47:30
BAH
4815,5 tys.
2012-02-28 - kazanie - ks. Piotr Natanek. cz.14 Cztery grzechy główne ks. Piotra Natanka 28 II Wtorek. Dzień powszedni. Iz 55,10-11; Ps 34,4-5.6-7.16-17.18-19; Mt 4,4b; Mt 6,7-15; źródło:christusvincit …Więcej
2012-02-28 - kazanie - ks. Piotr Natanek.

cz.14 Cztery grzechy główne ks. Piotra Natanka

28 II Wtorek. Dzień powszedni.
Iz 55,10-11; Ps 34,4-5.6-7.16-17.18-19; Mt 4,4b; Mt 6,7-15;

źródło:christusvincit-tv.pl
(publikowane za zgodą ks. Piotra)
baj900
W najbliższą sobotę o 10.00 nabożeństwo pięciu pierwszych sobót o jakie prosiła Matka Boska Fatimska w kościele Chrystusa Króla ul. Skaryszewska 12/ pallotyni/ w górnym kościele .Czas nabożenstwa 2 godziny.
Wystawienie Najświętszego sakramentu,rózaniec , rozważania i msza świeta oraz na zakońxczenie Anioł Pański zapraszam goraco.
Elen
Bóg chce ogołocić i złamać Cię, abyś uznał się niegodnym wszelkich rzeczy jakich uznawałeś za sobie przynależne - dziekuje ks. Piotrze
+ + +
:)
KRÓLUJ NAM CHRYSTE !Więcej
:)

KRÓLUJ NAM CHRYSTE !
BAH
👍 "Cały czos te baby przysyłają mi te maile. Jedna za drugą. Prz..cie jo... dołby jej kilof, motykę.... Jak by je posłoł do pola...a wzięła się za ugór... to by jej to przeszło... pokopała tak tydzień przy mnie...
A one... non-stop para i cały czas...
To jest wszystko tu przygotowane...w związku z tą parą...
Bo to najbardziej kobity są nieprawdopodobne.... bo już przyjdzie Bóg... już bedzie …Więcej
👍 "Cały czos te baby przysyłają mi te maile. Jedna za drugą. Prz..cie jo... dołby jej kilof, motykę.... Jak by je posłoł do pola...a wzięła się za ugór... to by jej to przeszło... pokopała tak tydzień przy mnie...

A one... non-stop para i cały czas...
To jest wszystko tu przygotowane...w związku z tą parą...
Bo to najbardziej kobity są nieprawdopodobne.... bo już przyjdzie Bóg... już bedzie kara... już Ziemia pękła....
W tym roku było tyle końców świata....
Ugotowała by chłopu obiad.... portki mu wyprała... Było by to zdrowsze niż ten pypeć"
[0:20:20 2012-02-26 kazanie - ks. Piotr Natanek ] 👍
BogMojKrolem
Admin, przestan tak kasowac moje posty wzywajace do modlitwy o pokoj w Iranie!!!!
🤬Więcej
Admin, przestan tak kasowac moje posty wzywajace do modlitwy o pokoj w Iranie!!!!

🤬
BogMojKrolem
Aha, Kochani, nie oceniajmy jeden drugiego, bo kim my sami jestesmy? Sami upadamy i bladzimy. Zostawmy Bogu osad innych, a sami pouczajmy siebie nawzajem, ale W MILOSCI I CIEPLIWOSCI, trwajac w nauce Jezusa- tzn. nie zmieniajac zadnego z Jego slowa.
😇Więcej
Aha, Kochani, nie oceniajmy jeden drugiego, bo kim my sami jestesmy? Sami upadamy i bladzimy. Zostawmy Bogu osad innych, a sami pouczajmy siebie nawzajem, ale W MILOSCI I CIEPLIWOSCI, trwajac w nauce Jezusa- tzn. nie zmieniajac zadnego z Jego slowa.

😇
Jędrek
Sławek -te słowa -to wierutne kłamstwo ;
Należy zaznaczyć że masoneria nie jest spiskiem światowym. Loże masońskie są rodzajem klubów towarzyskich. Jednak skupiają one zawsze osoby o specyficznym typie myślenia.Juz oni o tym wiedzieli:
Jedyny prezydent ,który powiedzial NIE -dla ACTA...
N+N
Do Slawek
Twoje rozumowanie jest w stylu: skoro blondyn to SS-man 😘Więcej
Do Slawek

Twoje rozumowanie jest w stylu: skoro blondyn to SS-man 😘
Slawek
Teraz już mam pewność dlaczego N+N broni organizacji pro masońskich.
Rotary Club
Klub został założony w 1905 przez Paula Harrisa w Chicago jako organizacja międzynarodowa. Obecnie na świecie jest ponad 20.000 klubów zrzeszających ponad milion członków. Największy odsetek rotarian żyje we Francji. W Polsce pierwszy klub powstał w 1931. W 1989 inicjatywę reaktywowania podjął Marek Śreniawa.
Związki …Więcej
Teraz już mam pewność dlaczego N+N broni organizacji pro masońskich.
Rotary Club

Klub został założony w 1905 przez Paula Harrisa w Chicago jako organizacja międzynarodowa. Obecnie na świecie jest ponad 20.000 klubów zrzeszających ponad milion członków. Największy odsetek rotarian żyje we Francji. W Polsce pierwszy klub powstał w 1931. W 1989 inicjatywę reaktywowania podjął Marek Śreniawa.

Związki z masonerią

Masonami byli np.: * Paul Harris - założyciel Paul Harris
* Homer W. Wood - założyciel drugiego Rotary Club w San Francisco
* Ulysse Fabre - prezes francuskiego Rotary
Annales du Grand Orient de France, 1976, nr l, - pismo masońskie wyszczególnia 93 bractwa środowiskowe masonerii. Wśród nich znajduje się Rotary. Historyk masonerii Ludwik Hass nazywa Rotary "zrzeszeniem wolnomularskim" oraz "organizacją wolnomularską w szerokim słowa znaczeniu". Adam Wysocki - znany mason stwierdził w wywiadzie o Rotary i Lions Clubie że "organizacje te realizują programy zbliżone do celów wolnomularstwa (...) musi istnieć jakaś forma działalności społecznej, żeby kandydat na masona mógł się sprawdzić, pokazać co potrafi".

Świadomość masonizmu
Większość z członków Rotary nie ma pojęcia o związkach z masonerią, a raczej słysząc o nich gwałtownie zaprzecza, nie chcąc dopuścić do siebie tej prawdy. Rotary skupia osoby o charakterystycznym typie myślenia. Członkowie dzięki uczestnictwu w Rotary związują się ze środowiskiem, budują zależności. W przyszłości sprawdzeni i wyszkoleni będą jego siłą napędową. Należy zaznaczyć że masoneria nie jest spiskiem światowym. Loże masońskie są rodzajem klubów towarzyskich. Jednak skupiają one zawsze osoby o specyficznym typie myślenia. Wiele osób będących w tym środowisku w ścisłych zależnościach nie wstępuje do tych klubów. Masoński typ myślenia jest nie do pogodzenia z katolickim, a posiadanie stopni masońskich powyżej IV jest objęte ekskomuniką. Więcej o masonizmie

Światopogląd
Herman Dons - rotarianin pisał w roku 1927 - "Moralność rotariańska nie zna narodowości ani religii i nie należy do żadnej partii". Nie jest znany ani jeden przypadek wystąpienia rotarian w obronie prześladowanych katolików. Nie jest też znany ani jeden wypadek wystąpienia Rotary przeciw masonerii. W 1929 Święta Kongregacja konsystorska wydała notę w której zadecydowała że księża nie powinni należeć do Rotary (odpowiedź na pytanie czy księża mogą być w RC - "nie wypada").

Wykorzystane materiały
** Stanisław Krajski - "Masoneria Polska i okolice" - Wydawnictwo św. Tomasza z Akwinu 1997
** Andre de Lassus - "Masoneria - intrygująca tajemniczość" Ruch na rzecz rodziny i szkoły
** ks. Andrzej Zwoliński - "Wokół Masonerii" - Biblioteczka KSM 1995
** Tadeusz Nasierowski - "Wolnomularstwo bez tajemnic" - Warszawa 1996
** Paul A. Fisher - "Szatan jest ich Bogiem - encykliki papieski i wolnomularstwo" - Wers 1991
** Maciej Giertych - "Nie przemogą" - Nortom 1995
** E Cahill - "Masoneria" Oficyna Wydawnicza Wersal 1993
+ + +
Dzisiaj chciałbym parę słów napisać o tzw. przedszkolu masonerii czyli Rotary Club. O żłobkach masonerii nie słyszałem, ale już samo przedszkole budzi lęk., tym bardziej, że przy jakiejś dyskusji o masonerii, stwarza się wrażenie , że czegoś takiego nie ma, tak jak w przypadku diabła, którego największym sukcesem jest fakt, że przekonał on, że go nie ma. Dokładnie jest z hasłem, że winni są:…Więcej
Dzisiaj chciałbym parę słów napisać o tzw. przedszkolu masonerii czyli Rotary Club. O żłobkach masonerii nie słyszałem, ale już samo przedszkole budzi lęk., tym bardziej, że przy jakiejś dyskusji o masonerii, stwarza się wrażenie , że czegoś takiego nie ma, tak jak w przypadku diabła, którego największym sukcesem jest fakt, że przekonał on, że go nie ma. Dokładnie jest z hasłem, że winni są: Żydzi i cykliści” sugerując, że z tymi Żydami, to bajki i przesada, a w ogóle spiski to wymysł oszołomów i ludzi niespełna rozumu..
Tymczasem rytów masońskich jest setki, kilka lub kilkanaście dominujących, i moim zdaniem jest ich tak wiele dlatego, żeby ukryć te prawdziwe, które mają rzeczywisty wpływ na to co się dzieje nie tylko w Polsce- ale i na świecie… No powiedzmy sobie jeszcze nie wszędzie…
W Polsce pierwszy klub rotariański powstał w 1930 roku w Warszawie, ale w roku 1938 tak jak pozostałe masonerie – został zdelegalizowany przez prezydenta Mościckiego dekretem.
W ogóle masoneria istnieje od 1717 roku a rotary cluby od1905 roku i powstały w Chicago, a jej założycielem był Paul Harris. Jego następcy i prekursorzy ruchu rotariańskiego w USA i Europie( H.W.Wood i U.Fabre) również byli znanymi masonami.
W „Rocznikach Wielkiego Wschodu Francji” rotary cluby –wymieniane są na liście bractw masońskich.
W Polsce rotary cluby reaktywowano w 1989 roku z inicjatywy M. Średniawy, a pierwsze posiedzenie odbyło się 27. listopada 1989 roku na Zamku Królewskim w Warszawie, prasa zwróciła wtedy uwagę, że na uroczystość przybyli: Zofia Kuratowska, Aleksander Gieysztor oraz Bronisław Geremek. Pierwszym aktem rotary club w Polsce było przyznanie Tadeuszowi Mazowieckiemu nagrody rotariańskiej- Nagrody im. Paula Harrisa.

