Zrodzony z Męki Chrystusowej święty i apostolski Kościół katolicki zasadniczo różni się od stworzonego świata/tego świata/. Wszystko co nie jest Kościołem jest światem. Pełniej mówiąc to co kościelne nie może równocześnie być tym co światowe. Kościelne jest tylko to co święte, apostolskie i katolickie. Cała reszta jest światowa. Albo coś jest kościelne albo światowe. Tutaj nie ma zmieszania, połączenia, ekumenicznego zjednoczenia. Czy jest możliwe połączyć to co kościelne z tym co światowe? Połączyć tak aby jedno nie kolidowało z drugim. Dokonać takiego zjednoczenia aby to co kościelne i światowe stało jedno nie tracąc nic ze swojej naturalnej odrębności/różności/. Powstali dzisiaj tacy marzyciele, którzy zatracili w swojej ocenie rzeczywistości realną i rzeczywistą różnicą istniejącą pomiędzy tym co kościelne a tym co światowe. Pisząc te słowa zdaję sobie sprawę, że narażam się na ostrą krytykę tych katolików, których pochłonęła nowoczesna myśl o Stwórcy i stworzeniu jako samoistne dopełnienie. Bo przecież bez Stwórcy nie było by stworzenia, a bez stworzenia Stwórca nie odkrył by, że jest Stwórcą. Tak pojmowana rzeczywistość jest udziałem wielu chrześcijan wyrosłych jedynie na czytaniu Biblii. Mam na myśli wszystkie denominacje protestanckie i judeochrześcijańskie oraz szeroki nurt neomodernistyczny zagrzybiajacy to co święte, apostolskie i katolickie. Każde rozeznanie domaga się rozróżnienia. Tajemnica Wcielenia po katolicku rozumiana jest tutaj niezbędna i konieczna. We Wcieleniu/Bożym Narodzeniu/ mamy realną i jedyną pomoc do określenia właściwej granicy zaistniałej pomiędzy tym co stworzone w czasie i tym co odwiecznie zrodzone. Kościół zbudowany z tego co święte i tego co grzeszne przestaje być Kościołem Chrystusowym. Grzeszny Kościół staje się kościołem światowym. Grzeszny świat potrzebuje świętego Kościoła. Kościół w świecie czy świat w Kościele? Resztę pozostawiam do osobistego namysłu i rozumnego rozeznania.
Świętowanie Bożego Wcielenia jest istotą Bożego Narodzenia. W mojej ocenie za bardzo skupiamy się na ziemskim charakterze wielkiej Tajemnicy Wcielenia. Interesuje nas stajenka, żłóbek, ludzkie dzieciątko zawinięte w pieluszki na sianie leżące, itd. Boże narodzenie za mocno zeświecczało i straciło katolicki smak. Kto dzisiaj kojarzy tajemnicę Bożego Narodzenia z tajemnicą Bożego Wcielenia?
