Osaczanie arcybiskupa

Dziennikarze TVN przekraczają kolejne granice – uniemożliwili ks. abp. Henrykowi Hoserowi uczestniczenie w debacie różańcowej, jaka miała się odbyć u Ojców Dominikanów w Warszawie na Służewie. Tuż …Więcej
Dziennikarze TVN przekraczają kolejne granice – uniemożliwili ks. abp. Henrykowi Hoserowi uczestniczenie w debacie różańcowej, jaka miała się odbyć u Ojców Dominikanów w Warszawie na Służewie.
Tuż przed debatą, 4 października, w której miał wziąć udział ks. abp Hoser wraz z Janem Budziaszkiem, jeszcze przed spotkaniem u Ojców Dominikanów dziennikarze TVN domagali się rozmowy z ordynariuszem warszawsko-praskim. Organizatorzy spotkania nie wyrazili na to zgody. Dziennikarze TVN nie przyjęli jednak do wiadomości tej odmowy.
– Grupa reporterska wypadła z krzaków i próbowała zmusić księdza arcybiskupa do wywiadu – mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” o. Stanisław Przepierski OP, organizator debaty.
Mimo wyraźnego komunikatu ks. abp. Hosera, który wskazał, że aby przeprowadzić wywiad, należy się wcześniej umówić, chociażby z tego względu, że miejsce na chodniku nie jest do tego najlepsze, dziennikarze nie odpuszczali. Nie pozwolono im przekroczyć furty klasztornej, ale za to jeden z reporterów …Więcej
wojciechowskikrzysztof
TVN zniżyło się do rynsztoka. Brak słów w języku ludzi kulturalnych aby określić takie zachowanie. Biorą wzór z podłych nauczycieli z czasów stalinowskich, Czy za moment można się spodziewać zabójstwa niewygodnych księży?
biniobill
Jeszcze trochę i zaczną mordować nam naszych księży.
Przecież to już było.
Pawel US
Moi Drodzy!
Na to jest bardzo prosta rada.
Organizuje się taką debatę zgodnie z ustalonymi przed nią przepisami.
A więc, tylko osoby zaproszone, czyli mające przy sobie zaproszenie.
Dotyczy także dziennikarzy.
Pozatym, służby porządkowe.
Młode, rosłe, silne chłopy!
W dzisiejszych czasach nikogo nie zdziwią się takie środki ostrożności.
Powinno się sprawdzać nie tylko kto wchodzi, ale też z czym …Więcej
Moi Drodzy!
Na to jest bardzo prosta rada.
Organizuje się taką debatę zgodnie z ustalonymi przed nią przepisami.
A więc, tylko osoby zaproszone, czyli mające przy sobie zaproszenie.
Dotyczy także dziennikarzy.
Pozatym, służby porządkowe.
Młode, rosłe, silne chłopy!
W dzisiejszych czasach nikogo nie zdziwią się takie środki ostrożności.
Powinno się sprawdzać nie tylko kto wchodzi, ale też z czym chce wejść.
Nie można pozwolić aby jakiś łachudra uniemożliwił całą debatę i poniżał arcybiskupa.
Gdyby to był poseł do sejmu, to nieproszonego gościa policja by wyprowadziła.
BAH
Do tvn (drani skończonych), to trzeba mieć podejście....
annaaurelia
nastały naprawdę SZATAŃSKIE CZASY.
jednak Bóg pozwala panoszyć się upadłym aniołom, mimo że jest WSZECHMOCNY i mógłby powiedzieć DOSYĆWięcej
nastały naprawdę SZATAŃSKIE CZASY.

jednak Bóg pozwala panoszyć się upadłym aniołom, mimo że jest WSZECHMOCNY i mógłby powiedzieć DOSYĆ