W tym samym okresie rotary cluby powstawały w Rosji, a należało do nich większość współpracowników Borysa Jelcyna. Obecny prezydent Rosji jest bardziej wstrzemięźliwy w tym zakresie..
W Polsce jest obecnie ponad 50 klubów rotary, do których :” Klub Rotary jest organizacją skupiającą przywódców gospodarczych i profesjonalnych określonej społeczności( miasta, dzielnicy, obszaru komunalnego). Celem działalności klubu jest koleżeńska współpraca i uczynność(…) Członkami klubu są osoby dorosłe o prawym charakterze i dobrej reputacji, które są właścicielami, współwłaścicielami, członkami Zarządu lub menadżerami przedsiębiorstw, lub pracują w określonej profesji, lub które piastują ważne funkcje z kompetencjami dyrektorskimi oraz osoby emerytowane, a uprzednio pracujące lub zajmujące w\w stanowiska”( Encyklopedia Białych Plam, tXV, str 304)(!!!)
Przed wojną poseł Dudziński, główny inspirator antymasońskich inicjatyw parlamentarnych, głosił publicznie, że kluby te są przybudówką masonerii.
W Bydgoszczy proboszcz kościoła farnego wielokrotnie ostrzegał wiernych przed przynależnością do organizacji rotariańskiej i nawet założyciel Rotary Club w Bydgoszczy Esden Kempski zabiegał u prymasa Hlonda, aby wyjaśnić mu rzeczywiste cele i znaczenie ruchu rotariańskiego. Czekając na orzeczenie Najwyższej Kongregacji Świętego Oficjum, prymas Hlond stwierdził:” tymczasem należy przestrzegać przed zapisywaniem się katolików do tej organizacji, która ma niewątpliwie kontakty z masonerią”(!!!).


Swojego czasu w „Wolnomularzu Polskim”(nr5) opublikowany został zapis rozmowy, która odbyła się w redakcji krakowskiego „Czasu” z panem( mistrzem) Wysockim, reprezentantem polskiej masonerii rytu francuskiego i redaktora naczelnego” Wolnomularz Polski.” Pytający dziennikarz zapytał:” Skoro trudno jest mówić o żyjących masonach, powiedzmy coś o organizacjach Lions Club, Rotary Club i YMCA”. Redaktor- mistrz Wysocki odpowiedział:” Bezspornym faktem jest, że przy tworzeniu tych organizacji dużą rolę odegrali wolnomularze. Są tam jednak nie tylko masoni. Można natomiast stwierdzić, że organizacje te realizują programy zbliżone do celów wolnomularstwa”( papieże zawsze twierdzili, że celem wolnomularzy jest walka z kościołem i tworzenie ponadnarodowych struktur). Dalej redaktor Wysocki mówi:” W odróżnieniu od wszystkich innych organizacji, do masonerii się nie wstępuje, tylko jest się do niej przyjmowanym. W odniesieniu do Lwów i Rotarian uważam, że musi istnieć jakaś forma działalności społecznej, żeby kandydat na masona mógł sprawdzić, pokazać co potrafi. Taki Lions Club to raczej rodzaj sita, a nie szukanie poputczików”(???).
Masonerią od lat zajmuje się profesor Ludwik Hass, który na ten temat napisał kilka książek, jest z pewnością znawcą tematu( nie wiem jaki jest jego status osobisty?) i wiele informacji można znaleźć u niego, jako komunista publikował na łamach „Argumentów”( dzisiaj „Fakty i Mity”), gdzie publikował swojego czasu też Bronisław Geremek i Mariusz Ziomecki., red. Naczelny „Superekspresu” i „Przekroju”. Jego była żona Ewa Junczyk- Ziomecka doradza obecnie panu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu jako minister w jego Kancelarii.
W swojej książce pt:” Zasady w godzinie próby. Wolnomularstwo w Europie środkowo-wschodniej 1929- 1941” pisze:” część austriackich rotarzystów usiłowała odgrodzić się od opinii publicznej od wolnomularstwa ścisłego. Argumentowała, że w odróżnieniu odeń ich kluby nie występują przeciwko papiestwu ani nie zajmują w jakichkolwiek sprawach stanowiska politycznego, dlatego też nie ma w nich lożowego obowiązku zachowania tajemnicy. Koła kierownicze Wielkiej Loży Wiednia zareagowały na to zachowanie się dość ostrym artykułem w swoim organie”.
W tej samej książce prof. L.Hass stwierdza, że masoni, nie chcąc kompromitować Rotary Club, masowo wystąpili z tej organizacji. Po tym fakcie stanowili oni w Rotary Club „tylko 13,1% jego członków”(???).
Członkowie masonerii okresu międzywojennego, jak stwierdza L. Chajn w książce „Wolnomularstwo w II Rzeczpospolitej” nazywali rotary cluby „ lożą przemysłowców i kapitalistów”(!!!).

