mkatana
1264

O dzisiejszej młodzieży słów kilka

O dzisiejszej młodzieży słów kilka... (Część I) Przeczytałem ostatnio w jakieś gazecie artykuł o młodzieży. Kiedy skończyłem, byłem nieźle "wkurzony". Wynikało z niego, że wszyscy młodzi ludzie …Więcej
O dzisiejszej młodzieży słów kilka...
(Część I)

Przeczytałem ostatnio w jakieś gazecie artykuł o młodzieży. Kiedy skończyłem, byłem nieźle "wkurzony". Wynikało z niego, że wszyscy młodzi ludzie są do niczego i cała odpowiedzialność za wszelkie zło, które obserwujemy wokół siebie: w życiu społecznym, gospodarczym czy politycznym, to nie wina kogo innego, ale właśnie młodzieży. A w ogóle, to nawet koniec świata, też przez nich będzie zawiniony.
Patrząc dokoła siebie, faktycznie mogę również zauważyć wielu młodych ludzi wyzutych z wartości, które dla ludzi dorosłych są bardzo ważne, stanowiąc fundament wartości jakiegoś człowieka. Dostrzegam cały cynizm wielu młodzieniaszków karmiących się filmami video, muzyką płynącą z walkmanów, w dyskotekach czy koncertach z wykonawcami, z których wielu powinno znaleźć się na "detoksie", w szpitalu, klinice psychiatrycznej albo poddać się egzorcyzmom; wiele ton papieru można by jeszcze zużyć na biadolenie.... Mam jednak pewne "ale", a nawet co najmniej …Więcej
mkatana
Wielu młodych odrzucając chrześcijaństwo, Kościół i Jezusa, w rzeczywistości szukało Go, ale na swojej drodze życia nie mieli okazji zobaczyć właściwej postaci Kościoła, życia chrześcijańskiego czy świadectwa życia Ewangelią. Zbyt często słyszeli "ja też jestem katolikiem, ty idź do kościoła, ty musisz iść na Mszę, jestem też katolikiem ale..", widząc przy tym życie, którym nie kierowała …Więcej
Wielu młodych odrzucając chrześcijaństwo, Kościół i Jezusa, w rzeczywistości szukało Go, ale na swojej drodze życia nie mieli okazji zobaczyć właściwej postaci Kościoła, życia chrześcijańskiego czy świadectwa życia Ewangelią. Zbyt często słyszeli "ja też jestem katolikiem, ty idź do kościoła, ty musisz iść na Mszę, jestem też katolikiem ale..", widząc przy tym życie, którym nie kierowała Ewangelia, przykazania, lecz prawo dżungli (z całym szacunkiem dla zwierząt), a Bogiem nie był Bóg Pisma św., lecz zupełnie inni bogowie: pieniądz, kariera, sława, dobra opinia, zachłanność, przyjemność, dobry samochód...