V.R.S.
91,8 tys.

Ksiądz Blachnicki o pachnącym herezją Wprowadzeniu do Mszału Pawła VI

[tekst ks. Blachnickiego, z którego pochodzą poniższe fragmenty, ukazał się w numerze Biuletynu Odnowy Liturgicznej z 1-szego kwartału roku 1970 a zatem jeszcze przed ogłoszeniem 26 marca 1970 roku zmiany Ogólnego wprowadzenia zmieniającego m.in. w wyniku Krótkiej analizy krytycznej pkt 7 z protestancką definicją Mszy świętej]

“Pierwsze zapoznanie się z Institutio generalis napełnia prawdziwą radością. Tekst urzeka swoją prostotą, przejrzystością i jasnością, a przede wszystkim teologiczną głębią.
Z największym uznaniem należy powitać fakt odejścia od tradycyjnej zasady, że rubryki nie podają motywacji i uzasadnień doktrynalnych. W nowym ujęciu przy każdej niemal rubryce ukazany jest jej sens teologiczny i pastoralny. Odtąd nie będzie już można być rubrycystą, nie będąc równocześnie teologiem i duszpasterzem. Wiele spośród nowych sformułowań to prawdziwe perełki, zawierające w sobie kopalnię myśli do homilii i komentarzy liturgicznych. Całość zaś w przedziwny sposób ukazuje głęboki, teologiczny i pastoralny sens zarówno całej struktury zgromadzenia liturgicznego, jak i poszczególnych jego elementów. (...)

Część I przynosi najpierw (a. 7) jakby definicję Wieczerzy Pańskiej czyli Mszy, która jest „świętym zgromadzeniem (synaxis seu congregatio) ludu Bożego schodzącego się razem (in unum convenientis) pod przewodnictwem kapłana, dla celebrowania pamiątki Pana”. Do tego zgromadzenia Kościoła lokalnego w szczególny sposób odnosi się obietnica Chrystusa: „Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20).
To spojrzenie na Mszę św. z punktu widzenia odnowionej teologii zgromadzenia liturgicznego stanowi prawdziwy „kopernikański przewrót” w stosunku do tradycyjnego, antyreformacyjną kontrowersją uwarunkowanego, zawężonego spojrzenia na Mszę św. jako na „bezkrwawą ofiarę Nowego Zakonu”. Tutaj od razu w definicji Msza jest ujmowana społecznie i eklezjalnie, co ma ogromne znaczenie pastoralne. (...)
Do innych formuł liturgii mszalnej należą przede wszystkim dialogi celebransa ze zgromadzeniem oraz aklamacje. Wynikają one ze wspólnotowego charakteru celebracji Mszy, są nie tylko jego znakiem, ale sprawiają jedność pomiędzy kapłanem a ludem (…)
Po wyznaniu wiary, które ma miejsce w niedziele i święta oraz w pewnych bardziej uroczystych celebracjach, następuje modlitwa powszechna, w której lud, spełniając swoją funkcję kapłańską, modli się za wszystkich ludzi. (...)
Liturgia eucharystyczna, w czasie której uobecnia się w Kościele Ostatnia Wieczerza, gdy kapłan czyni to, co czynił Chrystus i kazał czynić na swoją pamiątkę uczniom, składa się z części następujących: a) Przygotowanie darów, t.j. przyniesienie na ołtarz chleba i wina z wodą, a więc tych elementów, które Chrystus wziął w swoje ręce. b) Modlitwa eucharystyczna, w czasie której składa się dzięki Bogu za całe dzieło zbawienia, a dary stają się Ciałem i Krwią Chrystusa. c) Łamanie jednego chleba objawia jedność wiernych, a wierni przez Komunię przyjmują Ciało i Krew Chrystusa w ten sam sposób, co Apostołowie z rąk Chrystusa. (...)
Kapłan-celebrans przewodniczy zgromadzeniu w imieniu Chrystusa (in persona Christi), Celebrując Eucharystię powinien służyć Bogu i ludowi z godnością i pokorą, ukazując wiernym swoim sposobem zachowania się i głoszenia słów Bożych żywą obecność Chrystusa (…)
Na drugim miejscu (a. 62—64) omawia rozdział III funkcje ludu Bożego w zgromadzeniu, który sprawuje tu swoje królewskie kapłaństwo, dzięki czyniąc Bogu i ofiarując niepokalaną Hostię nie tylko przez ręce kapłana, ale z nim współofiarując i ucząc się samych siebie ofiarować. Powinna ich dlatego cechować miłość wobec braci uczestniczących w tej samej celebracji. Stają się oni jednym ciałem w słuchaniu słowa Bożego, uczestnicząc w modlitwach i śpiewach a zwłaszcza składając wspólnie ofiarę i uczestnicząc wspólnie w stole Pańskim. Wierni powinni i także przyjmować chętnie szczególne służby w zgromadzeniu, gdy zostaną o to poproszeni. (...)
Miłym zaskoczeniem jest sposób rozwiązania rytu Mszy bez ludu. Spodziewano się, że będzie ona ułożona w ten sposób, aby odpowiadała prawdziwej sytuacji, a więc bez uwzględnienia obecności ludu i bez rytów wyrażających społeczną strukturę Mszy. Tymczasem rozwiązanie poszło w kierunku wprost przeciwnym. Zasada podana w a. 210 mówi, że Msza sine populo ogólnie stosuje się do rytu Mszy cum populo, z tym że ministrant przejmuje funkcje ludu (…) Na przykładzie rytu Mszy bez ludu uświadamia nam się jasno, jak ogromny przewrót dokonał się w patrzeniu na liturgię. Dawniej tak było, że ryt Mszy prywatnie odprawianej zdeterminował ryt Mszy cu m p o p u lo . Obecnie odwrotnie: ryt Mszy z ludem określa formę Mszy bez ludu! (...)
Reasumując ogólne wrażenie po zapoznaniu się z nowym Ordo Missae, można stwierdzić, że jest to, abstrahując od pewnych szczegółów, co do których można by mieć jakieś opory, dzieło monumentalne, godne ducha II Soboru Watykańskiego, stwarzające ogromne perspektywy duszpasterskie dla wychowania wiernych do nowej świadomości ludu Bożego .„gromadzącego się w jedno” i pielgrzymującego w braterskiej wspólnocie do domu Ojca.

