Edward7
1475

Katolicki kapłan powrócił do lojalności wobec papieża Benedykta XVI!

autor: Alexis Bugnolo

Katolicki kapłan diecezji Viterbo we Włoszech publicznie wyparł się "papieża "Jorge Mario Bergoglio i powrócił do lojalności wobec (prawdziwego) papieża Benedykta XVI!

Podał swój zawód do publicznej wiadomości 1 kwietnia 2020 r. I poprosił o jego rozpowszechnienie na całym świecie. Nazywa się Don. Francesco d'Erasmo. Jest wikariuszem parafialnym współ-Katedry Tarquinia w diecezji Civitavecchia-Tarquinia. Jego pismo w oryginalnym języku włoskim można znaleźć pod adresem:

http://mt715.simplesite.com/440838330

Oto tłumaczenie jego aktu: (automatyczne)

ODNOWIONE WYZNANIE WIARY FRANCESCO D'ERASMO

Pokornie błagam tych, którzy mają taką możliwość, aby maksymalnie rozpowszechnić moje pismo, uwalniając ich jednocześnie od osobistej odpowiedzialności za treść, aby naprawdę mogła dotrzeć do odbiorców, w szczególności:

Do Jego Świątobliwości Papieża Benedykta XVI, wszystkich biskupów i świeckich wiernych Kościoła katolickiego, wszystkich ludzi dobrej woli,

Ja, Francesco d'Erasmo, urodzony w Mediolanie 29 stycznia 1974 r., Ochrzczony 10 lutego 1974 r., Wyświęcony na Kapłana Świętego Rzymskokatolickiego Kościoła Apostolskiego w La Storta 26 czerwca 1999 r., Zamieszkały w Tarquinia, VT, w znanym przemówienie, w pełni posiadając moje zdolności, po wielu latach rozważania tego kroku przed Bogiem, w pełni świadomy konsekwencji, jakie może to pociągnąć,

odnawiając moją wiarę, wyznawaną przez moich rodziców i chrzestnych w moim chrzcie, odnawianą przeze mnie podczas święceń diakonatu i prezbiterium, przyjmując urząd proboszcza w 2017 r., podobnie jak podczas pełnienia mojej posługi w służbie świętego katolika Kościół, poprzedni i następujący, także listownie i publicznie,

Wyraźnie zaznaczam, że odnawiam swój obowiązek wyznania wiary zgodnie z formułą wymaganą dla osób, które obejmują urząd w Kościele, zgodnie z normami kanonicznymi,

w szczególności wyraźnie odnawiam to, co zaproponowano przysięgać w tak zwanej przysiędze anty-modernistycznej przepisanej przez świętego Piusa X w dniu 1 września 1910 r.,

i wyraźnie precyzuje następujące (wyznania), jako integralną i nieodłączną część mojego wyznania wiary.

Przyznaję przed Bogiem, że nie mogę dłużej milczeć, nawet w domyślnej aluzji do tego, co tu jestem, aby głosić. Proszę Boga i ludzi o wybaczenie, jeśli moje wahanie było do tej pory winne, choć ożywiane dobrą wiarą, obawiając się, że konsekwencje tego czynu dla dobra Kościoła nie będą dobre.

Nie mogę dłużej milczeć na pewno tego, co Bóg pokazuje w oczach mojej inteligencji i mego serca, w moim sumieniu, w przeciwnym razie byłbym współwinny pochodzącemu od niego złu:

UZNAJĘ I PUBLICZNIE ZGŁASZAMY PRZED BOGIEM I WSZYSTKIMI MĘŻCZYZNAMI

ŻE ten, który obecnie zasiada w Katedrze Piotra o imieniu przypisanym mu przez Franciszka, Jorge Mario BERGOGLIO, NIE NALEŻY DO KOMUNII ŚWIĘTEGO KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, JEST ANTYPAPIEŻEM, WYKORZYSTANYM, NIE JEST PRAWDZIWY PAPIEŻ KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO .


Wiem, że tylko Bóg jest upoważniony do odwołania papieża.

Pamiętam jednak, że każdy w Świętym Kościele popada w herezję i dlatego sam traci Urząd.