Współczesnie rotary cluby deklarują się jako organizacje parające się działalnością charytatywną, pogłębieniem ponadnarodowych kulturowych więzi, dystansują się od masonerii.. Być może to tylko przedszkola masonerii, w odróżnieniu od masonerii prawdziwej i wpływowej, na przykład loży B’nai B’rith,( Synowie Przymierza) której inaugurację działalności w Polsce” przeżywaliśmy” we wrześniu ale nie w świetle kamer wszelkich telewizji, i dziwnym trafem na stronie internetowej „Wydarzeń prasowych” zamieszczanych na oficjalnej stronie Prezydenta RP nie znalazła się informacja o spotkaniu minister Ewy Junczyk-Ziomeckiej z jej przedstawicielami ani tekst jej wystąpienia. Dlaczego prezydent ten fakt ukrył! To ciekawe?
Angielska wersja wystąpienia pani Ewy Junczyk-Ziomeckiej znajduje się na stronie: www.bnaibr-ith.org.
B’nai B’rith będzie walczyło z antysemityzmem Radia Maryja, TV Trwam, Naszego Dziennika i pragnie przyczynić się do uregulowania polskich zaległości dotyczących wypłat miliardów dolarów z kasy polskiego państwa..

Polski tekst wystąpienia pani Ewy Junczyk- Ziomeckiej z dnia 9 września mam u siebie w wersji polskiej…
Wkrótce zobaczymy, czy – jak ktoś powiedział- masoneria to autostrada do piekła???
Waldemar Jan Rajca (08:57)
DonimuS
N+N-"Nieznajomość zła nie jest cnotą, lecz głupotą: zachwycanie się nią to jakby nagradzanie uczciwość człowieka, który nie ukradł ci zegarka, bo nie wiedział, że go masz." George Bernard Shaw
N+N
Do Jozefa K
Jako organizacja jest Kosciol jak najbardziej ludzki. Inaczej ks Natanek nie moglby mowic o jego niszczeniu, gdyz Boga jako takiego nikt nie moze niszczycWięcej
Do Jozefa K

Jako organizacja jest Kosciol jak najbardziej ludzki. Inaczej ks Natanek nie moglby mowic o jego niszczeniu, gdyz Boga jako takiego nikt nie moze niszczyc
N+N
Do +++
Utozsamianie Rotary z masoneria badz tez traktowanie jej jako „wylegarni masonow” ma tyle wspolnego z prawda, co stwierdzenie, ze episkopat jakiegokolwiek kraju, jakakolwiek kuria diecezjalna czy tez kuria rzymska sa organizacjami masonskimi. Wszystkie one posiadaja jedna wspolna z masoneria ceche. Nie mozna do nich wstapic z wlasnej woli, jedynie trzeba byc zaproszonym do ich grona.
Rotary …Więcej
Do +++

