Radek33
152 tys.

Modlitwy bł.Elżbiety od Trójcy Świętej

Elżbietę od Najświętszej Trójcy, beatyfikowaną 25 listopada 1984 roku, znamy z biograficznych notatek zapisanych przez przeoryszę, Matkę Germaine, oraz przez karmelitę, o. Konrada de Meestera, a przede …Więcej
Elżbietę od Najświętszej Trójcy, beatyfikowaną 25 listopada 1984 roku, znamy z biograficznych notatek zapisanych przez przeoryszę, Matkę Germaine, oraz przez karmelitę, o. Konrada de Meestera, a przede wszystkim dzięki jej obfitym pismom: bardzo licznym listom do rodziny oraz przyjaciół i przyjaciółek, dziennikowi duszy, pismom mistycznym, notatkom z rekolekcji oraz poezjom. Błogosławiona Elżbieta to dusza przejrzysta, całkowicie porwana przez Boga, Tego, który tak bardzo nas umiłował (Ef 2,4).
Jak na osobę, która odeszła z tego świata w tak młodym wieku – miała bowiem 26 lat – posiadała wybitną znajomość Pisma Świętego, a szczególnie swego „drogiego" św. Pawła, którego wydawała się znać na pamięć. Podobnie przeczytała raz, a potem drugi raz, zapamiętując dobrze, miała bowiem pamięć doskonałą, pisma św. Jana od Krzyża. W swym Karmelu, który był pozbawiony najbardziej podstawowych wygód, nigdy się nie uskarżała ani na głód, ani na chłód. Usiłowała naśladować św. Teresę z Avila oraz św. …
Więcej
Krzysztof Jodłowski udostępnia to
2
ciekawe.
mojeWięcej
ciekawe.

