Mocą Bożą zmiażdż dumną głowę szatana, wszystkich demonów piekła i jego złych agentów, którzy działają z pragnienia zniszczenia i prześladowania Kościoła Chrystusa, Oblubieńca Niepokalanego Baranka.

Modlitwa do Świętego Michała Archanioła, której nauczał Jezus
Edson Glauber 7 października 2020 r .:


Święty Michał Archanioł, Najszlachetniejszy Książę Niebiańskich Armii, z boskiego rozkazu, mocy i woli, walcz z tymi, którzy walczą z nami, i broń nas swoim mieczem, tnąc wszelkie zło i niszcząc każdy złośliwy czyn dokonany przeciwko dziełu Matki Bożej i jej objawienia na całym świecie, a także przeciwko nam i naszym rodzinom. Mocą Bożą zmiażdż dumną głowę szatana, wszystkich demonów piekła i jego złych agentów, którzy działają z pragnienia zniszczenia i prześladowania Kościoła Chrystusa, Oblubieńca Niepokalanego Baranka. Odrzuć wszystkich, którzy nie nadają się do tego, by być po naszej stronie, którzy wpływają na nas w naszym umyśle, ciele i duszy swoimi złymi uczynkami i negatywnym życiem bez Boga; zdemaskuj każde kłamstwo, wszelkie kłamstwo i hipokryzję, uwalniając nas od fałszywych przyjaźni, od ludzi, którzy nawiązują z nami więzi i oszustwa przeciwko nam, którzy wykorzystują i szydzą z naszej dobroci. Ufamy mocy Twojego wstawiennictwa przed Tronem Bożym, mając pewność, że Pan wybawi nas od wszelkiego zła i niebezpieczeństw duszy i ciała.

Potężna Królowo Różańca Świętego i Królowo Aniołów, módl się za nami.

Święty Michale Archaniele, broń nas w bitwie, abyśmy nie zginęli w Sądzie Najwyższym. Amen!


Edson - Modlitwa do św. Michała - Odliczanie do Królestwa
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
WSZYSTKIE ORZECZENIA MÓWIĄ NIE. JEDEN WIELKI BIZNES!
fartuszniak leszek
Wiesz co oznacza roześmiana buźka 😂 PiotraM? BRAK ARGUMENTÓW, CZYLI PORAŻKA, KLAPA, KŁAMSTWO, MANIPULACJA!
fartuszniak leszek
Tak może być, ale zawsze warto zachować pokorę.
Warto często powtarzać tą modlitwę:
"Spowiadam się Bogu wszechmogącemu * i wam bracia i siostry, * że bardzo zgrzeszyłem * myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem: moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Przeto błagam Najświętszą Maryję, zawsze Dziewicę * wszystkich Aniołów i Świętych * i was, bracia i siostry, o modlitwę za mnie * do Pana Boga …Więcej
Tak może być, ale zawsze warto zachować pokorę.
Warto często powtarzać tą modlitwę:
"Spowiadam się Bogu wszechmogącemu * i wam bracia i siostry, * że bardzo zgrzeszyłem * myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem: moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Przeto błagam Najświętszą Maryję, zawsze Dziewicę * wszystkich Aniołów i Świętych * i was, bracia i siostry, o modlitwę za mnie * do Pana Boga naszego.
Amen.
"
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
fartuszniak leszek
JA SIĘ BRACIOM I SIOSTROM NIE SPOWIADAM...
fartuszniak leszek
Taka jest modlitwa.
Pewnie tu nie chodzi o taką spowiedź jak w konfesjonale, ale o życzliwość do bliźniego i by mieć odwagę do przyznania się do błędu, bo człowiek jest omylny i do końca życia będziemy uczyć się rozmawiać z innymi, którzy nie podzielają naszych racji.
W tej naszej rozmowie czy nieraz polemice powinniśmy zachować życzliwość do tych, z którymi się nie zgadzamy, bo nie ma lepszej …Więcej
Taka jest modlitwa.
Pewnie tu nie chodzi o taką spowiedź jak w konfesjonale, ale o życzliwość do bliźniego i by mieć odwagę do przyznania się do błędu, bo człowiek jest omylny i do końca życia będziemy uczyć się rozmawiać z innymi, którzy nie podzielają naszych racji.
W tej naszej rozmowie czy nieraz polemice powinniśmy zachować życzliwość do tych, z którymi się nie zgadzamy, bo nie ma lepszej drogi, by ludzie zaczęli się jednoczyć w Bożej Prawdzie, a tą drogą jest pokora - najważniejsza cnota w Bożych Przykazaniach.
Mówienie dzisiaj w taki sposób, to zapewne dla wielu jest naiwne i śmieszne, ale nie ma lepszej drogi, by ludzie nawzajem zaczęli się szanować.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
fartuszniak leszek
A CO TO JEST POKORA?Więcej
fartuszniak leszek

