Jota-jotka
171,9 tys.

Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.

„Przed laty, na urodziny Izmaela, Abraham podarował Egipcjance Hagar jej własny namiot, w którym wychowywał się i rósł chłopiec. Namiot Hagar nigdy nie stał na honorowym miejscu. Zawsze rozbijano go w pewnej odległości od namiotów Abrahama i Sary. (...)

Lecz oto Bóg „okazał Sarze łaskawość (…), stała się brzemienna i urodziła sędziwemu Abrahamowi syna w tym właśnie czasie, jaki Bóg wyznaczył. Abraham dał swemu synowi, którego mu Sara urodziła, imię Izaak” (ww. 1-3). Gdy dziecko ukończyło trzeci rok życia, zgodnie z ówczesnym zwyczajem, odłączone zostało od piersi matki. Na tę okoliczność Abraham wyprawił wielką ucztę dla wszystkich domowników.
Stanowcza decyzja Sary

Dla lepszego zrozumienia tego, co obecnie autor natchniony nam powie, dobrze będzie zwrócić uwagę na wiek Abrahama i jego obydwu synów. Otóż gdy urodził się Izmael, Abraham liczył osiemdziesiąt sześć lat życia (Rdz 16, 16). Czternaście lat później, w setnym roku życia Abrahama, urodził się Izaak (Rdz 21, 5). Trzy lata później mają miejsce wydarzenia, o których obecnie jest mowa. Abraham liczy sobie sto trzy lata, Izmael siedemnaście, a Izaak trzy. Wiek obydwu synów Abrahama odgrywa tu bardzo ważną rolę, skoro autor natchniony wyraźnie to zaznacza, mówiąc o Izaaku: jeled, dziecko, chłopiec (21, 8), a o Izmaelu: na‘ar, młodzieniec, chłopak (21, 12). Tym samym wskazuje się na Izmaela jako pierworodnego syna Abrahama. A pozycja syna pierworodnego była na całym Bliskim Wschodzie wyjątkowa. Dziedziczył on podwójną część majątku ojca (Pwt 21, 15-17), otrzymywał ojcowskie błogosławieństwo (Rdz 27) i władzę (Rdz 27, 29.37).

Sara, widząc dla swojego syna Izaaka poważne zagrożenie natury prawnej, usiłuje ze wszech miar pomniejszyć status prawny Izmaela, nazywając go „synem Egipcjanki” (w. 9), bądź „synem niewolnicy” (w. 10), a w końcu w kategoryczny sposób domaga się od Abrahama, by „wypędził niewolnicę wraz z jej synem” (w. 10). Swoją nieugiętą decyzję argumentuje, mówiąc: „bo syn tej niewolnicy nie będzie współdziedzicem z synem moim Izaakiem” (w. 10).

Bóg pociesza Abrahama

Na domiar złego Sara zauważyła, że Izmael „naśmiewa się z Izaaka” (w. 9). Jest to oddane hebrajskim czasownikiem şāhaq, dowcipkować, kpić, naigrawać się. To słowo może oznaczać jeszcze psotne, nieopanowane zachowanie. Nie da się ustalić co niewłaściwego Sara zauważyła we wspólnej zabawie chłopców. Być może była to najzwyklejsza w świecie niewinna zabawa dwóch braci. Ale dla Sary widok dwóch chłopców bawiących się ze sobą, jak równy z równym, wystarczał do podjęcia stanowczej decyzji: „Izmael musi stąd odejść!”. Jasno uświadomiła sobie ona, że dziś Izmael tylko naśmiewa się z jej syna, ale jutro może go nawet uderzyć. Toteż obawiała się, że z każdym rokiem Izmael będzie stawał się coraz większym rywalem Izaaka, aż w końcu może stać się współdziedzicem. To zrodzi nieunikniony konflikt pomiędzy nimi, a następnie między ich potomstwem.

Sara, obawiając się takiego rozwoju sytuacji, zaczęła usilnie prosić Abrahama, by oddalił Hagar i jej syna. Ta jej prośba sprawiła mu ogromny ból. (..)Co więcej, przypominał Sarze, że to przecież ona chciała jego narodzin. Rozterka Abrahama urosła do granic niebywałych. I oto kontekst, w jakim zaistniała pięciokrotna nadprzyrodzona interwencja. Cztery z nich należą do Elohim, a jedna do Jego posłańca.

