mkatana
6382

Godzina oczyszczenia.

” Orędzia Pana Jezusa Chrystusa do Kapłanów -ks.Ottavio Michellini

Godzina oczyszczenia
29.XI.1977 r.

Pisz synu, to Ja, Jezus!
Chcę byś sobie zdał sprawę jak wielką jest głupota ludzi, którzy nie chcą słuchać Boga, który jako
Ojciec kochający z naleganiem wzywa, by wprowadzić ich na drogę prostą.
Nie słuchają Boga, który ich głupotą zmuszony uciec się musi do surowości, by obudzić ich ze snu
śmierci. Dlatego są te liczne wylewy wód, te trzęsienia ziemi i tyle innych nieszczęść, są to owoce
ludzkiej głupoty, która na nic nie zwraca uwagi. Jeszcze zwróć uwagę na nieprawdopodobne
prześladowania, jednak rzeczywiste, jakie diabeł wzbudza przeciwko tym, którzy trzymają się Boga.
Możesz się więc jeszcze raz przekonać o aktywnej mocy Mego nieprzyjaciela i waszego i całego
Kościoła. Synu pomyśl i rozważ nieświadomość ludzi i tylu wybranych na nauczycieli prawdy. Oni mają

być światłem zapalonym by oświecić ciemności, a stali się sami mrokiem.
Dlatego mają oni oczy a nie widzą, mają uszy a nie słyszą tych złych rzeczy jakie się dokonują. To
wytłumaczyć można tylko osobistym działaniem szatana i jego niegodziwych zastępów.
Diabeł jest twórcą wszystkich zdrad i spisków, które ciągle się pod jego piekielnym wpływem
wzmagają. Tylko dzisiejsi ślepcy nie widzą tego, co rani Kościół a z nim ludy ziemi. Dzika tyrania
szatana dochodzi już do najwyższej miary, poza którą już dalej posunąć się nie może. Mówiłem to
zawsze, że Ja nie chcę zła, bo jestem Bogiem, jestem Miłością!
Bóg jest nieskończoną Doskonałością, a zło zawsze jest niedoskonałością. Ale dopuszczam zło, by było
zaczynem dobra.
Synu, zbliżamy się do ostatniego kresu tego nieludzkiego konfliktu. Jest to okres, w którym będziesz
świadkiem najdziwniejszych zdrad, najstraszniejszych świętokradztw przeciwko Bogu i Kościołowi,
dokonanych właśnie przez tych, którzy winni być Ich największymi obrońcami.
Synu, można uzdrowić ludy i narody, ale za jaką cenę? Wystarczy uważne czytanie Biblii by to
zrozumieć. Ty ujrzysz godzinę oczyszczenia. Wtedy przypomnij sobie Moje słowa, by pozostać
mocnym i stałym w wierze. Uprzedzam synu, twoje pytanie: Czy nie mógłbyś będąc Synem Boga
Żywego neutralizować tę całą szkodliwą działalność szatanów zamykając ich w piekle jako właściwym
miejscu ich kary?
Tak, mógłbym to wszystko, bo jestem Bogiem, a jeśli tego nie czynię, to tylko dla słusznych
powodów. O niektórych z nich już wiesz. Teraz jest rzeczą konieczną, by oczyszczenie w Moim