A CO TO JEST POKORA?
fartuszniak leszek
Pokora jest wymieniona w Katechizmie na pierwszym miejscu jako najważniejsza cnota:
Cnoty przeciwstawne grzechom głównym
1. Pokora.
2. Szczodrobliwość.
3. Czystość.
4. Życzliwość.
5. Umiarkowanie.
6. Łagodność.
7. Pilność w dobrym.
---
Przeciwieństwem Pokory jest pycha, z powodu pychy anioł światłości stał się szatanem i dlatego Pokora może nas uchronić przed upadkiem.
A Pokora wiąże się ściśle …Więcej
Pokora jest wymieniona w Katechizmie na pierwszym miejscu jako najważniejsza cnota:

Cnoty przeciwstawne grzechom głównym
1. Pokora.
2. Szczodrobliwość.
3. Czystość.
4. Życzliwość.
5. Umiarkowanie.
6. Łagodność.
7. Pilność w dobrym.
---
Przeciwieństwem Pokory jest pycha, z powodu pychy anioł światłości stał się szatanem i dlatego Pokora może nas uchronić przed upadkiem.

A Pokora wiąże się ściśle z najważniejszym przykazaniem:
Św Marka 12:30-31
"Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą.
Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
Nie ma innego przykazania większego od tych
."
---
Pokora to po prostu całkowite oddanie się Bogu, czyli przestrzeganie z miłością Przykazań Bożych.

Dobra jest wypowiedź Jana Pawła II w książce Pamięć i tożsamość:
"Właśnie w tych ostatnich godzinach ziemskiego życia Chrystusa otrzymaliśmy chyba najpełniejsze objawienie o Duchu Świętym.
Wśród słów, które wypowiedział wówczas Jezus, znajduje się także
stwierdzenie bardzo znamienne dla interesującej nas kwestii.
Mówi On, że Duch Święty „przekona świat o grzechu” (J 16, 8).
Starałem się wniknąć w te słowa i to doprowadziło mnie do pierwszych stron Księgi Rodzaju, do wydarzenia, które zostało nazwane „grzechem pierworodnym”.
Św. Augustyn z niezwykłą wnikliwością scharakteryzował naturę tego grzechu w następującej formule: amor sui usque ad contemptum Dei
- „miłość siebie aż do negacji Boga” (De civitate Dei, XIV, 28).
Właśnie amor sui - miłość własna - popchnęła pierwszych rodziców ku pierwotnemu nieposłuszeństwu, które dało początek rozszerzaniu się grzechu w całych dziejach człowieka.
Odpowiadają temu słowa z Księgi Rodzaju: „Tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło” (Rdz 3,5), czyli będziecie sami stanowić o tym, co jest dobrem, a co złem.
I ten właśnie pierworodny wymiar grzechu nie mógł znaleźć współmiernej rekompensaty w innej postaci, jak poprzez przeciwstawne amor Dei usque ad contemptum sui
- „miłość Boga aż do negacji siebie”.
Tutaj właśnie dotykamy tajemnicy odkupienia człowieka, a do tego poznania prowadzi nas Duch Święty. To On pozwala nam tak głęboko wniknąć w mysterium Crucis, a równocześnie pochylić się nad otchłanią zła, którego sprawcą i zarazem ofiarą stał się człowiek na początku swoich dziejów. Do tego właśnie odnosi się wyrażenie: „przekonać świat o grzechu”. A celem tego „przekonywania” nie jest potępienie świata. Jeżeli Kościół w mocy Ducha Świętego nazywa zło po imieniu, to tylko w tym celu, ażeby wskazywać możliwość jego przezwyciężenia. Amor Dei usque ad contemptum sui ma takie właśnie wymiary. Są to właściwe wymiary miłosierdzia.
Bóg w Jezusie Chrystusie pochyla się nad człowiekiem, aby podać mu dłoń, ażeby go dźwignąć za każdym razem, gdy upada, ażeby go stale podnosić i wspomagać w podejmowaniu z mocą nowej drogi. Człowiek nie potrafi powstać o własnych siłach.
Potrzebuje pomocy Ducha Świętego. Jeżeli odrzuca tę pomoc, wówczas dopuszcza się grzechu, który Chrystus nazwał „bluźnierstwem przeciwko Duchowi”, oznajmiając równocześnie, że jest on nieodpuszczalny (por. Mt 12, 31).
Dlaczego nieodpuszczalny? Dlatego, że wyklucza w samym człowieku pragnienie odpuszczenia.
Człowiek odpycha miłość i miłosierdzie Boga, gdyż sam uważa się za Boga.
Mniema, że sam sobie potrafi wystarczyć
."
---
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
fartuszniak leszek
,,Bóg w Jezusie Chrystusie pochyla się nad człowiekiem, aby podać mu dłoń, ażeby go dźwignąć za każdym razem, gdy upada, ażeby go stale podnosić i wspomagać w podejmowaniu z mocą nowej drogi. Człowiek nie potrafi powstać o własnych siłach.
Potrzebuje pomocy Ducha Świętego. Jeżeli odrzuca tę pomoc, wówczas dopuszcza się grzechu, który Chrystus nazwał „bluźnierstwem przeciwko …
Więcej
fartuszniak leszek
,,Bóg w Jezusie Chrystusie pochyla się nad człowiekiem, aby podać mu dłoń, ażeby go dźwignąć za każdym razem, gdy upada, ażeby go stale podnosić i wspomagać w podejmowaniu z mocą nowej drogi. Człowiek nie potrafi powstać o własnych siłach.
Potrzebuje pomocy Ducha Świętego. Jeżeli odrzuca tę pomoc, wówczas dopuszcza się grzechu, który Chrystus nazwał „bluźnierstwem przeciwko Duchowi”, oznajmiając równocześnie, że jest on nieodpuszczalny (por. Mt 12, 31).
Dlaczego nieodpuszczalny? Dlatego, że wyklucza w samym człowieku pragnienie odpuszczenia.
Człowiek odpycha miłość i miłosierdzie Boga, gdyż sam uważa się za Boga.

Mniema, że sam sobie potrafi wystarczyć
."
***********
Z TYM SIĘ ZGADZAM,
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
fartuszniak leszek
A to wypowiedź ks. Marka Bąka na temat pokory:
,,Pokorny to nie słabeusz. Nie ma pokory u człowieka zdeptanego, który się na to zgodził. Jak jest pycha zuchwałości, tak też pycha rezygnacji z siebie, tchórzostwa ,takiej samorezygnacji. Wprawdzie mamy się uniżać przed Panem Bogiem, mamy być usłużni, mamy się dla nich poświęcać i życie za nich nawet oddawać , ale nie wolno …Więcej
fartuszniak leszek
A to wypowiedź ks. Marka Bąka na temat pokory:

,,Pokorny to nie słabeusz. Nie ma pokory u człowieka zdeptanego, który się na to zgodził. Jak jest pycha zuchwałości, tak też pycha rezygnacji z siebie, tchórzostwa ,takiej samorezygnacji. Wprawdzie mamy się uniżać przed Panem Bogiem, mamy być usłużni, mamy się dla nich poświęcać i życie za nich nawet oddawać , ale nie wolno nam zgodzić się na dyktat cudzej pychy. To nie jest pokora. Nie. Pokorny jest skuteczny, mocny i na pokornego nie ma argumentów. Więc pokora to MOC, A NIE SŁABOŚC CZŁOWIEKA , KTÓRY ZREZYGNOWAŁ I POZWOLIŁ SIĘ rozgrabić i on się nie liczy, bo on jest pokorny. Można na niego nie zwracać uwagi, bo on jest niegroźny , bo on jest pokorny. To nie jest pokorny człowiek, ale niewolnik. Niech ciebie nie uczą pokory wrogowie twojego zbawienia. Ty się pokory swojej ucz od Pana Boga i we wspólnocie ludzi , którzy cie kochają.''

