karinka
43,5 tys.

Zagrała w prawie 400 filmach porno, cięła się i próbowała popełnić samobójstwo. Wszystko w jej życiu zmieniło się, gdy…

helloChristian.com

Historia Brittni De La Mora to jedna z tych historii, w których Jezus pochylił się nad grzesznikiem i przemienił go w zupełnie innego człowieka. Po ponad 7 latach pracy w przemyśle pornograficznym, De La Mora usłyszała głos Boga, który prosił ją, by zostawiła dotychczasowe życie. Nie wiedziała, co szykuje dla niej Bóg, ale Mu zaufała.

Jako osiemnastolatka Brittni (wówczas Ruiz) rozpoczęła pracę jako striptizerka, ponieważ potrzebowała szybkiej gotówki. Wkrótce po tym, jak zaczęła tańczyć, zauważyli ją producenci porno i zaproponowali jej grę w filmach dla dorosłych. „Nie kochałam ani nie szanowałam siebie. Potrzebowałam pieniędzy, powiedziano mi, że jestem piękna, i to wystarczyło, by wejść do tego biznesu” - opowiada.

Sielanka nie trwała długo. Kobieta poniosła ogromne koszty swojej decyzji: „Czułam się jak robot, jak gumowa lalka Barbie”. Dodatkowo dowiedziała się, że jest za gruba i musi natychmiast schudnąć. Żeby uśmierzyć ból codzienności, sięgnęła po narkotyki. Czuła się uwięziona i okłamana: "Co zamierzasz zrobić ze swoim życiem? Nikt cię nigdy nie zatrudni, kto na świecie przy zdrowych zmysłach mógłby dać ci pracę?” - zastanawiała się kobieta. Czuła się już tak tragicznie, że zaczęła się ciąć, próbowała targnąć się na życie, przedawkować leki. Wszystko bezskutecznie.

Pewnego dnia podczas kręcenia scen porno w Los Angeles, Brittni, poczuła wezwanie Ducha Świętego. Na lotnisku sięgnęła po Biblię i wtedy przeczytała fragment, który zmienił jej życie. Był to 20 wers drugiego rozdziału Apokalipsy, w którym mowa jest o kobiecie Jezabel: „Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty. Oto rzucam ją na łoże boleści, a na tych, co z nią cudzołożą, ześlę wielki ucisk, jeśli od czynów jej się nie odwrócą; i dzieci jej porażę śmiercią”.

„Czułam się tak, jakby padła na mnie bojaźń Pańska. To był nie tylko lęk przed Panem, ale miłość i łaska Boga, ponieważ wiedziałam, że dawał mi czas, aby odpokutowała" - mówi kobieta.

Po nakręceniu ostatniej sceny aktorka odeszła z branży i nigdy już nie oglądała się za siebie. Brittni Ruiz oddała swoje serce Jezusowi w grudniu 2012 roku. W tym momencie zobowiązała się do czystości i wytrwała w niej aż do ślubu. Przez rok nawet samotna i wzrastała w swojej relacji z Bogiem.

W 2016 roku Brittni Ruiz poślubiła Richa De La Mora, który, jak mówi, jest "najbardziej kochającym, najbardziej honorowym, najbardziej szanowanym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek spotkałam w swoim życiu".

Obecnie małżonkowie zajmują się promocją czystości wśród młodzieży: "Czystość nie jest czymś zewnętrznym, czystość jest czymś wewnętrznym. To nie abstynencja od seksu sprawia, że jesteś czysty, to relacja, którą masz z Bogiem, czyni cię czystym". Była gwiazda porno przekonuje, że każdy może wytrwać w czystości: „Jeśli gwiazda porno może to zrobić, to ty także to możesz to zrobić!" - przekonuje.

Autor: gb
Źródło: helloChristian.com/Mały Dziennik
11:51 24 stycznia 2018

malydziennik.pl/zagrala-w-prawi…
joannna
W dobie tak wielkiego rozpasania obyczajowego, wyuzdanej mody, łatwej dostępności do złych filów, zachowanie czystości wśród osób młodych wydaje się wręcz niemożliwe. Starszym osobom, które nie mają już tak dużych potrzeb łatwiej jest powściągnąć swoje pokusy a jednocześnie łatwiej też krytykować i pouczać. Dlatego należy się dużo modlić za jednych i drugich.
Tomek ze wsi
Myślę że lepiej dla tej kobiety i piszących artykuły o byłych "gwiazdach" porno będzie jeśli nie będą przytaczać nazwisk i wizerunków ów kobiet. Świadectwo nawrócenia można dawać bez narażania ludzi słabych na ciekawość jej poprzedniego stanu .
MariaBarbara
Najpierw sie dorobila a potem nawrocila. Lepiej pozno niz wcale.
Weronika.S
Każdy może wytrwać w czystości, ale ona nie mogła, i niestety, gorszyła innych, a czy nadal nie gorszy swoimi wypowiedziami, np. ,,abstynencja od seksu,,. Uważam, że jest to wulgarna wypowiedź ustach kobiety. Powinna wziąć raczej przykład z mieszkańców Niniwy i usiąść ,,w popiele,,