Mistycznym Ciele dokonało się tak, jak dokonało się kiedyś, w Moim Ciele fizycznym.
Miłosierdzie i Sprawiedliwość powinny mieć dopełnienie. Moje wezwania, nawet kilkakrotne do niczego
nie posłużyły. Do niczego nie posłużyły Moje Boskie obietnice. Do niczego nie posłużyły Moje
interwencje na ziemi. Prawie nic nie znaczyły tak liczne interwencje na ziemi Mojej i waszej Matki. Nic
nie zyskały Moje napomnienia, mało kto je przyjął. A przecież to były napomnienia pochodzące z
Mojego Miłosiernego Serca, ode Mnie, Syna Jednorodzonego Boga, Boga wraz z Ojcem i Duchem
Świętym.
Wyśmiewano się ze Mnie, szydzono ze Mnie, znieważano na wszelkie sposoby swą głupią niewiarą.
Ale zobaczą jak strasznym jest gniew Boży.
Tego chcieli, to wywołali. Głupcy, siadali za stołem nieprzyjaciela, byli więc przez niego oszukani i
zwiedzeni. Związał ich ze sobą diabeł najgorszymi namiętnościami pociągając na wieczne potępienie.
Wszystko to jest straszną rzeczywistością, na którą trzeba było i teraz trzeba zareagować, lecz ona
znalazła Mój Kościół pozbawiony tej obrony jaką mu dałem. Obojętni konsekrowani przeszli do
nieprzyjaciela i teraz współpracują z nim pomagając mu w jego niecnej grze. Z takich osiągnięć czart
jest ogromnie pyszny i zazdrosny. Te właśnie osiągnięcia pomogą mu skierować swą nienawiść
przeciwko Mnie zarzucając Mi błąd i niepożyteczność Krzyża. Głupi pomylony jeszcze raz ujrzy Oblicze
Boskiej Wszechmocy ukazujące się na Niebie i ziemi w całym Jego blasku.
Ale całkowicie się jeszcze nie przekona, aż przy końcu czasów, kiedy powrócę na ziemię z
wielkim Majestatem i Chwałą by sądzić żywych i umarłych.
Szatan jeszcze raz zobaczy co potrafi Miłość i Sprawiedliwość Boża. Kościół będzie wspaniały, jak
nigdy, wobec nieba i ziemi. A diabeł, niepoprawny nieprzyjaciel, będzie musiał wbrew swej woli uznać,
że to on sam wiele przyczynił się do odnowy Kościoła wtedy, gdy swą przewrotną aktywnością chciał
go zniszczyć. Nadeszła godzina, synu Mój, w której wszyscy dobrzy wyraźnie zrozumieją czasy i zajścia
dotyczące Mego Kościoła i całej ludzkości. Trzeba wierzyć, wierzyć mocno, ufać i kochać Tego, który
nigdy nie robi zawodu.
Kto wierzy we mnie nie umrze na wieki.
Tylko Ja Sam jestem Zmartwychwstaniem i Życiem.
Kto we Mnie wierzy i Mnie kocha, wybawię go od gniewu nieprzyjaciół. Nie zapomnę o nim w chwili
doświadczenia.
Błogosławię cię!
Zarozumiałość i pożądliwość ciała – orężem w ręku szatana
29.VI.1978 r.