Jorge Mario Bergoglio spotkał się z wieloma bardzo poważnymi herezjami, nawet dotykając apostazji wiary, poprzez deklaracje i dokumenty przez niego publikowane oraz deklaracje przypisywane mu i nie negowane, nawet jeśli nie wypowiedziane „ex cathedra”, myląc z tymi aktami wiarę wierni, nadużywając wiary i posłuszeństwa wobec prawowitego Następcy Piotra, tolerując, pielęgnując i zachęcając w praktyce kościelnych herezji i grzechów przeciw moralności katolickiej, równie poważnej, jeśli nie poważniejszej, również sięgali, by dotknąć apostazji, i często karał tych, którzy byli temu przeciwni.

Pamiętam jeden z ostatnich poważnych grzechów bałwochwalstwa w kulcie kultu czciciela pogańskiego popełnianego w Bazylice San Pietro w jego obecności, którego nigdy nie zaprzeczał ani nie wypierał się, który rzeczywiście publicznie ubolewał i wypierał się tych, którzy publicznie się temu sprzeciwiali niezwykle poważne świętokradztwo. Pamiętam zaprzeczenie Boskości Jezusa Chrystusa i istnienie piekła w wywiadach opublikowanych w jego imieniu i nigdy wyraźnie nie zaprzeczonych. Pamiętam publiczne i uroczyste zaprzeczenie Jezusowi Chrystusowi, jedynemu Zbawicielowi, Którego Bóg dał ludziom

Dziękuję Bogu za to, że dał mi pewność odroczenia tego mojego aktu przez wydarzenia tych dni i dzisiejszej liturgii, o których przybyłem, aby opisać to nie dla mojego uzasadnienia, ale dla pomocy tym, którzy chcą poznać prawdę.

Subtelna insynuacja, że istnieje autorytet, który może uwolnić wiernych od przykazania wielkanocnego (Świętowania w kościele dopow.), jest w rzeczywistości najpoważniejszym grzechem bałwochwalstwa, jaki kiedykolwiek widziano. Umieszcza autorytet Boga poniżej innego autorytetu w sercu kultu należnego Bogu przez Święty Kościół Katolicki dla uświęcenia wiernych.

Że Człowiek stoi ponad samym Bogiem!

Grzech ten był już obecny w wielu innych aktach Bergoglio, szczególnie w odniesieniu do dyscypliny dostępu do sakramentów i urzędów kościelnych, ale dla tych, którzy tego chcieli, zawsze była możliwa osobista współpraca w takich świętokradztwach.

W tym momencie jego obelżywe sprawowanie władzy, powierzone Piotrowi przez samego Piotra w celu potwierdzenia wiary braci, implikuje także fizyczną przeszkodę dla wiernych, aby mogli być posłuszni Bożemu przykazaniu - uświęcając Wielkanoc. A to z powodu rzekomego posłuszeństwa władzy politycznej, która jednak nie ma uzasadnionej władzy nad aktami kultu.

W tej sytuacji jest oczywiste, że ubrany na biało biskup znajduje się w roli Nabuchodonozora przed trójką dzieci, co powoduje niespotykane zamieszanie w sumieniu wiernych.

To jest obrzydliwość spustoszenia. Nie można tego uznać inaczej niż jako wielkie odstępstwo od Prawdy i Wiary, które odbywa się poprzez bezpośrednią odpowiedzialność tego, którego świat postrzega jako Następcę Piotra, Namiestnika Chrystusa.

Ma to zaprzeczyć, że sam Jezus jest Drogą, Prawdą i Życiem, i że jest Bogiem, „Synem Bożym, który przyszedł w ciele”.

Ochrona lub domniemanie ochrony, zdrowia lub szacunku dla porządku politycznego (a może ochrona przed niebezpieczeństwami, które są potajemnie zagrożone, a Lud Boży nie wie) nigdy nie będą ważniejsze niż ochrona wiernych przed nieposłuszeństwem wobec Boga!

Jezus tak nie rozkazał. Kto nie daje Bogu tego, co należy do Boga, nie może nawet dać Cezarowi tego, co należy do Cezara. Daje Cezarowi to, co należy do Boga.


