Ksiądz prowadzący 60-chłopców, ginie, spadając z górskiej ścieżki
Został przetransportowany samolotem do szpitala Santa Chiara w Trydencie, gdzie zmarł po wielogodzinnej agonii. Gianola prowadził grupę sześćdziesięciu chłopców ze swojej parafii podczas letniego obozu. Asystowała mu siostra Silvia.
Wypadek wydarzył się około godziny 11.00, kiedy Gianola poślizgnął się i spadł piętnaście metrów niżej, a następnie stoczył się kolejne piętnaście metrów po trawiastym zboczu.
W kwietniu wydał swoją ostatnią książkę "Guariti da Gesù. Lectio sul Vangelo di Marco" (Uzdrowieni przez Jezusa. Lekcja o Ewangelii Marka), zawierającą teksty, które napisał podczas godziny policyjnej w Covid.
W niedzielę, dzień przed wyjazdem do Trentino, Gianola napisał w Internecie: "piękna Msza św. dziś rano, ale teraz czas na wakacje w górach z oratorium. Brentonico, idziemy!".
Gianola pochodził z rodziny liczącej dziewięcioro dzieci. Został wyświęcony na kapłana w czerwcu 2004 r. w archidiecezji mediolańskiej i był znany ze swojej gitary, miłości do gór i zsekularyzowanego stroju.
Kiedy odmawiał modlitwę za zmarłych, zwykł mówić "wieczną radość", zamiast "Wieczny odpoczynek racz im dać Panie".
#newsQuoejfcfvm