Pierwsza interwencja Boga to słowa pocieszenia skierowane do Abrahama: wajjō’mer ’ělōhîm, rzekł Elohim do Abrahama: „Niechaj ci się nie wydaje złe to, co Sara powiedziała o tym chłopcu i o twojej niewolnicy. Posłuchaj jej, gdyż tylko od Izaaka będzie nazwane twoje potomstwo. Syna zaś tej niewolnicy uczynię również wielkim narodem, bo jest on twoim potomkiem” (ww. 12-13).
Oddalenie Hagar i jej syna

To nie natarczywe prośby Sary wpłynęły na decyzję Abrahama o oddaleniu Hagar i jej syna, lecz sprawiły to słowa Boga. Boga, któremu Abraham zawsze pragnął być posłuszny. Wprawdzie domagały się On od Abrahama ogromnej ofiary, lecz były to zarazem słowa pocieszenia; słowa, które niosły solenną obietnicę, dotyczącą jego synów. Teodor Hudler w powieści „Abraham. Ojciec rodu” pisze:

„Pewnego dnia Abraham z ciężkim sercem przygotował chleb oraz bukłak z wodą i dał Hagar. Nakazał jej, by wraz z dzieckiem udała się na wschód od Beer-Szeby, wiedział bowiem, że napotka tam wędrujących pasterzy, którzy na pewno przygarną ją wraz z dzieckiem. Zrozpaczona i załamana Hagar zbłądziła jednak na pustyni i gdy zabrakło chleba i wody, była już przygotowana na śmierć, nie mogła jednak spokojnie patrzeć na śmierć syna. Ułożyła więc wycieńczonego Izmaela w cieniu niewielkiego krzewu, sama zaś usiadła opodal w odległości strzału z łuku. Podobnie jak przed laty, zaczęła błagać Najwyższego o ocalenie dla swego dziecka: «Panie Świata, Ty jesteś litościwy i miłosierny, racz spojrzeć na moje uniżenie i mą rozpacz, i tak jak uczyniłeś to przed laty, ocal mego syna. Ty sam złożyłeś nam obietnicę, że potomstwo Izmaela będzie tak wielkie, że nie sposób będzie je zliczyć»…”

W odpowiedzi na jej modlitwę oraz na jęk chłopca Bóg pospieszył z pomocą. Autor natchniony pisze: wajjišema‘’ělōhîm, „i Elohim usłyszał jęk chłopca” (w. 17a). (...)
Otóż, gdy pojawia się wzmianka o Bogu bez bezpośredniego kontaktu z człowiekiem, tam występuje sam Bóg; (...)

Elohim wajjipeqah, otworzył jej oczy i Hagar ujrzała studnię z wodą; a ona poszła, napełniła bukłak wodą i dała chłopcu pić” (w. 19). Historię tę zamyka przeświadczenie, że wszystko stanie się tak, jak Bóg zapowiedział, bo Elohim wajehî,
„był z nim” (w. 20), bo otoczył Izmaela szczególną opieką.

Autor natchniony kończy tę opowieść słowami: „Gdy [Izmael] dorósł, mieszkał on na pustyni i stał się łucznikiem. Mieszkał stale na pustyni Paran; matka zaś jego sprowadziła mu żonę z ziemi egipskiej” (ww. 20-21). Tym samym autor natchniony chciał podkreślić, że syn Abrahama, Izmael, nie tylko oddalił się od namiotów swego ojca, lecz prawie zniknął z historii Abrahama i jego syna obietnicy, Izaaka. Jednakże Izmael uchodzi za człowieka, któremu Bóg błogosławił. Jego dwunastu synów zostaje protoplastami ludów arabskich. Wraz z Izaakiem Izmael chowa ojca Abrahama w pieczarze Makpela, a sam umiera w wieku 137 lat, co staje się wymownym znakiem Bożego błogosławieństwa (por. Rdz 25, 9-18).