Jezus tego nie zrobił!

Wiem, że w tej sytuacji trudno jest znaleźć rozwiązanie. Z drugiej strony nie do mnie należy poszukiwanie, ponieważ nie mam do tego uprawnień.

Przypominam jednak tym, którzy mają ten autorytet, przede wszystkim, że „dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych”.

Pamiętam też, że „jeśli milczą, będą krzyczeć na kamienie”. Niektóre kamienie już krzyczały, ale hierarchia Kościoła wydaje się być głucha dla wielu jej członków. Miejmy nadzieję, że już nie krzyczą!

Wiernym, którzy uznają prawdę tego, co mówię, ale są zaskoczeni konsekwencjami, pamiętam, że Pan obiecał, że nigdy nie porzuci Swego Kościoła.

Pierwszym, który ogłosił nadejście tych wydarzeń, jest Jezus w Ewangelii, a reszta Nowego Testamentu mówi nam, że wrogowie prawdziwej wiary powstaną między nami.

Wyjaśniam, że sakramenty sprawowane w Kościele katolickim zachowują ważność, podobnie jak sakramenty udzielane w innych Kościołach, które nie cieszyły się pełną komunią z prawowitym Następcą Piotra, obowiązują od wieków. Tak więc również akty rządowe, które, jeśli nie są ważne, zawsze można naprawić lub w każdym razie skorygować innymi ważnymi aktami.

Kościół Święty opiera się na wierze apostoła Piotra i to nigdy nie może zawieść!

Jeśli ktokolwiek, kto ma uprawnienia do interwencji, może zostać powstrzymany przez lęk przed konsekwencjami dla wiernych, tak jak mi się przydarzyło, pamiętam zeznania trojga dzieci w piecu lub Susanny Święci Boga, a zwłaszcza Męczennicy: „Lepiej dla mnie być zabitym niż grzeszyć przeciwko mojemu Bogu”. Prawdziwi wierni katoliccy wciąż mają tę wytrwałość i często do dziś, ukrywając się, wykonują ją z ogromnymi ofiarami, aż do ofiarowania tego samego życia. Nie czują się opuszczeni, jeśli ich ciała znajdują się pod władzą ludzi, którzy mogą ich zabić, ale czują się opuszczeni przez swoich pasterzy, jeśli ich wiara jest na łasce zwiedzenia Szatana.

Ponownie przypominam wam i wszystkim chrześcijanom, poprzez słowo św. Pawła Apostoła, niebezpieczeństwo bycia wspólnikami obecnej wielkiej apostazji: „Jestem zaskoczony, że tak szybko, od tego, który powołał was z łaską Chrystusa, mijacie do innej ewangelii. Ale nie ma innego, poza tym, że są tacy, którzy was denerwują i chcą obalić Ewangelię Chrystusa. Ale jeśli my sami lub anioł z nieba głosimy wam inną Ewangelię niż to, co wam zapowiedzieliśmy, bądźcie przekleństwem! Już to powiedzieliśmy, a teraz powtarzam: jeśli ktoś głosi wam inną ewangelię od tej, którą otrzymaliście, niech będzie przeklęty! W rzeczywistości, czy szukam zgody ludzi, czy Boga? A może próbuję zadowolić mężczyzn? Gdybym nadal starał się podobać ludziom, nie byłbym sługą Chrystusa! „

Sam Piotr, którego rola nadużywa Bergoglio, powiedział do arcykapłanów Sanhedrynu: „Musimy być posłuszni Bogu zamiast ludzi”.

Dwa lata temu napisałem aluzję, odnosząc się do słów Daniele przed Susanną i nakładając obraz Łez Krwi Madonniny z Civitavecchia, i opublikowałem go w Internecie pod adresem http: //www.mt715 .simplesite.com, ponieważ były widoczne przed wszystkimi. Była to próba zeznań, co teraz mówię, w możliwie najbardziej domyślny sposób, przekonana o uniknięciu szkodliwych konsekwencji dla Kościoła, które mogłyby spowodować wyraźne oświadczenie.

