Miesiąc różańcowy

„Październik zalicza się do cichych okresów roku kościelnego. W ciągu ostatnich stuleci jako miesiąc różańca, miesiąc cierpliwej modlitwy, zyskał jednak szczególne oblicze. Modlitwa straciła dziś jakby w Kościele swe oczywiste znaczenie. Musimy więc na nowo odnaleźć drogę do Boga słuchającego i przemawiającego, a raczej musimy przyjąć dar tej drogi. Zacznijmy spokojnie w tej refleksji od modlitwy różańcowej. Dlaczego właściwie pozdrawiamy Maryję? Czy nie sprowadza to nas może na jakąś boczną drogę, kiedy to przecież Chrystus stanowi centrum? Można na to odpowiedzieć najpierw w sposób najzupełniej pozytywistyczny: Pozdrawiamy Ją, bo odpowiada to proroctwu, a zatem i wezwaniu Pisma świętego: «Odtąd błogosławioną zwać mnie będą wszystkie narody» (Łk 1, 48)” (Kard. J. Ratzinger, Die Hoffnung des Senfkorns, cyt. za: Służyć Prawdzie, 1 X).

- - -

źródło: LINK