Przynajmniej nie kolaboruje z władzami okupacyjnymi i nie podpisuje listy.
Te "wybory" są organizowane przez tajne służby i masonerię rytu Szkockiego i Francuskiego.
Po "wyborach" zaczyna się odpowiedzialność za tych, których głosujecie - a najgorzej będą mieli ci, którzy zagłosują na "zwycięską" partię.
Każde żło, które się oni dopuszczą idzie na ich wyborców - to się nazywają grzechy cudze.
A więc tak to wygląda: głosowanie, odpowiedzialność, konsekwencja, zadośćuczynienie ( to raczej po drugiej stronie).
Za zło, które się rządzący dopuszczą spada na ich wyborców, którzy ich wybrali.
Wtedy ci wyborcy nie są ich ofiarami, są ich wspólnikami.
Głosujecie m.in. na takich: