Kardynał wierzy, że słowa Franciszka są "źródłem wielkiego bólu"
![](https://seedus3932.gloriatv.net/storage1/14h58347aj1zdh38krqax3rr63p8iaopnqfp5uo.webp?scale=on&secure=yc170I2OQ_cAySLdwpnGKA&expires=1723589760)
Franciszek, który odmówił potępienia Barrosa, powiedział 18 stycznia: "w dniu, w którym przedstawią mi dowody winy biskupa, wypowiem się. Nie ma ani jednego dowodu. To kalumnie! Rozumiemy się?"
Jednak według O'Malleya, słowa Franciszka maskują ważne przesłanie: "jeśli nie możesz udowodnić swoich twierdzeń, nikt ci nie uwierzy". W ten sposób O'Malley nawiązuje do zasady karnej, w myśl któ©ej nie wolno wymierzać kary bez dowodów winy.
Bp. Barros został oskarżony o ukrywanie nadużyć seksualnych, jakich dopuszczał się chilijski ksiądz, brat. Fernando Karadima (86), jego uczeń. Karadima został skazany przez Watykan na życie pokutne i modlitwy z powodu homoseksualnych nadużyć. Nie ma dowodów na to, że Barros wiedział o niewłaściwym postępowaniu Karadimy.
Grafika: Seán O’Malley, © bostoncatholic.org, CC BY, #newsCcithrsywy