moje
Radek33
Jej główną wadą, z którą zawsze musiała walczyć, było wpadanie w gniew. Możemy przeczytać na ten temat w jej dzienniczku: „Wydawało mi się, gdy spotkała mnie niesprawiedliwość, że czuję, jakby krew wrzała mi w żyłach. Cały mój byt się buntuje! Lecz Jezus był ze mną, słyszałam Jego głos w głębi duszy i wtedy byłam gotowa znieść wszystko z miłości do Niego."
Dla Elżbiety okazją do podjęcia …
Więcej
Jej główną wadą, z którą zawsze musiała walczyć, było wpadanie w gniew. Możemy przeczytać na ten temat w jej dzienniczku: „Wydawało mi się, gdy spotkała mnie niesprawiedliwość, że czuję, jakby krew wrzała mi w żyłach. Cały mój byt się buntuje! Lecz Jezus był ze mną, słyszałam Jego głos w głębi duszy i wtedy byłam gotowa znieść wszystko z miłości do Niego."
Dla Elżbiety okazją do podjęcia ofiary może być zarówno cierpienie duchowe, jak i fizyczne. Pisze 14 lutego 1899 roku: „Cieszyłam się mogąc dziś znowu przystąpić do Komunii św. Przez 4 kolejne dni przyjmowałam wizytę umiłowanego Oblubieńca. To było tak wiele szczęścia! Ale kiedy widziałam, jak mamę to gniewało, uczyniłam tę wielką ofiarę. Złożyłam to w ofierze mojemu Jezusowi!"
I jeszcze: „O Jezu, moje życie, moja miłości, mój Oblubieńcze, pomóż mi. Muszę koniecznie dojść do postawy wewnętrznego umartwienia i całkowitego oderwania od siebie, aby wciąż we wszystkim czynić to, co przeciwne mojej własnej woli. Dobry Nauczycielu, Jezu, najwyższa Miłości, składam Ci w ofierze tę moją wolę, aby stanowiła tylko jedno z Twoją."
Radek33
W wieku 7 lat Elżbieta otrzymuje w domu pierwsze lekcje francuskiego, a w rok później zostaje zapisana do Konserwatorium na lekcje gry na fortepianie. To jej wielka pasja i temu poświęca najwięcej czasu. Odnosi sukces. W wieku 13 lat zajęła pierwsze miejsce. W roku następnym, niesprawiedliwie pozbawiona pierwszej nagrody, która znowu słusznie jej się należała, napisze:
«Jezu, o Ciebie jest …
Więcej
W wieku 7 lat Elżbieta otrzymuje w domu pierwsze lekcje francuskiego, a w rok później zostaje zapisana do Konserwatorium na lekcje gry na fortepianie. To jej wielka pasja i temu poświęca najwięcej czasu. Odnosi sukces. W wieku 13 lat zajęła pierwsze miejsce. W roku następnym, niesprawiedliwie pozbawiona pierwszej nagrody, która znowu słusznie jej się należała, napisze:
«Jezu, o Ciebie jest zazdrosna dusza moja.
Wkrótce chcę zostać oblubienicą Twoją.
Z Tobą pragnę cierpieć.
Żeby Ciebie odnaleźć – umrzeć.»
W r. 1891 mając dziesięć i pół roku może wreszcie przystąpić do pierwszej Komunii św. z żarliwością, zauważalną dla wszystkich: w czasie dziękczynienia łzy radości płyną jej po twarzy. To wieczorem tego samego pięknego dnia składa pierwszą wizytę w Karmelu. Tam Matka Przeorysza wyjaśnia jej znaczenie imienia Elżbieta, według jednych oznacza ono – „Dom Boga", a według innych: „Bóg jest pełnią". I jedno, i drugie znaczenie pasuje do bogactwa jej osobowości. W sześć tygodni po pierwszej Komunii otrzymuje sakrament Bierzmowania.
Wszyscy, którzy znali ją w tamtym okresie zauważyli zmianę jej postawy: więcej powagi, więcej gorliwości, większy dar z siebie, najpierw dla Boga, potem dla bliźniego. Niemal przy każdej Komunii łzy radości zalewają jej twarz. Pewnego dnia, w wieku 14 lat, podczas dziękczynienia składa ślub dziewictwa. Niedługo potem plan jej życia się konkretyzuje: pragnie wstąpić do Karmelu.
pat74
😇
Radek33
Modlitwa bł. Elżbiety od Trójcy Świętej.
Mój Boże, Trójco, wielbię Ciebie.
Mój Boże, Trójco, wielbię Ciebie.
Pomóż mi zapomnieć całkowicie o sobie,
żebym spokojnie trwała w Tobie,
jakby moja dusza już była w wieczności.
Niech nic nie zakłóca mojego pokoju
ani nie sprawia, bym oddalała się od Ciebie,
o mój Niezmienny,
ale niech każda minuta porywa mnie coraz dalej
w głębinę Twojego Majestatu. …
Więcej
Modlitwa bł. Elżbiety od Trójcy Świętej.
Mój Boże, Trójco, wielbię Ciebie.
Mój Boże, Trójco, wielbię Ciebie.
Pomóż mi zapomnieć całkowicie o sobie,
żebym spokojnie trwała w Tobie,
jakby moja dusza już była w wieczności.
Niech nic nie zakłóca mojego pokoju
ani nie sprawia, bym oddalała się od Ciebie,
o mój Niezmienny,
ale niech każda minuta porywa mnie coraz dalej
w głębinę Twojego Majestatu.
Uspokój moją duszę, uczyń ją swoim niebem,
Twoim mieszkaniem, miejscem Twojego spoczynku.
Niech Cię nigdy nie zostawiam samego,
ale niech cała będę przy Tobie z żywą wiarą,
w uwielbieniu cała wydana Twojemu twórczemu działaniu.
O mój umiłowany Jezu, ukrzyżowany z miłości!
Pragnę być oblubienicą Twojego Serca.
Pragnę okryć Cię chwałą,
Pragnę kochać tak, aż tak, żeby umrzeć z miłości!
Ale odczuwam moją niemoc, dlatego proszę:
okryj mnie sobą, zjednocz moją duszę z Twoją duszą,
zanurz mnie w sobie, ogarnij mnie tak, żeby moje życie
było promieniowaniem Twojego życia.
O Słowo odwieczne, Słowo Ojca, mojego Boga,
chcę zawsze wpatrywać się w Ciebie
i trwać w Twojej wielkiej światłości.
O ogniu pożerający, Duchu Miłości,
zstąp na mnie, żeby dokonało się we mnie
jakby Wcielenie Słowa.
Niech mu będę człowieczeństwem w naddatku,
w którym On odnawia swoją tajemnicę.
Ojcze, pochyl się nad Twoim biednym, małym dzieckiem.
O wy Trzej, całe moje Dobro, moja Szzcęśliwość,
Miłości niezmierzona, w której się gubię.
Wydaję się Wam! Ukryjcie się we mnie
ażebym ja ukryła się w Was, oczekując tej chwili, kiedy pójdę
podziwiać W Waszej światłości
przepaść Waszej Wielkości
Jeszcze jeden komentarz od Radek33
Radek33
Elżbieta od Trójcy Świętej (bł.): Niech moje życie będzie jedną ustawiczną modlitwą
Niech moje życie będzie jedną ustawiczną modlitwą, jednym długim aktem miłości. Żeby nic nie mogło mnie odwieść od Ciebie, ani hałasy, ani roztargnienia, nic, nieprawdaż? Pragnęłabym bardzo, o mój Mistrzu, żyć z Tobą w milczeniu. Ale to, co lubię nade wszystko, to pełnić Twoją wolę, a ponieważ Ty chcesz mieć …
Więcej
Elżbieta od Trójcy Świętej (bł.): Niech moje życie będzie jedną ustawiczną modlitwą
Niech moje życie będzie jedną ustawiczną modlitwą, jednym długim aktem miłości. Żeby nic nie mogło mnie odwieść od Ciebie, ani hałasy, ani roztargnienia, nic, nieprawdaż? Pragnęłabym bardzo, o mój Mistrzu, żyć z Tobą w milczeniu. Ale to, co lubię nade wszystko, to pełnić Twoją wolę, a ponieważ Ty chcesz mieć mnie jeszcze w świecie, poddaję się z całego mego serca, z miłości do Ciebie. Ofiaruję Ci celkę mego serca, niech to będzie Twoja mała Betania; przychodź, by tam odpoczywać, ja tak bardzo Cię kocham…