źródło


podobne tematy:
Krótka analiza krytyczna NOM
O. Guérard des Lauriers OP i Krótka analiza krytyczna
wordpress.com/2022/10/28/dwie-msze/
Otto Herman Pesch: Ekumeniczny potencjał Vaticanum II
Matricaria
Ostatnio wywleka się na światło dzienne Jana Pawła II w atmosferze ujawnianych skandali seksualnych,na jedno to dobrze bo kościółkowe środowisko samo zrobiło z niego mema stawiając mu szkaradne pomniki w co drugiej parafii.Normalnie połowy tych nieudanych pomysłów nikt o zdrowych zmysłach nie powinien zamawiać i święcić a jednak to zrobiono, dziś grzmi się o atakach na pamięć Świętego. Wreszcie …Więcej
Ostatnio wywleka się na światło dzienne Jana Pawła II w atmosferze ujawnianych skandali seksualnych,na jedno to dobrze bo kościółkowe środowisko samo zrobiło z niego mema stawiając mu szkaradne pomniki w co drugiej parafii.Normalnie połowy tych nieudanych pomysłów nikt o zdrowych zmysłach nie powinien zamawiać i święcić a jednak to zrobiono, dziś grzmi się o atakach na pamięć Świętego. Wreszcie świeccy mogą powiedzieć co myślą o parafialnych geszeftach i innych haniebnych wydarzeniach które zadziały się ponad ich głowami.Synodalność zaskoczyła Episkopaty,do szczerości i mówienia prawdy nikt nie był w seminarium przygotowywany,jak bronić sie przed świeckimi to owszem. Polska synodalność jakoś tam doszła do głosu by oznajmić że wierni chcą księży wierzących,pobożnie sprawujących liturgię i żeby nie wstydzili się wyjść w sutannie poza mur kościelny,aż tyle.Trochę to opóźnia i komplikuje nasze nadążanie za synodalną drogą niemiecką ale dyżurni prowadzący z KEPu zazwyczaj nie traktują świeckich głosów poważnie.Może to być ich ostatni błąd w długiej karierze,Franciszek jest słuchany i porównywany z naszym podwórkiem,tego sie nie odkręci,z tym sie trzeba pogodzić bo o takich świeckich walczył papież Polak jeszcze w Krakowie.
V.R.S.
Odkręci się, odkręci. Kościół ma prawie 2000 lat, znacznie dłużej niż rządy wadowickie czy te z jeszcze dalszego kraju. I skoro poradził sobie z takim papieżem Honoriuszem to tym bardziej poradzi sobie z JPII czy Franciszkiem. I z sowietyzacją "synodalności" też sobie poradzi. Cierpliwości.
Matricaria
Papież co do wiary działa zgodnie z wolą Bożą,w to wierzymy jako katolicy. Abdykacja Benedykta była dla wiernych ciężkim doświadczeniem Kościoła bez Pasterza,w czasach kiedy ludzie mają możliwości słuchać na bieżąco nauk papieskich,cuda techniki niesłychanie przyspieszają dzieło ewangelizacji świata.
Papież Polak jest naśladowany w gestach przez wielu światowych przywódców i koronowane głowy,…Więcej
Papież co do wiary działa zgodnie z wolą Bożą,w to wierzymy jako katolicy. Abdykacja Benedykta była dla wiernych ciężkim doświadczeniem Kościoła bez Pasterza,w czasach kiedy ludzie mają możliwości słuchać na bieżąco nauk papieskich,cuda techniki niesłychanie przyspieszają dzieło ewangelizacji świata.