Utozsamianie Rotary z masoneria badz tez traktowanie jej jako „wylegarni masonow” ma tyle wspolnego z prawda, co stwierdzenie, ze episkopat jakiegokolwiek kraju, jakakolwiek kuria diecezjalna czy tez kuria rzymska sa organizacjami masonskimi. Wszystkie one posiadaja jedna wspolna z masoneria ceche. Nie mozna do nich wstapic z wlasnej woli, jedynie trzeba byc zaproszonym do ich grona.
Rotary stanowi rodzaj zamknietego (a przez to elitarnego) klubu gromadzacego osoby podtrzymujace nie tylko towarzyskie kontakty pomiedzy soba ale tez oplacajacych rozne akcje na rzecz miejscowych spolecznosci.
Wielu moich znajomych nalezy (albo nalezalo) do rotary i nigdy nie spotkali sie w tejze organizacji (a raczej organizacjach) z jekimkolwiek przejawem wolnomularstwa czy wolnomularskosci.
Sam odmowilem wstapienia do Rotary, jako ze jestem juz zbyt duzym chlopcem, aby bawic sie w stowarzyszenie indianskich wodzow. Jezeli komus sie cos podobnego podoba badz tez chce zawiazac i podtrzymywac kontakty, ktore nie tylko moga sugerowac posiadanie jakiegos statusu spolecznego ale takze moglyby okazac sie pomocne w prowadzeniu interesow, to powinien zostac czlonkiem Rotary.
jerzy1
Tylko 3 proc. katolików w Belgii to osoby regularnie praktykujące swoją wiarę, dwukrotnie mniej niż przed 10 laty - wynika z sondażu ogłoszonego przez radio RTBF. W ciągu 30 lat liczba osób deklarujących się jako katolicy zmniejszyła się w tym kraju o ponad 20 proc. O ile 1982 r. było ich jeszcze 72 proc., to w 2012 r. jest ich już tylko 50 proc. - podaje KAI. Sekularyzacja w Europie jest faktem …Więcej
Tylko 3 proc. katolików w Belgii to osoby regularnie praktykujące swoją wiarę, dwukrotnie mniej niż przed 10 laty - wynika z sondażu ogłoszonego przez radio RTBF. W ciągu 30 lat liczba osób deklarujących się jako katolicy zmniejszyła się w tym kraju o ponad 20 proc. O ile 1982 r. było ich jeszcze 72 proc., to w 2012 r. jest ich już tylko 50 proc. - podaje KAI. Sekularyzacja w Europie jest faktem. Potrzeba naprawdę nowatorskich metod by odwrócić ten fatalny trend, dlatego trzeba skończyć nieistotne spory o to, „którą ręką się żegnamy”
N+N
Do Jozefa K ...To co piszesz jest prawda w odniesieniu do rzeczywistosci wizji beatyficznej: ogladania Boga "twarza w twarz"
W tym zyciu nasze poznanie jest ulomne i niedoskonale.
Inaczej negujesz grzech pierworidny i jego wplyw na nasza rzeczywistosc
N+N
Do Jozef K
Nie utozsamiaj Kosciola z Bogiem. Kosciol ma takie srodki wyrazu i komunikacji, jakie daje mu szeroko pojeta kultura danego okresu. Ludzie Kosciola sa dziecmi swojej epoki, co nie oznacza, ze prawda ulega zmiania. Prawda pozostaje niezmienna w swej istocie zas jej wyraz, rozumienie, akcentowanie pewnych jej elementow zmienia sie w czasie poniewaz swiat, ktorego czescia jest Kosciol tez …Więcej
Do Jozef K

Nie utozsamiaj Kosciola z Bogiem. Kosciol ma takie srodki wyrazu i komunikacji, jakie daje mu szeroko pojeta kultura danego okresu. Ludzie Kosciola sa dziecmi swojej epoki, co nie oznacza, ze prawda ulega zmiania. Prawda pozostaje niezmienna w swej istocie zas jej wyraz, rozumienie, akcentowanie pewnych jej elementow zmienia sie w czasie poniewaz swiat, ktorego czescia jest Kosciol tez sie zmienia.
Jeszcze jeden komentarz od N+N
N+N
Jest w tym, co piszesz troche rascji ...aczkolwiek Jezus nie mowil, ze zachowywanie Prawa przez faryzeuszow jest zle; tylko ze ich intencje sa nieuczciwe. Sam mowi o oddawaniu czci Bogu „w duchu i prawdzie”.
Podstawowy i kluczowy jest ow „duch i prawda”. Wszelkie formu maja sluzyc czci „w duchu i prawdzie”
Nie sa zatem najwazniejsze formy aczkolwiek ich zachowywanie godne jest polecenia ...…Więcej
Jest w tym, co piszesz troche rascji ...aczkolwiek Jezus nie mowil, ze zachowywanie Prawa przez faryzeuszow jest zle; tylko ze ich intencje sa nieuczciwe. Sam mowi o oddawaniu czci Bogu „w duchu i prawdzie”.
Podstawowy i kluczowy jest ow „duch i prawda”. Wszelkie formu maja sluzyc czci „w duchu i prawdzie”

Nie sa zatem najwazniejsze formy aczkolwiek ich zachowywanie godne jest polecenia ...najwazniejsze sa intencje i idee, ktore za nimi sie znajduja.
Z tego, ze ktos przebiega caly kosciol na kolanach nie wynika jeszcze bezposrednio, ze jest on pobozny; podobnie jak ktos nigdy nie uklekajacy nie musi byc od razu bezboznikiem. Pierwszy jak i drugi nie stosuja sie do „przepisow” i norm zachowania w kosciele, ktore oczywiscie zadnymi dogmatami nie sa. Ci ludzie sami musza w swym sumieniu stwierdzic dlaczego tak a nie inaczej sie zachowuja. Ich czyn moze byc czyms godnym badz nie. Zaleznie od ich intencji.
Za to proboszcz nie udzielajacy Komunii komus kleczacemu na jezyk czy tez proszacemu o nia na reke i na stojaco jest zajzwyczajniej glupi.

Formy zachowania stymuluja okreslony sposob myslenia. I tak zachowanie bardziej dewocyjne (w pozytywnym znaczeniu tego slowa) moze stymulowac prawdziwa dewocja albo ja wyrazac ... ale nie musi tego czynic z calkowita koniecznoscia.

