie przypominajmy sobie o Nim tylko wtedy, gdy nie pozostaje nam już nic innego. On jest zawsze i z utęsknieniem czeka na nasze zatwardziałe serca.
Quas Primas
Nie wszyscy uciekają się do Boga. Niektórzy posuwają się do lucyferycznych metod, czyli donosów....
(fałszywych donosów)
stanislawp
Dialogi międzyreligijne które nie przynosza pożytku a wręcz przynosza straty, dialogi ekumeniczne, które nie prostują herezji to zmarnowany czas i siły...
Dzisiaj najwięcej w Kosciele można zyskac przez ewangelizację ochrzczonych...
Tak ochrzczonych i to katolików...
Statystyki mówią same za siebie... Ochrzczeni nie tylko odchodza od Koscioła, zaprzestają praktyk religijnych ale wręcz popadaja …Więcej
Dialogi międzyreligijne które nie przynosza pożytku a wręcz przynosza straty, dialogi ekumeniczne, które nie prostują herezji to zmarnowany czas i siły...
Dzisiaj najwięcej w Kosciele można zyskac przez ewangelizację ochrzczonych...
Tak ochrzczonych i to katolików...
Statystyki mówią same za siebie... Ochrzczeni nie tylko odchodza od Koscioła, zaprzestają praktyk religijnych ale wręcz popadaja i w herezje i w neo-pogaństwo...

Przykładem neo-pogaństwa jest chrzescijańskie Haitii... połowa tam ochrzczonych wyznaje neo-pogaństwo, głównie voodoo...
Łatwo zauważyć że Bóg udzielił im lekcji miłości i dał szanse do nawrócenia...
Proszę zapoznać się z kara trzęsienia ziemi w Haitii rok 2010
stanislawp
„Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubił jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zagubioną, aż ją znajdzie?”
Ewangelia Łukasza 15,7
„W niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia".
Jeszcze jeden komentarz od stanislawp
stanislawp
hawaii 17:24
A co Oleksy nie żyje?
---
re
Józef Oleksy był ministrantem... znał łacinę.
Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź wspomina też o ostatnich chwilach byłego premiera. To hierarcha udzielał rozgrzeszenia Józefowi Oleksemu.
– To była bardzo pożyteczna i nabożna rozmowa. Tyle mogę powiedzieć. Dokonała się w obecności jego małżonki. Zakończyła się pojednaniem z Bogiem – powiedział Sławoj …Więcej
hawaii 17:24

A co Oleksy nie żyje?

---

re

Józef Oleksy był ministrantem... znał łacinę.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź wspomina też o ostatnich chwilach byłego premiera. To hierarcha udzielał rozgrzeszenia Józefowi Oleksemu.

– To była bardzo pożyteczna i nabożna rozmowa. Tyle mogę powiedzieć. Dokonała się w obecności jego małżonki. Zakończyła się pojednaniem z Bogiem – powiedział Sławoj Leszek Głódź w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną.
Choć były premier Józef Oleksy był politykiem lewicy, nie wojował z Kościołem. W ostatnim wywiadzie przed śmiercią pytany, czy jego pogrzeb będzie świecki, gwałtownie zaprzeczył.

– Oczywiście, że kościelny!

---------------------------

ps życze wszystkim polskim socjaldemokratom z PZPR Spowiedzi i katolickiego pogrzebu...

Nie bójcie się biskupów masonów...
hawaii
Wykrusza się stara czerwona gwardia. Nareszcie
hawaii
A co Oleksy nie żyje?