***

Aniele Boży, święty wysłanniku Boga, objawiający Jego miłość i troskę o każdą istotę ludzką, bądź dla nas oparciem i pocieszeniem, szczególnie wtedy, gdy przychodzi nam dźwigać ciężar życia w opuszczeniu i osamotnieniu. Amen.,,

Hagar i Izmael

=========.
:ILG:. - 5 lipca 2023: CZYTANIA LITURGICZNE


PIERWSZE CZYTANIE
Bóg ocala i błogosławi Izmaela

Rdz 21, 5. 8-20

Czytanie z Księgi Rodzaju

Abraham miał sto lat, gdy mu się urodził syn jego, Izaak. Dziecko podrosło i zostało odłączone od piersi. Abraham wyprawił wielką ucztę w tym dniu, w którym Izaak został odłączony od piersi.
Sara, widząc, że syn Egipcjanki Hagar, którego ta urodziła Abrahamowi, naśmiewa się z Izaaka, rzekła do Abrahama: «Wypędź tę niewolnicę wraz z jej synem, bo syn tej niewolnicy nie będzie współdziedzicem z synem moim, Izaakiem». To powiedzenie Abraham uznał za bardzo złe – ze względu na swego syna.
A wtedy Bóg rzekł do Abrahama: «Niechaj ci się nie wydaje złe to, co Sara powiedziała o tym chłopcu i o twojej niewolnicy. Posłuchaj jej, gdyż tylko od Izaaka będzie nazwane twoje potomstwo. Z syna zaś tej niewolnicy uczynię również wielki naród, bo jest on twoim potomkiem».
Nazajutrz rano wziął Abraham chleb oraz bukłak z wodą i dał Hagar, wkładając jej na barki, i oddalił ją wraz z dzieckiem. Ona zaś poszła i błąkała się po pustyni Beer-Szeby. A gdy zabrakło wody w bukłaku, ułożyła dziecko pod jednym z krzewów, po czym odeszła i usiadła opodal tak daleko, jak łuk doniesie, mówiąc: «Nie będę patrzała na śmierć dziecka». I tak siedząc opodal, zaczęła głośno płakać.
Ale Bóg usłyszał jęk chłopca i Anioł Boży zawołał na Hagar z nieba: «Cóż ci to, Hagar? Nie lękaj się, bo usłyszał Bóg jęk chłopca tam leżącego. Wstań, podnieś chłopca i weź go za rękę, bo uczynię z niego wielki naród».
Po czym Bóg otworzył jej oczy i ujrzała studnię z wodą; a ona poszła, napełniła bukłak wodą i dała chłopcu pić. Bóg był z chłopcem, a ten rósł. Mieszkał on na pustyni i stał się łucznikiem.

Oto słowo Boże.

EWANGELIA – komentarze

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wyszli Mu naprzeciw z grobowców dwaj opętani, tak bardzo niebezpieczni, że nikt nie mógł przejść tamtą drogą. Zaczęli krzyczeć: «Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?»
A opodal nich pasła się duża trzoda świń. Złe duchy zaczęły Go prosić: «Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń». Rzekł do nich: «Idźcie!» Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w wodach.
Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta, rozpowiedzieli wszystko, a także zdarzenie z opętanymi. Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby opuścił ich granice.

Oto słowo Pańskie.
Jota-jotka udostępnia to
21,4 tys.
,,To nie jest naturalne, gdy człowiek staje się niebezpieczny. Stajemy się niebezpieczni pod wpływem złego ducha. Naturą miłości (i człowieka) jest bowiem dawać bezpieczeństwo, nawet człowiekowi czyniącemu zło, bo jeśli kogoś siłą powstrzymujemy przed czynieniem zła, to obiektywnie nie jesteśmy zagrożeniem dla człowieka, tylko dla zła.
W tym kontekście warto wspomnieć, że niektórzy straszą …Więcej
,,To nie jest naturalne, gdy człowiek staje się niebezpieczny. Stajemy się niebezpieczni pod wpływem złego ducha. Naturą miłości (i człowieka) jest bowiem dawać bezpieczeństwo, nawet człowiekowi czyniącemu zło, bo jeśli kogoś siłą powstrzymujemy przed czynieniem zła, to obiektywnie nie jesteśmy zagrożeniem dla człowieka, tylko dla zła.