Z tego powodu papiez powraca do pewnych tradycyjnych form (komunia na jezyk) nie dogmatyzujac jednoczesnie ich znaczenia (akceptuje inne sposoby jej rozdawania). W jego dzialaniu widoczny jest pragmatyzm zaakcentowania tego, co rzeczywiscie istotne (dogmat eucharystyczni obecnosci) a jakze czesto zapominane. Nie chodzi zatem glownie o to, jak przyjmuje sie Komunie...tylko jak sie wierzy!!! Poniewaz forma moze stymulowac oblicze wiary staje sie ona istotna ...ale uwazanie jej za najistotniejszy element jest „wylaniem dziecka z kapiela”.
barsty111
Do +++ - Masz fajne materiały, wrzuć coś o moderniźmie
barsty111
Pan Jezus pokazał faryzeuszom gdzie ma ich tradycje jak umywali swoje rączki przed posiłkiem. To przeakcentownie tradycji przez Ks. Natanka to wylewanie dziecka z kąpielą.Tylko żywa wiara może pociągnąć tą zagubią młodzież. Właśnie po to J.P. II robił te wszystkie "triki" a niektórzy z rycerzy mówią że był modernistą. Mówią tak bo ks. Natanek nie wypowiada się precyzyjnie.
+ + +
Strategia działania masonerii
Mówić o masonerii dzisiaj, to narażać się na posądzenie o fobie anty masońskie, o chęć polowań na czarownice, w końcu o wskrzeszanie dawno nieaktualnych mitów. A tymczasem masoneria to cząstka naszej współczesności, niezbyt widoczna ale bardzo aktywna.
Kto zachował wizerunek masonerii z przełomu XIX i XX wieku z jej agresywnością antykościelną, kampaniami prasowymi …
Więcej
Strategia działania masonerii

Mówić o masonerii dzisiaj, to narażać się na posądzenie o fobie anty masońskie, o chęć polowań na czarownice, w końcu o wskrzeszanie dawno nieaktualnych mitów. A tymczasem masoneria to cząstka naszej współczesności, niezbyt widoczna ale bardzo aktywna.
Kto zachował wizerunek masonerii z przełomu XIX i XX wieku z jej agresywnością antykościelną, kampaniami prasowymi i nagonkami np. wokół objawień w Fatimie - ten może mniemać, że masonerii teraz nie ma. A ona jest i działa, ale inaczej.