Papież Polak jest naśladowany w gestach przez wielu światowych przywódców i koronowane głowy,te uśmiechy,podawanie ręki,bliskość z chorymi i wykluczonymi,sympatia i uważne traktowanie dzieci i młodzieży weszły już światowych standardów dobrego wychowania,to się sprawdza.Jan Paweł II odmienił oblicze ludzkości a ci przywódcy którzy tego nie przyjęli i nadal hołdują barbarzyństwu sami się skazują na odrzucenie,bo epoce Ducha Świętego nie sposób tolerować zdziczenia,jest zbyt odrażające.
V.R.S.
@Matricaria
"Papież co do wiary działa zgodnie z wolą Bożą,w to wierzymy jako katolicy"
---
To zabobon nie mający nic wspólnego z Wiarą Katolicką.
Papież działa zgodnie z wolą Bożą jeżeli uzgodni swoją wolę z wolą Bożą (m.in. objawioną w depozycie wiary).
Jeśli "pójdzie w długą" realizowania woli własnej skończy potępiony uroczystymi anatemami Kościoła i jako przestroga dla przyszłych papieży.
Matricaria
Udział gitary we Mszy św powinien być ograniczony tylko dla scholi młodzieżowej, jeśli ktoś gra na poziomie odpowiednim do liturgii,im to pasuje.Natomiast kiedy z gitarą występują ludzie po 30 i starsi no to wychodzi dość żenująco,to już sto razy lepiej gdyby śpiewali acappella,naprawdę.Nie wygłupiajmy się przed młodymi bo popadają w traumę antyliturgiczną,młodzi są wrażliwi i bezkompromisowi,…Więcej
Udział gitary we Mszy św powinien być ograniczony tylko dla scholi młodzieżowej, jeśli ktoś gra na poziomie odpowiednim do liturgii,im to pasuje.Natomiast kiedy z gitarą występują ludzie po 30 i starsi no to wychodzi dość żenująco,to już sto razy lepiej gdyby śpiewali acappella,naprawdę.Nie wygłupiajmy się przed młodymi bo popadają w traumę antyliturgiczną,młodzi są wrażliwi i bezkompromisowi,nie wiedzieć dlaczego duszpasterze katolipą tak nonszanlancko wyganiają ich z kościołów.No ale sami świeccy też mogliby ogarnąć że Oaza na wygonie to nie to samo co w kościele,chyba że już tych niuansów nie rozróżniają.
starski
"Udział gitary we Mszy św powinien być ograniczony tylko..." itd. A dlaczego? Bo takie masz poczucie estetyki? Na temat muzyki w liturgii jest instrukcja Kongregacji i tam wszystko jest napisane - gitara nie jest instrumentem do wykorzystania w liturgii w ogóle. Jak młodzież chce pośpiewać przy gitarze może to robić przed lub po Mszy.
Kwal .
Tak dokładnie jest....
Walczyć o prawdę
Teraz kapłani uskarżają się, że ,,ławki puste,,. Jeden nawet zwierzył się, że nie ma za co opłacać organisty. To tak samo jak ze ślubami i dyspensami od postu i zabaw w piątki. Od bardzo długiego czasu nie zauważyłam, aby w którejkolwiek w okolicznej parafii udzielano sakramentu małżeństwa. ,,Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada,,. A to ,,dołki,, szczególne... Podobnie z dziećmi i młodzieżą …Więcej
Teraz kapłani uskarżają się, że ,,ławki puste,,. Jeden nawet zwierzył się, że nie ma za co opłacać organisty. To tak samo jak ze ślubami i dyspensami od postu i zabaw w piątki. Od bardzo długiego czasu nie zauważyłam, aby w którejkolwiek w okolicznej parafii udzielano sakramentu małżeństwa. ,,Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada,,. A to ,,dołki,, szczególne... Podobnie z dziećmi i młodzieżą, im więcej atrakcji dla nich, tym ich jest mniej, albo w ogóle brak w kościołach.
V.R.S.
Infantylizacja sfery sacrum to jeden z głównych problemów obecnych czasów.