,,Tylko nie dajcie sobie narzucić światowej koncepcji pokory. Świat pokorny nie chce być, ale nam wyznawcom Boga tę pokorę proponuje. A więc świat uważa, że my pokorni powinniśmy być łatwym łupem, o nic się nie upomnieć , do polityki się nie mieszać, zła nie demaskować, wszystko znieść , dać się ograbić, i jeszcze oprawcom stopy lizać. No nieee, to nie jest pokora. Nie, nie.''

,,Pokorny jak walczy to jest dzielnym rycerzem, jak bije, to bardzo skutecznie, jak mówi to tak, że nie ma słowa na odpowiedź. Pokorny to nie słabeusz. Nie ma pokory u człowieka zdeptanego, który się na to zgodził.''
fartuszniak leszek
Pokorny ufający Bogu nie jest słaby, jest silny, co wymaga ogromnego wysiłku od siebie.
Przykładem jest sam Jezus Chrystus, który o swych oprawcach do Ojca powiedział: przebacz im bo niewiedzą co czynią.
Jan Paweł II podał ręku swemu oprawcy, który do Niego strzelał.
Oczywiście świat robi wszystko, by wyśmiać pokorę, to jest bardzo trudne być pokornym, ale jeżeli choć trochę zrozumie się tą …Więcej
Pokorny ufający Bogu nie jest słaby, jest silny, co wymaga ogromnego wysiłku od siebie.
Przykładem jest sam Jezus Chrystus, który o swych oprawcach do Ojca powiedział: przebacz im bo niewiedzą co czynią.
Jan Paweł II podał ręku swemu oprawcy, który do Niego strzelał.
Oczywiście świat robi wszystko, by wyśmiać pokorę, to jest bardzo trudne być pokornym, ale jeżeli choć trochę zrozumie się tą najważniejszą cnotę, to jeżeli nawet zastanie się niesłusznie zwyzywanym, to nie czuje się dużego bólu i nie ma chęci odwetu.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
fartuszniak leszek
Ale pokorny to ten, kto broni Prawdy, i nie popiera kłamstwa. Nie chowa głowy w piasek, gdy ktoś rzuca oszczerstwa na Kościół Święty, na Kapłanów, na Św. Papieża JPII. Jezus też powiedział, że nie przynosi pokoju, ale rozłam. Jezus nazwał faryzeuszy grobami pobielanymi i plemieniem żmijowym. Zło musi być nazwane po imieniu i bluźnierca musi być upomniany tak , aby mu buty …Więcej
fartuszniak leszek
Ale pokorny to ten, kto broni Prawdy, i nie popiera kłamstwa. Nie chowa głowy w piasek, gdy ktoś rzuca oszczerstwa na Kościół Święty, na Kapłanów, na Św. Papieża JPII. Jezus też powiedział, że nie przynosi pokoju, ale rozłam. Jezus nazwał faryzeuszy grobami pobielanymi i plemieniem żmijowym. Zło musi być nazwane po imieniu i bluźnierca musi być upomniany tak , aby mu buty pospadały. Lepiej jest nawet za ostro upomnieć niż wcale, lub tak ,że nic nie odczuje. Chodzi o ratowanie duszy człowieka przed wiecznym potępieniem. A w tym wypadku wszystkie chwyty są dozwolone. Nie możemy milczeć gdy jest głoszone kłamstwo i w imię pokory fałszywej przygłaskiwać zło, aby przypadkiem bluźniercy nie obrazić.
fartuszniak leszek
Nasze życie na ziemi jest skomplikowane, nie ma dokładnie jego najlepszego sposobu postępowania w nieprzewidzianych sytuacjach, po prostu trzeba jak najbardziej zachować dobrą wolę w oparciu o Przykazania Boże w każdej sytuacji i nie dać się sprowokować do złego, bo to jest podstępna metoda działania złego ducha.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
fartuszniak leszek
,,trzeba jak najbardziej zachować dobrą wolę w oparciu o Przykazania Boże w każdej sytuacji i nie dać się sprowokować do złego, bo to jest podstępna metoda działania złego ducha.''
******************************************
Ale co jest złem i działaniem złego ducha? Upominanie i obrona Prawdy i wiary i Świętych?