Od tamtego czasu masoneria zmieniła taktykę. Rosnący autorytet moralny i intelektualny Kościoła Katolickiego w XX wieku przekonał ją, że walcząc z nim z otwartą przyłbicą, przysparza sobie więcej wrogów niż sympatyków, a jej wpływy w krajach i środowiskach katolickich maleją. Zaprzestała oficjalnej walki, przeciwnie, zaczęła dążyć do porozumienia z władzami kościelnymi a w środowiskach, na które chciała wywierać wpływ, rozpowszechniała opinie, że nie ma zasadniczych różnic między wiarą chrześcijańską a orientacją masońskąa jest dużo zbieżności. Starała się jednocześnie mieć swoich ludzi i swoje agendy w ruchach cieszących się specjalnym zainteresowaniem i autorytetem w danym momencie, jak np. w przygotowaniach do konferencji w Helsinkach a potem w inicjatywach po niej wyłonionych. Nie na tym koniec: bardzo zabiega o to, aby mieć swoje komórki na wyższych uczelniach, w organizacjach międzynarodowych, w Kościele także...
W celu rekrutacji nowych członków penetruje głównie środowiska inteligenckie, nauczycielskie, kadry kierownicze, wolne zawody, świat wielkiego biznesu i polityki. Do masonerii nie można się zapisać, można być tylko do niej zaproszonym, więc nie jeden zaproszony czuje się tym doceniony, wyróżniony, zaliczony do kręgów elity. Zapraszający umiejętnie podsycają wielkie pożądania człowieka: wiedzieć, znaczyć, posiadać i mieć władzę. Kandydat jest zobowiązany od początku do absolutnej szczerości wobec nowych władz i do dyskrecji.
Władze masońskie staraj ą się o to, aby członkom umożliwić karierę zawodową czy społeczną. W ten sposób uzależniają ich od siebie. Zaciągnąwszy takie zobowiązania wobec organizacji, mason, który chciałby opuścić jej szeregi, napotyka na trudności. Oprócz loży do której należy, czuwa nad nim loża sekretna, składająca się z niewielkiej ale wpływowej liczby mistrzów; z niej wychodzą ostrzeżenia, groźby do utraty życia włącznie. Taktyką masonerii jest także tworzenie szeregu organizacji o celach i hasłach szlachetnych: pomocy humanitarnej, akcji charytatywnej, zajęcia się niepełnosprawnymi, młodzieżą. Wzniosłość tych celów i pozorna nieszkodliwość masonerii powodują, że wielu katolików idzie na jej lep uczestnicząc w lożach a przede wszystkim w dziełach przez nią inicjowanych. Do tych ostatnich należą Rotary Club, Lion's Club i inne. Są to przedszkola masońskie, umożliwiające obserwację osób, które potem zaprosi się do loży.
Próby rzetelnej konfrontacji doktryny masońskiej z chrześcijaństwem napotykają na gwałtowne protesty masonów - "katolików", jak to miało miejsce w 1997 roku na łamach francuskiego pisma katolickiego Familie Chretienne (nr 1013 z VI 1997).
Głos zabrał wtedy dr Maurice Caillet, konwertyta, który przed swoim nawróceniem przez 15 lat był członkiem loży Wielkiego Wschodu Francji, zrzeszającej tylko w tym kraju 41 tyś. masonów. Doktor Caillet osiągnął w masonerii wysoki stopień wtajemniczenia, zajmował szereg ważnych stanowisk, więc można go uznać za wiarygodnego, jeżeli stwierdza, że nie sposób pogodzić wierność Chrystusowi i Jego nauce z przynależnością do loży masońskiej, niezależnie od jej rytu, bo i w masonerii są różnice doktrynalne w poszczególnych obediencjach.
Hasłami masonerii są: wolność, równość, braterstwo, wylansowane przez Rewolucję Francuską i stanowiące do dziś zawołanie Republiki Francuskiej. Czasami dodaje się dziś czwarte hasło: solidarność, może dlatego, ze słowo to w ostatnich dwudziestu latach zrobiło światową karierę. Ale różna treść się pod tymi słowami kryje. Od każdego, kto wstępuje do masonerii, wymaga się w imię wolnościodrzucenia wszelkiego dogmatu. Więc katolik powinien w tym momencie zaprzeć się Jezusa Chrystusa jako Boga - Człowieka, Trójcy Świętej, Odkupienia, Zmartwychwstania, życia wiecznego.
Choć masoneria, jak sama deklaruje, nie jest religią, stworzyła pewną wizję zamiast Boga: jest to Wielki Architekt,który zbudował świat, ale jednocześnie życie człowieka go nie interesuje. Mamy sobie radzić sami. Nie ma Łaski, Odkupienia, Miłosierdzia. Zainteresowanie światem pozazmysłowym, duchowym wykazuj ą niektóre środowiska masońskie, idące w kierunku okultyzmu, ale szeregowy mason nie jest do tych zainteresowań zachęcany, ma iść za instrukcjami swojej loży, zajmując się sprawami doczesnymi. Te są najważniejsze. W praktyce masoneria służy rozwijaniu trzech podstawowych pożądań człowieka: wiedzieć, posiadać, mieć władzę. Nie ma w niej miejsca na Boga osobowego, Ojca bliskiego człowiekowi do tego stopnia, że Syna swego poświęcił, żeby człowiek mógł być znowu Jego dzieckiem, nie ma więzi miłości między Bogiem a człowiekiem i między człowiekiem a Bogiem. Nie ma nieba, jest pustka kosmiczna, nie ma wiecznego udziału w szczęściu Bożym, jest po śmierci jakiś Wieczny Orient, bliższy nicości niż życiu.
Chrystus jest uznawany, ale jako człowiek, postać historyczna, twórca systemu filozoficzno-moralnego, inspiracja artystyczna. Nic więcej.
Jak tu pogodzić naszą chrześcijańską wiarę i doświadczenie Jezusa Chrystusa, Pana i Odkupiciela, Chleba Eucharystycznego w naszym życiu doczesnym, Alfy i Omegi wszystkiego teraz i zawsze, z takim ograniczonym Jego obrazem?
Na Pismo Święte masoni powołują się często, w swych rytach zachowują różne relikty biblijne, potrafią nawet przysięgać na Biblię. Ale dla nich to nie Słowo Boga do ludzi, to nie Objawienie, księga Przymierza Boga z człowiekiem.