Nadszedł czas, aby wyraźnie powiedzieć, co wyrażałem, a zatem także wyjaśnić aluzję:

„Jestem niewinny krwi tej kobiety”

Daniel postanowił nie być wspólnikiem przez milczenie na, zabijania niewinnej Zuzanny.

Nie chcę brać udziału w moim milczeniu Krwi Kościoła Katolickiego, ponieważ krew jest dla życia, a Życie Kościoła Katolickiego jest Jego Wiarą w Jezusa Chrystusa. Maryja Dziewica jest obrazem i wzorem Kościoła Świętego. Na Swym Świętym Wizerunku płakał Krwawymi Łzami. To Krew Jezusa, Jego Syna, jak sama oznajmiła. Jest to zatem Krew samego Kościoła, Mistyczne Ciało Jej Syna, strasznie torturowane i zabijane w odstępstwie Jego Wiary i Prawdy.

Ja, Francesco d'Erasmo, jestem niewinny Krwi tej Kobiety!

Dlatego wierzę i wyznam przed Bogiem Ojcem Wszechmogącym, Jezusowi Chrystusowi, Jego Synowi, Panu naszemu, który przyjdzie, aby sądzić żywych i umarłych i świat przez ogień, i Duchowi Świętemu Prawdy, Dziewicy Maryi Matce Bożej i Kościoła, Królowej Niebios, Niepokalanego Poczęcia, Świętych Apostołów Piotra i Pawła i wszystkich niebiańskich zastępów, przed całą Komunią Świętych, triumfującą, czyśćcową i wojowniczą, a przed wszystkimi ludźmi dobrej woli.

Niech więc Święte Ewangelie mi pomogą.

Amen.

Francesco d'Erasmo

Diecezja Civitavecchia-Tarquinia, 1 kwietnia 2020 r., W przeddzień narodzin św. Jana Pawła II w Niebie.

***

Niezbędne wyjaśnienie:

OŚWIADCZENIE opublikowane przeze mnie w dniu 01.03.2020 r. Jest aktem o ściśle osobistym charakterze, którego WYKLUCZAM WYŁĄCZNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ, na podstawie wyłącznej decyzji pisarza, bez jakiegokolwiek zaangażowania, a nawet wcześniejszej wiedzy jakiejkolwiek innej osoby na świecie, a także wszystkie teksty opublikowane przeze mnie online na stronie www.mt715.simplesite.com. Nawet zestawione zdjęcia były czysto moją inicjatywą, a także odniesienia do Madonniny z Civitavecchia w dowolnej formie i treści.

W szczególności zaprzeczam wszelkiemu zaangażowaniu, nawet pośredniemu, w rodzinę Gregori z Civitavecchia, bohatera znanej historii Madonniny, w żaden sposób, nawet marginalnej.

Duchowym ojcem rodziny Gregori jest, jak wiadomo, ojciec Manuel Hernández Jerez. Nie jestem i nigdy nie byłem duchowym ojcem rodziny Gregori.

Wyjaśnienie to jest konieczne, aby uniknąć nieuzasadnionego przypisania odpowiedzialności, ponieważ wiadomo, że otrzymałem, tak jak każdy, kto idzie do domu, gościnność, przywiązanie i przyjaźń od tej szanowanej rodziny. Nie oznacza to jednak, że są w jakikolwiek sposób odpowiedzialne za moje osobiste inicjatywy.

Proszę również tych, którzy uprzejmie rozpowszechnili moją deklarację, aby również rozpowszechniła ten tekst wraz z nim.

Dla mnie to wyjaśnienie jest tak ważne, że jeśli nie byłoby jasne i szkodzi tej niewinnej rodzinie, wolałbym raczej zaprzeczyć temu, co napisałem.

W wierze przed Bogiem

Francesco d'Erasmo, 2 kwietnia 2020 r., Rocznica urodzin św. Jana Pawła II dla Nieba

żródło - fromrome.info/…/italian-priest-…
Rafał_Ovile udostępnia to
4
Katolicki kapłan powrócił do lojalności wobec papieża Benedykta XVI!