Podarte mundury, brak amunicji. Żołnierze mają dość. Metalowe hełmy z czasów PRL oraz automaty Kałasznikowa powracają do łask - takie wyposażenie otrzymują rezerwiści, którzy są wzywani na ćwiczenia. Zdaniem ekspertów wojskowych, hełmy nie są w stanie skutecznie chronić głowy żołnierzy przed fragmentami pocisków, granatów czy bomb.Więcej
Podarte mundury, brak amunicji. Żołnierze mają dość.
Metalowe hełmy z czasów PRL oraz automaty Kałasznikowa powracają do łask - takie wyposażenie otrzymują rezerwiści, którzy są wzywani na ćwiczenia. Zdaniem ekspertów wojskowych, hełmy nie są w stanie skutecznie chronić głowy żołnierzy przed fragmentami pocisków, granatów czy bomb.
money.pl
Podarte mundury, brak amunicji. Żołnierze mają dość
Metalowe hełmy z czasów PRL oraz automaty Kałasznikowa powracają do łask - takie wyposażenie otrzymują rezerwiści, którzy są wzywani na ćwiczenia.…
Póki co niech się uczą składać i rozkładać broń. Na wojenkę jeszcze nie idą. A w razie wojny uważam, że kałasznikow z kalibrem 7,62 jest bardziej skuteczny nie natowska popierdółka 5.56. W okopach też narzekają, że niema wi-fi i ekspresu do kawy lub jerby? Niestety takie pokolenie ,,panienek" w rurkach zostało wychowane. Nic na to nie poradzisz - pokolenie niewolników byle był tylko zasięg wi-fi.