W tym kontekście warto wspomnieć, że niektórzy straszą siebie lub innych (często niestety także dzieci) Bogiem, przedstawiając Go jako kogoś niebezpiecznego. To jest straszne zjawisko! Brońmy się przed tym, bo Bóg chce nas ocalić, a nie zabić. Zabić chce zły duch, co Jezus jasno nam pokazał pozwalając złym duchom wejść w świnie, które potem zginęły w wodach jeziora.,,

#Ewangelia: kim są złe duchy?
Jota-jotka
,,Dobrą Nowinę przyniesioną przez ziemskiego Jezusa poganie tamtej krainy najpierw odrzucili.
Jednak później przyjęli Ewangelię powtarzaną przez uczniów z nową mocą daną im przez Zmartwychwstałego.
Także i my nie zrażajmy się dotychczasowymi niepowodzeniami, lecz powtarzajmy nieustannie Jego Ewangelię.,,
CÓRKA MARYI
Jota-jotka
,,Pierwsza interwencja Boga to słowa pocieszenia skierowane do Abrahama: wajjō’mer ’ělōhîm, rzekł Elohim do Abrahama: „Niechaj ci się nie wydaje złe to, co Sara powiedziała o tym chłopcu i o twojej niewolnicy. Posłuchaj jej, gdyż tylko od Izaaka będzie nazwane twoje potomstwo. Syna zaś tej niewolnicy uczynię również wielkim narodem, bo jest on twoim potomkiem” (ww. 12-13).
Oddalenie Hagar …Więcej
,,Pierwsza interwencja Boga to słowa pocieszenia skierowane do Abrahama: wajjō’mer ’ělōhîm, rzekł Elohim do Abrahama: „Niechaj ci się nie wydaje złe to, co Sara powiedziała o tym chłopcu i o twojej niewolnicy. Posłuchaj jej, gdyż tylko od Izaaka będzie nazwane twoje potomstwo. Syna zaś tej niewolnicy uczynię również wielkim narodem, bo jest on twoim potomkiem” (ww. 12-13).
Oddalenie Hagar i jej syna

To nie natarczywe prośby Sary wpłynęły na decyzję Abrahama o oddaleniu Hagar i jej syna, lecz sprawiły to słowa Boga. Boga, któremu Abraham zawsze pragnął być posłuszny. Wprawdzie domagały się On od Abrahama ogromnej ofiary, lecz były to zarazem słowa pocieszenia; słowa, które niosły solenną obietnicę, dotyczącą jego synów. ,,
Jeszcze jeden komentarz od Jota-jotka
Jota-jotka
Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Refren: Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.
Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci,
gdyż bogobojni nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zabraknie.
Refren: Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.Więcej
Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.

Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.

Refren: Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.
Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci,
gdyż bogobojni nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zabraknie.

Refren: Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.

