Lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbiciele objawień prywatnych: Poniższe uwagi o. Poulain SJ są prawdziwym ukojeniem każdej duszy szukającej porządku, prawdy i logiki, bo są aż tak oczywiste. Oczywiście, że człowiek, którym Bóg się naprawdę posługuje może domieszać swoje błędy, bo istnieje i ma wolną wolę. Pewnym zabezpieczeniem jest rzeczywisty stan ekstazy, który mam zwykle miejsce przed …Więcej
Lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbiciele objawień prywatnych:
Poniższe uwagi o. Poulain SJ są prawdziwym ukojeniem każdej duszy szukającej porządku, prawdy i logiki, bo są aż tak oczywiste. Oczywiście, że człowiek, którym Bóg się naprawdę posługuje może domieszać swoje błędy, bo istnieje i ma wolną wolę. Pewnym zabezpieczeniem jest rzeczywisty stan ekstazy, który mam zwykle miejsce przed zjednoczeniem mistycznym, kiedy to Pan Bóg na krótko przejmuje władze człowieka, o czym będzie jeszcze mowa. Ale
I znowu bardzo mądre uwagi odnośnie wizji bez słów, to jest intelektualnych. Niektórzy ludzie to przeżywają, ale mają kilkanaście pomysłów w jednej chwili, które mają miejsce niejako pionowo i potem sporo czasu im zajmuje rozpakowywanie ich i porządkowanie poprzez zrobienie jednego po drugim. Ale to sprawy naturalne. Natomiast przy wizjach intelektualnych dotyczących Boga, które odbywają się …Więcej
I znowu bardzo mądre uwagi odnośnie wizji bez słów, to jest intelektualnych. Niektórzy ludzie to przeżywają, ale mają kilkanaście pomysłów w jednej chwili, które mają miejsce niejako pionowo i potem sporo czasu im zajmuje rozpakowywanie ich i porządkowanie poprzez zrobienie jednego po drugim.
Ale to sprawy naturalne.
Natomiast przy wizjach intelektualnych dotyczących Boga, które odbywają się bez słów trzeba to przełożyć na ludzki język i też rozpakować. I tu powstają błędy. Byłem w Luwrze, ale czy dokładnie opiszę, co tam widziałem? To chyba właściwa analogia.
Stąd ważne nie jest to, gdzie kto był, ale kto gdzie był.
A chociaż Pan Bóg sobie ludzie wybiera i przygotowuje, to mogą się i oni mylić, bo są ludźmi i to objawienia prywatne i znowu wracamy do pierwszej przesłanki: Czytać nie trzeba.