Na szczególną uwagę zasługuje masońskie poszukiwanie prawdy. Od początku racjonalistyczna, masoneria jako jeden z celów stawiała oświecenie, poznanie, zgłębianie tajemnic. Dlatego adresowała swoją propozycje głównie do intelektualistów. Ale SWOJĄ prawdę czy oświecenie podaje swym członkom w wymierzonych porcjach poprzez etapy różnych inicjacji, sekretów, kręgów, stopni wtajemniczenia. To światło - mówi doktor Caillet - jest iluzją, poświatą, czymś, czego stale się oczekuje i nigdy nie dostrzega. Ten ezoteryzm dawkowany nie ma wiele wspólnego z wolnym poszukiwaniem odpowiedzi na wielkie pytania, które stawia rozum ludzki. Dzisiaj, zgodnie z tendencjami postmodernistycznymi, uznaje się w masonerii coraz częściejrównowartość wielu prawd, myląc subiektywne poglądy człowieka z obiektywnie istniejącą prawdą.
Czego innego nauczał nas Jezus Chrystus mówiąc do tłumów językiem potocznym, jawnie, adresując swój ą Dobrą Nowinę do wszystkich ludzi. Każdy, kto chce, może czerpać z Chrystusowej nauki pod jednym warunkiem, że przyjmie ją w całości, bez wybierania tylko tego, co mu dogodne. Dekalog obowiązuje wszystkich chrześcijan od pierwszoklasisty do papieża. Jeżeli życie chrześcijan nie dorasta do wymogów Ewangelii, to dlatego, że wszyscy jesteśmy grzesznikami. Istnieje jedna Prawda - Jezus Chrystus, Światłość świata. Kto za Nim idzie, nie błąka się w mrokach, oczekując od ludzi oświecenia czy wtajemniczenia. W miarę poznania Boga każdy znajdzie odpowiedź na wiele nurtujących go problemów, bo Bóg rozumie go lepiej, niż on sam siebie rozumie. Nie możemy rozumieć człowieka bez Chrystusa (Jan Paweł II).
Z masońskiego relatywizmu odnośnie prawdy wynika relatywizm moralny tej orientacji. Wszędzie, gdzie miała swoje wpływy masoneria - mówi doktor Caillet - opowiadano się za rozwodami, aborcją i antykoncepcją.
Wielkim hasłem lansowanym przez propagandę pochodzenia masońskiego to tolerancja. Niekiedy wymóg tolerancji stawiany jest tak rygorystycznie, że prowadzi do aktów moralnego terroru. Jeżeli w jej imię zakazuje się używania symboli religijnych chrześcijaństwa np. w dekoracjach przedświątecznych (miało to miejsce w Europie), to jak to nazwać?
Masoneria, jak sama głosi, nie jest religią, ale dąży do utworzenia religii, któraby odpowiadała wszystkim ludziom. Tak to formułują Konstytucje Andersona - pierwszy dokument programowy masonerii z 1723 roku. Dzisiaj jest to realizowane poprzez popieranie tendencji synkretycznych - tzn. do zmieszanie wszystkich religii ze sobą jako równouprawnionych, na zasadzie każda mówi o Bogu takim, jakiego dany człowiek potrzebuje. Wszyscy wierzą w Boga, ale każdy ma swojego boga. Ludzie mają mieć swoją prawdę, swój ą etykę, swojego boga, jak się ma swego dentystę, swego adwokata, swoje konto w banku. Przeciw synkretyzmowi, który jest dzisiaj wielkim zagrożeniem, staje bardzo stanowczo Kościół Katolicki, ostrzegając przed mieszaniem doktryn wiary, obrzędów i symboli liturgicznych, metod modlitwy.
Masoneria, choć deklaruje swoją chęć porozumienia z Kościołem, to naprawdę uważa go za główną przeszkodę na drodze swego rozwoju. Dlatego liczne są próby dostania się do jego struktur hierarchicznych, aby móc manipulować nim od wewnątrz. Solą w oku jest Jan Paweł II. Coraz to w różnych miejscach wybuchaj ą kry tyki jego słów czy działań, są nagłaśniane protesty przeciw jego pielgrzymkom np. do Tours we Francji. Trudno dopatrywać się wszędzie inspiracji masońskiej, ale znając metody tej organizacji, wykluczyć jej nie można.
Kościół nigdy nie dał się zwieść pozornie humanistycznym hasłom masonerii, nie przyjął deklarowanej chęci porozumienia, nie widząc uczciwych podstaw do niego. W 1983 roku Kongregacja Doktryny Wiary wydała Deklarację, podpisaną przez prefekta kard. Józefa Ratzingera, przyjętą przez papieża Jana Pawła II i ogłoszoną na jego polecenie. Czytamy w niej: negatywna ocena Kościoła o wolnomularskich zrzeszeniach pozostaje wciąż niezmienna, ponieważ ich zasady były zawsze uważane za nie do pogodzenia z nauką Kościoła i dlatego też przystąpienie do nich pozostanie nadal zabronione. Wierni, którzy należą do wolnomularskich zrzeszeń, znajdują się w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przyjmować Komunii świętej.
Mimo upływu lat, zagrożenie nadal trwa i wielu chrześcijan w swojej niewiedzy czy naiwności dostało się pod wpływy masońskie, głównie za przyczyną organizacji paramasońskich jakLions's Club czy Rotary Club. Ta ostatnia została określona przez doktora Caillet mianem łodzi podwodnej masonerii.
Bóg, zatroskany o losy ludzkości znajdującej się na groźnym zakręcie, posyła swoje ostrzeżenia w licznych objawieniach i orędziach. Kobiecie francuskiej, Francoise, dnia 10 lipca 1996 roku Pan Jezus podyktował następujące słowa:
«To, co ci przekazuję obecnie, ma na celu otwarcie oczu tym, którzy nie widzą tej niszczycielskiej siły, jaką jest masoneria. Szatan postanowił działać na zgubę życia, pragnąc zbuntować ludzi przeciw Bogu w najbardziej szatańskim z dzieł, zbudowanym na pysze i nienawiści Boga - masonerii.
Jest to wyrafinowane dzieło zniszczenia, które ukrywa się pod pozorem dobroczynności. Jest to władztwo idące od szatana tak niedostrzegalnie, że nie podejrzewaj ą go nawet niektórzy wierni, zabłąkani w tej sekcie.Subtelna trucizna, która działa skrycie, aby podważyć tron Boga i zająć Jego miejsce.Lituję się nad duszą, która w pewnym momencie chce powrócić do światłości i zrozumieć, jak to wszystko jest ciemne i szkodliwe. Ale tak niewielu tego pragnie... Chcę ich ratować: pomóż Mi, przekazując to orędzie tym umarłym za życia, ich dusze są czarne jak śmierć; oni Mnie torturują i biczują, stając się zdobyczą szatana. Obrzydliwość ich własnych grzechów ich zadusi, jeżeli nie powrócą do Mnie...»