Pisz synu, to Ja, Jezus! Chcę, abyś zrozumiał, że zarozumiałość ludzka powoduje w ten sposób
ciemność w ludzkich umysłach tak, że stają się niezdolni do najprostszych rozumowań.
Nieprzyjaciel człowieka zna dobrze naturę ludzką, a znając jej słabe strony tam się zatrzymuje i działa,
tam schlebia i zwodzi. Utworzywszy zaś szczelinę, tamtędy wchodzi i zaczyna swoje dzieło zniszczenia.
Co uczynił z Adamem i Ewą? Zwrócił się do niewiasty wrażliwej na próżność: „Dlaczego nie pożywasz
owocu z drzewa wiadomości dobra i zła? – Bo Pan nam zabronił pouczając, że jeśli ten owoc zjemy,
umrzemy !”
„Nie – odpowiada wróg – jeśli ten owoc zjecie staniecie się podobni Jemu…”
Synu, nieprzyjaciel jest zawsze taki sam, a sprawdziwszy w raju skuteczność tej broni, nadal jej używa
z takim samym zuchwalstwem. Ileż to razy wszedł do dusz, które zdawałoby się były fortecami nie do
zdobycia, a wpadły w jego szpony z całą łatwością. Diabeł nienawidził Jana Chrzciciela, który wyrwał
mu tyle dusz, dlatego postanowił go usunąć. Użył więc do tego Herodiady i jej córki. Drugą pomocną
bronią dla szatana jest niewiasta. Jest ona wszędzie, w kinie, teatrze, na murach miasta i w
najbardziej ukrytych zakątkach górskich. Nie ma miejsca gdzie by jej nie wysuwano, w dziennikach i
wydawnictwach wszelkiego rodzaju, na najrozmaitszych przedmiotach.
Wszędzie przedstawia pożądliwość ciała, okropną broń, zdobywającą niezliczone ofiary. Szatan oblega
ludzkość dwoma pożądliwościami – ducha i ciała i tym zawładnął cały świat. Potrafił tymi dwoma
zapanować nad większą częścią świata, wylewając tym na ludzi, na narody całą swą pieniącą się
wściekłość. Ukoił też tym całe swe pragnienie zła, krwi, gwałtu i wszelkiej innej niegodziwości. Każdy,
kto poddałby cierpienia świata choćby małej analizie, ujrzałby wyraźnie jakie są tego przyczyny. W
Moim Kościele jest o wiele więcej ofiar niż walczących z dzisiejszym złem.
Dlaczego tak jest? Dlaczego nie wierzą już wcale ani Moim słowom, które są słowami Boga, nie
zmieniającego się nigdy? Niemało świętych wytrwało nieugięcie, bo wytrwałą była ich wiara a z nią
nadzieja i miłość.
Uzbrojeni w te trzy wielkie cnoty stali się prawdziwymi bojownikami z mocami ciemności i pychą. Co
wobec dezorientacji i popłochu wojska czynią duszpasterze? Za wyjątkiem niewielu świętych, teraz
jest to jakby wielkie wojsko pozbawione dowództwa. Ale jeszcze gorszym złem dla wojska są
oficerowie nieodpowiedni lub zdrajcy. Każdy zdrajca staje się potężną i zabójczą bronią w ręku wroga.
A ileż to dzisiaj w Moim Kościele jest takich oficerów, którzy przeszli do wroga… niedługo sami
stwierdzicie wynikłe stąd szkody.
Synu Mój, dlaczego tak nalegam na wykrycie szkód w Moim Kościele? Miłość, a Ja jestem Miłością,
zakrywa raczej rany a nie wystawia ich na drwiny innych. Jakże więc to Moje orędzie wytłumaczyć?
Synu, we Mnie nie istnieje pragnienie poniżenia, tylko gorąca chęć uzdrowienia, uleczenia, uratowania
tych, którzy są na drodze zguby.
Chirurg, gdy już wszystkie leki zawiodą, ranę odkrywa i przystępuje do operacji. Ja jestem tym
lekarzem zmuszonym do odkrycia ran Mego Kościoła, by je uleczyć. Lecz jeśli nawet ta ostatnia próba
okaże się nieużyteczną, jak – o zapewne będzie, jakaż wtedy nastąpi straszna rzeczywistość? Synu,
bądź wytrwały w modlitwie i wynagradzaniu, nawet nie wiesz ile radości sprawiają Memu Sercu te
twoje modlitwy i wynagrodzenia. Błogosławię cię synu. Błogosławię was wszystkich teraz i zawsze.
Masoneria hierarchicznym kościołem szatana
6.XI.1978 r.

