pl.news
2937

Więcej fałszywych oskarżeń przeciwko kardynałowi Pellowi

Bernie X i Philip Clarke, którzy pięćdziesiąt lat temu mieszkali w tym samym sierocińcu w Ballarat (Victoria, Australia), oskarżyli kardynała Pella o "wykorzystywanie seksualne".

Policja skontaktowała się z nimi już w 2016 roku. Ich zarzuty zostały wycofane, nierozpatrzone lub oddalone.

Clarke twierdzi, że Pell "niewłaściwie dotknął" go w basenie pięćdziesiąt lat temu. Świadkowie, w tym Brett O'Neill, mówią, że Clarke kłamie.

Bernie twierdził, że Pell "niestosownie" dotknął go pod prysznicem w sierocińcu. Jednak podczas rozprawy sądowej w Melbourne's Magistrates' Court w 2018 roku ustalono, że Pell był w sierocińcu tylko raz: w 1980 roku, kiedy został zamknięty. Więc Bernie też kłamie.

Zarzuty te zostały postawione na kilka dni przed wydaniem przez Sąd Najwyższy orzeczenia w sprawie Pell'a 7 kwietnia.

Grafika: George Pell, © Mazur, CC BY-NC-SA, #newsStzacnbald
przeciwherezjom
Strasznie go nie lubią - to dobry znak. Musi to być święty kapłan!
EdwardJarek
Mysle - ze jednym z powodow dla ktorych zaplacil ta cene bylo stworzenie parafii tylko z obrzadkiem trydenckim w Sydney , oskarzenia byly absurdalne ale poplecznicy jak widac mieli duze wplywy , ostatecznie sprawiedliwosc odniosla zwyciestwo - Bogu niech beda dzieki.