Zbliżcie się, synowie, posłuchajcie, co mówię,
będę was uczył bojaźni Pańskiej.
Kim jest ten człowiek, który życia pożąda
i długich dni pragnie, by się nimi cieszyć?
Jota-jotka
,,Wyrzucenie złych duchów i ich unicestwienie w jeziorze łączy się z wcześniej opowiedzianym uciszeniem sztormu. W takiej parze tekstów burza jest nie tylko próbą dla wiary uczniów Jezusa, ale też przeszkodą ze strony złych mocy w Jego podróży na terytorium znajdujące się pod władzą tych sił. Jego polecenia podczas przeprawy w łodzi najpierw udaremniają ich plany, a po Jego przybyciu na drugi …Więcej
,,Wyrzucenie złych duchów i ich unicestwienie w jeziorze łączy się z wcześniej opowiedzianym uciszeniem sztormu. W takiej parze tekstów burza jest nie tylko próbą dla wiary uczniów Jezusa, ale też przeszkodą ze strony złych mocy w Jego podróży na terytorium znajdujące się pod władzą tych sił. Jego polecenia podczas przeprawy w łodzi najpierw udaremniają ich plany, a po Jego przybyciu na drugi brzeg unicestwiają panujące tam moce. Kiedy podczas liturgii pierwsi chrześcijanie czytali dłuższe teksty Pisma Świętego, a nie tylko pojedyncze perykopy oddzielone od siebie, wtedy łatwiej mogli dostrzec pełniejszy sens pochodzący z bezpośredniego następstwa sąsiadujących ze sobą fragmentów.
Po drugie, Marek i Łukasz ukazują bardzo ciężkie położenie tylko jednego człowieka, gdy najpierw opowiadają o daremnych zabiegach mieszkańców względem opętanego, a następnie podają zarówno wielką liczbę duchów nieczystych, jak i ich imię: Legion. O tym samym poważnym stanie opętania Mateusz mówi bardzo zwięźle: wzmiankuje nie jednego, ale dwóch ludzi poddanych nieokreślonej liczbie złych duchów. Nawet duże różnice między ewangelistami nie osłabiają ani spójności Ewangelii, ani ich wiarygodności.
Po trzecie, w samym opowiadaniu Mateusza występują znaczące pary. Jest ich więcej, ale wystarczy wymienić trzy najważniejsze. Narrację obramowują dwa wyjścia naprzeciw Jezusa: na początku dwóch opętanych, a na końcu całego miasta. Wychodzący naprzeciw Niego przedstawiają dwie prośby: złe duchy błagają Go o pozostawienie ich w tej krainie, ponieważ rozpoznają Jego Boską tożsamość i cel Jego przybycia, zaś mieszkańcy miasta chcą Jego odejścia z ich granic, kiedy dowiadują się o egzorcyzmie i jego skutkach. Dwie części opowiadania wyróżniają dwa oddalenia: złe duchy opuszczają ostatecznie krainę Gadareńczyków ginąc w jeziorze, zaś Jezus pozostawia jej mieszkańców – jak o tym opowiada początek następnej perykopy – powracając w łodzi na brzeg, z którego do nich przybył.
Opowiedziana historia wydaje się nie mieć szczęśliwego końca. Gdzie w takim razie jest w niej Dobra Nowina? Na czym polega sens Ewangelii według tekstu czytanego dzisiaj?
Zmartwychwstały powierza uczniom zadanie: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Dobrą Nowinę przyniesioną przez ziemskiego Jezusa poganie tamtej krainy najpierw odrzucili. Jednak później przyjęli Ewangelię powtarzaną przez uczniów z nową mocą daną im przez Zmartwychwstałego. Także i my nie zrażajmy się dotychczasowymi niepowodzeniami, lecz powtarzajmy nieustannie Jego Ewangelię.

opoka.org.pl/liturgia/2023-07-05
Jota-jotka
,,Opowiedziana historia wydaje się nie mieć szczęśliwego końca. Gdzie w takim razie jest w niej Dobra Nowina? Na czym polega sens Ewangelii według tekstu czytanego dzisiaj?
Zmartwychwstały powierza uczniom zadanie: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, …Więcej
,,Opowiedziana historia wydaje się nie mieć szczęśliwego końca. Gdzie w takim razie jest w niej Dobra Nowina? Na czym polega sens Ewangelii według tekstu czytanego dzisiaj?
Zmartwychwstały powierza uczniom zadanie: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Dobrą Nowinę przyniesioną przez ziemskiego Jezusa poganie tamtej krainy najpierw odrzucili. Jednak później przyjęli Ewangelię powtarzaną przez uczniów z nową mocą daną im przez Zmartwychwstałego. Także i my nie zrażajmy się dotychczasowymi niepowodzeniami, lecz powtarzajmy nieustannie Jego Ewangelię.,,
Jota-jotka
Aniele Boży, święty wysłanniku Boga, objawiający Jego miłość i troskę o każdą istotę ludzką, bądź dla nas oparciem i pocieszeniem, szczególnie wtedy, gdy przychodzi nam dźwigać ciężar życia w opuszczeniu i osamotnieniu. Amen.
To w związku z enigmatycznym tekstem w mojej ocenie wymyślonym (wnioskuje po materiałach udostępnianych TU
) cytuję
,,Kochani potrzebna jest modlitwa dla osoby z bliskiego …Więcej
Aniele Boży, święty wysłanniku Boga, objawiający Jego miłość i troskę o każdą istotę ludzką, bądź dla nas oparciem i pocieszeniem, szczególnie wtedy, gdy przychodzi nam dźwigać ciężar życia w opuszczeniu i osamotnieniu. Amen.

To w związku z enigmatycznym tekstem w mojej ocenie wymyślonym (wnioskuje po materiałach udostępnianych TU
) cytuję

,,Kochani potrzebna jest modlitwa dla osoby z bliskiego otoczenia mojej koleżanki dla syna Alana lat 16 ,,

Aniele Boży,Tobie polecam tą sprawę i osobę ,która to nagłaśnia 🙏