Pisz Mój synu, jestem Jezus!
Dziś powiem ci, że to co najbardziej dotyczy Mojego Kościoła to, wyraźna rzeczywistość jego
najbardziej zawziętych nieprzyjaciół. Jest to rzeczywistość wyraźna, dokładnie ujawniona, bogata w
liczne znaki, potwierdzona licznymi bolesnymi świadectwami i jest pierwszą przyczyną wszystkich
cierpień ludzkich.
Wierzyli w to i to boleśnie przeżyli święci wszystkich czasów i wszyscy wybrani, bo inaczej świętym się
nie zostanie. Wybranym zostanie tylko ten, kto przejdzie doświadczenie w tyglu potęg piekielnych.
Otóż, ta rzeczywistość jest dzisiaj nie tylko dyskutowana, ale nawet wprost zaprzeczana przez
duszpasterzy, którzy z jadowitą gorliwością rozszerzają tę niewiarę.
Synu Mój, Ja Słowo Przedwieczne Boga, uroczyście potwierdzam istnienie „ciemnego królestwa
diabelskiego”. Krótko chcę ci nawet wyjawić o naturze tej mętnej rzeczywistości. Prócz tego chcę
potwierdzić jeszcze raz, że celem Mojej Tajemnicy Wcielenia było tylko wyrwać dusze „wiecznemu
piekłu”, stworzonemu przez tego, który nie chciał i nie chce ulec Bogu w Trójcy Jedynemu, Alfie i
Omedze wszystkiego i wszystkich. Mówiłem, że piekło jest wieczne.
Synu, tak jest naprawdę, choćby nawet ludzka zarozumiałość w swej bezgranicznej głupocie miała
śmieszne pretensje do przerabiania czy poprawiania odwiecznych zamiarów Bożych.
Prowokacje duchów ciemności były takie i są tak liczne, że Ojciec Wszechmocny dawno by już surowo
ukarał tę niewdzięczną ludzkość, gdyby zabrakło wstawiennictwa Mojej Matki Najświętszej, a także
modlitw i pokut sprawiedliwych.
Oto jeszcze raz potwierdzam to, co już powiedziałem przedtem – cała czynność duszpasterska Mego
Wikarego, biskupów i kapłanów na ziemi ma jeden niezmienny cel: mocom piekielnym wyrwać dusze i
odprowadzić je do domu Ojca Niebieskiego.
Synu Mój, ileż to razy mówiłem ci, przypominałem, że Lucyfer i jego dwór we wszystkich swych
czynnościach i sposobie bycia małpuje Boga…
Ja, Jezus, prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek założyłem Mój hierarchiczny Kościół… a
hierarchicznym kościołem szatana na ziemi to masoneria.
Ja, Jezus, rozsiałem w całym Moim Kościele twierdze duchowe… Masoneria, ten kościół diabła,
rozsiała po świecie swoje łoże z naczelnikami i szeregowcami w tym jednym celu, by przeciwstawić się
i zwalczać Mój Kościół.
A ponieważ diabli są z nimi na skutek buntu wobec Boga, cała ich aktywność natchniona jest i oparta
na buncie, więc przeciwna temu co dokonuje się w Moim Kościele. Masoneria oparta, podtrzymywana i
kierowana przez moce zła, uzyskuje najlepsze wyniki w niszczeniu Kościoła działając wewnątrz i na
zewnątrz niego. Wewnątrz pozyskała wielu szeregowców na górze i u dołu. Na zewnątrz zawsze
maskuje się obłudą, ale uderza i swym trującym żądłem zaraża wszystkich, z którymi się zetknie.
Dzisiaj zaś przedstawiając oszukańczą sztuką od dawna przygotowywany rachunek, nie waha się
okazać to, co zawsze tak zazdrośnie ukrywała. Obłąkanymi ogłaszają tych, którzy pozostali i trwają w
wierze i wierności Bogu i Kościołowi.
Chociaż prawie cały Kościół jest uwięziony przez te ponure moce piekielne i ziemskie, oprze się im i
nie będzie zniszczony a nawet wyjdzie ze swych obecnych cierpień piękniejszy i bardziej jaśniejący niż
kiedykolwiek. Synu, dla ciebie zachowałem zadanie i wielkie posłannictwo więc to bolesne
doświadczenie, dozwolone Moją Boską Wolą było konieczne. Ufaj więc synu i nie obawiaj się niczego.
Przygotujcie się do dobrego wykonania swych zadań a nigdy nie zabraknie wam pomocy Bożej.
Kochajcie się tak jak Ja was kocham.
Iluż to nie wierzy w Moja osobistą obecność pośród was! Jakże wielka i smutna jest otaczająca ich ciemność.
jadwiska i jeszcze jeden użytkownik linkuje do tego wpisu
m.rekinek
A diabeł, niepoprawny nieprzyjaciel, będzie musiał wbrew swej woli uznać,
że to on sam wiele przyczynił się do odnowy Kościoła wtedy, gdy swą przewrotną aktywnością chciał
go zniszczyć.
wojciechowskikrzysztof
Moim Kościele jest o wiele więcej ofiar niż walczących z dzisiejszym złem.
Dlaczego tak jest? Dlaczego nie wierzą już wcale ani Moim słowom, które są słowami Boga, nie zmieniającego się nigdy? Niemało świętych wytrwało nieugięcie, bo wytrwałą była ich wiara a z nią nadzieja i miłość.
Uzbrojeni w te trzy wielkie cnoty stali się prawdziwymi bojownikami z mocami ciemności i pychą
wojciechowskikrzysztof
Kochajcie się tak jak Ja was kocham.
Iluż to nie wierzy w Moja osobistą obecność pośród was! Jakże wielka i smutna jest otaczająca ich ciemność.
Nemo potest duobus dominis servire !
Obłąkanymi ogłaszają tych, którzy pozostali i trwają w wierze i wierności Bogu i Kościołowi.
Masoneria oparta, podtrzymywana i kierowana przez moce zła, uzyskuje najlepsze wyniki w niszczeniu Kościoła działając wewnątrz i na zewnątrz niego.
Wewnątrz pozyskała wielu szeregowców na górze i u dołu.
Na zewnątrz zawsze maskuje się obłudą, ale uderza i swym trującym żądłem zaraża wszystkich, z …Więcej
Obłąkanymi ogłaszają tych, którzy pozostali i trwają w wierze i wierności Bogu i Kościołowi.

