,,Kochani, zaistniał ogromny paradoks, z jednej strony mamy emocje sportowe, jakieś nowe nagie ciała celebrytów promowane w mediach, szał promocji i loterii. A z drugiej strony stoimy po środku pustkowia na który naciera gigantyczne tsunami, po przejściu którego nie będzie czego i kogo zbierać. Nie wielu dostrzega to, co „nadchodzi”, gdyż zostali oni „zahipnotyzowani” przez „obraz, który …Więcej
,,Kochani, zaistniał ogromny paradoks, z jednej strony mamy emocje sportowe, jakieś nowe nagie ciała celebrytów promowane w mediach, szał promocji i loterii. A z drugiej strony stoimy po środku pustkowia na który naciera gigantyczne tsunami, po przejściu którego nie będzie czego i kogo zbierać. Nie wielu dostrzega to, co „nadchodzi”, gdyż zostali oni „zahipnotyzowani” przez „obraz, który przemówił”. (...)''