13października 2011r. o godzinie 17:30, na rynku w mieście Nanhai, dwuletnia dziewczynka Yueyue została uderzona i przejechana przez furgonetkę. Kierowca nie wysiadł, żeby sprawdzić co jej sie stało, tylko przejechał ją tylnymi kołami i uciekł. Następny samochód przejechał po Yueyue. W ciągu najbliższych paru minut 18 osób przeszło obok, ale nikt nie zrobił nic, aż do momentu kiedy starsza pani zbierająca śmieci (będące jej zarobkiem na życie) przeniosła ją w stronę krawężnika i wołała o pomoc dla dziewczynki. Jej rodzice byli zdruzgotani, kiedy dowiedzieli się co się stało. Z rozmowy z ojcem dziecka wynika, że ktoś zadzwonił do niego i zaoferował pomoc finansową. Początkowo myślał, że ktoś obcy chciał pomóc. Nie chciał przyjąć pomocy od tej osoby aż do momentu, kiedy dzwoniący przedstawił się jako kierowca. Ojciec nie mógł się opanować, odmówił pieniędzy i poprosił kierowcę, aby ten udał się na posterunek policji, co zostało odrzucone przez kierowcę. "Nie potrzebuje pieniędzy i żadna kwota nie może być zadośćuczynieniem za zdrowie mojej córki" - powiedział.

Poszukiwania sześciomiesięcznej Magdy - jak na razie - nie przyniosły żadnych rezultatów. Jak wynika z relacji matki, niemowlę zostało we wtorek wieczorem porwane w centrum Sosnowca, ktoś wyjął je z wózka, gdy straciła przytomność. Komendant policji w Sosnowcu wyznaczył nagrodę w wysokości 5 tys. zł za pomoc w odnalezieniu dziecka...

polskalokalna.pl/…/5-tys-zl-nagrod…

Nie ma co tu się podniecać i głowę odwracać.

Wystarczy wymordować inteligencję jakiegokolwiek narodu i można kręcić filmików bez liku.

annaaurelia — 2012-01-25 16:01:30: słusznie zauważa skutki. Przyczyna jest j/w.

Nieszczęście np. Rosjan, Polaków polega na tym, że utracone elity odbudowują się po kilku pokoleniach. Pod warunkiem, że narodem kierują jego "ludzie".

U nas tymczasem co pokolenie, dokonują się dziwne procesy, albo uśmiercające, albo eksmitujące Polaków w tzw. świat.
Za naszym wyborem na naszych oczach rozjeżdżana jest Ojczyzna a my co ?

Nie ma co gadać. Albo pukniemy się w głowę albo kupujmy kamerki.

2012-01-25 14:59:06: 13października 2011r. o godzinie 17:30, na rynku w mieście Nanhai, dwuletnia dziewczynka Yueyue została uderzona i przejechana przez furgonetkę. Kierowca nie wysiadł, żeby sprawdzić co jej się stało, tylko przejechał ją tylnymi kołami i uciekł. Następny samochód przejechał po Yueyue. W ciągu najbliższych paru minut 18 osób przeszło obok, ale nikt nie zrobił nic, aż do momentu kiedy starsza pani zbierająca śmieci (będące jej zarobkiem na życie) przeniosła ją w stronę krawężnika i wołała o pomoc dla dziewczynki. Jej rodzice byli zdruzgotani, kiedy dowiedzieli się co się stało. Z rozmowy z ojcem dziecka wynika, że ktoś zadzwonił do niego i zaoferował pomoc finansową. Początkowo myślał, że ktoś obcy chciał pomóc. Nie chciał przyjąć pomocy od tej osoby aż do momentu, kiedy dzwoniący przedstawił się jako kierowca. Ojciec nie mógł się opanować, odmówił pieniędzy i poprosił kierowcę, aby ten udał się na posterunek policji, co zostało odrzucone przez kierowcę. "Nie potrzebuje pieniędzy i żadna kwota nie może być zadośćuczynieniem za zdrowie mojej córki" - powiedział.