Masoneria oparta, podtrzymywana i kierowana przez moce zła, uzyskuje najlepsze wyniki w niszczeniu Kościoła działając wewnątrz i na zewnątrz niego.

Wewnątrz pozyskała wielu szeregowców na górze i u dołu.

Na zewnątrz zawsze maskuje się obłudą, ale uderza i swym trującym żądłem zaraża wszystkich, z którymi się zetknie.

Dzisiaj zaś przedstawiając oszukańczą sztuką od dawna przygotowywany rachunek, nie waha się okazać to, co zawsze tak zazdrośnie ukrywała.

Obłąkanymi ogłaszają tych, którzy pozostali i trwają w wierze i wierności Bogu i Kościołowi.
Nemo potest duobus dominis servire !
Bóg jest nieskończoną Doskonałością, a zło zawsze jest niedoskonałością.
Ale dopuszczam zło, by było zaczynem dobra.
Synu, zbliżamy się do ostatniego kresu tego nieludzkiego konfliktu. Jest to okres, w którym będziesz świadkiem najdziwniejszych zdrad, najstraszniejszych świętokradztw przeciwko Bogu i Kościołowi, dokonanych właśnie przez tych, którzy winni być Ich największymi obrońcami.Więcej
Bóg jest nieskończoną Doskonałością, a zło zawsze jest niedoskonałością.

Ale dopuszczam zło, by było zaczynem dobra.

Synu, zbliżamy się do ostatniego kresu tego nieludzkiego konfliktu. Jest to okres, w którym będziesz świadkiem najdziwniejszych zdrad, najstraszniejszych świętokradztw przeciwko Bogu i Kościołowi, dokonanych właśnie przez tych, którzy winni być Ich największymi obrońcami.
mkatana
Kto wierzy we mnie nie umrze na wieki.
Tylko Ja Sam jestem Zmartwychwstaniem i Życiem.
Kto we Mnie wierzy i Mnie kocha, wybawię go od gniewu nieprzyjaciół. Nie zapomnę o nim w chwili doświadczenia.