Ja mam inne pogląd na zło, dla mnie złem jest:
-wszelki kompromis …Więcej
fartuszniak leszek
,,trzeba jak najbardziej zachować dobrą wolę w oparciu o Przykazania Boże w każdej sytuacji i nie dać się sprowokować do złego, bo to jest podstępna metoda działania złego ducha.''
******************************************
Ale co jest złem i działaniem złego ducha? Upominanie i obrona Prawdy i wiary i Świętych?
Ja mam inne pogląd na zło, dla mnie złem jest:
-wszelki kompromis i układanie się ze złem
-wszelkie formy posłuszeństwa złu, w tym noszenie masek , używanie płynów dezynfekujących , przyjmowanie Komunii Św. na rękę...
- wszelką tolerancję zła; milczenie tam gdzie trzeba krzyczeć, nie reagowanie na zło, nie upominanie gdy ktoś grzeszy...
- przyzwalanie na zło...
- pochwalanie zła...
- namawianie i zmuszanie do zła...
I niestety te wszystkie formy zła miały miejsce w Kościele i były respektowane przez wielu kapłanów i wielu gorliwych katolików, łącznie z liczeniem wiernych w kościele gdzie mogło być według satanistów i masonów tylko 5 osób na Mszy Św. i wyrzucaniem z Kościołów wiernych gdy ta liczba przekraczała dozwoloną ilość. Większość kapłanów nie sprzeciwiła się temu złu i poszła na ten kompromis ze złem...Nikt z katolików nie protestował i była całkowita akceptacja tego diabelstwa ...
Mam pytanie, czy Pan Leszek przychodził zamaskowany do Kościoła i czy używał tych diabelskich płynów zamiast wody święconej? Czy sprzeciwił się w jakiejkolwiek formie temu diabelstwu?
fartuszniak leszek
W Kościele nigdy nie byłem w masce, nigdy nie używałem żadnych płynów dezynfekujących, kilka razy miałem tą szmatę na twarzy w sklepie w czasie największego terroru higienicznego, kiedy policja latała jak wściekła i wypisywali mandaty.
Nie przyjąłem żadnej szprycy i z tego powodu miałem ostre spory w rodzinie, a sąsiad mnie zwyzywał za to, że nie przyjąłem żadnej szprycy, ja z nim nie dyskutowałem …Więcej
W Kościele nigdy nie byłem w masce, nigdy nie używałem żadnych płynów dezynfekujących, kilka razy miałem tą szmatę na twarzy w sklepie w czasie największego terroru higienicznego, kiedy policja latała jak wściekła i wypisywali mandaty.
Nie przyjąłem żadnej szprycy i z tego powodu miałem ostre spory w rodzinie, a sąsiad mnie zwyzywał za to, że nie przyjąłem żadnej szprycy, ja z nim nie dyskutowałem, bo kto za dużo naoglądał się telewizji i ma takie skrajne nastawienie, to rozmowa jest niemożliwa.
To była trudna próba, jak bym mieszkał samotnie to można być bardziej zdecydowanym, bo ponosi się konsekwencje tylko za siebie, ale czy mój słuszny opór jest uzasadniony ?, kiedy to uderzy w bliskich, którzy nie podzielają moich racji, a diabeł bezwzględnie wykorzystuje naszą troskę o bliskich, kiedy nie może uderzyć bezpośrednio w nas chcących wypełniać wolę Bożą. Ci co dali się zastraszyć to chcą by się inni bali tak samo, jak ci wystraszeni, tu nie ma jednoznacznej recepty, jak się zachować, by nasza nadmierna odwaga w konsekwencji nie wyrządziła więcej zła jak dobra, tu potrzebna jest roztropność w naszym postępowaniu. Oczywiście jest granica dla wszelkiego kompromisu, tą nieprzekraczalną granicą jest odmowa zaparcia się wiary w Jezusa Chrystusa, jeżeli by ktokolwiek od nas tego wymagał, nawet pod karą śmierci, to Jezusa Chrystusa zaprzeć się nie wolno, bo zaparcie się Jezusa Chrystusa, to śmierć na wieczność, to wieczne potępienie.